Skocz do zawartości

WC w przyczepie/kamperze


Mark1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 414
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Podobnie jak ogrodnik wożę toaletę głównie dla "świętego spokoju". Jak trafiam na stacji benzynowej lub na campingu na czyste toalety to z nich korzystam. Jak są w kiepskim stanie to wolę używać mój własny kibelek. I w deszczową noc też chyba wolę siusiać na miejscu a nie ubierać się i błąkać w poszukiwaniu toalety.

Zupełnie inaczej sprawa wygląda jeśli chodzi o kobiety i małe dzieci. Te pierwsze z pewnością preferują własną toaletę w przyczepie i doradzam panom, żeby dla swoich kobiet takową toaletę zabezpieczyli. A dzieci - po pierwsze lepiej, żeby korzystały z czystej własnej toalety, po drugie całkiem małym dzieciom łatwiej załatwić potrzeby fizjologiczne "u siebie w domu", poza tym maluchom łatwiej wtedy pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyszczenie - no cóż - trwa ten moment nimiły 10 sek

 

przecież opróżnianie kasety toaletowej to sama "esencja" karawaningu :ok:

 

:ok:

 

dla mnie opróżnianie, to nie jakiś wielki problem ... :ok:

myślałem że jest gorzej,

zapachów stojący też nie wydziela :ok:

 

a kibelek mam bo:

nie chcę żeby dzieciaki korzystały z publicznych

a i żonka preferuje ... (zwłaszcza w ciąży)

dla mnie mogło by nie być ... choć w sumie jest ok

jeno użytkowanie w niewiadce kłopotliwe :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konrad_b, gdzie trzymasz kibelek w niewiadówce i jak z niego korzystasz? Pytam, bo mam swoją starą niewiadówkę i może ją kiedyś odbuduję...

 

w czasie jazdy "pod zlewem" z tym że nie mam już zlewu i szafka nieco zmieniona

dokładnie trzymam w szafce pierwszej od drzwi

ec92b2513a71e8a0med.jpg

 

a na kempingu stoi sobie w kącie, w tym roku miałem "parawan"

ale nie wiem czy nie kupię sobie namiociku forum niewiadówek

 

33482d17b1f15486.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

ja uważam że własny kibelek to podstawa!

już parę razy spotakłem sie z publicznymi toaletami na Campingach gdzie nawet jak by płacili to bym nie kożystał!

w podróży czy w wypadach na jakieś odludzia jest niezbędny.

ostatnio stałem na granicy Ukrainsko Polskiej 2,5h gdybym nie miał prywatnego kibelka to było by nieciekawie.

kto ma privat wc to docenia a ten kto nie ma i uważa że mu n ie potrzebne to przyjdzie czas że doceni jego brak :ok: jak go grypa żołądkowa dorwie w podrózy :ok:!!! słyszałem już o takich przygodach.

a przedewszystkim to dla naszych Pań wielka wygoda i lepiej miec swoje wc niż urlop zepsuty bo np " campingowe wc jest zajete non stop albo brudnie i takie tam!"

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw ilu 'przeciwników' albo inaczej zwolenników biegania ma również w swoich domach wygódki za domem ............ wybaczcie, ale o czym ta dyskusja ........ dla mnie tragedia?

Ubikacja i jej zasadność dla mnie jest tak oczywista, że nie rozumiem tych, którzy jej nie mają (i nie chcę zrozumieć). Dla mnie to był pierwszy i najważniejszy parametr zakupu przyczepy czy budy ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

ja uważam że własny kibelek to podstawa!

już parę razy spotakłem sie z publicznymi toaletami na Campingach gdzie nawet jak by płacili to bym nie kożystał!

 

nie staje na takich kempingach, pierwsze co oglądamy po przyjeździe to WC

jak będzie syf w kibelkach, to pewnie to samo bedzie pod prysznicem,

w umywalni (często wspólnej z WC) itd

i posiadanie własnego wc nic tu nie zmieni :ok:

wiele kempingów posiada już solidne i czyste zaplecze sanitarne

 

w trasie pełna zgoda, jednak kibelki na stacjach często pozostawiają wiele do życzenia :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw ilu 'przeciwników' albo inaczej zwolenników biegania ma również w swoich domach wygódki za domem ............ wybaczcie, ale o czym ta dyskusja ........ dla mnie tragedia?

 

widocznie nie jeździłeś z namiotem :ok:

mnie zahartowało naście lat najpierw na obozach, potem na polach namiotowych,

a pamiętam czasy gdzie publiczny kibelek to był zwyczajny wychodek

dzisiaj, to na dobrych kempingach jest wersal :ok:

 

ale wiadomo, co swoje to swoje :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem i to całkiem niedawno, bo w 2007 całą Norwegię objechałem. Ale zdaje się Ty nie czytałeś tematu wątku: "WC w przyczepie/kamperze ", które nic o namiocie nie mówi.

Nie mam nic przeciwko braku toalety w przyczepie czy kamperze - nie zawsze jest to nasz wybór. Nie wszystkie je mają, ale po pierwsze śmieszy mnie udowadnianie na siłę, że jest niepotrzebne (ja np z tego samego powodu nie lubię piłki nożnej - bo nie umiem w nią grać)a po drugie wielu właścicieli niewiadówek pokazało, że nawet w najmniejszej z najmniejszych (co nie oznacza najgorszej, wręcz przeciwnie) da się to zainstalować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My korzystamy z WC w budce nawet na najlepszych kempingach. Biegać nie trzeba, poczytać spokojnie można i nikt nie sapie na karku, że za długo siedzę.

 

Opróżnianie? Tak jak zbiornika z szarą wodą - problem zerowy.

 

Założe się, że przeciwnikami są osoby, które nigdy nie skorzystały z tej dogodności. Mylę się???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mężulek był przeciwny kupnie przyczepy z toaletą, głównie z tego powodu, że to on musiałby biegać z kasetką. Zapowiadał, że jak ja i dzieci jesteśmy " takie państwo" to będziemy sami sobie radzić. Stanęło na moim- przyczepka z toaletką została zakupiona, a ja postarałam się o wózeczek do transportu kasety dla mężulka i okazało się, że problem znikł. A co najśmieszniejsze, przycięłam go nawet klika razy w naszej "świątyni dumania", jak korzystał z naszego " pańskiego tronu". Towarzyszył temu tylko jeden komentarz: " znowu spłuczka się urwała" :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd mam p-pę ( 20 lat ) nie byłem w innym kiblu niż swój. Rozumiem i szanuję innych zdanie ale - pojąć nie mogę. Myślę, że zakup własnego kibelka spowoduje zmianę zdania nawet zatwardziałych opozycjonistów.

Pozdrawiam serdecznie :ok:

AdamH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.