Jazda na światłach

[kiszon]

nie nie zrezygnuje ale swiatel latem nie musialbym wlaczac ... przynajkmniej w chwilach gdy sa niepotrzebne... rozuniem ze jazda na swiatlach potrafi zwiekszyc bezpieczenstwo na drodze ale nie jako srodek zaradczy na zmniejszenie wypadkow .... a ochrona srodowiska? ochraniam jak umiem ale nie przesadzam...uzywam powiedzmy rozsadnie... gasze swiatlo gdy go nie potrzebuje... ale wlaczam i tio tyle ile mi jest potrzebne w danej chwili,,... woda u mnie w domu nie leje sie ciurkiem bo nie chce sie nikomu zakrecic... ale mysle ze kazdy rozsadny tak robi ..

 

a do sklepu.. roznie czesciej jade.... ale rowerem hihi bo zawsze lepiej zle jechac jak wygodnie isc.. - prawda??

[dzidas]

Zasłanianie się ochroną środowiska jest trochę śmieszne bo jeśli chodzi o bezpieczeństwo to włączanie świateł jest bezsporne. Niemcy tego przepisu nie wprowadziły ale oni mają tyle kilometrów autostrad i inną kulturę jazdy. Czy oprócz niemców to w jakim jeszcze eurpoejskim kraju jeździmy bez włączonych świateł?

[Mrsulki]

Dziwny argument bo w Niemczech..... przecież jesteśmy w Polsce i pomyślmy jak możemy poprawić bezpieczeństwo. Sami autostrad nie wybudujemy ale światła możemy włączyć nie tylko dla siebie może uratujemy kogoś.

[dzidas]

Sami autostrad nie wybudujemy ale światła możemy włączyć nie tylko dla siebie może uratujemy kogoś.

Tą konkluzją możemy chyba zakończyć tą kwestię.

[szary11]

Ta rozmowa i tak nie doporowadzi do jednoznacznych wniosków więc apeluje o zamknięcie tematu. Jak już zauważyliśmy wcześniej była tylko kłutnia Poza tym przepis został wprowadzony i chcąc nie chcąc nic na to nie poradzimy i musimy dobrowolnie bądź pod przymusem dostosować się do tego.

 

A teraz nieco propagandy:

 

Każdy kto poprze powyższy (ten, mój, żaden inny) post ma u mnie wirtualne

[pabloo]

Dlatego "odgrzałem" temat aby poinformować forumowiczów iż przepis został zatwierdzony, więc chcąc nie chcąc światła musimy zapalać.

Za niedogodności przepraszam

Popieram zamknięcie wątku.

Pabloo

[robin]

Spoko Szary 11 - to nie koniec.Mam godny rozważenia pomysł.Otóż w związku z tym,że bardzo mało używamy świateł postojowych (jako postojowe) to można na miesce żarówek (a to już moja specjalność) postojowych zastosować nieco mocniejsze ale nie biorące tyle prądu co światła mijania.Z zewnatrz nie powinny się zbytnio róznić a w razie kontroli szybko można przełaczyć na światła mijania i "rżnąć głupa".Możecie to wyśmiać ale ja tak zrobię.

Pozdrawiam - Robin

 

[marcys]

robin, good idea!

[Mrsulki]

To dalej pozostaną światła pozycyjne. Ale czego wy się z tym prądem boicie rachunek z elektrowni wam przecież nie przyjdzie Jedynie powód do kombinowania mają posiadacze ksenonów. Bo żarniki ksenonowe są dość drogie że nie wspomnę o przetwornicach, a jedno i drugie ma określony czas eksploatacji. W takim wypadku polecałbym zamontowanie świateł dziennych. Hella np robi bardzo ładne.

[szary11]

Robin, a o jakiej żarówce myślisz? Bo mi nie przychodzi nic do głowy co by mogło zmieścić się w postojówkę

 

Pomysł ciekawy

[Mrsulki]

Pomysł ciekawy na załapanie mandatu bo co powiecie policjantowi "że to taka specjalna żarówka do jazdy w dzień" zabije was śmiechem

[szary11]

Pomysł ciekawy na załapanie mandatu bo co powiecie policjantowi "że to taka specjalna żarówka do jazdy w dzień" zabije was śmiechem

 

 

Oj prowokujesz konwersacje...

[robin]

Przypominam Panom,że jesteśmy na forum karawaningowym.Prąd wytworzony przez alternator ma zapewnić :

- pracę lodówki

- ładowanie aku.pokładowego

- ładowanie aku.rozruchowego

- funkcjonowanie GPS

- funkcjonowanie radia

- funkcjonowanie klimatyzacji lub wentylatora

- pracę innych odbiorników np.szyby,wycieraczki itp.

 

I gdzie tu jest miejsce na bezmyślne swiatła mijania w pełnym słońcu które biorą ponad 110W plus postojowe tylne oraz obrysowe.W sumie osiąga to ok 200W jak nie więcej.

I co - uważacie,że nie ma problemu ? Pisałem już o tym przy okazji omawiania pracy lodówki podczas jazdy.ŻARÓWKA to nie problem.Przełaczanie też nie może odbywać się na oczach policji.I kto wam potem udowodni ,że to nie była TA żarówka.Dotknąć się nie da.A jeżeli uda nam sie zastosować oszczędną żarówkę np. firmy "OSRAM" (może być po przeróbce) to nie odczujemy tego problemu.

Pozdrawiam - Robin

 

P.S.

Póki co mowy nie ma o zamknięciu tematu

[szary11]

Przypominam Panom,że jesteśmy na forum karawaningowym.Prąd wytworzony przez alternator ma zapewnić :

- pracę lodówki

- ładowanie aku.pokładowego

- ładowanie aku.rozruchowego

- funkcjonowanie GPS

- funkcjonowanie radia

- funkcjonowanie klimatyzacji lub wentylatora

- pracę innych odbiorników np.szyby,wycieraczki itp.

 

I gdzie tu jest miejsce na bezmyślne swiatła mijania w pełnym słońcu które biorą ponad 110W plus postojowe tylne oraz obrysowe.W sumie osiąga to ok 200W jak nie więcej.

I co - uważacie,że nie ma problemu ? Pisałem już o tym przy okazji omawiania pracy lodówki podczas jazdy.ŻARÓWKA to nie problem.Przełaczanie też nie może odbywać się na oczach policji.I kto wam potem udowodni ,że to nie była TA żarówka.Dotknąć się nie da.A jeżeli uda nam sie zastosować oszczędną żarówkę np. firmy "OSRAM" (może być po przeróbce) to nie odczujemy tego problemu.

Pozdrawiam - RobinObrazek

 

P.S.

Póki co mowy nie ma o zamknięciu tematu

 

 

Więc trzeba zgłosić nowelizację do sejmu, że włączanie świateł nie powinno obowiązywać karawaningowców

 

 

Ewentualnie niech tania chinszczyzna wejdzie w rachube zamiast "osram" Dla oszczędności ;-)

[kiszon]

ksenony to nie zarowki w pelnym tego slowa znaczeniu .... zarowki maja tzw zarnik ktory (o w morde) sie rozzarza i swieci a ksenony to sa powiedzmy "zarowki" wyladowcze.. tam swiatlo uzyskuje sie z luku elektrycznego i nie ma co sie w nich przepalic...

 

ale sie mondruje ho ho