Skocz do zawartości

Jazda na światłach


Rekomendowane odpowiedzi

Jako samolubny, prymitywny wyższy użytkownik drogi, muszę włączyć światła, by tak okazać moją wyższość dla niższych użytkowników dróg. To logiczne. Teraz to już nawet papież mnie nie przekona żeby je wyłączyć.  :swieca:

 

I strach wyjeżdżać na drogę mając na pasie obok takiego " użytkownika "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 302
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mógłbym, ale nie uważam za stosowne spowiadać się ze swoich przemyśleń i zdań .....

A to szkoda, bo ja zawsze jestem otwarty na racjonalne argumenty i liczyłem że czymś niepodważalnym mnie przekonasz.

No dobra, nic nie szkodzi. Oboje mamy prawo do swoich przekonań.

Oczywiście unikam tematu o "światełkach" ładnych rodem z chin, czy dyskoteki świecącej we wszytkich kierunkach tylko nie we właściwym :)

.

Jeśli chodzi o widoczność kierunkowskazów przy ledach to masz rację, nie są one widoczne w dostatecznym stopniu. Niektóre firmy stosują przygasanie ledów podczas włączonych kierunkowskazów i chwała tym kierowcom którzy maja świadomość kiedy należy ich używać i konsekwentnie to robią, wówczas wybaczam im nawet rozjechane światła :)

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to szkoda, bo ja zawsze jestem otwarty na racjonalne argumenty i liczyłem że czymś niepodważalnym mnie przekonasz.

( ... )

 

sorry, ale jestem w takim wieku, że ja już nic nie muszę, ja co najwyżej już mogę....  ale tylko i wyłącznie wtedy gdy będzie mi się chciało....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednia epoka dość skutecznie miała przetrenowane metody prania mózgu.

W zasadzie są to rzeczy nieodwracalne . W tivi widać to do dzisiaj.

Lat albo pokoleń potrzeba ,żeby zagoić skutki tych poczynań.

Nie wierzę ,że chcący wypowiedzieć się w temacie nie potrafią przeczytać w całości prostego tekstu.

Natomiast już w połowie wyrocznie mają swoje i jedyne słuszne zdanie.

W zasadzie jaki temat nie zostałby poruszony to efekty dysputy te same.

Cóż tu dodać....nic. :oslabiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Jarosławie, więc aby nie było że w połowie tekstu przerwałem czytanie "mądrości" to zaproponuje coś co proponowałem ludziom już pod koniec lat 80-tych gdy nikt o jeździe na światłach w dzień nie wspominał, a ja mimo prądnicy w maluchu na nich jeździłem. 

 

Zadanie było banalnie proste:

 

Ustaw obok siebie dwa auta, jedno z włączonymi światłami mijania, drugie z wyłączonymi. Oddal się o jeden kilometr, odwróć się i spójrz w ich stronę.

Które jest lepiej widoczne? 

 

Odpowiedź mogła być tylko jedna. Nie ma innej opcji. 

 

I żadna banda urzędasów, i innych kretynów nie udowodni mi że tak nie jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też nie kumam co w tym jest złego.

Kupno żarówek nawet 1/rok to koszty już od 14zł/komplet.

Czy to aż tak drogo?

Rocznie jeżdżę pod 30kkm, zaoszczędziłbym na paliwie pewnie z 10zł.

koszt roczny jazdy na światłach to powiedzmy 24zł.

 

 

Uważam, że jest o co walczyć, jak by nie patrzył do czteropak dobrego piwa lub tańsza czysta 0,5l.

\nie wspomnę, że jak będę to odkładał rok w rok to juz po np. 20 latach będę mógł dać córce w prezencie 480zł.

Dla tego proponuję, zbierzmy się i jedźmy blokować drogi niech Nas usłyszą, niech komisja EU zajmie się tym strasznym wyciąganiem pieniędzy od Nas, kierowców i naszych rodzin.

 

 

Mało tego, montujecie DRL a takie lepsze kosztują 170-200zł, więc czas zwrotu z inwestycji w DRL to jakieś pewnie 17 lat. Bardzo się opłaca bo zakładam, że tyle mają żyć.

 

Cathay, jak tak czytam to podobnie jak Tobie, ręce mi opadają. Podzielam Twoje zdanie, lepsza widoczność, zawsze jest ze światłami i już.

 

 

A co do tego, że w DE nie trzeba i gdzieś tam jeszcze też coś tam.

 

W Afryce żyją plemiona ludożercze, dla czego nie moge legalnie zjeść swojego sąsiada jak mnie wkurza? Przecież oni tam mogą. 

Dla czego w PL nie można gwałcić i zabijać w imię religii skoro np w Syrii (ISIS) mogą itd, etc, itp.

 

 

Zastanówcie się czy warto przekładać te 20zł/rok nad bezpieczeństwo.

A jak komuś szkoda na mandaty to proponuję automatyczny włącznik świateł za około 40-60zł i będzie po problemie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mandatami to niestety trzeba się zgodzić, że misiaki przeginają. Jak ktoś zapomni zapalić świateł w dzień, to znowu od razu nie wprowadza jakiegoś gigantycznego zagrożenia. Mandat w takiej sytuacji to paranoja. Najrozsądniej byłoby zamiast mandatu wypisywać "skierowanie na założenie automatycznego włącznika". Skorzystali by wszyscy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi jazda na światłach w żaden sposób nie przeszkadza i popieram ja w 100%. Natomiast za przekręt dekady uważam ustawowe wymuszanie stosowania świetlówek energooszczędnych w mieszkaniach. Szczególnie gdy argumentowane jest to ochroną środowiska.

 

Wysłano z Tapatalk. Przepraszam za literówki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

zamiast mandatu wypisywać "skierowanie na założenie automatycznego włącznika"...

No, to jest też jakiś sposób na kasę w budżecie, praktycznie taką samą jak z mandatu lecz inna drogą.

Ja bym wdrożył, tylko władzy takiej nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pomysł mi przyszedł do głowy, gdy była akcja wprowadzania elementów odblaskowych po zmroku. Oczywiście dla misiaków to były żniwa, bo po wsiach połowa pijaków i starszych ludzi się nie dostosowała, albo wieść o nowym prawie do nich nie dotarła. Walili mandaty, ludzie dostawki świstek i dalej szli dalej bez odblasku, niewidoczni. A tak naprawdę powinni zamiast płacić mandat, obligatoryjnie kupować od misiaków owe elementy odblaskowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Jarosławie, więc aby nie było że w połowie tekstu przerwałem czytanie "mądrości" to zaproponuje coś co proponowałem ludziom już pod koniec lat 80-tych gdy nikt o jeździe na światłach w dzień nie wspominał, a ja mimo prądnicy w maluchu na nich jeździłem. 

 

Zadanie było banalnie proste:

 

Ustaw obok siebie dwa auta, jedno z włączonymi światłami mijania, drugie z wyłączonymi. Oddal się o jeden kilometr, odwróć się i spójrz w ich stronę.

Które jest lepiej widoczne? 

 

Odpowiedź mogła być tylko jedna. Nie ma innej opcji. 

 

I żadna banda urzędasów, i innych kretynów nie udowodni mi że tak nie jest. 

 

To znaczy, że to drugie auto (to bez świateł) było niewidoczne? Bo jeśli było widoczne, to o co chodzi?

Ten pomysł mi przyszedł do głowy, gdy była akcja wprowadzania elementów odblaskowych po zmroku. Oczywiście dla misiaków to były żniwa, bo po wsiach połowa pijaków i starszych ludzi się nie dostosowała, albo wieść o nowym prawie do nich nie dotarła. Walili mandaty, ludzie dostawki świstek i dalej szli dalej bez odblasku, niewidoczni. A tak naprawdę powinni zamiast płacić mandat, obligatoryjnie kupować od misiaków owe elementy odblaskowe.

Jak byli niewidoczni, to jakim cudem dostali mandat? Przecież nie było ich widać.

Edytowane przez Normalny (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kpiny sobie robicie czy IQ Wam w weekend brakuje?

Wiadomo o co chodziło w tym porównaniu, nie oświetlony jest widoczny ale znacznie mniej,

Oświetlony znacznie lepiej.

Co to oznacza w praktyce?

To że oświetlony zostanie zauważony szybciej, w mgnieniu oka i bez wytężania wzroku.

Czy  w zalewie reklam dostrzegacie wszystkie znaki drogowe? Na pewno?

Trudne do pojęcia?

No to sorry.

.

Aaaaa... kliencie "Normalny"  tochę wątpię w Twój nick, w przenośni i dosłownie - jesteś klonem utworzonym do obrony swojej racji z rdzennego nicka, po co?

Warto być przyzwoitym, nawet na forum.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kpiny sobie robicie czy IQ Wam w weekend brakuje?

Wiadomo o co chodziło w tym porównaniu, nie oświetlony jest widoczny ale znacznie mniej,

Oświetlony znacznie lepiej.

Co to oznacza w praktyce?

To że oświetlony zostanie zauważony szybciej, w mgnieniu oka i bez wytężania wzroku.

Czy  w zalewie reklam dostrzegacie wszystkie znaki drogowe? Na pewno?

Trudne do pojęcia?

No to sorry.

.

Aaaaa... kliencie "Normalny"  tochę wątpię w Twój nick, w przenośni i dosłownie - jesteś klonem utworzonym do obrony swojej racji z rdzennego nicka, po co?

Warto być przyzwoitym, nawet na forum.

Po pierwsze: w dzień każdy samochód jest oświetlony - światłem słonecznym. Tak jak np. gazeta, która można czytać w dzień bez użycia lampy.

Po drugie: rozumiem, że nie widzisz samochodu bez świateł z 300 m? Nawet w mgnieniu oka?

A jeśli nie, to jak widzisz drogę, po której jedziesz. Przecież może na niej leżeć np. drzewo, a co gorsza - może ktoś po niej iść albo jechać rowerzysta bez świateł. I co, też go nie zauważysz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.