Ile przejeżdzacie dziennie km. z przyczepką

[Cichy56]

14 godzin temu, Commander napisał:

Podbijam stawkę....

Rekord to 2300 km. Czyli....24 h jazdy, tempomat 100 non stop, no i w tym 4 przerwy po 15 min. Na tankowanie oczywiście.

A później się obudziłem.

[jacek00]

14 godzin temu, Commander napisał:

Podbijam stawkę....

Rekord to 2300 km. Czyli....24 h jazdy, tempomat 100 non stop, no i w tym 4 przerwy po 15 min. Na tankowanie oczywiście.

Żebyś zrobił 2300 km w 23h, to musiałbyś mieć średnią prędkość 100 km/h. Żeby mieć średnią prędkość na poziomie 100 km/h to tempomat musiałbyś mieć ustawiony minimum na 120 km/h. Nie ma możliwości aby przy zapięciu tempomatu na 100 km/h uzyskać taką samą średnią prędkość. 

[maarec]

11 minut temu, jacek00 napisał:

Żebyś zrobił 2300 km w 23h, to musiałbyś mieć średnią prędkość 100 km/h. Żeby mieć średnią prędkość na poziomie 100 km/h to tempomat musiałbyś mieć ustawiony minimum na 120 km/h. Nie ma możliwości aby przy zapięciu tempomatu na 100 km/h uzyskać taką samą średnią prędkość. 

Jest. Wystarczy amerykańska autostrada, bez korków. Na każdym wyprzedzaniu 120kmh i nadrabiasz każde zwolnienie. W Europie szansa chyba tylko w nocy i weekend. 

[Suzu4x4]

Przecież kolega Commander was podpuszcza a wy łykacie, pisał w swoich relacjach że jeździ krajówkami i omija autostrady

nie rozumiem tylko czemu narzeka jak to się źle  dzieje na forum a sam troluje 

[Commander]

8 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

Przecież kolega Commander was podpuszcza a wy łykacie, pisał w swoich relacjach że jeździ krajówkami i omija autostrady

nie rozumiem tylko czemu narzeka jak to się źle  dzieje na forum a sam troluje 

Kuba... przecież sam na starcie załapałeś że są to żarty...to co mi tu z trolowaniem wyjeżdżasz. Masz rację, na co dzień rzygam już autostradami, więc z budą systaram się jej unikać jadąc ciekawymi miejscami.

9 godzin temu, Cichy56 napisał:

A później się obudziłem.

Wygrałeś. Uwielbiam osobiście ten tekst.

21 godzin temu, Tomii napisał:

Co chcesz osiągnąć? 

Co? Zwrócić waszą uwagę że czas zapiernicza i okres potęgi szybko mija. Warto posłuchać swojego organizmu, swoich bliskich, żeby to na co czekamy cały rok nie było pamiętane przez całe życie. Mówię serio drodzy koledzy...

Edytowane 9 Lutego 2020 przez Commander (wyświetl historię edycji)

[chris_66]

Warto posłuchać swojego organizmu, swoich bliskich, żeby to na co czekamy cały rok nie było pamiętane przez całe życie. Mówię serio drodzy koledzy...

Dlatego trzeba dostosować dystans do możliwości. Każdy ma inne i nie należy patrzeć co kolega może a co ja mogę.

[Suzu4x4]

3 godziny temu, Commander napisał:

Kuba... przecież sam na starcie załapałeś że są to żarty...to co mi tu z trolowaniem wyjeżdżasz. Masz rację, na co dzień rzygam już autostradami, więc z budą systaram się jej unikać jadąc ciekawymi miejscami.

może za dużo przebywam z dziećmi - zrobić trola = zrobić żart - nic złego

 

[Inkaa]

to ja zapytam ile można zrobić km optymalnie jeśli kierowców jest dwóch. Jak jeździmy z mężem na Chorwację (bez przyczepy) to zmieniamy się średnio co 300-400km, podczas zmiany kierowcy robimy przerwę na rozprostowanie kości, czasem jest to 15 minut, czasem godzina. Planuję naszą pierwszą trasę, chcę zwiedzić jak najwięcej ale mam ograniczony czas do 2-3 tygodni.

Edytowane 19 Października 2020 przez Inkaa (wyświetl historię edycji)

[smok_wawelski]

Jazda na zmiane nie jest panaceum na dystans pokonywany bo jazda za pasażera też nie jest wypoczynkiem, też męczy

Odpowiedział Ci[mention=5596]chris_66[/mention] i cytowany w Jego poście[mention=12392]Commander[/mention] - 2 posty wyżej.

Twoje pytanie jest nieprecyzyjne inaczej jedzie się autostradą inaczej krajówką po wiochach - ale niezależnie od tego jedyna sensowna odpowiedź to to co napisali Koledzy

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[pjetko]

51 minut temu, Inkaa napisał:

Planuję naszą pierwszą trasę, chcę zwiedzić jak najwięcej ale mam ograniczony czas do 2-3 tygodni.

Może małe OT, ale z doświadczenia podróżniczego, to mocno napięty termin i długa lista "atrakcji" powoduje, że nie wszystko się uda zobaczyć, a niektóre miejsca zrobi się "po łebkach" i zostanie jakiś niedosyt. Lepiej listę trochę skrócić i "zwiedzić" porządnie mniej miejsc. Wakacje są od odpoczywania, a nie od ciągłej spiny, że jeszcze tu, jeszcze tu i tu...  

A co do samej jazdy, to temat rzeka (10 stron), ale generalnie bardzo trudno jednoznacznie określi "czas jazdy" albo "dystans dobowy, nawet dla jednego kierowcy, bo wszystko jest uzależnione m.in. od:

- formy danego dnia (czasem ktoś się lepiej wyśpi, a czasem gorzej)

- możliwości kierowcy (jeden lubi jeździć i trasa 12h dziennie to pikuś, inny ledwo żyje po 5h i jest wyczerpany jazdą)

- komfortu samochodu, a bardziej nawet od "wygodności" fotela kierowcy (ma to ogromne znaczenie przy dłuższych trasach)

- pogody (co innego jazda w słoneczny dzień, a co innego jazda w ulewie)

- pory dnia (niektórzy wolą jechać w dzień, inni w nocy, mi deszcz w dzień specjalnie nie przeszkadza, ale w nocy nie lubię w deszczu)

- natężenia ruchu

- rodzaju i stanu drogi

- prędkości przelotowej konkretnego zestawienia samochód/przyczepa/kierowca (jeden ma słabszy samochód i wielką budę i jedzie wolniej, inny ma wielkiego smoka i lekką przyczepkę i bezpiecznie może cisnąć takim zestawem, a inny jest piz*a i jeździ zawsze 50km/h bo się boi szybciej  )

- możliwości pasażerów (czasem kierowca może jechać i jechać, a pasażerowie marudzą, a to siku, a to niewygodnie, a to nudno, a to nie wiadomo co  )

- koloru samochodu (czerwone najszybsze , podobno żółte też  )

 

Podsumowując, jeden "trzaśnie" 1000 km w ciągu jednego dnia i jeszcze pójdzie później na imprezę do rana, a inny będzie "wypluty" po 500 km i padnie jak niemowlak.

[Niunius07]

6 godzin temu, Inkaa napisał:

to ja zapytam ile można zrobić km optymalnie jeśli kierowców jest dwóch.

Moim zdaniem można zrobić przy prędkości 90 km/h jadąc 24 godz 2160km

[filipert]

Ja w tym roku pobiłem Was wszystkich.

Z Chorwacji wracałem 4 dni.

To był najbardziej relaksujący powrót z wakacji, polecam "slow carawaning"

 

[Gość]

6 godzin temu, Inkaa napisał:

to ja zapytam ile można zrobić km optymalnie jeśli kierowców jest dwóch. Jak jeździmy z mężem na Chorwację (bez przyczepy) to zmieniamy się średnio co 300-400km, podczas zmiany kierowcy robimy przerwę na rozprostowanie kości, czasem jest to 15 minut, czasem godzina. Planuję naszą pierwszą trasę, chcę zwiedzić jak najwięcej ale mam ograniczony czas do 2-3 tygodni.

Kolega @Mandrol robił dopiero co taką długą trasę, i fajnie ją opisał.

 

[maarec]

Jeżeli pasażerowie z tyłu dadzą radę to max 1100-1200km na jeden dzień - przy idealnym przejeździe bez korków, granic, długich przerw. Normalnie 500-600-700.

Jeżeli moja żona prowadziłaby zestaw nie odpoczął bym ani minuty :). Za to dzieci byłyby szczęśliwe. Uwielbiam jechać z tyłu więc miałyby atrakcje.

Komfort auta ma olbrzymie znaczenie. Ja mogę 12h jechać z przerwą na 10 minut. W kamperze jest głośniej, fotele gorsze i wcześniej się męczę.

 

[Voku]

3 minuty temu, maarec napisał:

Jeżeli pasażerowie z tyłu dadzą radę to max 1100-1200km na jeden dzień - przy idealnym przejeździe bez korków, granic, długich przerw. Normalnie 500-600-700.

Jeżeli moja żona prowadziłaby zestaw nie odpoczął bym ani minuty :). Za to dzieci byłyby szczęśliwe. Uwielbiam jechać z tyłu więc miałyby atrakcje.

Komfort auta ma olbrzymie znaczenie. Ja mogę 12h jechać z przerwą na 10 minut. W kamperze jest głośniej, fotele gorsze i wcześniej się męczę.

 

Ale po autostradach.
Ciekawe ile bym dał radę przejechać węgierskimi drogami krajowymi