Skocz do zawartości

Koła,felgi,opony.


Sowa_77

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze kilka postow o ot tak sobie wybuchajacych oponach i zapanuje histeria :) .Oczywiście :zawsze może nastapić defekt koła,ale nie wierżę aby opona w dobrym stanie technicznym,młoda,nie uszkodzona mechanicznie mogła nagle się rozerwać :) .Właściwej nosności opona,normalnej dobrej marki(nie chińskie dziadostwo z Tesco za 77pln w promocji) bedzie wystarczajaco bezpieczna .stwierdzenie to popieram wielotysiecznymi przebiegami przeładowanymi autami bez awarii opon ,łacznie z kilkoma kilkutysiecznymi wyjazdami na duzym ciezkim motocyklu na południe europy(masa całości ok600kg).czy miałem az tyle szczęścia?.watpię-jestem racjonalistą.

Co do temperatury opon.Jeśli jezdnia ma temperatura otoczenia w słoncu ok 50 st-to trudno aby opona miała mniej :) .Owszem -zgadzam się ,że lekki zapas nośności opony nie zaszkodzi :) ,ale i tak sądzę,że jesli niemiecki producent przyczepy zakłada opnę x,to wymiana jej na wzmocniona nie ma sensu

.bezpiecznej jazdy.

pzdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 182
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

frames 1 napisał.

nie wierżę aby opona w dobrym stanie technicznym,młoda,nie uszkodzona mechanicznie mogła nagle się rozerwać

Przejedź z przyczepą w upale kilkaset kilometrów a Twoja wiara ulegnie poważnemu zachwianiu lub nawet reinkarnacji.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

frames 1 napisał.
nie wierżę aby opona w dobrym stanie technicznym,młoda,nie uszkodzona mechanicznie mogła nagle się rozerwać

Przejedź z przyczepą w upale kilkaset kilometrów a Twoja wiara ulegnie poważnemu zachwianiu lub nawet reinkarnacji.

Powodzenia

 

 

A wiesz,że nawet columbia wybuchła w kosmosie?

poddaję sie :ok: :ok: ,zgadzam sie z faktem ,iz niezwykłym nadzwyczajnym niebezpieczeństwem gorszym od AIDS oraz dżumy na raz jest jazda sprawna technicznie przyczepą przyczepa w tzw upale.Jakby jakas róznice stanowiło czy peka opna w przyczepie czy przednim kole kampera na agrafce !!!

odpadam,wymiekam -Twoja argumentacja zwaliła mnie z nóg :ok::ok:

pzdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W uzupełnieniu do poprzedniego postu pomyliłem DMC i wynosi 900 kg, a więc 475 kg na oponę daje 950 kg. Biorąc pod uwagę, że przyczepa jest przeładowana choć trochę jadę już poza granicą ładowności (ciśnienie trzeba również przekroczyć) i faktycznie żadna z obecnych opon nie wybuchła ani w tym roku ani w poprzednich latach. Jednakże biorąc pod uwagę konieczność wymiany ( 6 lat użytkowania) wybieram z indeksem C, ponieważ są nieznacznie droższe lub w takiej samej cenie co opony do osobówek. Nie ulega wątpliwościom, że podniesie to bezpieczeństwo podróżowania - negowanie tego to po prostu ignorowanie faktów, danych technicznych i praw fizyki oraz poprawi zdecydowanie samopoczucie.

 

Popieram zdecydowanie Lepciaka - przejazd kilkuset kilometrów - ja przejechałem prawie 800 km od Wiednia pod Dubrownik z przerwami na posiłki moja wiara w opony uległa poważnemu zachwianiu.

 

Z pozdrowieniami dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacek l, i Lepciak, przytoczyli wcześniej wiele trafnych uwag aby używać opon z indeksem C , też jestem zwolennikiem używania wzmacnianych opon.

Dopisze jeszcze jeden punkt zagadki mianowicie :jakie jest ugięcie wahacza dla osi w przyczepie a jakie mamy w naszych samochodach????

 

Te podane kilogramy nośności w niektórych przypadkach na styk jakoś do mnie nie przemawiają.Pamiętać należy ,że opony z indeksem C mają też wzmacniane boki.

Wcześniej też używałem w przyczepie zwykłe opony i nigdy ale to nigdy nie były one zużyte do końca bieżnika (max 50 %) pękały albo rozwarstwiały się na kawałki w najmniej oczekiwanym momęcie potrafiąc wyrwać błotnik !! a taniec z przyczepą nie należał do przyjemnych wrażeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętać należy ,że opony z indeksem C mają też wzmacniane boki.

Odnosze wrażenie,ze pomału krystalizuje się wspólny punk widzenia na wybór opony.

Opona wzmocniona ma również swoje przez producenta określone parametry i ich przekroczenie moze spowodować takie same uszkodzenie jak opony nie wzmocnionej.Ja równiez jestem zwolennikiem jazdy na oponach "o numer" lepszych ale i i tak w zakresie ciśnienia i obciażenia zgodnego z konstrukcją.I jeszcze uwaga dotycząca zawieszenia.Opona jest równiez elementem zawieszenia,ma za zadanie również AMORTYZOWAC-czyż nie?Dlatego właśnie napompowana do 2,5 ugina siię a nadęta do 4 podskakuje tak ,że amortyzatory nie są w stanie tego wytłumić,a amortyzatorki w przyczepach w porównaniu do samochodowych to bidulki :ok:

pzdro

post-28042-imported-cf74596c-3909-494d-9c63-d656d30b15ab_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frames, Ty sprzedajesz te opony czy co ?, bo my chyba nie kupimy.

 

Jeszcze jedna zagadka - dlaczego do małych busów też zakładają te z C ?

A nawet do prastarego Poldka Trucka o małej ładowności.

 

Już mi ręce opadają z klawiatury.

 

Przecież Ci nie zabraniamy jeżdzić na zwykłych oponach,

napompowanych na 2,4 i do tego ponad 100km/h. :ok:

 

Tylko nie jedż za blisko innych. :ok: a na zakrętach to bym wstrzymywał oddech nawet.

 

Pozdrawiam, Jacek.

 

Ps. To tak, jakby zapytać po co na kajaku kapok ? :ok:

 

Aha, i nie " wspólny punkt widzenia ", tylko " Twój punkt widzenia " , bo większości z nas to on,

ten punkt, się wykrystalizował już dawno, o czym chcieliśmy Cię przekonać, ale ciężko idzie. :ok:

 

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To opisze swój przypadek jeszcze. Mam opony wzmocnione w swojej budce (budka waży po załadowaniu ok 800kg). Początkowo nie wiedząc jakie powinno być ciśnienie pompowałem na 2,5. Tragicznie się jeździło, bujała, skakała. Stała jak na flakach. Stopniowo zwiększałem i dopiero przy 3,5 zaczęło się jeździć dobrze (wtedy też doczytałem na forum, że inny też tak pompują. NIe buja, nie trzęsie, nie wychyla się jak mocniej wejde w zakręt. Na 3 barach było za jeszcze źle. Flaki może lepiej amortyzują ubytki nawierzchni, ale należy pamiętać, że sama opona nie ma amortyzatora i nic ugięcia opony nie wyhamuje. Tym bardziej rozbujanej na boki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna zagadka - dlaczego do malych busow tez zakladaja te z C ?

A nawet do prastarego Poldka Trucka o malej ladownosci.

Zgadza sie, oryginalnie w swoim kangurze(choc to nie bus) mialem opony z takim indeksem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamperowiacy którzy śmignęli ileś tam setek kilometrów z przyczepami nie mają wątpliwości co do wyboru opon. Najtrudniej przekonać tych którzy napakowali się teorią a holowanie znają z opowiadań. Nigdy nie walczymy z uwagami i spostrzeżeniami kolegów którzy podczas wypraw doświadczyli "przygód" z ogumieniem i chcą nas do czegoś zachęcić lub przed czymś ostrzec.

Dyskusja na temat opon przypomniała mi zdarzenie którego byłem świadkiem:

W gdańskim serwisie szef wyprowadza tyłem zestaw samochodu z przyczepą. Na pytanie dlaczego nie robi tego właściciel żona właściciela odpowiada, że mąż z przyczepą umie jeździć tylko do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frames, Ty sprzedajesz te opony czy co ?, bo my chyba nie kupimy.

 

................................

 

 

Przecież Ci nie zabraniamy jeżdzić na zwykłych oponach,

napompowanych na 2,4 i do tego ponad 100km/h. :ok:

 

........................................

 

 

 

Aha, i nie " wspólny punkt widzenia ", tylko " Twój punkt widzenia " , bo większości z nas to on,

ten punkt, się wykrystalizował już dawno, o czym chcieliśmy Cię przekonać, ale ciężko idzie. :ok:

 

:ok:

 

- hehehe niestety dilerem nie jestem niestety

, nawet zadnej marki nie wymieniłem :ok:

liczyłem troche na zdanie oponiarzy rasowych

 

-ja też nikomu nie odradzam jazdy na oponach "WZMOCNIONYCH",

tylko własciwie dobranych :ok:

 

-fakt-przecztałem ponownie inne posty w tym topicu:

wiekszość to własne subiektywne opinie uzytkowników,

ja starałem się nawiazać do części technicznej producentów opon-załączniki

oraz tak jak inni swoich doświadczeń z oponami :ok:

i nie miałem zamiaru nikogo przekonać do zaniechania postepowania wg swojego uznania.

W koncu to chyba jest forum dyskusyjne? :ok:

btw

czy nie uwazasz ,że opona tzw wzmocniona za 130zł bedzie gorsz niz markowa nniewzmocniona za 400 pln.,bo takie tu padały ceny.To ja zapytam czy wszyscy tak dbajacy o swoje bezpieczeństwo wyceniają je na 300 pln?

pzdro :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego 300 zł?

Opona Kormoran 175R13C kosztuje 168 zł, 185R14C ok 200 zł, brytyjski Avon odpowiednio 234 zł i 280 zł. Osobiście uważam, ponieważ dotychczas jeździłem na kormoranach, jak również z mojego miejsca zatrudnienia firmowe samochody dostawcze śmigają również na wzmocnionych kormoranach, są bez zastrzeżeń co do trwałości.

Z moich obserwacji i doświadczeń wynika, że zwykła opona, aby nie uginała się musi być napompowana powyżej 3,2 atm najlepiej 3,5atm, a to już jest powyżej dopuszczalnego ciśnienia, które dla zwykłej opony wynosi zazwyczaj 3,0 atm, dlatego min. opony do dostawczych są wzmacniane.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często te " markowe " rożne rzeczy, opony też są robione w jednym z krajów na tych samych maszynach, różnią się napisem , opakowaniem no i tam może tez być te 300 zł.

 

To jednak wolę te wzmacniane, najwyżej częściej wymienię.

 

W tym miejscu skończyły mi się argumenty.

 

Pozdrawiam, Jacek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="sławek_w"

Z moich obserwacji i doświadczeń wynika' date=' że zwykła opona, aby nie uginała się

 

Pozdrawiam.[/quote]

 

a dlaczego miały by się nie uginać,gdyby tak miało być ,opony odlane byłyby z pełnej gumy :ok:

ortodiksr rulez-odpadam :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dlaczego miały by się nie uginać,gdyby tak miało być ,opony odlane byłyby z pełnej gumy :ok:

 

Obawiam się, ze nie masz racji - też by się uginały :ok:

Moje doświadczenia:

opony Pirelli chyba P3000 - 195x65R15 91T bez C - zgodne z instrukcją obsługi Hobby 420 (10D - DMC 1050) pompowane do 2,7bar (zgodnie z nalepkami na nadkolach).

Przejechane w ciągu ostatnich 2 sezonów ok. 15000km z tego 11000 km w Chorwacji i Włoszech (z dojazdem) przy temperaturach>30st.C. Ugięcie opony większe niż w aucie, gdzie jest ten sam rozmiar, ale IMHO dopuszczalne. Temperatura nieco wyższa niż w aucie, ale nie mierzyłem :ok: . Jestem chyba wielkim farciarzem, ale pocieszam się, że na szczęście opony są w miarę nowe (3 lata).

Tak a'propos to wg mnie indeks C stosowany dla opon w samochodach dostawczych (wzmocnione boki) daje większą odporność opony na uszkodzenia typowe dla zastosowań w dostawczakach (krawężniki, dziury itp.) a o zastosowaniu opon w przyczepie decyduje indeks nośności.

Co w niczym nie ujmuje sensu stosowania ich w przyczepie, szczególnie, gdy kierowca nie jest zbyt doświadczony i często przycina po krawężnikach. Ale takich tutaj na grupie oczywiście nie ma :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.