Dolomity przyczepką namiotową (relacja)

[Magda Pawłowicz]

1 godzinę temu, pjetko napisał(a):

@Magda Pawłowicz - kolejna Wasza super relacja! 

Dzięki za świetne zdjęcia, szczegółowe opisy kempingów, tras, szlaków - jak zwykle u Was bardzo przyjemnie się oglądało kolejne odcinki! 

Bardzo dziękuję i pozdrawiam   

[Magda Pawłowicz]

Drugą część naszego urlopu - około tygodnia planowaliśmy na połowę sierpnia. W planach było Passo Stelvio i piękne okolice.  Mieli z nami pojechać znajomi, którzy nie dali rady pojechać z nami w czerwcu i początku lipca. Okazało się, że Artur w tym czasie mimo urlopu musi inne rzeczy robić i zostać na miejscu w Polsce. Ja bez niego na Stelvio jechać nie chciałam, bo to dla niego miała być największa frajda. Znajomi mieli jechać po raz pierwszy z rocznym dzieckiem za granicę. Włochy im się marzyły od dawna. Góry to ich żywioł, bo razem chodzimy od lat . Jednak bez mojego super ogarniającego Męża, który na trasie i naprawi jak coś potrzeba uradziliśmy , że w tej sytuacji jedziemy do Włoch, jedziemy zamiast na Stelvio w Dolomity ale ... do hotelu.  Wiecie co znaczy połowa sierpnia we Włoszech prawda?  Znaleźć miejsce gdziekolwiek bez wcześniejszego rezerwowania i w miarę normalnych pieniądzach nie jest łatwo. Po drodze miałam jeszcze za zadanie znaleźć super miejscówkę na jedną noc w Austrii.  Koleżanka w dniu wyjazdu miała mieć urodziny i to miało być jakieś super miejsce z super widokami - jako prezent od Męża  Wyzwanie przyjęte, ruszyłam na poszukiwania.  

[Magda Pawłowicz]

Czasu na ogarnięcie wyjazdu nie było dużo, ale udało się i  ruszyliśmy 11 sierpnia. Trasa przez Czechy do Austrii minęła nam bezproblemowo. W Austrii przejazd przez Halstatt - nie było miejsc parkingowych, więc nie zatrzymywaliśmy się, tylko pojechaliśmy do pobliskiego Obertraun.  Tu nad jeziorem  chwila przerwy.

Naszym celem jest Dachstein Krippenstein, bo tam na górze w schronisku mamy pierwszy nocleg. Podobno nie można wjechać samochodem własnym na górę. Trzeba go zostawić na parkingu przy stacji kolejki. Upewniamy się, czy jutro rano zjeżdżając używamy tego samego biletu - tak bez problemu - więc wjeżdżamy. 

 

[Zulos]

No z Tobą nie idzie się nudzić - nie dałaś nawet możliwości ochłonąć po chłonięciu poprzednich widoków, a tu już następne...

Moszczę się w ferstlajnie

[eastnomad]

Ja też myślałem, że to już koniec przynajmniej na jakiś czas a tu taka miła niespodzianka .

[Bercik77]

2 godziny temu, Magda Pawłowicz napisał(a):

Halstatt

Zjawiskowe miasteczko, niestety w sezonie tłumy. Chińczykom tak się spodobało, że zrobili u siebie jego kopię. 

[Misio]

Cudo

[Łza Włóczynutka]

Widzę, ze zaczyna się modne doliczanie opłat za kupowanie biletów w kasie, Na mosornym groniu to samo, tylko nie 1€ a 2,5€.

[Magda Pawłowicz]

2 godziny temu, Eastnomad napisał(a):

Ja też myślałem, że to już koniec przynajmniej na jakiś czas a tu taka miła niespodzianka .

Ja też myślałam, że to koniec relacji, ale wczoraj wpadły mi zdjęcia z tego wyjazdu i pomyślałam, że takie ciekawe miejsca warto pokazać innym, Dla jednych mogą być inspiracją, dla innych miłym wspomnieniem  

Dla mnie w tej Austrii wszystko było bardzo ciekawe bo nowe i widziane po raz pierwszy. 

Po wjechaniu kolejką na pierwszy etap można było się zatrzymać i pochodzić bo jakieś tereny rekreacyjne widziałam. Zależało mi na tym co wyżej, więc tylko kilka zdjęć z tego 1 etapu mam. 

Wyżej widoki zupełnie inne  

Nasze miejsce noclegowe widać od razu po wyjściu z kolejki  Leżaki z widokiem na góry, sielsko  

[Magda Pawłowicz]

Po rozlokowaniu w schronisku  Idziemy się przejść po okolicy. Blisko mamy do punktów widokowych , więc korzystamy z pogody. Miejscówka okazała się strzałem w  "10 kę"   Znajomi zachwyceni, ja - również. Tylko szkoda, że Artura tu nie ma... 

 

4 godziny temu, Zulos napisał(a):

No z Tobą nie idzie się nudzić - nie dałaś nawet możliwości ochłonąć po chłonięciu poprzednich widoków, a tu już następne...

Moszczę się w ferstlajnie

 zapraszam - będziesz miał najlepsze widoki  

Edytowane 26 Września 2023 przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)

[Misio]

8 godzin temu, Magda Pawłowicz napisał(a):

Dla jednych mogą być inspiracją, dla innych miłym wspomnieniem  

A jeszcze dla innych cudowną odskocznią od rzeczywistości...

[Magda Pawłowicz]

Wcześniej pokazałam Wam fragment szlaku prowadzący od naszego noclegu w Lodge am Krippenstein do punktu widokowego Welterbespirale.

Teraz idziemy kawałek dalej do innego punktu widokowego o nazwie 5 Fingers. To 5 platform wystawionych nieco ponad skały z ładnym widokiem na góry i jeziora w okolicy Halstatt. W ciągu dnia, po południu , gdy byliśmy tam po raz pierwszy było jeszcze sporo ludzi. Wieczorem, gdy przyszłam tam po raz drugi byłam już sama i mogłam się już na spokojnie przyjrzeć. 

Trasa ze schroniska do punktów, które widzieliśmy to ok 1,5 km w jedną stronę, z powrotem bliżej. Około godziny wystarczy.  Mapa poniżej. 

Trasa piesza na 5 Fingers

 

Siedząc na leżaku widziałam szlak i w zasadzie drogę prowadzącą w dół. Nie bardzo wiedziałam gdzie prowadzi a i czasu było niewiele, więc cieszyliśmy się widokami z leżaków. 

Gdybym zeszła widoczną drogą w dół od schroniska to dotarłabym do następnej atrakcji tej okolicy, o której po prostu nie wiedziałam.  Trochę inny punkt , bo widok jest jakby z paszczy rekina   To własnie Dachstein Hai , do którego prowadził szlakowskaz, ale nie zwróciłam uwagi bo nie wiedziałam co to jest. Zobaczcie sami  Pewnie bardziej to ucieszy dzieci, ale trzeba przyznać, że coś innego. 

Mapę dojścia od schroniska załączam poniżej , na mapie cz. są tez zdjęcia 

 Widok z paszczy rekina   

 

Jeśli chodzi o warunki spania, mieliśmy opcję schroniskową w pokoju wielooosobowym z łazienka na korytarzu. Okazało się, że otrzymaliśmy dwie pary kluczy i w jednym kilkuosobowym pokoju spali moi znajomi z dzieckiem, a ja w osobnym, mniejszym przyległym. Łózka piętrowe pojedyncze i podwójne . Śniadanie rano następnego dnia w cenie urozmaicone.  
 

 

[pjetko]

@Magda Pawłowicz super zdjęcia i opis 

[Łza Włóczynutka]

niepotrzebnie zrobili barierki/balustrady na tych platforemkach, imho 

Edytowane 28 Września 2023 przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)

[glomir]

To jednak nie dla mnie. Mam lęk wysokości