Skocz do zawartości

Dolomity przyczepką namiotową (relacja)


Rekomendowane odpowiedzi

 

16 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

niepotrzebnie zrobili barierki/balustrady na tych platforemkach, imho ;)

Masz na myśli 5 Fingers ? Tam była taka wystająca kładka bez barierek ... Nie wiem do czego służy, bo wyjścia na nią nie widziałam. IMG_2789.thumb.JPG.96d70b0edb231ecc931efe3bb49cf997.JPG

IMG_2800.thumb.JPG.9baf5b805db16eea4b82bec855b6c4a0.JPG

IMG_2802.thumb.JPG.46c1fc2b7203a5e0a2a7d7d43aec24a2.JPG

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 169
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

1 godzinę temu, Magda Pawłowicz napisał(a):

Masz na myśli 5 Fingers ? Tam była taka wystająca kładka bez barierek ... Nie wiem do czego służy, bo wyjścia na nią nie widziałam. 

tak, o, to coś dla mnie posiedziałbym ;) służy pewnie do skoków w wingsuitach/paralotniach itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abyście mieli lepsze wyobrażenie o tym terenie wstawiam jeszcze mapkę, która jest na dole obok wyciągu. 

IMG_2848.thumb.JPG.ef086b4688b4e1a8a6090fc5391e8051.JPG

IMG_2846-001.thumb.JPG.c72cdbc3d4e501ae1398f262dab4a397.JPG

Tam na górze obok górnego wyciągu była krótka ferrata podobno super dla na początek i dla najmłodszych. 

IMG_2847.thumb.JPG.2256f4887eb0c0eeaf7e5a5c230d30d0.JPG

 

Dla chętnych jest też coś trudniejszego w tej okolicy wstawiam link  :) Ferraty  Dachstein Krippenstein

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My jedziemy już w stronę Włoch. Najpierw ponownie przez Halstatt - i znów bez zwiedzania miasteczka tylko przejazd z krótkim postojem nad jeziorem .

IMG_2864.thumb.JPG.ab4bc910c5a116100a7344f571a5a854.JPG

IMG_2866.thumb.JPG.804729795a55025ae416ce70b597d7fb.JPG

IMG_2868.thumb.JPG.8f630bd1c47c12b14b82ebc2d72363ef.JPG

IMG_2858.thumb.JPG.874679082dad81ea4852552380ed8b92.JPG

IMG_2884.thumb.JPG.579be526ab88e510a1e371a012ce1aa9.JPG

IMG_2885.thumb.JPG.3f1f8cadd76d64bc6202a090f3fb30d0.JPG

IMG_2896.thumb.JPG.ce4ef3be67af531dbf7ed53881f3632f.JPG

Następnie wybieram drogę 108 Felbertauernstraße  jako dojazdową w Dolomity.  Przejedziemy w ten sposób przez Wysokie Taury. Autostrada  A 10 według map jest zakorkowana, więc tu powinno być ok.

I jest ok, ale tylko dla nas jadących w stronę Italii . Na ten sam pomysł wpadło wiele osób jadących w przeciwną stronę i tym samym długie kolejki oczekujących przed wjazdem do tunelu.

IMG_2906.thumb.JPG.04db5b3d83b5d751d09acbfe99415352.JPG

IMG_2910.thumb.JPG.107364c4af7bdd7f5d75bf094cacca40.JPG

IMG_2911.thumb.JPG.f27e380992b6299b46b9ce2548256e1e.JPG

Wjeżdżamy do Włoch od strony Lienz. To niesamowite jak jest blisko w Dolomity z tego miejsca. Wracam w moje ukochane góry i "jaram się" zachwytem moich znajomych, którzy widza je po raz pierwszy :) Wjeżdżamy do Pustertal potem Toblacher i krótka przerwa nad Lago di Landro. Jak dużo wody jest teraz w jeziorze ! Rok temu chodziłam po suchym dnie  z Arturem a teraz pełno tu wody. Ludzie nawet tu teraz plażują i pływają :) Tego jeszcze nie widziałam w tym miejscu. 

 

IMG_2923.thumb.JPG.590ebf72890d3f6c69d0f485835c5c3f.JPG

IMG_2898.thumb.JPG.2c749f5d54b0c8e97c7922a17e088fd3.JPG

IMG_2904.thumb.JPG.6b11409c0871b9890421ebaa0822cae9.JPG

IMG_2936.thumb.JPG.4c60314916547647acf57f803bda6bc7.JPG

IMG_2940.thumb.JPG.92014e6dee80a4a432d213274a026e73.JPG

IMG_2944.thumb.JPG.9e0dcf4c22279c95964c0660437c69b2.JPG

IMG_2945.thumb.JPG.a31b7bfc1c25a7aa30f79cc30015c374.JPG

IMG_2942.thumb.JPG.5536580a1e650057b7527500ac0829fa.JPG


Dla porównania rok temu wyglądało to tak ... 

DSCN0064.thumb.JPG.5e7168e23541c83c53cf38a4bb939234.JPG

Jedziemy dalej i  mijając Cortinę następny przystanek mamy na przełęczy Passo Giau.  To było jedno z marzeń moich znajomych i proszę - odhaczone :) 

IMG_2977.thumb.JPG.c152c6b7584cd3d2748748338fa8fcd3.JPG

IMG_2985.thumb.JPG.ccfbf7eafe2d9172429a650a650b7ae3.JPG

IMG_3034.thumb.JPG.a678a5f45b9df86b422b2ba112136a2b.JPG

Przyglądam się widocznemu wysoko na grani schronisku Nuvolau. Kilka tygodni temu byłam tam po drugiej stronie ale we mgle nic nie było widać. Teraz oglądam te okolice z drugiej strony. Z każdej jest ciekawie :) 

IMG_2995.thumb.JPG.d97abcacf2bbccb9d8107a5ccf82a19c.JPG

Spacerując w okolicy przełęczy odkrywamy naprawdę imponujące stado owiec. 

IMG_3024.thumb.JPG.a6ea8b8e6160d0d22a3cf357a8bd3d28.JPG

IMG_3016.thumb.JPG.aa77c3eb649eaca28b6d479a394a7880.JPG

IMG_3015.thumb.JPG.3d1f3122a391ea2ddd25c0bd89067318.JPG

Zjeżdżamy z Passo Giau przez Colle Santa Lucia . Tą drogą jeszcze nie jechałam.   Notuję, że można tu po drodze zatrzymać się kamperem. Przejeżdżamy przez Aleghe z widokiem na Civettę obok jeziora. Potem kierujemy się do miejscowości Fiera di Primiero. Trzeba tu pokonać dwie przełęcze Aurine i Cereda. 

IMG_3064.thumb.JPG.e0b6a0d5ad8dc7dc8367d624a86aeee3.JPG

IMG_3088.thumb.JPG.656c3b82ae094faa94cc17ccfe9d69ef.JPG

IMG_3089.thumb.JPG.f6287a5a525bd71d66e04be9575b7f4f.JPG

IMG_3093.thumb.JPG.c99f826598f2ca8ec33c1c51c4c21c25.JPG

IMG_3108.thumb.JPG.dd00f4a47ccd8adf5f637f4acbbb11d1.JPG

IMG_3128.thumb.JPG.fc10e01b9eb88decff8950c04c384606.JPG

IMG_3134.thumb.JPG.b6dbc63f92de07bd0f964b831a5bbd58.JPG

Z passo Cereda już niedaleko. Wieczorem jesteśmy na miejscu . Cała trasa z Dachstein do Fiera di Primiero poniżej 

Dojazd z okolic Halstatt do Fiera di Primiero

 

 

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Kochani wracam do relacji.  Czasu ostatnio mało. Napiszę Wam ogólnie, więcej szczegółów  tras i miejsc wartych odwiedzenia chętni znajdą  wkrótce na naszym blogu.

Fiera di Primiero okazała się dobrą bazą wypadową w okoliczne góry. Niedaleko stąd do San Martino di Castrozza  - 13 km  a jadąc dalej  po 22 km warto zatrzymać się na przełęczy Passo Rolle. Stąd szlaki wiodą w wielu kierunkach. My wybieramy łatwy szlak do Baita Segantini. To chata górska położona nad niewielkim bajorkiem (stawem) w pięknym otoczeniu Dolomitów w Parku Pale di San Martino / Panevegio. Można tam dotrzeć kilkoma drogami, również rowerami. Moi znajomi wędrują z dzieckiem na plecach. 

IMG_3490.thumb.JPG.efa484f923386d9f317686b71b7377ff.JPG

IMG_3152.thumb.JPG.40796efaaab662aa9d9c104adc2fd1fd.JPG

DSCN4855-001.thumb.JPG.0e1139d14bc9004725b658196f1b7275.JPG

IMG_3157.thumb.JPG.55cdd87daf0bf9e135535cf77d583252.JPG

IMG_3186.thumb.JPG.a936a823786258b598e67159d54dd8f8.JPG

IMG_3194.thumb.JPG.f1d112a72f46b4a24727be9c7e28d1f9.JPG

DSCN4865.thumb.JPG.3672be780c54315abcb49b86fd4cfe57.JPG

Trasa z przełęczy Passo Rolle do Baita Segantini i z powrotem to niespełna 5 km. My idziemy dalej, serpentynami w dół  do doliny Val Venegia. Trasa jest naprawdę szeroka widziałam na niej ludzi w różnym wieku, z dziećmi  a nawet kogoś na wózku inwalidzkim. Po zejściu niżej odbijamy na szlak prowadzący do schroniska Mulaz. Jesteśmy ciekawi trasy, która pnie się do góry i znika między skałami. Jednak ciężar nosidła i niedopasowanie -  nosidełka do pleców jak się później okazało zrobiło swoje. Mój kolega  ma dość. Rezygnujemy z podejścia wyżej i wracamy do doliny. To tu dopiero dopasowujemy wszystko jak trzeba i idziemy dalej.

IMG_3440.thumb.JPG.68e1d2df72abbea503fbed906319c0c7.JPG

IMG_3263.thumb.JPG.1e7e0e41ab4ccfd56bf0b08d06ffa442.JPG

IMG_3218.thumb.JPG.f0f23aa6a010906d9ae5ce5a51d807a0.JPG

Val Venegia jest piękna.  Na trasie najpierw  spotykamy schronisko Malga Venegiota. Pełno tu ludzi i trzeba by czekać długo , ale za to gra kapela na żywo, więc klimacik jest :) Jodłują aż miło - a w tle te góry :) 

 Idziemy dalej przez Val Venegia do schroniska  Malga Venegia gdzie jemy doskonały posiłek. Fajne miejsce i pyszne jedzenie. Ludzi mniej. Wracamy do Baita Segantini  pokonując tym razem trasę pod górę.  Po drodze robimy przerwę na trawie przy strumieniu aby pomoczyć nogi, odpocząć i dać dziecku pohasać po trawie :) Jesteśmy tu niemal sami - cicho tu i spokojnie.  Tak więc jeszcze kilka zdjęć i wracamy na przełęcz Passo Rolle. Piękna 17 km wycieczka za nami . Bardzo nam się podobało. Trasę można skracać wydłużać co kto chce. Zdecydowanie warto :) 

IMG_3438.thumb.JPG.3a4f0eb3271dd91547b8b3c261d9d5e9.JPG

 

IMG_3269.thumb.JPG.63186f7328757aabb199c309b480688f.JPG

DSCN4895.thumb.JPG.1e0d397396941ba4def2a7e7812fdd53.JPG

DSCN4897.thumb.JPG.6128e20b5abe1fb186626529f758c501.JPG

IMG_3344.thumb.JPG.bba3be55c24e68aa9bafa00ea8c7762b.JPG

IMG_3457.thumb.JPG.14097fb3f85a18b0cab1a4fc77f7d003.JPG

Nasza trasa tego dnia Trasa piesza Passo Rolle Baita Segantini, Malga Venegia

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Eastnomad napisał(a):

Widoki cudne a do tego tym razem pogoda wybitnie Wam sprzyja :).

Tak, tym razem wygląda to zupełnie inaczej pogodowo :) 

IMG_3253.thumb.JPG.8ce42b5446301b9ad95dbbb947b180b9.JPG

IMG_3290.thumb.JPG.3d8f0b10603e36c85ecfb1cc15255b43.JPG

IMG_3364.thumb.JPG.eb4069516aa3dacd3da9adf668fa3c84.JPG

IMG_3301.thumb.JPG.305c2fa0ab50fc0e29f2e68e8bbf09b1.JPG

IMG_3386.thumb.JPG.fd34f8b4474bd85e149b4be9bddada72.JPG

IMG_3390.thumb.JPG.c7826b72990024aaf0f547fd6ac78bc3.JPG

IMG_3471.thumb.JPG.47c8d2534919e7ad085a231f7ffe4fb3.JPG

Tak grała kapela obok Malgi Venegiota 

 

 

 

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracamy z Passo Rolle do Fiera di Primiero. 

IMG_3493.thumb.JPG.c0df56e4ab9929d40df5b998bfaca9fd.JPG

IMG_3511.thumb.JPG.9a1b70368085f07ce7f6aa69af2d8fe9.JPG

IMG_3509.thumb.JPG.f7d2f7c8468233ae346103846f480c3c.JPG

IMG_3512.thumb.JPG.60c6a6bc3648a81d8a33aa70775bf4fb.JPG

 

DSCN4945.thumb.JPG.4fd4789d2bf7f9b517f8a9cc7aa9c4ab.JPG

DSCN4941.thumb.JPG.074656ffcf0d7ecac4abd971eb374746.JPG

Piękna górska trasa z wieloma zakrętami. Ponownie przejeżdżamy przez San Martino di Castrozza by zjechać do Fiera d.Primiero. 
DSCN4983.thumb.JPG.f8dd43798dadfb831bb7ebab0167a8a9.JPG

DSCN4975.thumb.JPG.12cc0a4996c4ad7cd6c477b16b193168.JPG

IMG_3146.thumb.JPG.35cd2cad4b5fbcb5e0b2310db0068bb1.JPG

IMG_3147.thumb.JPG.5b295e2958385611241ca0b9c31dac04.JPG

DSCN4985.thumb.JPG.d5d15756dcf958acd1360c2e0077965c.JPG

Wieczorna  niewielka Fiera ożywa jak to we Włoszech. 

IMG_3518.thumb.JPG.92e38c207f955287577dde10f5dd0903.JPG

IMG_3516.thumb.JPG.e349c6a92d54e7c763b0dae242fe9ce6.JPG

W ciągu dnia dopiero widać, że miasteczko otoczone jest górami. Z jednej strony Pale di San Martino z drugiej Dolomity Bellunesi - dużo mniej znane i bardziej dzikie -kiedyś tam zajrzymy :) 

IMG_3748.thumb.JPG.b7dfa779c7258eac4e2fd80405752f55.JPG

IMG_3740.thumb.JPG.44fb7c08084c2239a8f573f42ac60d17.JPG

IMG_3746.thumb.JPG.ed5a215a5a8b4c339212f5bc84f871c9.JPG

IMG_3747.thumb.JPG.f94462654b7af56a89ff7acfae94d983.JPG

IMG_3759.thumb.JPG.b3ae4366f1cf771fd761887f0f39f9b3.JPG

IMG_3761.thumb.JPG.526bf67ef73f62238df2ab92c83d7467.JPG

DSCN5133.thumb.JPG.fcf3271a7be933fd872ec1463f4d24df.JPG

 

DSCN4948.JPG

DSCN4969.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla miłośników rowerowych wypraw w górach mam propozycję w tym regionie w którym właśnie toczy się moja relacja a mianowicie Park Natury Panevegio - Pale San Martino. Nie wiem jak Wy, ale ja byłam w tej okolicy po raz pierwszy i z pewnością wrócę, bo jest co oglądać. Na krótsze i dłuższe spacery, rowery, ferraty, trekkingi bardziej wymagające. Kolejki ułatwiające dostęp do gór- no i w sumie niedaleko do morza :) 

 Trasa rowerem górskim w okolicy Passo Rolle

Inne szlaki rowerowe i MTB we Włoszech znajdziesz poniżej http://www.sentieriitaliani.it/italia MTB.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połowa sierpnia to generalnie tłumy ludzi we Włoszech. Nasz następny dzień opisałam już na blogu . Piękna pogoda i ciekawe miejsca. Tym razem dostaliśmy się w góry od innej strony. Wczoraj było Passo Rolle  i Val Venegia dziś inna dolina w Dolomitach  Pale  di  San Martino - Val Canali i  po krótkim spacerze  w dolinie powędrowaliśmy w góry do schroniska Pradidali . 

Val Canali - Rifugio Pradidali

W dolinie było więcej ludzi ale naprawdę bez tłumów. W górach  pojedyncze osoby :) 

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby link do bloga przestał działać za jakiś czas, wklejam kilka zdjęć z tej ciekawej wycieczki. Jak sie okazało, że Val Canali to tylko 5 km od Fiera di Primiero i z tej strony można tez dostać się w góry to ruszyliśmy ochoczo. Sama dolina ciekawa i można spacerować dłużej do Rifugio Treviso. Miałam inny plan na ten dzień, więc najpierw trochę doliny i miejsc dostępnych zaraz przy drodze lub parkingu, potem wycieczka w góry, ale w kierunku wyższych partii Dolomitów. 

Na początek Lago Velsperg. Patrząc na nie z jednej strony mój znajomy stwierdził - nic ciekawego - jak u nas na żwirowni :)  Jednak wystarczy przejść na jego drugą stronę - a jeziorko jest niewielkie by zobaczyć jego inne oblicze. 

IMG_3556-001.thumb.JPG.c368d6bbaf3680703abf10d95a613b54.JPG

DSCN5006.thumb.JPG.14a08765410cd4a847163c7912160ea3.JPG

IMG_3571.thumb.JPG.57f13bfea2cb77620d56c9d6aa76db25.JPG

Można pospacerować dookoła, jest tuż nad jeziorkiem również bar.

IMG_3573.thumb.JPG.696b5b50a100f97a2e9a4f0688988b9e.JPG

Następne widoki na rzekę Canali i Dolomity są tuż przy parkingu gdzie początkowo się zatrzymaliśmy. Po jednej stronie Rzeka Canali i Dolomity grupy Pale di San Martino - po drugiej stronie mostu niewielkie jeziorko utworzone przez małą zaporę. 

IMG_3544.thumb.JPG.4b444ef7f20beb6fcfba7e36eac44319.JPG

DSCN4998.thumb.JPG.98cc3a84fe892d3fdba21f852ed3dafc.JPG

IMG_3524.thumb.JPG.3c12a0b0045a371fba9afd4b65bdc046.JPG

IMG_3547-001.thumb.JPG.9f6edc6c74fc121b5a04670c0635e172.JPG

Startując z tego parkingu do dyspozycji są szlaki przebiegające wzdłuż strumienia wśród drzew. MY pojechaliśmy kawałek dalej by wyjść w góry z rejonu hotelu Cant del Gal. Tam szlaki rozchodzą się można iść do schroniska Treviso w lewo  dalej Val Canali albo prosto wzdłuż strumienia Pradidali pod górę doliny Pradidali. Tę drugą opcję wybrałam. 

IMG_3712.thumb.JPG.6f707c85ae1ce05d4f2ccb6488746113.JPG

IMG_3721.thumb.JPG.b9162e9e77d171dc830017440ff24a4e.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Magda Pawłowicz napisał(a):

mój znajomy stwierdził - nic ciekawego - jak u nas na żwirowni

Też bym chciał mieć znajomego co ma żwirownię w Dolomitach. ?

Piękne rejony. Może w przyszłym roku się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.10.2023 o 17:33, Magda Pawłowicz napisał(a):

Na początek Lago Velsperg. Patrząc na nie z jednej strony mój znajomy stwierdził - nic ciekawego - jak u nas na żwirowni :)

No nie wiem czy na żwirowni woda ma aż tak piękny kolor. No i te majestatyczne góry robią robotę :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Eastnomad napisał(a):

No nie wiem czy na żwirowni woda ma aż tak piękny kolor. No i te majestatyczne góry robią robotę :).

Dlatego aby nie marudził, że szkoda czasu na to jezioro same z koleżanką  i ich dzieckiem pospacerowałyśmy sobie  wokół jeziorka, i porobiłyśmy zdjęcia a on poszedł po samochód na parking :) Potem był zdziwiony, że jednak tam ładnie było :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.