Skocz do zawartości

Dolomity przyczepką namiotową (relacja)


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Na ten wyjazd szykowaliśmy się od dawna. Mieliśmy jechać w 3 załogi. My - kamperem, nasi jedni  przyjaciele z naszą przyczepką namiotową, drudzy - ze swoim namiotem. Pooglądali nasze zdjęcia z zeszłego roku, posłuchali relacji i stwierdzili, że chętnie zobaczą z nami Dolomity. Gdy było już bliżej wyjazdu okazało się, że problemy w pracy ma jedna osoba i urlopu w terminie wcześniej ustalonym nie dostanie. Czyli znajomi z namiotem już wiedzieli że z nami nie jadą, na otarcie łez kupili w innym terminie wycieczkę objazdową do Włoch. Drudzy trzymali się dzielnie, wspólnie nakręcaliśmy się na ten wyjazd i odliczaliśmy dni... Aż koleżanka dostała ofertę zmiany pracy wraz z tą zmianą zmiana w urlopach i - też nie pojadą. No cóż, jedziemy zatem sami . Może w sierpniu jeszcze razem gdzieś wyskoczymy? Zobaczymy. 

Przemyśleliśmy wszystko i stwierdziliśmy, że w Dolomitach kamperem już byliśmy, teraz możemy wziąć małą przyczepkę namiotową, którą mieliśmy użyczyć znajomym i nią pojechać. Przyczepka zostanie na campingu a my osobówką pojeździmy po przełęczach, gdy będzie słabsza pogoda. Termin od dawna zaplanowany na zakończenie roku szkolnego czyli piątek lub najpóźniej sobota - ledwo został dotrzymany. Udało się wyjechać w sobotę 24 czerwca. 

Trasa przez Niemcy do Austrii, gdzie zaplanowałam pierwszy nocleg i pierwszą górską atrakcję.

Po wjeździe do Austrii kupujemy winietę za 10 euro, olej za 26 euro.

Naszym docelowym campingiem w Austrii  miał być Mayerhofen w Zillertal. Sprawdziliśmy, że recepcja będzie nieczynna jak tam dojedziemy, a nie robiliśmy żadnej rezerwacji. Artur zadzwonił i dogadał się, że przyjedziemy ok 21, mamy wjechać na wskazane przez telefon stanowisko, a rozliczamy się rano. I tak zrobiliśmy. Po drodze jednak  kupiliśmy drogie paliwo na ostatniej stacji w Austrii za  2,05 za diesla.  Gdy zjechaliśmy do Zillertal i Mayrhofen paliwo stało po 1,57 diesel i 1,63 benzyna. Tuż przed Mayrhofen Artur zobaczył centrum Al- KO i zastrzegł, że za dnia chciałby tu zajrzeć. Nie ma sprawy. Na razie jednak wjeżdżamy na camping. O 21.30 mamy rozłożoną przyczepkę w wersji na 1 noc. Jutro przyjadą tu Holendrzy, a my już będziemy w górach. 

IMG_8863.thumb.JPG.c1c4c790931024f3f39baa380b5bdbc9.JPG

IMG_8885.thumb.JPG.b9691ccb99997e92d986eefb934dbcfb.JPG

IMG_8915.thumb.JPG.f0550f5465180a7a5cf385e67cb9b208.JPG


IMG_8890.thumb.JPG.cbe2fbff99e984418b6be05009a108d4.JPG

IMG_8921.thumb.JPG.77eb970bae5f71b21f3ea530bb270a70.JPG

IMG_8923.thumb.JPG.ed85418b1249f14c39061a5751712f4a.JPG

IMG_8924.thumb.JPG.046bacdc776294f0093443f8888d48c2.JPG

IMG_8950.thumb.JPG.6cc9ec1a356090392f0b22b84cc0dbc8.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 169
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Rano, gdy zza gór w pobliżu campingu wychodzi słońce, robi się naprawdę przyjemnie. Oglądamy camping, płacimy 18,40  euro za tę noc i dogadujemy się, że zostawimy przyczepę na parkingu z tyłu recepcji , skoczymy w góry, a wracając zabieramy przyczepę i jedziemy dalej. Na razie jednak śniadanie, zapoznanie z sąsiadem, który pilnuje chorującą na Alzhaimera żonę i szuka jej co chwilę po campingu, bo biedaczka traci orientację. IMG_8945.thumb.JPG.b08028d1c4701e1fc5ea5f1691dca87c.JPG

IMG_8959.thumb.JPG.30777621ea0437e0e0d6772420ea16bc.JPG

IMG_8971.thumb.JPG.6d0800cde1bb4a08d642e7e12ce858da.JPG

IMG_8974.thumb.JPG.9e90697988d3360663df3d96921258dd.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawiamy przyczepkę w umówionym miejscu i ruszamy w góry. Samochodem czeka nas ok 24 km trasa. Trasa samochodowa z campingu do parkingu przy zaporze

Kierujemy się na Ginzling potem do zapory Schlegeis. Od pewnego momentu prowadzi tam płatna, górska droga, przebiegająca przez tunel. Docieramy do parkingu idziemy na szlak. Pogoda cudo. Specjalnie od tego szlaku zaczynam naszą wyprawę. Mam wrażenie (ale przecież mogę się mylić :) , że w drodze powrotnej z Dolomitów trudniej będzie mi namówić małżonka na wędrowanie pod górę po wertepach :) Na razie wędruje ze mną pod górę, aż miło, wspólnie podziwiamy widoki dopóki... nie znajdujemy po drodze  wygodnej, pięknie położonej ławki. Gdy naoglądaliśmy się widoków i Artur zobaczył gdzie idą ludzie i gdzie jest schronisko - stwierdził, że w zasadzie mógłby tu na mnie poczekać.... :) Na szczęście kryzys szybko minął  i  poczłapaliśmy dalej.  Oczywiście każda "kałuża " z wodą na szlaku jest zawłaszczana przez moje Szczęście i nawet mu nie przeszkadzało, że brał wodę ze strumienia w którym 10 metrów wyżej kąpał się pies :) OK, gwoli ścisłości nie zauważył pieska, ale całość wyglądała zabawnie :)  

Wreszcie dotarliśmy do schroniska Olperer na zasłużony odpoczynek  i posiłek . 

IMG_8995.thumb.JPG.6771a2497e76a749b5d55b62d9b9d58f.JPG

IMG_9028.thumb.JPG.bf92a849ef6f8470bd4c7d7deaace45c.JPG

IMG_9037.thumb.JPG.a3e69302b62654953dd93753c806365b.JPG

 

IMG_9208.thumb.JPG.c5344f1a9e09b3387f97341cc5b9d437.JPG

IMG_9081.thumb.JPG.a07ebd5556a83c2755fc0158594e7595.JPG

IMG_9094.thumb.JPG.360eda5c9cc68efadbde213fb4b8f3c3.JPG

DSCN3861.thumb.JPG.2a21662ca0fab429eb4889dbe6bff576.JPG

IMG_9117.thumb.JPG.b9547132bff6aea63bf18c375862333a.JPG

IMG_9127.thumb.JPG.122d04da23ecba7f138260cc32a4129c.JPG
 

 

IMG_9141.JPG

IMG_9147.thumb.JPG.869b72c30e071c88b0dbb431a1448664.JPG

Jeszcze kilka zdjęć z okolicy. DSCN3909.thumb.JPG.2e993fa8d12c403bdfe8910bfb4a2f35.JPG

DSCN3890.thumb.JPG.f566a3c3c578eafeea6770bc1ac6651b.JPG

DSCN3916.thumb.JPG.d447804b415728ab1ba3147e82456ff0.JPG

UFIC1115.thumb.JPG.652a2c183fcafa8260306b0e8354e626.JPG

 

Całą wycieczkę już opisałam tutaj  https://www.campingowo.com.pl/schlegeis-speicher-olperer-hutte/ 

 

DSCN3911.JPG

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha - jezdem pirsy!!:bevil:

1 godzinę temu, Magda Pawłowicz napisał(a):

Tuż przed Mayrhofen Artur zobaczył centrum Al- KO i zastrzegł, że za dnia chciałby tu zajrzeć. Nie ma sprawy.

IMG_8915.thumb.JPG.f0550f5465180a7a5cf385e67cb9b208.JPG

 

Aaa - nawet rozumiem, że Artura tu ciągnęło - bo to jakaś hurtownia alkoholi??:D

Ale dla takich widoków to warto się wspinać...

Ech - muszę w końcu moje córki trochę zacząć ścigać... może w przyszłym sezonie...

Zaczyna się z grubej rury widokowo, ale coś mi mówi, że będzie jak u Chiczkoka:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Zulos napisał(a):

Ha - jezdem pirsy!!:bevil:

Aaa - nawet rozumiem, że Artura tu ciągnęło - bo to jakaś hurtownia alkoholi??:D

Ale dla takich widoków to warto się wspinać...

Ech - muszę w końcu moje córki trochę zacząć ścigać... może w przyszłym sezonie...

Zaczyna się z grubej rury widokowo, ale coś mi mówi, że będzie jak u Chiczkoka:D

Jesteś pierwszy i 1 górska premia Twoja :) :brawo:

Dzieci warto zarazić miłością do gór i do ruchu - ja już czekam na mojego wnuczka, aby z nim pochodzić po górach , na razie ma 18 m cy i z przyjemnością ogląda zdjęcia z gór z naszych wyjazdów ku dużemu zaskoczeniu jego rodziców ;) Oczywiście trening nie tylko mentalny stosuję, bo po parku śmigamy jak się da, ale jeszcze muszę chwilę poczekać....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pjetko napisał(a):

Drugi :-] @Magda Pawłowiczzapowiada się kolejna super relacja, czekam na kolejne odcinki :)

Piotr - masz miejsce na podium , jedziemy dalej :). A raczej wracamy . Tą samą drogą do campingu. Mimo, że jesteśmy niedaleko włoskiej granicy nie chce nam się dziś jechać dalej. Zostajemy na campingu w Mayrhofen jeszcze jedną noc .

IMG_9217.thumb.JPG.8e7057f79eb986a48a5bb347c78393ae.JPG

IMG_8970.thumb.JPG.3e486ad7ae8eca079f6d0e3ffc989670.JPG

 

IMG_8961.thumb.JPG.9e7795434c88641d4dcf754b1bed9d75.JPG

IMG_8967.thumb.JPG.a3bbda54d6ed602427eeb03956f147cc.JPG

IMG_9221.thumb.JPG.49f92d32dbce54a6770567c0599973ed.JPG

Doceniam  porządne sanitariaty na campingu 

IMG_9222.thumb.JPG.420a0e6e07cee3932714db27aa7fb279.JPG

Rano następnego dnia zaglądamy do Centrum obsługi klientów AL KO . Artur ogląda systemy poziomowania i stabilizacji zawieszenia kamperów, 

IMG_9224.thumb.JPG.2e939b30d6ed53565d6dddf1f8efced5.JPG

IMG_9225.thumb.JPG.a7ad4f280962ff500894a272486df940.JPG

IMG_9227.thumb.JPG.0ff77359d62da6d98feda55bf61cd35f.JPG

IMG_9229-001.thumb.JPG.4c329b3836424881d05b820adce061ca.JPG

IMG_9230-001.thumb.JPG.3c53790dd3fc23d795759c2b70aca203.JPG

IMG_9231.thumb.JPG.6e14b430ad11dcad2f8ed1fe7baa0abf.JPG

IMG_9235-001.thumb.JPG.bd04ee92bde28619e7c03c5ea2fe1f65.JPG

IMG_9236.thumb.JPG.a4a5f55c87a6f540a3e3ec0ae785fb72.JPG

IMG_9240-001.thumb.JPG.a8f39c7fa829b36160640f5ab8a0ea83.JPG

IMG_9238-001.thumb.JPG.9edb88f0a0098865221b71940b690988.JPG

Jedziemy dalej w stronę Włoch. Po drodze mijamy ciekawą przyczepkę. 

IMG_9242.thumb.JPG.12ea4562581704a62e6deac95b993fbd.JPG

IMG_8844.thumb.JPG.a253c4ce9ea0433e48a098accd6fcaed.JPG

IMG_9243.thumb.JPG.b60557066c0d0aa11a62af0d1a973d3a.JPG

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny camping na który zmierzamy znajduje się całkiem niedaleko. I choć już będzie we Włoszech, czeka nas  trasa około 2 godzinna.  Wybrałam go ze względu na lokalizację. Nie robiłam rezerwacji. Jak już wiedziałam, że jedziemy sami a nie w trzy załogi, to zakładałam , że zawsze się gdzieś wciśniemy.  Camping Gamp jest położony bardzo blisko autostrady, w zasadzie pod autostradą, która - ku naszemu zaskoczeniu nie okazała się uciążliwa. Przyjechaliśmy w porze sjesty i musieliśmy poczekać 40 minut na otwarcie recepcji.  Znalazło się dla nas miejsce na 3 noce. Fantastycznie :yay:

IMG_9255-001.thumb.JPG.2688d0e38c520da2d5df7bad12eea8f5.JPG

IMG_9257.thumb.JPG.5b898cf18d6f365ea543d996207f8715.JPG

IMG_9989.thumb.JPG.22d39234e6e82b2d62a00f9b072d876d.JPG

 

IMG_9990.thumb.JPG.e7a469b24b6542518decffcf0ce7031d.JPG

IMG_0008.thumb.JPG.360cf4812045f4250235962a4c8ba27f.JPG

IMG_0007.thumb.JPG.0be4328b2f72314b190536fb0050aa5f.JPG

IMG_9262.thumb.JPG.cc37b8ea033fc4422bae6d8187a338e0.JPG

IMG_9263.thumb.JPG.427b675a4836cae16b4dc7f899abd652.JPG

IMG_9265.thumb.JPG.f079cd3618b0a396a24ca15c672c0075.JPG

Ten nieduży, kameralny, bardzo spokojny camping zrobił na nas bardzo dobre wrażenie. Jeszcze gdy się okazało, że nad łazienkami jest niewielki basen to już mi nic nie trzeba było więcej :) No , dobra, jeszcze możliwość zawieszenia hamaka i świeże pieczywo na campingu rano też doceniam :) I widok ze strefy odpoczynku nad basenem. Jako baza wypadowa - ten camping to bajeczka :)  Nic dziwnego, że szybko się zapełnił po naszym wjeździe. Mieliśmy szczęście. Nieco niżej, osobno jest wydzielone miejsce dla kamperów i ono było niemal puste. 

IMG_9280.thumb.JPG.c387cf14c77464d50a51dce8c2416469.JPG

IMG_9379.thumb.JPG.fc7eef8fdefb217436f4f2291f363144.JPG

IMG_9396.thumb.JPG.e0de67caddb2926bbd7c6cf2c9913230.JPG

IMG_9385.thumb.JPG.600364bc99449aa41dd0be4a8d998cd7.JPG

IMG_9282.thumb.JPG.dcc3274614fe162d80ebc74245dfaa73.JPG

IMG_9365.thumb.JPG.b3d92566b77924fb415592d61457a1d9.JPG

IMG_9287.thumb.JPG.9e9ed9073cb163ada5359723746f18d2.JPG

IMG_0002.thumb.JPG.f812479b510da78297a3866abf2d01f5.JPG

 

IMG_9376.JPG

IMG_9984.JPG

IMG_9983.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odległości spaceru od campingu Gamp znajduje się miasteczko Chiusa. Zamiast od razu w góry, to po przyjeździe i rozstawieniu gratów ruszamy na spacerek po miasteczku. Więcej wpływów niemieckich niż włoskich tu widać i oba języki w użyciu. Pospacerowaliśmy, zjedliśmy polecone lody, sprawdzaliśmy że telefon w budce telefonicznej działa :) Czemu u nas nie ma już budek telefonicznych ? 

Przez miasteczko Chiusa prowadzą szlaki turystyczne.  Nawet przez chwilę zaczęliśmy po jakiś schodach podążać jednym z nich, ale szybko zrezygnowaliśmy. Dziś dzień lajtowy, jutro i w następne dni pochodzimy. Zrobiliśmy jeszcze zakupy, po powrocie jeszcze popływałam w basenie na campingu i tak minął nasz pierwszy dzień we Włoszech. 

IMG_9977.thumb.JPG.5e3dc01b070b42e9c2d9d519f8088404.JPG

IMG_9304.thumb.JPG.f1edbd64a315c93da46b1b26dae3e335.JPG

IMG_9311.thumb.JPG.47d076e8c6a3988ec8e9c2c20afabaf2.JPG

IMG_9322.thumb.JPG.bec4e184d2c7a796255ba00869fb4478.JPG

IMG_9321.thumb.JPG.0d6dd37ee60bc712f8a1be5feffe4308.JPG

IMG_9320.thumb.JPG.4b9cea4c7f413a175f2d2880e78d6fe8.JPG

IMG_9334.thumb.JPG.b4139b2ee7523bef1a5920be6dc28128.JPG

IMG_E9329.thumb.JPG.5c65124264ac3c9be9f3d610fafc3b39.JPG

IMG_9978.thumb.JPG.ab0b1dcf50758a135511aac508beb7f6.JPG

IMG_9317.thumb.JPG.e17917c74fbe878fc155abe9ba796377.JPG

IMG_9347.thumb.JPG.7db2d76d321b02734322714011f57067.JPG

IMG_9348.thumb.JPG.7dbe3ef65700621716bd47cde0851fe3.JPG

IMG_9352.thumb.JPG.21f65d136674fffa00bd9b5351e64a60.JPG

IMG_9358-001.thumb.JPG.860364e84f3453b362a0313b51c73a8a.JPG

IMG_9331.thumb.JPG.72b637cbdbc3ea0d03e429792db43796.JPG

 

IMG_9357.JPG

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnego dnia ruszamy w góry.  Z campingu Gamp kierujemy się na Val di Funes, następnie miejscowość Santa Maddalena i wreszcie do parkingu przy Malga Zannes. Całą trasa to zaledwie 21 km zobaczcie sami. Trasa samochodem do Val di Funes i Malga Zannes

Już z drogi pięknie pokazywały się szczyty masywu Odle. 

IMG_9404.thumb.JPG.1418301b65ad6b1dee604205bf1c458a.JPG

Po postawieniu auta jesteśmy zauroczeni urodą zielonych łąk i pięknych gór. 

IMG_9419.thumb.JPG.11e574bdd5184cf0eee9e7d6f859b01f.JPG

Ruszamy na szlak im Adolfa Munkela. Szlak jest piękny, zielony, urozmaicony i nietrudny. 

IMG_9422.thumb.JPG.b72ececc872bdd74d495a7b77e8f04ed.JPG

IMG_9425-001.thumb.JPG.401c1fd7a54bf2954015fd404a1f0823.JPG

IMG_9427.thumb.JPG.c890dc1f62c98cb011a328553f7f9260.JPG

IMG_9428.thumb.JPG.73337616b8eb057f56d710e6df9a280e.JPG

IMG_9432-001.thumb.JPG.8883c0010ad9d5e5742376236fc6fd5f.JPG

IMG_9446-001.thumb.JPG.0532541a735b4144274bdf42dd51eba7.JPG

IMG_9435.thumb.JPG.37ee53be6fee0518571aaef6b51802a2.JPG

IMG_9470.thumb.JPG.36b7101b59840d9a3a3815a643558e78.JPG

OJZU5280.thumb.JPG.111ee007be725defd73ce075410f4996.JPG

IMG_9501.thumb.JPG.a44265b0e82f38aaf2292028ed58bb5f.JPG

YJNR8706.thumb.JPG.c288f893220268a8bc35d61cb9ec0682.JPG

IMG_9486.thumb.JPG.86715153dc1f02edf37e5453385d66b8.JPG

IMG_9509.thumb.JPG.03b5112e3f59b6c5262286c15ac79a74.JPG

IMG_9517.thumb.JPG.4a7cab6f7bc29f056da6911b44d2b7c6.JPG

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Docieramy do pięknie położonego schroniska Geisler Alm. Zwane również Rifugio delle Odle. Jest tu plac zabaw i sporo miejsca do piknikowania. My wstępujemy do schroniska na kawę. 

IMG_9532.thumb.JPG.3c430a6da252c75b8cf3406dfb4f0ce3.JPG


IMG_9529.thumb.JPG.fa85743fe1df30d00bf32ed8692a7e3d.JPG

IMG_9540.thumb.JPG.da792c265e327c4db9ce9e093f00a50d.JPG

Widok stąd na masyw Odle jest świetny.

IMG_9557.thumb.JPG.761c982242332e5b7ce41ba20a8a8e49.JPG

IMG_9563.thumb.JPG.ddc1c2a8c48e046a7954f40ebddfd444.JPG

IMG_9564.thumb.JPG.bc3b50a34dc8893aa65e0b0a495eae72.JPG

IMG_9559.thumb.JPG.3b5e79a1d728b7c96b43770d4fb1d705.JPG

Po kawie idę się rozejrzeć. Na tyłach schroniska znajduję taki napis:

 IMG_9547.thumb.JPG.9726ba2f4e175ca5b090c7c64d2634fb.JPG
 

 Podążam tą dróżką w kierunku ustawionych drewnianych ławek i leżaków a tam takie widoki :) IMG_9549.thumb.JPG.76abe495ab70fc05d1dae3dec7f96aa2.JPG

IMG_9550.thumb.JPG.c928bdd63fa6d5b5f40a91eec5b40f1d.JPG

IMG_9551.thumb.JPG.d297bfe66cd87fa1dcc04f4c0c28485e.JPG

 

IMG_9552.thumb.JPG.906a396db3d051fcd91582bd547efa7e.JPG

Zaglądamy jeszcze do pobliskiego schroniska Malga Casnago, potem wracamy do Geisler Alm i najkrótszą drogą wracamy do parkingu nieopodal Malgi Zannes. 

IMG_9572.thumb.JPG.aacbb8ec0bc1a540b1de9af76797a00f.JPG

IMG_9574.thumb.JPG.fcc1558682fea0d3b0fae90d10083808.JPG

IMG_9583.thumb.JPG.fae2153437fa2906e63aadb640dc85ac.JPG

IMG_9594.thumb.JPG.b56ca5f291f82905e4b489a89fe9849c.JPG

IMG_9593.thumb.JPG.be73c8b0bd59833033e9779b1d573549.JPG

IMG_9595.thumb.JPG.e690e1d64b4f28f1e3f25f6c5e129f58.JPG

IMG_9612.thumb.JPG.d72a6b194e5fbcd5a3a693d95e621024.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.