włóczywóz Włóczywóz czyli forda transita L4H3 tranzycja na campervana

[marek230482]

Akurat przepisy nie stanowią żadnej przeszkody a dostosowanie samochodu to groszowe sprawy. Chyba że faktycznie nie o koszty się rozchodzi a o same "chęci" do takich podróży. Poza tym z tego co czytam tu i gdzie indziej to Europa akurat jest najgorszym miejscem na świecie pod kątem karawaningowania więc rozumiem niechęć

[Trucker Hiob]

25 minut temu, rtwppk napisał(a):

Zuch  … ja również .. ale wiesz magiczne 3,5T   

Przecież ja to stary szofer, jeszcze za towarzysza Gierka jeżdziłem Żukiem smutkiem w Łączności, a potem Ziłem, Starem, Kamazem i Tatrą w Transbudzie. ;-)  

Mojego kamperka byłoby dość trudno odchudzić do 3,5T, a na tabliczce znamionowej jest GVWR 9070 lbs, czyli ponad 4 tony. Ja zresztą, zapakowany na Alaskę, i tak to przekroczyłem o 400 kg. Dlatego właśnie myślę, że byłby problem ze sprzedażą tego auta w Polsce. 

Dziś pewnie dlatego tak lubię jeździć Transitem. Nostalgia za starym Żuczkiem z lat młodości.  

19 minut temu, marek230482 napisał(a):

Akurat przepisy nie stanowią żadnej przeszkody a dostosowanie samochodu to groszowe sprawy. Chyba że faktycznie nie o koszty się rozchodzi a o same "chęci" do takich podróży. Poza tym z tego co czytam tu i gdzie indziej to Europa akurat jest najgorszym miejscem na świecie pod kątem karawaningowania więc rozumiem niechęć

Chodzi głównie o wagę, a co do chęci, to czas pokaże. Co do samych możliwości kamperowania po Europie, to niewiele wiem, poza tym, co czytam na forach i oglądam na YT, ale jest to bardzo popularna forma spędzania czasu, więc chyba ciągle nie jest tak źle. Np. niedawno oglądałem film na kanale Busem przez Świat z wyjazdu do Szwajcarii i chętnie bym podobną podróż sam odbył. 

Ale my tu chyba zaśmiecamy temat opisu budowy Włóczywozu...  

[rtwppk]

W dniu 5.11.2023 o 19:28, Trucker Hiob napisał(a):

Przecież ja to stary szofer, jeszcze za towarzysza Gierka jeżdziłem Żukiem smutkiem w Łączności, a potem Ziłem, Starem, Kamazem i Tatrą w Transbudzie. ;-)  

Mojego kamperka byłoby dość trudno odchudzić do 3,5T, a na tabliczce znamionowej jest GVWR 9070 lbs, czyli ponad 4 tony. Ja zresztą, zapakowany na Alaskę, i tak to przekroczyłem o 400 kg. Dlatego właśnie myślę, że byłby problem ze sprzedażą tego auta w Polsce. 

Dziś pewnie dlatego tak lubię jeździć Transitem. Nostalgia za starym Żuczkiem z lat młodości.  

Chodzi głównie o wagę, a co do chęci, to czas pokaże. Co do samych możliwości kamperowania po Europie, to niewiele wiem, poza tym, co czytam na forach i oglądam na YT, ale jest to bardzo popularna forma spędzania czasu, więc chyba ciągle nie jest tak źle. Np. niedawno oglądałem film na kanale Busem przez Świat z wyjazdu do Szwajcarii i chętnie bym podobną podróż sam odbył. 

Ale my tu chyba zaśmiecamy temat opisu budowy Włóczywozu...  

odrazu zaśmiecamy  niech chłop ma świadomość z czym się mierzy i że DMC nie naciągnie  … każda życiowa rada w cenie 

[Trucker Hiob]

W dniu 5.11.2023 o 03:39, Trucker Hiob napisał(a):

Na przełomie listopada i grudnia powrót na Florydę, w styczniu Texas i Arizona, po Wielkanocy zachodnie wybrzeże USA, w lecie Nowa Anglia i wschód Kanady, a potem - kto wie? Może powtórka, bo za każdym razem można zobaczyć coś nowego. ;-) 

A w tak zwanym międzyczasie mam nadzieję, że uda się odwiedzić Kraków i poznać Was i Wasze kamperki osobiście. Cheers! 

 

W dniu 5.11.2023 o 03:42, Łza Włóczynutka napisał(a):

Zacny plan, zapisuje się!

 

W dniu 5.11.2023 o 03:48, Misio napisał(a):

Liczymy ns to... ?

To trzymam za słowo. Dziś, tak z nudów, wszedłem sobie na stronę Lufy i zobaczyłem ceny biletów... Moja mama ma już 89 lat, więc chcę ją jak najczęściej odwiedzać. Ceny były przystępne, więc kupiłem bilet i 13 grudnia wyląduję w Krakowie. Będę tylko dwa tygodnie, więc już zaplanujcie kiedy się spotkamy na wizytacji Cielonej Puszki. ;-) BTW mój polski numer komórki to 722 025 310 i mam WhatsAppa. 

[Misio]

No to się szykuje świetna impreza...

[Łza Włóczynutka]

11 godzin temu, Trucker Hiob napisał(a):

13 grudnia wyląduję w Krakowie. Będę tylko dwa tygodnie, więc już zaplanujcie kiedy się spotkamy na wizytacji Cielonej Puszki.

Ło panie, elegancko!
Sobota 16 grudnia?

2 godziny temu, Misio napisał(a):

No to się szykuje świetna impreza...

[Trucker Hiob]

15 minut temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

Ło panie, elegancko!
Sobota 16 grudnia?

 

2 godziny temu, Misio napisał(a):

No to się szykuje świetna impreza...

Może być koło południa? Wieczorem mogę mieć jakieś rodzinne spotkanie. Zatem - termin zaklepany, skontaktujcie sie ze mną przez nr telefonu, który wyżej podałem. Do zobaczenia! 

PS. Mam ze sobą zabrać ubranie robocze i jakies narzedzia? 

[Łza Włóczynutka]

10 godzin temu, Trucker Hiob napisał(a):

Może być koło południa? Wieczorem mogę mieć jakieś rodzinne spotkanie. Zatem - termin zaklepany, skontaktujcie sie ze mną przez nr telefonu,

ok, będziemy się kontaktować bliżej terminu 

10 godzin temu, Trucker Hiob napisał(a):

Mam ze sobą zabrać ubranie robocze i jakies narzedzia?

Wszystkie!

Tymczasem w odległej galaktyce stolarnia z Podhala dostarczyła drewienko, więc mogłem przstąpić do montażu stelaża pod materac. Pechowo tym razem nie mogłem skorzystac z gotowych otworów. Trzeba było wiercić i malować, potem czekać dobę aż lakier wyschnie





Potem nitonakrętki

i kontrola czy siedzą jak trzeba


w międzyczasie przygotowałem i poskręcałem elementy stelaża

 

trochę to śmieszne, ale wszystko co ma być zamontowane, ważę przed montażem i wpisuję w arkusz kalkulacyjny..



Na koniec wystarczy przykręcić..


Tylna część jeszcze nie przykręcona, bo farba w otworach na nitonakrętki schnie, pewnie jutro to szarpnę. 
Zostało jeszcze trochę czasu, który wykorzystałem na 2 pierdołki: montaż rożenek do podgrzewania piwa , piecyk też się przydaje

, 
i i gniazdka do nalewania prądu do herbaty. może się przyda. Jest zaraz przy drzwiach.

 

 

[Trucker Hiob]

11 minut temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

ok, będziemy się kontaktować bliżej terminu 

Super

11 minut temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

Wszystkie!

 

Lecę tylko z podręcznym bagażem, to zabiorę tylko kapelusz kierownika budowy, reszta się nie zmieści. Sorry. 

 

11 minut temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

trochę to śmieszne, ale wszystko co ma być zamontowane, ważę przed montażem i wpisuję w arkusz kalkulacyjny..

 

Myślę, że to w ogóle nie jest śmieszne, tylko bardzo mądre i na końcu będzie bardzo pouczające. Szczerze mówiąc sam jestem bardzo ciekawy ile uda Ci się zaoszczędzić wagi w porównaniu do mojej zabudowy i żałuję, że ja nie zapisywalem wagi przy moim projekcie. 

[Bercik77]

21 minut temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

ok, będziemy się kontaktować bliżej terminu 

Wszystkie!

Tymczasem w odległej galaktyce stolarnia z Podhala dostarczyła drewienko, więc mogłem przstąpić do montażu stelaża pod materac. Pechowo tym razem nie mogłem skorzystac z gotowych otworów. Trzeba było wiercić i malować, potem czekać dobę aż lakier wyschnie





Potem nitonakrętki

i kontrola czy siedzą jak trzeba


w międzyczasie przygotowałem i poskręcałem elementy stelaża

 

trochę to śmieszne, ale wszystko co ma być zamontowane, ważę przed montażem i wpisuję w arkusz kalkulacyjny..



Na koniec wystarczy przykręcić..


Tylna część jeszcze nie przykręcona, bo farba w otworach na nitonakrętki schnie, pewnie jutro to szarpnę. 
Zostało jeszcze trochę czasu, który wykorzystałem na 2 pierdołki: montaż rożenek do podgrzewania piwa , piecyk też się przydaje

, 
i i gniazdka do nalewania prądu do herbaty. może się przyda. Jest zaraz przy drzwiach.

 

 

Zbiornikina wodę czysta i szarą masz już zaplanowane, bo nie wyłapałem. Masz jakiś budżet na projekt? Gdzieś przymierzam się do kampervana ale boję się o kwotę końcową projektu.

[Łza Włóczynutka]

Godzinę temu, Bercik77 napisał(a):

Zbiornikina wodę czysta i szarą masz już zaplanowane,

Zaplanowane mam, ale dopiero na końcu będą kupowane. To są najcięższe elementy. (nie one same, ale ich zawartość) więc zobaczymy na jaki litraż będę mógł sobie pozwolić.
 

1 godzinę temu, Bercik77 napisał(a):

Masz jakiś budżet na projekt? Gdzieś przymierzam się do kampervana ale boję się o kwotę końcową projektu.

Nie mam budżetu. Z budową camperwana jest identycznie jak z budową czy remontem domu. Można kupić lodówkę za 1500zł, można za 10000;  na ogrzewanie można wydać 500zł albo 18000 itd.. Czasem jak się dopłaci to się dostaje jakieś tam lepsze parametry czy funkcjonalności, ale jest kupa rzeczy które prawie niczym się nie różni i za dopłatą występuje tylko firmowa naklejka i firmowy kartonik, a obok to samo bez naklejki i bez kartonika kosztuje 2 razy mniej.. 

[Łza Włóczynutka]

Solarna kiepścizna. Już nie daje rady uciągnąć biurka (potrzeba przez ~8 godzin po jakieś 60-80W, czyli jakieś 500-700Wh); panel postawiłem pod kątem jakieś 45 stopni, bo na płasko to już kompletnie nie wyrabiał

Edytowane 13 Listopada 2023 przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)

[Piotrekm13]

10 minut temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

Solarna kiepścizna. Już nie daje rady uciągnąć biurka (potrzeba przez ~8 godzin po jakieś 60-80W, czyli jakieś 500-700Wh); panel postawiłem pod kątem jakieś 45 stopni, bo na płasko to już kompletnie nie wyrabiał

Będziesz musiał krócej pracować 

[Misio]

7 minut temu, Piotrekm13 napisał(a):

Będziesz musiał krócej pracować 

Mniej na komputerku, więcej w kampervanie ?

[Łza Włóczynutka]

 Obie propozycje mi się podobają