Nasze wspomnienia z Rumunii 2009

[adi]

A jaką tam mają kuchnię?

Mamałygi nie polceam, a poza tym oni nastawieni na turystów włoskich mają sporo knajp pt pizza i spaghetti (czy jak sie to pisze).

[elaola]

Mamałygi nie polceam

To zależy co kto lubi - ja uwielbiam

[Hultaj i Szelma]

Mamałyga mnie jakoś nie kręci... Ja muszę porcję mięcha, dobrze wysmażonego lub przypieczonego, do tego jakieś dodatki regionalne no i oczywiście napoje .

Za owocami morza też nie przepadam, wszystko mi smakuje prawie tak samo.

 

Mięcho to jest podstawa

[adi]

.

w tej kwestii mnie najbardziej podeszła Timisoarena (taka niebieska puszka). A co do reszty zgadzam się - mięcho to mięcho - choć z tym w Rumunii miałem problem bo jeden z moich załogantów dziwaczył i mięsa mało jedliśmy.

[elaola]

Mamałyga mnie jakoś nie kręci.

 

patriks a wiesz jak smakuje mamałyga z gulaszem?

[Hultaj i Szelma]

Elaola, niestety nie wiem ale mam nadzieję, że za powiedzmy dwa lata spróbuję u źródła w jakiejś regionalnej knajpie. Obiecuję

[elaola]

patriks a po co czekać dwa lata. Kupujesz u nas kaszę /kaszę nie mąkę/ kukurydzianą, gotujesz na wodzie tak jak kaszę mannę na gęsto i gotowe. Ja często tak robię. I tu muszę się przyznać dlaczego tak bardzo interesuje mnie Wasza wyprawa-moje korzenie sięgają właśnie Rumuni. Moja babcia, dziadek i mama urodzili się na tamtych terenach, co nie znaczy, że są Rumunami.

[adi]

po co czekać dwa lata. Kupujesz u nas kaszę /kaszę nie mąkę/ kukurydzianą, gotujesz na wodzie tak jak kaszę mannę na gęsto i gotowe

No właśnie - dlatego mamałygę ominąłem, bo wiedziałęm jak sie to robi ............

[jacek l]

Jakby jakis moderator troche tu uprzatnal, no to moze by warto bylo jeszcze cos napisac...

O zdjeciach nie mowiac...

 

J.

[Cichy56]

Jacek nie czekaj na sprzątanie tylko pisz dalszy ciąg relacji. Od tego mogą zależeć plany wakacyjne na następny rok.

[Tomii]

Jacek nie czekaj na sprzątanie tylko pisz dalszy ciąg relacji. Od tego mogą zależeć plany wakacyjne na następny rok.

 

Przecież posprzątane jest . No chyba że wywalamy wszystko poza postami gdzie jest opisana podróż lub są zdjęcia ???

[adi]

Proponuje nowy watek : Rumunia - śmieci, a w tym zostawić czysty opis. Potem za rok, czy dwa jak ktoś będzie czytał to tylko "posty - śmieci" przeszkadzaja i wybijaja z rytmu.

[mesert]

Jacuś weź się w kupę-zima idzie,tą metodą do lata się nie dowiem co było dalej.

[elaola]

Jacuś weź się w kupę-zima idzie,tą metodą do lata się nie dowiem co było dalej.

Podpisuję się również pod tym postem

[jacek l]

Taaaak, jakos tak, na czwarty dzien pojechalismy z Carty na wycieczke do Sigisoary.

 

I musielismy tam pojechac, bo jak planowalismy wyprawe to wlasnie jak bylem przy Sigisoarze, to snilo mi sie, ze gonil mnie Dracula tam wlasnie, co jest nie bez kozery albowiem sie On tam wlasnie urodzil. To przeciez jasne, ze sprawdzic trzeba to bylo...

 

Ruszylismy z kempingu nie nerwowo jak to my, kolo godziny 13, znaczy sie jak zwykle nasza zaloga i Piotrek sie polaczyla z zaloga Tomkkow i statecznie podazylismy po czarnym, znaczy sie asfaltem w kierunku naszego celu,

a nasi przyjaciele w postaci polaczonej zalogi Adama i Tommiego udali sie Zielonym Traktorem Adama na skroty przez pola i sie mielismy w Sigisoarze spotkac, co nam sie nawet udalo.

Bardzo daleko nie bylo, jakies 40 kilometrow, no, moze ze 60....

 

O przeprawie przez pola to moze koledzy opowiedza, bo mieli podobno ciekawe wrazenia...

 

I tak sobie jedziemy z Tomkkami boczna drozka, ale zupelnie dobra, a tu patrzymy, w jednej wiosce stoi taki jakby zamek przy samym rynku. No to sie zatrzymalismy i idziemy zobaczyc.

Kolo nas zatrzymuje sie opel omega na olsztynskich blachach i co?

I nic, po prostu wysiada z niego rodzina polskich Cyganow i sobie idzie odwiedzic swoich rumunskich krewnych. Tak, ze spoko, a mysleliscie, ze co? a tu po prostu swiat jest maly...

 

Zapomnialem jak ta miejscowosc sie nazywala, ale pewnie koledzy dopowiedza....

 

Generalnie w Rumuni to duzo takich Saskich Niemcow (nie Krzyzakow, tylko bardziej normalnych) w sredniowieczu mieszkalo, nie byli to Krzyzacy, bo tych, to wlasnie z terenow rumunskich madrzy ludzie wygnali sie na nich poznawszy od razu

no i niestety nasz niemadry Konrad Mazowiecki na Ziemii Dobrzynskiej ich wtedy osadzil co jakby sie nam do dzis czkawka odbija...To jest dopiero porazka, Rumuni ich wywalili a madrzy inaczej Polacy ich sobie zaprosili, a moglo byc tak pieknie...

 

No i ci lepsi Niemcy, nazwijmy ich Sasami (co nie znaczy, ze wszyscy Sasi niemieccy byli normalni, kto widzial film polski pt." Hrabina Cosel " to wie o co biega, Niemcy to Niemcy, cudow nie ma) to sobie tam gospodarzyli w tej Transylwani, byli oni wyznania katolickiego. Znowoz Rumuni sa wyznania bardziej prawoslawnego ale pisza w alfabcie lacinskim, to jest dopiero tygiel na tych Balkanach, nie ma co...

 

No to ci Sasi, jak ich napadali ciagle Turcy bo to nasza i Rumunow plaga byla wtedy, to sobie budowali takie zamki nazywane chlopskimi, znaczy sie bylo jak w socjalizmie, kazdy sobie gospodarzyl na polu, ale zrzutka byla po rowno i za to razem budowali takie zamki socjalistyczne, bo bez krola.

Mur byl gruby dookola a w tym murze byly mieszkania dla tych wszystkich co sie zrzucili na budowe, kazdy mial takie samo lokum, wielkosci M2. W srodku, na dziedzincu, byl kosciol, studnia, i zaplecze socjalno bytowe.

I w takim zamku potrafili ci Sasi nawet 2 lata siedziec zamknieci i sie przed najezcami bronic.

 

Teraz Rumuni maja troche z tym problem, bo jak wolnosc? nastala, no to potomkowie Sasow do Germanii szybciutko po zasilek wyjechali i jest tak, ze wiernych w tych kosciolach nie ma, bo jak powiedzialem, Rumuni to prawoslawni sa. No i stoi zabytek klasy zero, bo zli Niemcy im tego nie zniszczyli tak jak nam, ale za to dobrzy Niemcy wyjechali no i puste stoi troche niszczejac.

Na szczescie Rumunia jest juz czlonkiem UE i jest kasa od Niemcow, nie wiem juz czy od tych zlych, czy od tych dobrych...

 

W kazdym razie zamek zwiedzilismy i dobrych Niemcow widzielismy na wlasne oczy, bo akurat tam jakies wykopaliska robili...

 

Potem pojechalismy dalej do arcysredniowiecznej i osnutej jeszcz wczesniejsza legenda Sigisoary...

 

CDN.