Chorwacja 2022

[Tomiy]

10 godzin temu, Zulos napisał:

No w domu też w sypialniach mamy 19 (w zimie, bo w lecie nie schładzamy klimą). 25  komfortowe nie jest ale idzie zasnąć i spać. Więcej już jest męczarnia. Raz tylko we Włoszech miałem noc jak z koszmaru - o 23 jeszcze było 31, nad ranem tylko na moment spadło do 29 i absolutne zero ruchu powietrza. Czegoś takiego nigdy jeszcze nie doświadczyłem, żeby przez ileś tam godzin powietrze nie drgnęło nawet minimalnie. Niemal wszyscy wychodzili na zewnątrz spać. Ja zlałem prześcieradło zimną wodą i owinąłem się nim - na chwilę zasnąłem. Moja MałaŻonka była już tak wykończona, że wyszła na zewnątrz spać zapominając, że nie ma nic na sobie - ku uciesze sąsiada Słowaka, który też próbował zasnąć na zewnątrz. Nie wiem, czy on też był goły ale wiem, że w tych warunkach to mogłem ich śmiało zostawić razem, nawet na nago - i tak nie byliby w stanie nic zrobić. Zetknięcie ciał groziło pożarem

Ale w morzu, czy w kranie?

No rześko... Nawet tak trochę Bałtykiem trąci...

To cie przebije. W 19' w drodze do Grecji spaliśmy w Morahalom. Zgadnij ile było o 23 po całym dniu jazdy w przeczepię? 38st. Myśląc tylko o śnie - pomimo zmęczeni jazda - odechciewało mi sie kłaść spać

[Zulos]

8 minut temu, Tomiy napisał:

To cie przebije. W 19' w drodze do Grecji spaliśmy w Morahalom. Zgadnij ile było o 23 po całym dniu jazdy w przeczepię? 38st. Myśląc tylko o śnie - pomimo zmęczeni jazda - odechciewało mi sie kłaść spać

Sauna za darmo... Rozumiem, że te 38 było w przyczepie, a ile na zewnątrz? I może chociaż na zewnątrz cosik się rusało powietrze? Wiadomo, jak jest chociażby minimalny ruch powietrza, to jak się wszystkie okna na oścież otworzy to sam ruch powietrza chłodzi i idzie wytrzymać...

Te temperatury we Włoszech to były oczywiście na zewnątrz - ile było w cycepie to nie wiem, bo nie mierzyłem, ale zapewne sporo więcej, skoro zerowa wymiana powietrza była.

[Tomiy]

45 minut temu, Zulos napisał:

Sauna za darmo... Rozumiem, że te 38 było w przyczepie, a ile na zewnątrz? I może chociaż na zewnątrz cosik się rusało powietrze? Wiadomo, jak jest chociażby minimalny ruch powietrza, to jak się wszystkie okna na oścież otworzy to sam ruch powietrza chłodzi i idzie wytrzymać...

Te temperatury we Włoszech to były oczywiście na zewnątrz - ile było w cycepie to nie wiem, bo nie mierzyłem, ale zapewne sporo więcej, skoro zerowa wymiana powietrza była.

Oj ruchu powietraz nie było za dużego. Na zewnątrz z 30, nad ranem 25, ale buda się tak szybko nie wychłodziła. 32 jak szliśmy spać było w środku. - dopiero nad ranem było już spoko. Po prysznicu zanim się położyłem już mokry byłem. Nocleg przed termami na dziko był, wiec sie nie dało na zewnątrz

[Gość]

4 godziny temu, Zulos napisał:

 teraz nawet @peja76 nam przyzna rację

 

[Zulos]

29 minut temu, peja76 napisał:

Swoją drogą rozważałem w pewnym momencie zakup blaszaka z podnoszonym dachem. Pomijając minusy związane z podniesieniem masy na szczycie samochodu o 120-140 kg, z ewentualną pieczarkarnią w razie długotrwale złożonego mokrego dachu to zastanawia mnie właśnie wymiana powietrza. W takim rozwiązaniu mamy tylko szczelinę w dachu z przodu samochodu, która prowadzi do rozłożonego dachu, a tam boczne otwierane namiotowe okna. Ale tylne główne łóżko nie ma żadnego odprowadzenia powietrza. Nie wyobrażam sobie tego właśnie w takie ciepłe noce. Tu już chyba absolutnie konieczna jest klima, a że dachowa nie może być, to tylko trzeba ją upchać wraz z dystrybucją kanałów w i tak stosunkowo małym bagażniku. Bez klimy i bez tego okienka dachowego nad łóżkiem nie wyobrażam sobie nocy w temperaturze powyżej 25 stopni na zewnątrz...

Qrczę - jednak lepsza cepa...

[maarec]

13 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

za granicę w tym roku kamperem się już nie wybieram chyba że dopiero w zimie  ale  w Polsce w któryś weekend  z chęcią 

 

@Voku @Suzu4x4 coś tam da się zaimprowizować... małe spotkanko 

[Suzu4x4]

3 minuty temu, maarec napisał:

@Voku @Suzu4x4 coś tam da się zaimprowizować... małe spotkanko 

może Jura czy Brandysówka

[maarec]

15 minut temu, Suzu4x4 napisał:

może Jura czy Brandysówka

dobrze brzmi.

@Voku z tą temperaturą morza to się wierzyć nie chce, chyba trafiłeś na wyjątkowo pechowe miejsce, może ujście górskiej rzeki albo zimny prąd morski ? 3tyg temu w Grecji woda miała min 29C lub więcej.

https://meteo.hr/podaci.php?section=podaci_vrijeme&param=more_n

 

[Suzu4x4]

UWAGA znów CRO płonie

https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/potezne-pozary-w-chorwacji-co-z-wakacjami-jest-gorzej-niz-w-1986-r/wd5jk4e,07640b54

[Voku]

7 godzin temu, maarec napisał:

dobrze brzmi.

@Voku z tą temperaturą morza to się wierzyć nie chce, chyba trafiłeś na wyjątkowo pechowe miejsce, może ujście górskiej rzeki albo zimny prąd morski ? 3tyg temu w Grecji woda miała min 29C lub więcej.

https://meteo.hr/podaci.php?section=podaci_vrijeme&param=more_n

 

Ogólnie mam już dosyć Chorwacji. Na zewnątrz 32c a woda dla jak lód. Niczego tak nie lubię jak zimnej wody w morzu. Od razu oddechowa mi się. Dobrze że jestem tu przejazdem bo bym chyb nie wytrzymał. ?

Taka Europejska ta Chorwacja a za wszystko gotówką. 

[Zulos]

24 minuty temu, Voku napisał:

Ogólnie mam już dosyć Chorwacji. Na zewnątrz 32c a woda dla jak lód. Niczego tak nie lubię jak zimnej wody w morzu. Od razu oddechowa mi się. Dobrze że jestem tu przejazdem bo bym chyb nie wytrzymał. ?

Taka Europejska ta Chorwacja a za wszystko gotówką. 

Ja najzimniej trafiłem na 21 stopni, a średnio 24-26 z reguły (o tej porze roku), więc to jakiś wyjątkowy prąd sosik takiego przyniósł...

A w 90% płacę telefonem w walucie. Gdzieniegdzie jednak rzeczywiście, a im dalej na południe tym bardziej, gotóweczka rządzi.

Znajoma dziś w Żabce w rynku mojej metropolii nie mogła zapłacić telefonem - tylko gotówka - więc nie ma czemu się dziwić w Chorwacji

[Voku]

12 godzin temu, Zulos napisał:

Gdzieniegdzie

Ja bym powiedział że gdzieniegdzie zapłacisz kartą. A tak jak jedziecie tutaj bierzcie gotówkę, wakacje staną się przyjemniejsze   

[Sudwind]

28 minut temu, Voku napisał:

Ja bym powiedział że gdzieniegdzie zapłacisz kartą. A tak jak jedziecie tutaj bierzcie gotówkę, wakacje staną się przyjemniejsze   

Chorwaci są cwaniaki, żyją z turystyki. Ustawiają bankomaty przy sklepach a w samym sklepie można płacić tylko gotówka , taki sklep otrzymuje pieniądze za stojący bankomatu prowizje od wypłaconych pieniędzy. Pomijam fakt że prowizje za wypłatę to około 4 euro. Spotkałem się z tym często, pilnujecie się też w knajpach.

[maarec]

49 minut temu, Dodi napisał:

Chorwaci są cwaniaki, żyją z turystyki. Ustawiają bankomaty przy sklepach a w samym sklepie można płacić tylko gotówka , taki sklep otrzymuje pieniądze za stojący bankomatu prowizje od wypłaconych pieniędzy. Pomijam fakt że prowizje za wypłatę to około 4 euro. Spotkałem się z tym często, pilnujecie się też w knajpach.

w sklepach w 99% w Cro terminale zawsze były, najgorzej w knajpach..

[Zulos]

47 minut temu, Dodi napisał:

Chorwaci są cwaniaki, żyją z turystyki. Ustawiają bankomaty przy sklepach a w samym sklepie można płacić tylko gotówka , taki sklep otrzymuje pieniądze za stojący bankomatu prowizje od wypłaconych pieniędzy. Pomijam fakt że prowizje za wypłatę to około 4 euro. Spotkałem się z tym często, pilnujecie się też w knajpach.

No i z roku na rok kurczy się lista bankomatów banków, które nie pobierają prowizji/opłaty za wypłatę kasy z bankomatu. W tym roku na pewno OTP i Addiko nie pobierają bo to sprawdziłem organoleptycznie. Jak inni - nie wiem. Ciekawe co będzie w przyszłym roku jak kuna przestanie być oficjalną walutą.

A co masz na myśli pisząc o pilnowaniu się w knajpach - doliczanie niezamówionych rzeczy, zawyżanie rachunków?