Skocz do zawartości

Buduję campervana w USA na bazie Transita.


Trucker Hiob

Rekomendowane odpowiedzi

Wyskoczył nowy, niespodziewany problem. Nasz Ford był ubezpieczony jako "personal vehicle", czyli zwykły, osobowy samochód. Ponieważ był kupiony dwa lata temu, za 50 tys USD, to pewnie, w razie wypadku, ubezpieczalnia wyceniłaby go na 40, a cała zabudowa nie byłaby uwzględniona. Zatem musieliśmy zmienić ubezpieczenie na kampera - i tu zaczęły się schody. 

Niektóre firmy w ogóle nie ubezpieczają kamperów. Inne owszem, ale to jest zawsze jakiś "specjalny agent", więc jak chcę mieć wszystkie auta w jednej ubezpieczalni, to i tak mam dwie różne polisy. Poza tym w paru firmach, jak tylko usłyszeli, że sam przerabiałem pojazd, usłyszałem: "sorry, ale takich kamperów nie ubezpieczamy".  Jedna z firm wstępnie podała mi cenę 250 dolarów miesięcznie, za kampera o wartości 150 000. Fajnie, ale do tej pory płaciłem 230 za cztery auta... 

Zacząłem więc googlować i znalazłem blog, gdzie ktoś, sam będąc w Progressive, zaznacza, że Progressive nie ubezpiecza "samoróbek", ale można to zrobić w firmie Roamly, https://www.roamly.com/ @Marcin Siemcio, słyszysz?  Wszedłem na ich stronę, podałem wszystkie dane, dwie minuty później miałem polisę - za niecałe 60 dolarów miesięcznie. A ponieważ Ford nie będzie już ubezpieczony w poprzedniej firmie, to tamta potaniała o $40, więc w sumie za około 20 dolarów miesięcznie mam ubezpieczenie na kampera wartego 150 tysięcy, zamiast blaszaka wartego 40 tys dolarów. OC, AC, nieubezpieczeni kierowcy, laweta, kradzieże mienia z auta, nawet szkody wyrządzone przez gryzonie. 

Teraz już mogę bezpiecznie ruszać w drogę. :D   Aha, jeszcze ten prysznic nie gotowy... To ruszymy za parę tygodni. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Drobne problemy powodują, że ukończenie projektu coraz bardziej się odsuwa. Chodzi i drobiazgi - milimetry czasem, ale takie drobiazgi powodują, że nieraz cały dzień się traci na ich rozwiązywanie. Jednak prysznic już jest wymalowany w środku i mechanizm wysuwania kibelka prawie gotowy. Będziemy też używać niskiego taboreciku, wsuwanego pod podstawę ubikacji po jej wysunięciu, z dwóch powodów. Po pierwsze zapobieże to wyłamaniu się mechanizmu, bo jednak sam ustęp plus waga osoby na nim siedzącej to spore obciążenie, a po drugie będzie o co oprzeć nogi, bo siedząc na tronie z dyndającymi nogami nie jest zbyt wygodnie.

Inny problem w Transicie to brak miejsc to zaczepiania lin, czy szekli, gdy trzeba samochód pociągnąć. Są co prawda dostępne haki, za jedyne $255 dolarów, plus cięcie blachy i plastiku i kilka godzin pracy - ale to trochę bez sensu jak na mój gust. https://vancompass.com/products/van-compass-ford-transit-tow-hook-2015?_pos=2&_sid=c007a9bd0&_ss=r

Według amerykańskiego forum, https://www.fordtransitusaforum.com/threads/front-tow-hook.18698/page-2  , gdzie też są fotki z montażu tych haków, Ford zaleca, by linę przyczepić do miejsca mocowania podnośnika za przednim kołem, ale to  chyba z pół metra za osią koła i mocowanie liny tam może nam uszkodzić przednie zawieszenie. Wlazłem więc pod auto i poszukałem lepszego miejsca.

Transit ma samonośne nadwozie, ale ma coś w rodzaju ramy. do której jest przyczepiony zderzak, a tam otwór na wylot, z góry na dół i przez niego można przeciągnąć 12-mm śrubę z oczkiem, a do oczka wsadzić szeklę. Nie jest to idealne rozwiązanie, bo pewnie takie oczko nie ma bardzo wysokiej wytrzymałości, ale by wyciągnąć auto z rozmokłego trawnika powinno wystarczyć. Tym bardziej, że zamówiłem mocniejsze śruby z oczkiem, a na razie na zdjęciach jak to teraz wygląda. 1. Miejsce za przednią osią, gdzie Ford zaleca mocowanie liny 2-5 śruba z oczkiem i szeklą w "nibyramie", 6-12 kibelek na wysuwanym mechanizmie pod prysznicem: 

23024592026_3b1b42df68_z.jpg

GOPR0538.JPG

GOPR0543.JPG

GOPR0549.JPG

GOPR0532.JPG

GOPR0520.JPG

GOPR0521.JPG

GOPR0522.JPG

GOPR0523.JPG

GOPR0526.JPG

GOPR0527.JPG

GOPR0528.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr dobrze sprawdż do czego idą te podpory do których zamontowałeś HAK, nie znam dokładnie budowy Twojego Transita 3.6 v6 ale na moje to jest dolne wzmocnienie belki pod chłodnice, jeśli tak jest to jest to delikatne miejsce i nie należy za to ciągnąć/wyciągać auta. Mogę się mylić ale w różnych innych autach właśnie tak to wygląda i dlatego dało Mi to do myślenia, najlepiej spisz numery z tej belki,  widzę że jakieś numery są więc sprawdż  bo jeszcze sobie problemów narobisz.

Ps, wiem że w tej hameryce wszystko robicie po swojemu ale haka do wyciągania w ten sposób się nie montuje;)

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, peja76 napisał(a):

Piotr dobrze sprawdż do czego idą te podpory /.../  na moje to jest dolne wzmocnienie belki pod chłodnice, jeśli tak jest to jest to delikatne miejsce i nie należy za to ciągnąć/wyciągać auta

Ps, wiem że w tej hameryce wszystko robicie po swojemu ale haka do wyciągania w ten sposób się nie montuje;)

W tej hameryce producent w ogóle nie przewidział, by trzeba kiedykolwiek auto wyciągać z błota. Ale nie martw się, to nie ma nic wspólnego z zamontowaniem chłodnicy. Jeżeli już, to jedynie z zamontowaniem zderzaka. Prędzej mi się urwie ta śruba z oczkiem, niż ten element, który tu możesz zobaczyć na zdjęciach. Przód tego ustrojstwa to ta płaska część, tył jest dokręcony do poprzeczki, do której jest zamontowany wahacz: 

s-l1600 (9).jpg

s-l1600 (8).jpg

s-l1600 (7).jpg

s-l1600 (6).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Trucker Hiob napisał(a):

W tej hameryce producent w ogóle nie przewidział, by trzeba kiedykolwiek auto wyciągać z błota. Ale nie martw się, to nie ma nic wspólnego z zamontowaniem chłodnicy. Jeżeli już, to jedynie z zamontowaniem zderzaka. Prędzej mi się urwie ta śruba z oczkiem, niż ten element, który tu możesz zobaczyć na zdjęciach. Przód tego ustrojstwa to ta płaska część, tył jest dokręcony do poprzeczki, do której jest zamontowany wahacz: 

s-l1600 (9).jpg

s-l1600 (8).jpg

s-l1600 (7).jpg

s-l1600 (6).jpg

Lepiej bez zderzaka wracać niż bez chłodnic:], ciekawe czy nie będzie się wyrywać hak i giąć to ustrojstwo, fakt blisko wózka to powinno trzymać tylko ten hak nie w tej pozycji co powinien być.

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, peja76 napisał(a):

Lepiej bez zderzaka wracać niż bez chłodnic:], ciekawe czy nie będzie się wyrywać hak i giąć to ustrojstwo, fakt blisko wózka to powinno trzymać tylko ten hak nie w tej pozycji co powinien być.

Na pewno nie jest to rozwiązanie na wyciąganie auta, które po osie siedzi w piachu, czy bagnie. Ale też to nie jest wyprawowy van i jedyne co mi będzie grozić, to to, że na jakiejś polance, na mokrej trawie mogę mieć problemy z trakcją. W tym aucie naprawdę nie ma o co zaczepić liny, a w takiej sytuacji powinno to wystarczyć. 

BTW na forum Transita w USA zapytam też co inni sądzą o takim rozwiązaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i ja się wypowiem na ten temat , tym razem w opozycji do autora wątku . Definitywnie odradzam użycia tego dorobionego haka nawet delikatnie wyciągając z małego błotka . Powstanie tam siła skręcająca która w najlepszym przypadku uszkodzi tylko tą poprzeczkę do której ten hak jest przymocowany.
Niestety nie widzę tutaj drogi na skróty ,

albo aftermarket uchwyt i trochę roboty

albo wyciąganie do tylu za hak holowniczy albo czołganie się pod auto i podłączenie do tych blach z dwoma dziurkami które są przewidziane do takich naprężeń i siły , w przypadku cięższego zakopania lina powinna przejść przez obydwa uchwyty zwłaszcza przy naszych ponad 4 tonowych pojazdach.

Za duże ryzyko aby kombinować , tak jak pisałem w najlepszym przypadku wygięcie tej belki , nie chcesz wiedzieć jakie szkody potrafi wyrządzić wystrzelona z taką energią szekla. Zamiast wyciągnąć z błota kończysz z cieknącą chłodnicą , uszkodzona szybą w wyciągający aucie albo nawet poważnymi obrażeniami osób w zasięgu. Tutaj nie ma miejsca na eksperymentowanie. 
 

Takie moje skromne zdanie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Trucker Hiob napisał(a):

mechanizm wysuwania kibelka prawie gotowy.

On wytrzyma 100 kg?

Rozumiem, że jest blokada stanu otwartego i zamkniętego?

Jak jest przymocowany kibelek do platformy i jak usuwa się zawartość?

Sorki za gówniany temat, ale mam obawy o zabezpieczenie zawartości w trakcie jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Trucker Hiob napisał(a):

W tym aucie naprawdę nie ma o co zaczepić liny

Jak może nie być? w każdym aucie jest. U mnie jest wkręcany zaczep. Otwiera się klapkę na zderzaku i pod nią jest miejsce do wkręcenia haka. (mam inny model transita, ale raczej na pewno też to masz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[update] Sprawdziłem, transit mk8 ma dokładnie takie samo rozwiązanie i ten sam wkręcany uchwyt holowania co u mnie.. 
:thank:
Oj, chyba nie czytało sie instrukcji obsługi samochodu... 
:palacz::sciana::mlot:

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lbuster napisał(a):

On wytrzyma 100 kg?

Rozumiem, że jest blokada stanu otwartego i zamkniętego?

Jak jest przymocowany kibelek do platformy i jak usuwa się zawartość?

Sorki za gówniany temat, ale mam obawy o zabezpieczenie zawartości w trakcie jazdy.

Wątpliwe żeby te prowadnice a w szczególności blokada zamknięcia wytrzymały  na dłuższą metę .

Mam w garażu 2 półki wysuwane na prowadnicach średniej klasy , każda wytrzymała na ok. 50 kg. Na nich różne drobiazgi techniczne w koszach i skrzynka narzędziowa. Blokada prowadnic wytrzymała 1,5 roku.

Kibel z zawartością też jest ciężki.

Też prowadnice powinny być na obciążenie więcej niż 120 kg. Przecież podczas używania nie będą miały żadnego podparcia a siła nacisku też nie będzie rozłożona równomiernie.

Ot takie moje przemyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Misio napisał(a):

Hiob ma toaletę "workową"...

Czyli po każdym użyciu trzeba "worek" wyrzucić, czy istnieje możliwość kilku użyć do jednego worka?

Prosty przykład, trasa i człowiek leci za potrzebą i co - musi ten woreczek zabrać ze sobą, przecież kosza może nie być na parkingu. Nie wspomnę o ekstremalnym sporcie, jaki niektórzy uprawiają, czyli załatwianie potrzeby w czasie jazdy :D

3 minuty temu, bozka napisał(a):

Ot takie moje przemyślenia.

Mam podobne dlatego się pierwszy raz wypowiedziałem w Hiobowym temacie, choć czytam go od początku i bardzo podoba mi się to, że idą swoją "amerykańską" ścieżką :ok:

8 minut temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

ma dokładnie takie samo rozwiązanie i ten sam uchwyt holowania co u mnie

Też mi się tak wydawało, że każdy samochód musi mieć dedykowany wkręt z oczkiem do holowania - mam to w każdym samochodzie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Marcin Siemcio napisał(a):

... Powstanie tam siła skręcająca która w najlepszym przypadku uszkodzi tylko tą poprzeczkę do której ten hak jest przymocowany.

/.../ albo czołganie się pod auto i podłączenie do tych blach z dwoma dziurkami które są przewidziane do takich naprężeń i siły , w przypadku cięższego zakopania lina powinna przejść przez obydwa uchwyty zwłaszcza przy naszych ponad 4 tonowych pojazdach.

/.../ Zamiast wyciągnąć z błota kończysz z cieknącą chłodnicą , uszkodzona szybą w wyciągający aucie albo nawet poważnymi obrażeniami osób w zasięgu. Tutaj nie ma miejsca na eksperymentowanie. 

Takie moje skromne zdanie 

Dzięki za Twoje trzy grosze. Jedno, co jest pewne, to to, że sama śruba z oczkiem jest zdecydowanie za słaba, więc będzie wymieniona na taką jak na zdjęciu, mającą WWL 2000 funtów. Ta śrubka ze zdjęć jest dużo słabsza. 

W razie pęknięcia chłodnica ciągle bezpieczna, patrząc na spód auta - jest jednak wyżej i nie wystaje tam nic. Zaczepy, czy "oczka", które sugeruje Ford, są niewielkie i nie ma jak przez nie przełożyć szekli, poza tym one są przyspawane dokładnie do podobnego elementu, jak ten przed kołami. 

Co do "strzelającej szekli", to zawsze trzeba uważać, bo zawsze się to może zdarzyć. Prawdę mówiąc kupiłem też miękkie szekle linowe, bo to zawsze bezpieczniejsza opcja - i można je też założyć owijając dookoła "pseudoramy". 

 

Godzinę temu, lbuster napisał(a):

On wytrzyma 100 kg?

Rozumiem, że jest blokada stanu otwartego i zamkniętego?

Jak jest przymocowany kibelek do platformy i jak usuwa się zawartość?

Sorki za gówniany temat, ale mam obawy o zabezpieczenie zawartości w trakcie jazdy.

Te "slidery", na których stoi kibelek mają nożność 460 funtów, czyli 210 kg. Jest blokada. Kibelek ma z przodu zaczep w formie "kieszeni", czy "kopert" w które się go wsuwa od przodu i przykręca od tyłu dwie śrubki, bu się nie wysunął. 

Zawartość wędruje do "worka", który po każdym użyciu jest zakręcany szczelnie, więc nic nie wypłynie i nic nie śmierdzi, a worek-tunek wystarcza na 15-20 razy - więcej o tym pisaliśmy na tej stronie wątku:  

48 minut temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

Jak może nie być? w każdym aucie jest. U mnie jest wkręcany zaczep. Otwiera się klapkę na zderzaku i pod nią jest miejsce do wkręcenia haka. (mam inny model transita, ale raczej na pewno też to masz)

Niestety nie mam i to nie jest mój wymysł. Na amerykańskim forum Transita jest kilka wątków, gdzie jest ten temat poruszany i sposoby jak i gdzie umocować linę w tym aucie. 

half-inch-x-three-and-three-sixteenths-inch-stainless-shoulder-eye-bolt_500x.webp

52 minuty temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

Jak może nie być? w każdym aucie jest. U mnie jest wkręcany zaczep. Otwiera się klapkę na zderzaku i pod nią jest miejsce do wkręcenia haka. (mam inny model transita, ale raczej na pewno też to masz)

 

15 minut temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

[update] Sprawdziłem, transit mk8 ma dokładnie takie samo rozwiązanie i ten sam wkręcany uchwyt holowania co u mnie.. 
:thank:
Oj, chyba nie czytało sie instrukcji obsługi samochodu... 
:palacz::sciana::mlot:

Prawdziwy facet nigdy nie czyta instrukcji, ani nie pyta o drogę, ale tym razem sprawdziłem w Necie i na forach i, niestety, to ja mam rację. Ja nie mam Transita mk8, ja mam Transita T-250 i nie ma tam ani klapki w zderzaku, ani miejsca mocowania haka. 

14 minut temu, bozka napisał(a):

Wątpliwe żeby te prowadnice a w szczególności blokada zamknięcia wytrzymały  na dłuższą metę .

Mam w garażu 2 półki wysuwane na prowadnicach średniej klasy , każda wytrzymała na ok. 50 kg. Na nich różne drobiazgi techniczne w koszach i skrzynka narzędziowa. Blokada prowadnic wytrzymała 1,5 roku.

Kibel z zawartością też jest ciężki.

Też prowadnice powinny być na obciążenie więcej niż 120 kg. Przecież podczas używania nie będą miały żadnego podparcia a siła nacisku też nie będzie rozłożona równomiernie.

Ot takie moje przemyślenia.

Prowadnice są na ponad 200 kg, wytrzymają. W czasie używania, gdy będą wysunięte, będą też podparte, by się nie wyrwały z zamocowań. Najsłabszym punktem bowiem nie będą same prowadnice, ale ich mocowanie do konstrukcji aluminiowej. 

11 minut temu, lbuster napisał(a):

Czyli po każdym użyciu trzeba "worek" wyrzucić, czy istnieje możliwość kilku użyć do jednego worka?

Jeden wkład wystarcza na 15-20 razy. Gdy nie mamy nigdzie kosza na śmieci, możemy go po prostu tymczasowo schować w bagażniku - to jest szczelne i nie pachnie brzydko. 

5 minut temu, Piotrek napisał(a):

 

 

6 godzin temu, Marcin Siemcio napisał(a):

Powstanie tam siła skręcająca która w najlepszym przypadku uszkodzi tylko tą poprzeczkę do której ten hak jest przymocowany. /.../
Niestety nie widzę tutaj drogi na skróty ,

Tutaj dodam jedynie, że to nie ma być, z samego założenia, uchwyt do wyciągania auta z rowu. To ma być miejsce, gdzie można przyczepić linę, gdy na jakiejś łączce, na wilgotnej trawie nam się ślizgają koła. W takiej sytuacji czasem para silnych ramion pozwala wyjechać z polanki i w takiej sytuacji te uchwyty mogą być bardzo pomocne. 

Edytowane przez Trucker Hiob (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.