Skocz do zawartości

Buduję campervana w USA na bazie Transita.


Trucker Hiob

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

2 godziny temu, Trucker Hiob napisał(a):

Ja nie mam Transita mk8, ja mam Transita T-250 i nie ma tam ani klapki w zderzaku, ani miejsca mocowania haka. 

Skrót MK pochodzi z angielskiego "mark" i oznacza kolejną wersję danego pojazdu. Transit MK8 to 8 generacja Transita - czyli ta, którą posiadasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jacek00 napisał(a):

Skrót MK pochodzi z angielskiego "mark" i oznacza kolejną wersję danego pojazdu. Transit MK8 to 8 generacja Transita - czyli ta, którą posiadasz.

To co "MK" oznacza wiem doskonale, w końcu to amerykański "wynalazek". Ja jednak nie mam wersji MK8, ja mam pierwszą wersję amerykańską Transita. Do tej pory mieliśmy Fordy Econoline. Amerykański Transit z Kansas różni się pod wieloma względami od wersji europejskiej. Tylny napęd, benzynowe silniki V6, automatyczne, 10-biegowe skrzynie i... brak miejsca do mocowania liny z przodu samochodu. :D  

5 godzin temu, lbuster napisał(a):

On wytrzyma 100 kg?       /.../   Jak jest przymocowany kibelek do platformy?

Uchwyt wytrzyma ponad 200 kg, ale jest problem taki, że jego mocowanie do szkieletu aluminiowego mogłoby być zbyt słabe i się wyłamać. Dlatego, tak jak wcześniej wspominałem, mamy niski taborecik, który służy jako podstawka pod przednią część wspornika, zapobiegając wyłamaniu i jest podstawką pod nogi, by się wygodnie siedziało na tronie. Mocowanie do platformy widać na zdjęciach. Wsuwa się go pod ten przedni uchwyt, a do tylnego przykręca dwoma śrubami. 

IMG_3887.JPG

IMG_3888.JPG

IMG_3889.JPG

IMG_3890.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Trucker Hiob no ja wierzę, że ten amerykański Transit się mocno różni od tego europejskiego ;) Widać, że amerykańce nie potrzebują się holować. Tylko jak pomoc drogowa wciąga np takie auto na lawetę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, jacek00 napisał(a):

@Trucker Hiob/.../Tylko jak pomoc drogowa wciąga np takie auto na lawetę? 

Cytaty z amerykańskiego forum Transita,  z tego wątku:  https://www.fordtransitusaforum.com/threads/front-tow-hook.18698/

" The tow points are at the front axle and are are nice sized eyes. Except that they are several feet behind bumper, they are clearly intended as your pull points should you get stuck."

"Those plates are more like 2 ft behind the front axle and a good 4 ft from the front edge of the bumper. Unless pulled on from almost ground level the front plastic bumper and under fascia would be damaged/... /
I'm thinking those may have been for transport tie down.

EDIT- I found the 2015 towing manual for Fords- those are indeed tow and tie down points. I don't see how a wrecker can yank a Transit, say up hill out of ditch, with those points - without damages"

"I did do the crawl, but dismissed those as practical tow points. Agree with Budsky -- they are a good 2 1/2 feet behind the front axle, and their use will almost surely do damage to the front fascia and pan, and possibly up into more critical parts. Safest way to use those points would be on level ground, and pulling from a very low point (less than a foot from the ground) on the tow vehicle."

Czyli, w skrócie, to te oczka z fotki poniżej, dobre 70 cm za przednią osią, służą do wyciągania na lawetę i mocowania auta na niej, ale, jak to zauważyli piszący, miejsce to jest całkiem do kitu. Jako mocowanie auta na lawecie jest OK, ale do mocowania liny do wyciągania auta nie za bardzo się nadaje. Patrząc z przodu auta ich w ogóle nie widać, więc lina musi dociskać do wahacza przedniego koła i innych newralgicznych miejsc przy wyciąganiu samochodu i może coś uszkodzić. 

 

IMG_3893.JPG

IMG_3894.JPG

Edytowane przez Trucker Hiob (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienione śruby z tych "do mocowania huśtawek" na śruby ze stali "316". Ciągle zbyt słabe, by wyciągnąć auto z przepaści, ale te poprzednie miały udźwig 300 funtów, te mają 2000, więc jest szansa, że się nie urwą w sytuacji, gdy trzeba auto podciągnąć z podmokłego trawniczka. 

Oprócz tych śrub i liny do holowania mam też trapy i plastikowe "łańcuchy" do zakładania na oponę, więc zawsze jakoś się będzie można ratować. W komplecie są trzy plastikowe elementy na oponę. 

I, przy okazji, zamontowane są już drzwi wodoszczelne za którymi będzie ukryty kibelek. 

IMG_3900.JPG

IMG_3903.JPG

IMG_3907.JPG

IMG_3911.JPG

IMG_3924.JPG

IMG_3925.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jacek00 napisał(a):

 jak pomoc drogowa wciąga np takie auto na lawetę? 

Stosuję się taki pas, przekładasz przez wahacz i wciągasz;) są różne długości

 

https://a.allegroimg.com/original/110b05/cbfa1e0946a18ad474f0e89389d1/Zawiesie-pasowe-tasmowe-3000kg-dlugosc-2-5M-petlow

https://www.google.pl/aclk?sa=l&ai=DChcSEwjqvMbr-Kn9AhW6AKIDHXTEBhsYABAHGgJsZQ&sig=AOD64_0YsXEzPRp-jKLfVP4iGo_j-R5hMg&adurl&ctype=5&ved=2ahUKEwjV6rzr-Kn9AhUpAHcKHVdOCagQvhd6BAgBEEQ

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, peja76 napisał(a):

Ciekawi mnie jak będą sprawować się te plastikowe łańcuchy, też na nie patrzyłem. Koniecznie daj znać czy jak się spisują.

Mam nadzieję, że nigdy ich nie będę musiał używać, ale jeśliby była taka potrzeba, na pewno powiem. One chyba bardziej sprawdzą się na twardej, śliskiej nawierzchni, jak ubity śnieg, czy lód. Na rozmokłą trawę lepsze będą trapy. 

45 minut temu, marek230482 napisał(a):

Dlaczego chcesz się pakować w teren ciężkim pojazdem z napędem ..... na jedną oś? 

Wcale nie chcę - i nie jest to wyposażenie do ciężkiego terenu, ale np. w takiej sytuacji, jaką miałem wracając z Alaski, bardzo by się przydały: 

Zmorzyła mnie senność, więc zjechałem w boczną szosę i cofnąłem w dróżkę do lasu i poszedłem spać. Dróżka była porośnięta trawą, szła lekko w dół. Jak się obudziłem, miałem problem z wjechaniem na drogę, z której cofnąłem, bo trawa śliska, a auto ciężkie. Po kilkunastu minutach ostrożnego bujania samochodem sam się wygrzebał, ale gdybym wtedy miał trapy, wyjechałbym w minutkę. 

41 minut temu, peja76 napisał(a):

Taki pas mam, ale przekładanie go przez wahacz może skończyć się koniecznością ustawiania zbieżności. Oczywiście zależy jaką siłę przyłożymy do tego wyciągania. Są jednak inne miejsca pod autem gdzie to można zrobić - np.  poprzeczna belka, do której wahacze są montowane. W każdym aucie wygląda to inaczej.

Pomóc też mogą "miękkie szekle", gdy ta poprzeczka nie jest zbyt gruba/szeroka, a do nich dopiero dołączamy linę. To są nasze szekle i nasz pas do wyciągania:  https://www.amazon.com/dp/B01M1SMPOS?psc=1&ref=ppx_yo2ov_dt_b_product_details  https://www.amazon.com/dp/B083SBQLD1?ref=ppx_yo2ov_dt_b_product_details&th=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

Jak może nie być? w każdym aucie jest. U mnie jest wkręcany zaczep. Otwiera się klapkę na zderzaku i pod nią jest miejsce do wkręcenia haka. (mam inny model transita, ale raczej na pewno też to masz)

 

14 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

[update] Sprawdziłem, transit mk8 ma dokładnie takie samo rozwiązanie i ten sam wkręcany uchwyt holowania co u mnie.. 
:thank:
Oj, chyba nie czytało sie instrukcji obsługi samochodu... 
:palacz::sciana::mlot:

 

 

Generalnie w USA w wielu stanach w tym w Nowym Jorku holowanie jest nie legalne więc nie ma co się dziwić że nie ma haka... jak zapewne zwróciliście uwagę w większości amerykańskich aut zderzaki są nieco większe ponieważ tutaj służą one do tego że np jak ci się zepsuje auto to policja podjeżdża ( również policja ma specjalne odbijacze na przednim zderzaku ) i poprostu spychają cię do jakiejś spokojnej uliczki i wzywasz pomoc drogową. Ja przez tyle lat w USA nie widziałem nigdy holowanego pojazdu na lince. 

 

 

 

 

14 godzin temu, Trucker Hiob napisał(a):

Dzięki za Twoje trzy grosze. Jedno, co jest pewne, to to, że sama śruba z oczkiem jest zdecydowanie za słaba, więc będzie wymieniona na taką jak na zdjęciu, mającą WWL 2000 funtów. Ta śrubka ze zdjęć jest dużo słabsza. 

W razie pęknięcia chłodnica ciągle bezpieczna, patrząc na spód auta - jest jednak wyżej i nie wystaje tam nic. Zaczepy, czy "oczka", które sugeruje Ford, są niewielkie i nie ma jak przez nie przełożyć szekli, poza tym one są przyspawane dokładnie do podobnego elementu, jak ten przed kołami. 

Co do "strzelającej szekli", to zawsze trzeba uważać, bo zawsze się to może zdarzyć. Prawdę mówiąc kupiłem też miękkie szekle linowe, bo to zawsze bezpieczniejsza opcja - i można je też założyć owijając dookoła "pseudoramy". 

Niestety nie mam i to nie jest mój wymysł. Na amerykańskim forum Transita jest kilka wątków, gdzie jest ten temat poruszany i sposoby jak i gdzie umocować linę w tym aucie. 

half-inch-x-three-and-three-sixteenths-inch-stainless-shoulder-eye-bolt_500x.webp

 

Prawdziwy facet nigdy nie czyta instrukcji, ani nie pyta o drogę, ale tym razem sprawdziłem w Necie i na forach i, niestety, to ja mam rację. Ja nie mam Transita mk8, ja mam Transita T-250 i nie ma tam ani klapki w zderzaku, ani miejsca mocowania haka. 

Prowadnice są na ponad 200 kg, wytrzymają. W czasie używania, gdy będą wysunięte, będą też podparte, by się nie wyrwały z zamocowań. Najsłabszym punktem bowiem nie będą same prowadnice, ale ich mocowanie do konstrukcji aluminiowej. 

Jeden wkład wystarcza na 15-20 razy. Gdy nie mamy nigdzie kosza na śmieci, możemy go po prostu tymczasowo schować w bagażniku - to jest szczelne i nie pachnie brzydko. 

 

Tutaj dodam jedynie, że to nie ma być, z samego założenia, uchwyt do wyciągania auta z rowu. To ma być miejsce, gdzie można przyczepić linę, gdy na jakiejś łączce, na wilgotnej trawie nam się ślizgają koła. W takiej sytuacji czasem para silnych ramion pozwala wyjechać z polanki i w takiej sytuacji te uchwyty mogą być bardzo pomocne.

 

 

Te uchwyty do których założyłeś haki to tak jak wspomniałeś mocowanie zderzaka a co za tym idzie uczestnicy w przejmowaniu energii jako część strefy zgniotu więc na pewno nie jest to słaby element jednak tak jak wcześniej napisałem tutaj będzie powstawał moment skręcający który może spowodować uszkodzenie tego elementu jak i elementów do których jest przymocowane. To mniej więcej tak jak cienką rurką możesz popchać dosyć ciężki przedmiot jeśli ustawisz ją pionowo a równocześnie możesz łatwo rurkę zgiąć jeśli siłę przyłożysz prostopadle. Być może do jakiegoś lekkiego pociągnięcia się nada ale jednak ja bym nie ryzykował. Na tym kończmy temat mocowania szekli i mam nadzieję że się mylę :)

 

9 godzin temu, jacek00 napisał(a):

@Trucker Hiob no ja wierzę, że ten amerykański Transit się mocno różni od tego europejskiego ;) Widać, że amerykańce nie potrzebują się holować. Tylko jak pomoc drogowa wciąga np takie auto na lawetę? 

tak jak wspomniałem powyżej w USA się nie holuje aut ponieważ w wielu stanach jest to nie legalne.

5 godzin temu, Trucker Hiob napisał(a):

 

 

IMG_3924.JPG

IMG_3925.JPG

 

Prysznic i to malowanie bardzo ładnie wyszedł i powiem szczerze że teraz daliście mi do zastanowienia i być może pójdę waszym kierunkiem. Można wiedzieć jaki macie rozmiar wanienki prysznicowej ? a może jakiegoś linka ? U mnie może być ten problem że ja ze względu na wagę nie chcę budować konstrukcji z aluminium tylko zrobię takie pudełko ze sklejki i ta sklejka będzie finiszowa po zewnętrznej a w środku może właśnie ta wasza gumowa farba. Ale jeszcze decyzja nie podjęta :) Reksio chyba wqrzony bo to było jego legowisko :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Marcin Siemcio napisał(a):

Prysznic i to malowanie bardzo ładnie wyszedł i powiem szczerze że teraz daliście mi do zastanowienia i być może pójdę waszym kierunkiem.

Dzięki, przekażę szefowej. :D 

35 minut temu, Marcin Siemcio napisał(a):

Można wiedzieć jaki macie rozmiar wanienki prysznicowej ? a może jakiegoś linka ?

24"x32"  https://www.amazon.com/gp/product/B00OM0YIR0/ref=ppx_yo_dt_b_search_asin_title?ie=UTF8&psc=1 

35 minut temu, Marcin Siemcio napisał(a):

:) Reksio chyba wqrzony bo to było jego legowisko :) 

Reksio nam się pochorował. :( Ma problemy z trzustką i nie wiemy, czy z tego wyjdzie. Ale nie tracimy nadziei. 

18 minut temu, Marcin Siemcio napisał(a):

drobna uwaga .... tak zamocowane raczej nie będzie robić bo spadnie po uślizgu , trzeba zamocować naokoło opony a nie po przeciwnej stronie koła ... tzn te pasy do tych dziurek zaraz przy mocowaniu. Nie wiem czy to jasno napisałem :) 

Tego się nie da inaczej zamocować. Nie wiem za bardzo co chciałeś powiedzieć, ale to można zamocować tylko w jeden sposób - pasy przez otwory w feldze i do samozaciskowej "sprzączki". 

44 minuty temu, Marcin Siemcio napisał(a):

Te uchwyty do których założyłeś haki to tak jak wspomniałeś mocowanie zderzaka a co za tym idzie uczestnicy w przejmowaniu energii jako część strefy zgniotu więc na pewno nie jest to słaby element jednak tak jak wcześniej napisałem tutaj będzie powstawał moment skręcający który może spowodować uszkodzenie tego elementu jak i elementów do których jest przymocowane. To mniej więcej tak jak cienką rurką możesz popchać dosyć ciężki przedmiot jeśli ustawisz ją pionowo a równocześnie możesz łatwo rurkę zgiąć jeśli siłę przyłożysz prostopadle. Być może do jakiegoś lekkiego pociągnięcia się nada ale jednak ja bym nie ryzykował.

Ja jednak zaryzykuję, jeśli będzie taka potrzeba, bo... to nie jest cienka rurka, a moment skręcający przy oczku, które jest o cal od krawędzi tego elementu jest taki, że prędzej się urwie lina do wyciągania auta niż ten element drgnie. A jeszcze prędzej urwie się oczko tej śruby, którą tam wkręciłem. 

Ale, tak jak mówiłem, ten uchwyt mógłbym użyć tylko w sytuacji "lekkiego wspomożenia" auta, gdy zabuksuje na trawce. Jak wpadnie do głębokiego rowu, trzeba będzie szukać innych miejsc do mocowania liny. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Trucker Hiob napisał(a):

Reksio nam się pochorował. :( Ma problemy z trzustką i nie wiemy, czy z tego wyjdzie. Ale nie tracimy nadziei. 

:( :( 

Tego się nie da inaczej zamocować. Nie wiem za bardzo co chciałeś powiedzieć, ale to można zamocować tylko w jeden sposób - pasy przez otwory w feldze i do samozaciskowej "sprzączki". 

 

 

nakladki-antyposlizgowe-na-kola-zestaw-6-szt.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.