Skocz do zawartości

Wegry czekaja na nas.


Lucek26

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko się będzie odbywać pewnie przy kasie - zadowolony turysta zerknie na dystrybutor ustawiony dla tubylców, ucieszy się z taniego pełnego baku, a później zonk przy kasie jak kasjer wciśnie czerwony guzik, który przeliczy po cenie rynkowej:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, elaola napisał:

  Drożeje tankowanie aut niezarejestrowanych na Węgrzech.
Do tej pory auta osobowe do 3,5T można było tankować płacąc za paliwo w/g ustalonej urzędowo ceny max. 480 Ft/l. 
Na dzisiejszej konferencji prasowej ogłoszono, że:
Nie ma możliwości zatankowania aut na stacjach benzynowych z obcymi tablicami rejestracyjnymi, płacąc za paliwo po urzędowo obniżonej cenie. Tylko samochody z węgierskimi tablicami rejestracyjnymi mogą tankować paliwo po obniżonej cenie. Cudzoziemcy pragnący zatankować swoje pojazdy zarejestrowane poza granicami Węgier mogą też tankować, ale za paliwo zapłacą po cenach rynkowych tankowanego paliwa.
Dzisiejsze ceny paliw, stacja MOL:
benzyna E10 / olej napędowy B10 > 479,90 Ft /l
- ceny rynkowe: 
benzyna E10 > 661 Ft/l
olej napędowy > 679 Ft/l

No, nieźle. Nie zdążyłam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalny komunikat Ambasady Węgier :

– Od północy z czwartku na piątek (26/27.05) samochody z zagranicznymi rejestracjami nie będą mogły na terenie Węgier  tankować paliwa (Pb95 i ON) po cenie urzędowej 480 forintów za litr (5,63 zł).      Będą płacić cenę rynkową, która jest o ok. 200 forintów za litr (2,35 zł) wyższa – podała ambasada w mediach społecznościowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polak Węgier dwa bratanki :sex:

Wiele osób które znam wykluczyły ten kraj z planów wyjazdowych . Tylko nie piszcie że to ich rząd jest zły a zwykli obywatele nie , ale to oni ich wybrali i mają poparcie .

 

na dobrą sprawę Wegry zrobiły się drogie, kempingi kosztują sporo , żywność droga, paliwo drogie. A standard jaki oferują pamięta czasy PRL.

Edytowane przez Dodi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam tego typu posty i nie mogę opanować swojej irytacji z powodu niektórych wywodów i głoszonych opinii.

W przeciwieństwie do wielu tzw. znawców Węgier i węgierskich kempingów moje zdanie i opinie o nich są zupełnie inne .Upłynie wiele lat zanim polskie kempingi dorównają jakością węgierskim. Osobiście spędziłem ponad rok życia na węgierskich kempingach i nadal mam zamiar z radością  tam jeździć . W lipcu planuje drugi wyjazd w tym roku.

W kwietniu paliwo premium kosztowało 680 Ft i pewnie tak pozostanie.:drive::banan:

Ps. Nie rozumiem co ma "polityka" do naszych wyborów wyjazdowych .

       Serdecznie pozdrawiam wszystkich przyjaciół Węgier.:banan: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polak Węgier dwa bratanki :sex:
Wiele osób które znam wykluczyły ten kraj z planów wyjazdowych . Tylko nie piszcie że to ich rząd jest zły a zwykli obywatele nie , ale to oni ich wybrali i mają poparcie .
 
na dobrą sprawę Wegry zrobiły się drogie, kempingi kosztują sporo , żywność droga, paliwo drogie. A standard jaki oferują pamięta czasy PRL.
Chyba mało węgierskich kempingów widziałaś, bo jest tam naprawdę masa kempingów z poziomem o jakim nasze polskie mogą tylko pomarzyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Dodi napisał:

Polak Węgier dwa bratanki :sex:

Wiele osób które znam wykluczyły ten kraj z planów wyjazdowych . Tylko nie piszcie że to ich rząd jest zły a zwykli obywatele nie , ale to oni ich wybrali i mają poparcie .

 

na dobrą sprawę Wegry zrobiły się drogie, kempingi kosztują sporo , żywność droga, paliwo drogie. A standard jaki oferują pamięta czasy PRL.

Widocznie wiele osób które znasz jest podatnych na bełkot z TV :D. Cieszy mnie Twoja opinia. Liczę na luz na campingach. Drogo, brzydko, niesmacznie i pogoda gorsza niż nad Bałtykiem :yes:. Wiem co mówię - byłem wiele razy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Tomii napisał:

Widocznie wiele osób które znasz jest podatnych na bełkot z TV :D. Cieszy mnie Twoja opinia. Liczę na luz na campingach. Drogo, brzydko, niesmacznie i pogoda gorsza niż nad Bałtykiem :yes:. Wiem co mówię - byłem wiele razy. 

Tomii całkowicie popieram Cię.  Tam naprawdę jest bee :D Najlepiej wiedzą o tym ci, którzy nigdy nie byli.

2 godziny temu, Lucek26 napisał:

Nie rozumiem co ma "polityka" do naszych wyborów wyjazdowych

Ja też nie rozumiem tego. Trzeba by się zastanowić czy jechać do Niemiec, Francji, Włoch - oni też nie są do końca w porządku.

Edytowane przez elaola (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jacek00 napisał:
10 godzin temu, Dodi napisał:
Polak Węgier dwa bratanki :sex:
Wiele osób które znam wykluczyły ten kraj z planów wyjazdowych . Tylko nie piszcie że to ich rząd jest zły a zwykli obywatele nie , ale to oni ich wybrali i mają poparcie .
 
na dobrą sprawę Wegry zrobiły się drogie, kempingi kosztują sporo , żywność droga, paliwo drogie. A standard jaki oferują pamięta czasy PRL.

Chyba mało węgierskich kempingów widziałaś, bo jest tam naprawdę masa kempingów z poziomem o jakim nasze polskie mogą tylko pomarzyć.

Bardzo chętnie się dowiem który wg Ciebie węgierski kemping „ma standard”. A tak wogole czy jak porównywałem ich standard do naszych Polskich ? Ja nie jeżdżę na nasze kempingi . Interesuje mnie południe i zachód Europy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chętnie się dowiem który wg Ciebie węgierski kemping „ma standard”.

No wysunałeś tezę o tym, że ich kempingi mają standard rodem z PRLu. To na jakich byłeś, które odzwierciedlają ten stan? Bo na tych lepszych najwidoczniej nie byłeś, skoro ich nie znasz bo przykładowo o takiej Papie w życiu byś nie napisał, że ma standard rodem z PRLu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkich Znawców i znafcuf Węgier - też uprawiacie politykę, tylko w drugą stronę. Ja jeżdżę od wielu, wielu lat, czasem po kiła razy w roku i prawda jest taka, że jadąc od zachodu na wschód tego kraju człowiek przemieszcza się w czasie. Oczywiście, że kempingi na zachodzie od lat trzymają już standard powiedzmy europejski (w końcu rzut beretem mają tu Austriacy, a beretem z antenką także i Niemcy), te od północnej strony (czyli nastawione na Polaków) też zmieniają się na lepsze z biegiem lat, ale ściana wschodnia to wciąż jeszcze jest dramat. Podobnie różnie jest w centrum (wystarczy porównać np. Tiszaparti z Cserkeszolo, oddalone zaledwie o kilkanaście kilometrów chyba w linii prostej), a na południu nie byłem, więc się nie wypowiem. W każdym razie, jak się macie za Znawców przez duże Z to powinniście być obiektywni i ocenić całe Węgry, a nie tylko kilka kempingów, zwłaszcza z północnego-zachodu.

A co do tragedii we władzach, która ciągnie kraj w dół (jakże znajomo to brzmi;)), to się już nie wypowiadam, bo za krytykowanie także i tej władzy już dostałem raz bana (wiem, wiem - to nie HydePark...). Ale ja w tym roku pierwszy raz od prawie 20 lat bojkotuję i nawet do Chorwacji 2x wybieram się przez Austrię i Słowenię, czyli jak dla mnie bardzo dookoła:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkich Znawców i znafcuf Węgier - też uprawiacie politykę, tylko w drugą stronę. Ja jeżdżę od wielu, wielu lat, czasem po kiła razy w roku i prawda jest taka, że jadąc od zachodu na wschód tego kraju człowiek przemieszcza się w czasie. Oczywiście, że kempingi na zachodzie od lat trzymają już standard powiedzmy europejski (w końcu rzut beretem mają tu Austriacy, a beretem z antenką także i Niemcy), te od północnej strony (czyli nastawione na Polaków) też zmieniają się na lepsze z biegiem lat, ale ściana wschodnia to wciąż jeszcze jest dramat. Podobnie różnie jest w centrum (wystarczy porównać np. Tiszaparti z Cserkeszolo, oddalone zaledwie o kilkanaście kilometrów chyba w linii prostej), a na południu nie byłem, więc się nie wypowiem. W każdym razie, jak się macie za Znawców przez duże Z to powinniście być obiektywni i ocenić całe Węgry, a nie tylko kilka kempingów, zwłaszcza z północnego-zachodu.
A co do tragedii we władzach, która ciągnie kraj w dół (jakże znajomo to brzmi), to się już nie wypowiadam, bo za krytykowanie także i tej władzy już dostałem raz bana (wiem, wiem - to nie HydePark...). Ale ja w tym roku pierwszy raz od prawie 20 lat bojkotuję i nawet do Chorwacji 2x wybieram się przez Austrię i Słowenię, czyli jak dla mnie bardzo dookoła
Ale nikt tego nie neguje. Drogi mają fatalne, wiele miasteczek zwyczajnie podupada i widać biedę.

Ale w kwestii akurat kempingów to jestem zdania, że to my możemy się od Węgrów uczuć, a nie oni od nas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.