Skocz do zawartości

Wegry czekaja na nas.


Lucek26

Rekomendowane odpowiedzi



bez drugiej zwrotki.......kilka nacji straci na wizerunku, kilka zyska, między kilkoma powstaną głębsze lub płytsze przepaście


W sumie Chmielnicki lepszy od Stepana, przynajmniej odleglejszy

I jakoś nie widzę nikogo kto zyska na wizerunku, jak na razie wszyscy stracili

Wysłane z telefonu



Hasło o bratankach zawsze mnie śmieszyło , tak naprawdę Węgrzy nie przepadają za Polkami i te hasło można wsadzić miedzy bajki. 
Ale Ok, nie ma co więcej pisać.


A ilu znasz osobiście? Tych przyjaznych i tych wrogich Bo opowiadasz niestworzone historie.




Wysłane z telefonu

No proszę, a ja za swój niewinny post przypominający o wyborach prawie bana od Tomka dostałem
PiS… znaczy się PEACE!
Broń Boże nie PISS…
Na razie jest grzecznie

Wysłane z telefonu

Potwierdzam w 100 % ! Od 2013 roku odpoczywam na Węgrzech :)

Jakby co to odnalazłem alternatywę 65dffa6d07391867ad89afb7fef84b13.jpg


Wysłane z telefonu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kończąc wątki poboczne mam pytanie do miłośników wypoczynku na Węgrzech , co takiego możecie polecić żeby było naprawdę warto tam pojechać bo póki co kraj ten kompletnie mnie nie ujął a byłem kilkukrotnie .

co takiego jest co powoduje że wielu z Was wraca tam z radością ?

ja próbowałem kilkukrotnie i oprócz dziurawych dróg , zatłoczonego Balatonu i basenów termalnych które lata świetności mają za sobą  nie znalazłam tam nic co by mnie zatrzymało dłużej niż trzy dni  :niewiem:

Budapeszt pomijam bo na wakacjach miasta raczej omijamy .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Cezarr napisał:

Jeżeli nie jedziemy do Węgier bo wygrał Orban to trzeba opuścić Polskę bo rządzi PIS :drive:

No i do Niemiec też nie, bo tam rządzi przecież „fur Deutschland” T(f)usk!???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Suzu4x4 napisał:

ja próbowałem kilkukrotnie i oprócz dziurawych dróg , zatłoczonego Balatonu i basenów termalnych które lata świetności mają za sobą  nie znalazłam tam nic co by mnie zatrzymało dłużej niż trzy dni  :niewiem:

Ja zajeżdżam na Węgry co roku co najmniej raz, albo dwa (czasem nawet się przydarzyło i trzy), a to z kilku powodów:

- dzieci lubią baseny i zjeżdżalnie (dziwne;-), a my (rodzice) dla siebie wybieramy raczej mniejsze i spokojniejsze miejsca - jest ich dużo do wyboru,

- bliskość - mamy ok. 150 km do granicy Węgier,

- ekonomia - to wciąż są opcje po taniości.

Tak naprawdę z biegiem czasu skracamy pobyt i teraz już więcej jak 5 dni jednorazowo nie wytrzymujemy.

Będąc tam już kilkadziesiąt pewnie razy NIGDY nie doświadczyliśmy jakiegoś negatywnego nastawienia Węgrów do nas, stąd traktujemy ich może nie jak bratanków, ale nie mamy nic do zarzucenia - są w porządku. Zresztą łączymy się w bólu, bo to co dzieje się w Rosji i na Węgrzech pokazuje jaką papkę robi ludziom z mózgu propaganda rządowa, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie ma już innych mediów niż państwowe. To jest chyba największe marzenie JK i to chyba miał na myśli twierdząc, że "przyjdzie jeszcze czas, że będzie tu drugi Budapeszt". Na szczęście póki co nam to nie grozi, choć jesteśmy zaledwie krok do tyłu, a propagandę mamy iście komunistyczną:D

Natomiast moja Małżonka jeszcze przed epizodem winietowym już w zeszłym roku powiedziała, że ma już ich dość i woli nadłożyć drogi i kasy (tiaaa - Ona:-) i lecieć do Chorwacji nad Jadran...

A dlaczego Węgry dla wielu są takie fajne, to już tu kiedyś pisałem. Będąc w swoim ulubionym miejscu, spożywałem trunki z sąsiadem Holendrem, który rozpływał się nad Węgrami w ogólności mówiąc, że spędza tu z rodziną niemal całe wakacje. Jak przyszło do szczegółów, to nie znalazł żadnego argumentu, poza ekonomicznym. Otóż wakacje na Węgrzech kosztowały go mniej niż siedzenie w domu...:D

Szkoda tylko, że w tym roku nie pojadę nową ekspresówka z Tornyosnemeti do Miskolca, bo 20 lat na nią czekałem...:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Zulos napisał:

Szkoda tylko, że w tym roku nie pojadę nową ekspresówka z Tornyosnemeti do Miskolca, bo 20 lat na nią czekałem...:D

przejadę się za Ciebie , parę razy :winner:

37 minut temu, Suzu4x4 napisał:

.........miłośników wypoczynku na Węgrzech , co takiego możecie polecić

tak naprawdę to nie wiem, oprócz tego że jestem dosyc często służbowo i łączę to z chwilą wypoczynku

jeżdzę dla wód leczniczych a nie basenów

Balaton jest super do spacerowania, SUPowania, pływania, odpoczynku w spokoju , tłoku to ja tam nigdy nie widziałem

Budapeszt to inna sprawa, na wypady na chwilę poza sezonem

mam trochę znajomych do których czasem wpadnę na łyk winka

 

3 minuty temu, danielpoz napisał:

Co tam Węgry. W Moskwie też jest ładnie, można poczuć się jak u siebie. 

:lol:no niestety nie, byłem kilka razy , widziałem "turystycznie" to co wypada zobaczyć i nie cierpię tego

natomiast miałem trochę inne plany co by tam zwiedzić, może nie zwiedzić a spędzić czas

 

26 minut temu, Zulos napisał:

............. przed epizodem winietowym...............

dobrze że wspomniałeś

dobra winieta (kategoria) ale pomyłka w numerze rej to opłata dodatkowa 201,96zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, chris_66 napisał:

 

Balaton jest super do spacerowania, SUPowania, pływania, odpoczynku w spokoju , tłoku to ja tam nigdy nie widziałem

 

może są dzikie miejscówki ale na takie nie trafiliśmy, na kilku plażach na których byliśmy tłok był jak u nas nad morzem w szczycie sezonu  :niewiem:

ponadto miałem wrażenie że spora część terenów w bezpośrednim sąsiedztwie Balatonu jest mocno zurbanizowana. Zabudowa, drogi, linie kolejowe w bezpośrednim sąsiedztwie linii brzegowej.

 

15 godzin temu, Zulos napisał:

Ja zajeżdżam na Węgry co roku co najmniej raz, albo dwa (czasem nawet się przydarzyło i trzy), a to z kilku powodów:

- dzieci lubią baseny i zjeżdżalnie (dziwne;-), a my (rodzice) dla siebie wybieramy raczej mniejsze i spokojniejsze miejsca - jest ich dużo do wyboru,

- bliskość - mamy ok. 150 km do granicy Węgier,

- ekonomia - to wciąż są opcje po taniości.

Tak naprawdę z biegiem czasu skracamy pobyt i teraz już więcej jak 5 dni jednorazowo nie wytrzymujemy.

Będąc tam już kilkadziesiąt pewnie razy NIGDY nie doświadczyliśmy jakiegoś negatywnego nastawienia Węgrów do nas, stąd traktujemy ich może nie jak bratanków, ale nie mamy nic do zarzucenia - są w porządku. Zresztą łączymy się w bólu, bo to co dzieje się w Rosji i na Węgrzech pokazuje jaką papkę robi ludziom z mózgu propaganda rządowa, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie ma już innych mediów niż państwowe. To jest chyba największe marzenie JK i to chyba miał na myśli twierdząc, że "przyjdzie jeszcze czas, że będzie tu drugi Budapeszt". Na szczęście póki co nam to nie grozi, choć jesteśmy zaledwie krok do tyłu, a propagandę mamy iście komunistyczną:D

Natomiast moja Małżonka jeszcze przed epizodem winietowym już w zeszłym roku powiedziała, że ma już ich dość i woli nadłożyć drogi i kasy (tiaaa - Ona:-) i lecieć do Chorwacji nad Jadran...

A dlaczego Węgry dla wielu są takie fajne, to już tu kiedyś pisałem. Będąc w swoim ulubionym miejscu, spożywałem trunki z sąsiadem Holendrem, który rozpływał się nad Węgrami w ogólności mówiąc, że spędza tu z rodziną niemal całe wakacje. Jak przyszło do szczegółów, to nie znalazł żadnego argumentu, poza ekonomicznym. Otóż wakacje na Węgrzech kosztowały go mniej niż siedzenie w domu...:D

Szkoda tylko, że w tym roku nie pojadę nową ekspresówka z Tornyosnemeti do Miskolca, bo 20 lat na nią czekałem...:D

czyli dla żądnych eksploracji i poznawania nowych miejsc nic poza winnicami, basenami i termami się nie znajdzie ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami historycy nam się tu objawili. Za to postrzeganie teraźniejszości jest już problemem.

Ooo już przebranżowiles się z wirusologa na analityka i stratega

 

Opowiedz nam coś o aktualnych wydarzeniach i ich kontekście historycznym, aspekcie politycznym i możliwych scenariuszach

 

 

Wysłane z telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.