Skocz do zawartości

Akumulator LiFePO4 zamiast kwasowego


Yaca1966

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Voku napisał:
22 minuty temu, Misio napisał:

np kiedyś dla mnie przy moowerze było problemem, że co z tego iż z kempingu ruszam naładowany, to wyjeżdżając trochę go rozładuję manewrując na kempingu, a później jeszcze bardziej parkując na parkingu i... nie mam gdzie zapiąć ładowarki bo nie trzymałem przyczepy "pod oknami"/na podwórku...więc doładowanie akumulatora nastąpi za tydzień, dwa...jak wjadę znów na kemping.

Miałem na myśli osoby które jeżdżą na kempingi przyczepami czy kamperami i korzystają z prądu, nie widzę sensu przepłacać, no chyba że walczymy z wagą.
Latem wystarczy mały solar i zwykły aku i prądu pod taki mover jest aż nadto wiem bo tak miałem.

Wiem że tak miałeś, ja tak miałem "wcześniej" ;) i nie miałem solara...ale to też była walka z kg i innym wówczas budżetem...

Przy aktualnych cenach prądu na kempingach, też będę uważał że jednak solar + LiFePO4...jest fajnym i mądrym rozwiązaniem nawet jeżdżąc w lato po kempingach.

Ja jednak widzę dwie wady w LiFePO4 cena i ilość amper...jeżeli te dwa punkty ominiemy (uznamy za odpowiadające dla nas) cała reszta się "nie liczy" bo jesteśmy to wstanie obejść...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Misio napisał:

Wiem że tak miałeś, ja tak miałem "wcześniej" ;) i nie miałem solara...ale to też była walka z kg i innym wówczas budżetem...

Przy aktualnych cenach prądu na kempingach, też będę uważał że jednak solar + LiFePO4...jest fajnym i mądrym rozwiązaniem nawet jeżdżąc w lato po kempingach.

Ja jednak widzę dwie wady w LiFePO4 cena i ilość amper...jeżeli te dwa punkty ominiemy (uznamy za odpowiadające dla nas) cała reszta się "nie liczy" bo jesteśmy to wstanie obejść...

Amper? Potrzeba ci więcej  BMS 500A :D Jak kupować lifepo4 to od chińczyka i składać samemu jaki się chce. Ja bym tak robił 
Co do cen prądu na kempingach to taka inwestycja w solary lifepo4 łądowarki to by się zwróciła chyba za 10lat 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Voku napisał:

Ale ja też często wyjeżdżam 

I w Twoim przypadku Lifepo4 jest idealnym rozwiązaniem, nie musisz myśleć o jego obsłudze wcale.

7 godzin temu, Misio napisał:

Podsumowywując:

Uważam że przy "mądrym" montażu i użytkowaniu z głową jest nieprawdziwe stwierdzenie:

18 godzin temu, filipert napisał:

Coś mi się widzi, że z tymi Lifepo4 będzie jak z gazem, praktyczne to, ale latem, albo w warunkach cieplarnianych ;)

A każdy akumulator ma minusy, ale trzeba się skupiać na klemie dodatniej :D (nie zapominając o ujemnej).

Po tym jak opowiedziałeś Twoja historię rozgrzewania kampera 24h przed wyjazdem, to zupełnie inaczej to wygląda :) 

Jednak kluczem są tu wyjazdy zimowe, czyli momenty "poza sezonem" kiedy doładujesz akumulator.

Ja nie jeżdżę zimą i chyba w tym roku znów się to zmieni, śmiem twierdzić, że spokojnie 90% karawaningowców tak właśnie ma i dla mnie właściwości kwasiaka najcenniejsze były do tej pory właśnie zimą (czego nie doceniałem), czyli solar na dachu, lub podpięta ładowarka i zero stresu o akumulator. Tak mnie to rozleniwiło, że do dziś mam hebel w fabrycznym opakowaniu i czeka na montaż ;)

 Dlatego uważam wywód kolegi @czyś za bardzo trafny i powinien dać jeżdżącym tylko w sezonie do myślenia.

Oczywiście przyjmując samorozładowanie na poziomie kilku % miesięcznie, to używając hebla, lub odcinając w aplikacji rozładowanie na BMS, też Lifepo4  powinien przetrwać zimę. A nawet jak nie przetrwa naładowany, to ponoć rozładowywanie do 100% mu nie szkodzi (u mnie można ponoć 3000 x rozładować do 100%)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, filipert napisał:

Po tym jak opowiedziałeś Twoja historię rozgrzewania kampera 24h przed wyjazdem, to zupełnie inaczej to wygląda :) 

z kamperem trochę inaczej niż z budą , raczej większość jeżdżących w zimie uruchamia ogrzewanie przed wyjazdem (Truma ma aplikacje i można to robić zdalnie) .

Ja nagrzewam w dniu wyjazdu rano jak mamy ruszać po południu, nagrzanie zabudowy z samego ogrzewania silnikowego trwało by wieki.

Izolacja działa w dwie strony, jak u nas wczoraj rano  było -11  a kamper stoi od niedzieli nie ogrzewany to jak wczoraj popołudniu wszedłem do środka ( na zewnątrz było już -4) a w kamperze w środku -8  .

Finansowo jak LiFePo4 nawet by mi padł po 5 latach to wyjdzie podobnie co zakup  AGM ( zamiast jednego LiFePo4 150 Ah musiałbym mieć 2 AGM po 100Ah więc zakładam że i tak bym musiałbym je wymienić po 3 latach)

dla mnie jednak LiFePo4 ma więcej zalet niż wad a  kwietniu minie dwa lata jak go używam i  za żadne skarby nie wrócił bym do AGM .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Voku napisał:

Amper? Potrzeba ci więcej  BMS 500A :D Jak kupować lifepo4 to od chińczyka i składać samemu jaki się chce. Ja bym tak robił 
Co do cen prądu na kempingach to taka inwestycja w solary lifepo4 łądowarki to by się zwróciła chyba za 10lat 

Ale składak nie jest dla każdego...I też parę razy słyszałem problemy ze bms miał być, ale nie jest, lub klocki nie wyciągają tych parametrów...A później dyskusje z żółtym przyjacielem bywa problematyczna...

 

10lat, ale jak odliczysz koszt agm i kg...to już jest inaczej...wolał bym mieć LiFePO4 i brak solarow a to już drastyczna różnica w wadze...

Godzinę temu, Suzu4x4 napisał:

dla mnie jednak LiFePo4 ma więcej zalet niż wad a  kwietniu minie dwa lata jak go używam i  za żadne skarby nie wrócił bym do AGM .

Dokładnie tak...

I żałuję że mnie nie było stać na LiFePO4 wcześniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siarczystych mrozów, to na nizinach, nie ma tak dużo: może 10-20 dób w roku ma średnią temperaturę poniżej -5. W górach (na wyjazdach) może być ich więcej, ale tam już pewnie camper jest ogrzewany więc to nie ma znaczenia - zanim tam djedziemy to już akumulator się pewnie rozgrzeje, nawet jeśli nie będize grzane przed wyruszeniem.

Czyli generalnie w zimie trzeba zadbać by w czasie powrotu do domu, lub od razu po przyjeździe do domu załadować akumulator na 100% zanim zamarznie, żeby był gotowy na następny wyjazd i mógł na nim oddawać energię zanim odmarznie i będzie można go znów podładować

jest to pewna niedogodność, ale nie wygląda na straszliwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Łza Włóczynutka napisał:

jest to pewna niedogodność, ale nie wygląda na straszliwą.

Trzeba też przy tym pamiętać to do Darek pisał...

12 godzin temu, Voku napisał:

Zaletą lifepo4 jest to że taki AH100 masz naładowany od 0 do 100 w 2H

Więc w 80% naładować akumulator w drodze do domu, to żaden wyczyn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Misio napisał:

10lat, ale jak odliczysz koszt agm i kg...to już jest inaczej...wolał bym mieć LiFePO4 i brak solarow a to już drastyczna różnica w wadze....

Też się nad tym zastanawiałem, przy moim stylu podróżowania i LifePo4 można by ogólnie zrezygnować z solarów (w przypadku kampera) ewentualnie dać jakiś mały max 100W tylko do podtrzymania. Zainwestować w dobrą ładowarkę, albo ładowanie z alternatora i by wystarczyło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Suzu4x4 napisał:

z kamperem trochę inaczej niż z budą , raczej większość jeżdżących w zimie uruchamia ogrzewanie przed wyjazdem (Truma ma aplikacje i można to robić zdalnie) .

Ja nagrzewam w dniu wyjazdu rano jak mamy ruszać po południu, nagrzanie zabudowy z samego ogrzewania silnikowego trwało by wieki.

Izolacja działa w dwie strony, jak u nas wczoraj rano  było -11  a kamper stoi od niedzieli nie ogrzewany to jak wczoraj popołudniu wszedłem do środka ( na zewnątrz było już -4) a w kamperze w środku -8  .

Finansowo jak LiFePo4 nawet by mi padł po 5 latach to wyjdzie podobnie co zakup  AGM ( zamiast jednego LiFePo4 150 Ah musiałbym mieć 2 AGM po 100Ah więc zakładam że i tak bym musiałbym je wymienić po 3 latach)

dla mnie jednak LiFePo4 ma więcej zalet niż wad a  kwietniu minie dwa lata jak go używam i  za żadne skarby nie wrócił bym do AGM .

 

U mnie przed pierwszym wyjazdem typowo zimowym, gdzie trzeba znacząco rozpakować kampera, posprzątać i zapakować to  ogrzewanie odpale prawdopodobnie 3 doby przed odjazdem.

Rozmawiałem z serwisem kon-tec, twierdzą że temperatura do -5C nie zagrozi akumulatorowi, dopiero poniżej jest źle. Dwa - min 24h na dużym mrozie zanim temperatura dojdzie do ogniw. Trzy - żeby zadziałało zabezpieczenie to musi być uruchomiona ładowarka - kilkanaście do 60 sekund.

Ja mimo wielu problemów okołozakupowych na ten moment też nie wróciłbym do agma. Zobaczymy co powiem po sezonie zimowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, maarec napisał:

Rozmawiałem z serwisem kon-tec, twierdzą że temperatura do -5C nie zagrozi akumulatorowi, dopiero poniżej jest źle. Dwa - min 24h na dużym mrozie zanim temperatura dojdzie do ogniw. Trzy - żeby zadziałało zabezpieczenie to musi być uruchomiona ładowarka - kilkanaście do 60 sekund.

cenne informacje :yes:

 

14 minut temu, maarec napisał:

U mnie przed pierwszym wyjazdem typowo zimowym, gdzie trzeba znacząco rozpakować kampera, posprzątać i zapakować to  ogrzewanie odpale prawdopodobnie 3 doby przed odjazdem.

 u mnie takie przezbrojenie na zimę i gruntowne posprzątanie + jakieś drobne przeróbki to  cały weekend poszedł :niewiem: :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj zobaczyć moje lifepo4 i temperatura w kamperku -3C akumulatory -3C i -2C. Zabezpieczenie ładowania ustawiłem na 1C. Ponowne ładowanie po blokadzie od 10C.
Po przekręceniu kluczyka od razu włączyło się zabezpieczenie nie pozwalając na ładowanie akumulatora.
Jak znajdę chwilę to podjadę jutro zobaczę jak wygląda temperatura akumulatora po tej mroźnej nocy .
 

Screenshot_20221218_132019_XiaoXiangElectric.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak nie wytrzymałem i sprawdziłem dziś - zabezpieczenie ładowania działa, odcięło dosłownie po sekundzie.  Proces rozgrzewania kampera ruszył. We wnętrzu na początek -9C, na zewnątrz -13. Grzeje samym prądem na 800W z tego co pamiętam, wieczorem przejdę na gaz..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, maarec napisał:

Kontec musi mieć niski próg startu ładowania

Z tego co zrozumiałem, to tam 0C jest graniczne.

A jak u Was pomiary zużytych vs naładowanych Ah, czy ktoś to mierzy i czy jest w stanie stwierdzić prawidłowość pomiarów na kulometrze?

U mnie cały czas ładowarka ładuje około 10% więcej Ah niż wynika ze zużycia zarejestrowanego na kulometrze. Oba urządzenia Victrona, jeszcze do nich nie pisałem, robię testy z ustawieniami napięcia na kulometrze, bo jak ustawiłem według instrukcji

image.png.3b4b79c77d9cbe799d786a2691607de0.png

to wcale nie rejestrował zużycia, dopiero podniesienie napięcia w ustawieniach do 27V daje dość realny odczyt (po naładowaniu mam 26,8) bo tabelkowe 26,4V pojawia się dopiero przy zużyciu około 20-30%.

Tutaj też pytanie do Was, jakie macie napięcie po naładowaniu, czy to jest 13,4V?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.