Fani Forda na forum

[elias26]

Dzis doszedłem do ładu z moją foczką, tzn. z przegrzewaniem sie silniczka. Pierwszy raz jak mi to zrobiła (wiozłem rodzinkę na lotnisko, dotarli na miejsce 10 min przed zamknięciem bramek) 100kmod miejsca zamieszkania, autko wróciło na lawecie do warsztatu. Mechanior stwierdził - uszczelka pod głowicą (teraz nie wiem czemu, ale co tam 1000zł w plecy), wszystko ładnie pięknie, 2 tygodnie nie minęły wskazówka leciała znowu w kierunku czerwonego kwadracika :/ , wróciłem do mojego guru od napraw, powiedział hmmmm , no luz podziałał-posprawdzał, stwierdził, że trzeba płukać układ http://www.forum.karawaning.pl/download.php?id=5715

pośmigałem sobie foczencją bez termostaciku z dobre parę setek km, wymieniając miedzy czasie wodę na nową, wsio pięknie, zakupiłem nowy termostacik, zamontowaliśmy, zalaliśmy płynikiem, gitarra :-] (podczas jazdy wsio oki, ale gdzieś gubiłem płyn, temperatura w normie, lecz cio dwa dni dolewka około szklaneczki wody) , okazało się, że termostat miałem od benzyniaka (hindusy - to młoty). Oki szybka wymiana na poprawny i gitarra :-] . Znowu testy, testy i dupa, znowu gdzieś spierdacza płyn. Szlak mnie powoli strzelał. Zmieniłem zakład, pojechałem do angola, potestował, powiedział głowica oki,układ oki, błąd sterownika ECU(podobno Ecu nie dostawało sygnału od termo włącznika wentylatora chłodnicy i nie włączało owego wentylatorka), zalecana wymiana na nowy (koszt 3000zł), mowie sobie baja , co tam dla mnie 3000tys... , poczytałem na forum Forda, okazało by się, że bym był pierwszą osobą która miała takowy przypadek. Dziś sam potestowałem i mowie co oni pierd.... jak przy 89-91 st załącza się prawidłowo wentylatorek na chłodnicy, dochładza układ do temp 88-86, po czym się wyłącza-prawidłowe zachowanie. Pojechałem na szrot, zakupiłem nowy zbiorniczek, oraz nowy koreczek w ASOszmaciaży Forda. wymieniłem korek na nowy, po testowałem na trasie, prędkość średnia 160 odcinek około 30 km, temperatura do 96 stopni, płynu ubyło przez korek. Dupa, wymieniłem zbiorniczek na nowy, zalałem płynem, wkręciłem koreczek i sru w drogę. Podobny test do poprzedniego średnia prędkość 160, odcinek około 120km, temperatura max 90 stopni, brak wycieków, WSZYSTKO W NORMIE . Wniosek - naprawa dzisiejsza kosztowała mnie ok 100zł + paliwo wypalone szaleńczym tempem (zazwyczaj śmigam na autostradce max 130). Jak zerkniecie na zdjęcia starego zbiorniczka, na górze gwinta od zbiorniczka jest zadzior (nie wiem czy dobrze to nazwałem

) który pod wpływem ciśnienia tworzył przelot pary i ciśnienia pod uszczelka korka, dzięki temu płyn wywalał przez korek a temperatura cieczy podnosiła sie do zbyt wysokiej temperatury.

[szary11]

WSZYSTKO W NORMIE

 

No i tak ma być U taty w focusie w marcu też zauważyłem ubytek płynu (prawie 2 litry spitoliło przez około miesiąc jazdy), ale nie znalazłem żadnej usterki Do teraz (około 7tys. km) poziom płynu się trzyma, a co było to nie mam pojęcia Może też coś w tym stylu, ale się cudownie naprawiło? Nie wiem - ważne, że jest OK

[Jarekkow]

Jak zerkniecie na zdjęcia starego zbiorniczka, na górze gwinta od zbiorniczka jest zadzior (nie wiem czy dobrze to nazwałem

) który pod wpływem ciśnienia tworzył przelot pary i ciśnienia pod uszczelka, dzięki temu płyn wywalał przez korek a temperatura cieczy podnosiła sie do zbyt wysokiej temperatury.

 

No wątpię , teoretycznie gdybyś nawet odkręcił korek od zbiorniczka , temperatura płynu nie powinna przekroczyć normy , myślę , że za szybko się cieszysz , ale obyś miał rację ....

[szary11]

teoretycznie gdybyś nawet odkręcił korek od zbiorniczka , temperatura płynu nie powinna przekroczyć normy

 

Ja bym przypuszczał, że układ nie miał odpowiedniego ciśnienia i mógł się zapowietrzać. Ale czy oby tak mogło być? Też pewności nie mam.

[Jarekkow]

Ciśnienie w układzie chłodzenia jest po to , aby płyn nie zagotował się przy 100 stopniach , tylko powiedzmy przy 120 , tyle tylko , że termostat , chłodnica i wentylator nie powinny dopuścić do takiej sytuacji , więc korek , czy jego szczelność , nie ma tu znaczenia , pewnie , że ze wzrostem temperatury płynu jego objętość rośnie , ale ,, wywalanie " płynu ze zbiornika wyrównawczego przez nieszczelny korek ? Korka nawet gdyby nie było , to i tak takiego zjawiska nie powinno być

[elias26]

Jarekkow , zrób tak, zagrzej auto do temperatury roboczej, tak aby ci się termostat otworzył i odkręć korek,zobaczysz co się stanie z płynem. Mechanikiem nie jestem,ale 4 miechy walki z tym trochę się dowiedziałem. Przed wymiananą co sprawdzałem pracę układu, to zawsze zbiorniczek w okolicach korka był wilgotny, po wymianie zbiorniczka jak palcem odjął. Więc trzymajmy się pozytywnej tezy. Jak sie wypierd..... to dam wam znać

teraz czas na

[Jarekkow]

Jarekkow , zrób tak, zagrzej auto do temperatury roboczej, tak aby ci się termostat otworzył i odkręć korek,zobaczysz co się stanie z płynem.

 

Takich rad nie udzielaj na litość Boską bo jeszcze który tak zrobi i będzie miał łapki poparzone , dobrze jak tylko na łapkach się skończy

 

Ps. A ten obrazek pod Twoim postem to galeria płynów chłodniczych ?

[elias26]

[elias26]

Wiecie może skąd może wydobywać się ten dźwięk przy odpalaniu auta ??

 

dzwięk dochodzi z okolicy paska od alternatora. Czy to może być wina napinacza ? (mam wrażenie jak by sie pasek ślizgał na rolce),miałem podobnie w ostatnim aucie (vectra , kumpel ma podobnie w e46 320D ,oraz w mondku tdci...

[Przemo.D]

nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma...

 

Pozdrawiam

[szary11]

Wiecie może skąd może wydobywać się ten dźwięk przy odpalaniu auta ??

 

Narazie śmigaj i obserwuj...

Trochę dziwnie startuje, ale być może biedy nie ma...

 

A powiedz - przy odpalaniu puszcza "kopciucha" jakiegoś, czy jest czysto?

 

A z temperaturą jest już OK?

 

Dźwięk trochę przypomina mi zacierającą się pompę cieczy chłodzącej. W focusach mniej więcej wytrzymują około 150tys. km. Często ludzie wymieniają profilatycznie razem z paskiem.

 

Ale pewności nie mam.

[elias26]

A z temperaturą jest już OK?

Z Temperaturką jest oki, wczoraj zrobiłem trasę 300km i pięknie trzyma,płynu nie wywala. Tak jak powinno być

 

nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma...

 

Nie lubię jak coś w autku nie działa :/ jak pierdoła, to można zrobić

[Przemo.D]

Albo jestem głuchy albo nic nienormalnego tam nie słyszę

pali jeździ nie dotykać bo coś popsujesz a do naprawy nic tam nie widzę

Pozdrawiam

[szary11]

Albo jestem głuchy albo nic nienormalnego tam nie słyszę

 

 

Tam coś się dzieje na bank. Takiego zgrzytku nie słyszałem w focusach z jakimi miałem do czynienia. Być może to nic poważnego, ale zaczątek "czegoś" jest

[elias26]

Już też nic nie słyszę,zmieniłem auto, obecnie nowy pocisk Seat Leon 110km 1.9 TDI, w porównaniu do Foczki POEZJA !!!!

http://img188.imageshack.us/slideshow/player.php?id=img188/8148/1245596801ph7.smil tu kilka fotek, trzeba hak zamontować jak będe w Polsce. Pozdrawiam maniaków Forda