Skocz do zawartości

zigi

Rekomendowane odpowiedzi

oczywiście.

Ja na swoje roztargnienie w kolejnym samochodzie rodzinnym widzę taki właśnie system, razem z aktywnym tempomatem i asystentem pasa ruchu. Chwila nieuwagi po 8 godzinach nudnej jazdy autostradą i tragedia gotowa, może elektronika pomoże jej uniknąć

Znajoma ma ten system w osobowym Volvo - mówi, że już się jej zwróciło hehe ;)

 

 

Radek Wrodarczyk

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 672
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Rany a czy w ogóle tymi autami nowoczesnymi jeszcze się kieruje czy już tylko siedzi za kierownicą :look:   :look:   :look:

Tesla to już chyba jeździ sama :hmm:

 

pewnie, zawsze możesz nie odpalać tempomatu. Jednak w chwili kiedy zagada mnie dziecko, na chwile się rozkojarzę, to wolałbym aby na autostradzie komputer spoglądał co kilka sekund czy przede mną nie ma korka, lub nie zjechałem z pasa. Wiele istnień taki system by uratował. Jechałem autem z asystentem pasa ruchu na jazdach testowych. Świetnie się to sprawdzało na małej zwykłej lokalnej drodze, na autostradzie bajka.  Tu nie chodzi o to, że samochód ma jechać za mnie, ma zareagować jak ja popełnię błąd na sekundę, który może uratować życie min mojej rodzinki.

 

P.S. jadąc teraz nad Bałtyk zestawem i wracając ani raz nie odpaliłem tempomatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tempomat to podstawa :]

 

pod warunkiem, że co chwila nie wyprzedza cie Janusz lub Grażynka :) i zwalnia przed maską, ledwo wykonasz manewr na nowo a on już atakuje zamykając czerwone pole w matizie albo atosie :)

 

nie mniej jednak tym razem jechałem bez tempomatu, lepsza kontrola nad zestawem przy moich prędkościach przelotowych ;) (średnia wyszła 94kmh :P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwo oceniać sytuacje  jak się ogląda video w zwolnionym tępie kilka razy. Pomijając przyczyny wjechania na czerwonym świetle, film ten pokazuje różnice w zachowaniu na drodze kierowcy zawodowego i jednego z nas. Kierowca Tir-a mając małego po prawej stronie próbował uniknąć kolizji, odbił, zahamował, natomiast kierowca fiata nie zrobił nic, nie hamował, nie odbił kierownicą. Mając po lewej stronie 40 tonowego pędzącego na nas konia, mimo zielonego światła należało by chociaż zahamować. Zasada ograniczonego zaufania w miejscach niebezpiecznych, jakim jest skrzyżowanie.

 

 

A po co kierowca tego małego autka miał cokolwiek robić skoro wjeżdżał na zielonym świetle dla swojego kierunku ruchu i swoim działaniem nie sprokurował tej niezabezpieczonej sytuacji ? ! Może miał " odbić " kierownicą w lewo, aby nadstawić przód auta ? A może patrzył w prawo aby skontrolować nadjeżdżające z prawej strony osobówki ?  Natomiast kierowca dużego musiał coś zrobić, skoro już z premedytacja wjechał na czerwonym na krzyżówkę  !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co kierowca tego małego autka miał cokolwiek robić skoro wjeżdżał na zielonym świetle dla swojego kierunku ruchu i swoim działaniem nie sprokurował tej niezabezpieczonej sytuacji ? 

 

Chociażby po to, aby uratować swoje zdrowie lub życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co kierowca tego małego autka miał cokolwiek robić skoro wjeżdżał na zielonym świetle...

 

 

odpowiadam tylko na to zdanie - aby żyć. Niestety zasada ograniczonego zaufania, staram się nie wjeżdżać na skrzyżowanie jeżeli widzę, że coś z boku może się nie zatrzymać. Oczywiście mówię tu o sytuacji kiedy jest widoczność. Na tym konkretnym filmiku gość miał gigantyczne szanse uniknąć tego dzwona, wystarczyło trochę ostrożności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych automatycznych systemów to ja mam średnie zaufanie.

Podam przykład - podjeżdżałem setki razy do słupka, gdzie się trzeba odbić kartą, żeby się szlaban otworzył i zawsze było OK. Niestety, ale jednego pięknego dnia podjeżdżając tak jak zawsze zadziałał mi asystent zderzenia czy "cóś". Tak więc hamulec zadziałał z taką siłą, że ABS się uruchomił na suchym asfalcie a ja o mało nie pocałowałem kierownicy (miałem pasy, prędkość około 5-10 km/h). Na początku nawet nie wiedziałem, co się stało. I w ten sposób się przekonałem, że mam takie "cóś". Wystarczy sobie wyobrazić jakieś oblodzenie plus koleiny i przez taki system mógłbym pocałować ten słupek.

 

Nie mówię, taki system w większości przypadków pomoże, ale w tym konkretnym przypadku było zdziwko, Oczywiście nie zatrzymałem się przed słupkiem lecz koło niego. Tak więc nie jechałem na słupek, a system zadziałał !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wszystkie trzy ostatnie filmiki jest już rozwiązanie - obowiązkowy od zeszłego roku ( czy od stycznia 2017?) system automatycznego hamowania. Jak dla mnie najlepszy patent ostatnich lat. Bo zagapic się każdy może...

 

Radek Wrodarczyk

Obowiązuje dla aut nowo rejestrowanych, niestety średnia wieku tych pojazdów nie napawa optymizmem...

 

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.