Kierowcy "Tirów" a my

[automaciek]

Ciekawe ilu motocyklistów zdaje sobie sprawę że z zatrzymaniem jest u nich gorzej niż w samochodzie, tym bardziej że są samochody które hamują lepiej niż ten z porównania. Ilu z nich by żyło..... Oglądałem kiedyś wyścig sportowego auta ze sportowym motocyklem po krętym torze .... dwuślady rządzą.

 

P. S. Kiedyś w centrum Szczecina jeden taki motocyklem zygzakując między samochodami stanął obok mnie na światłach, ja tylko trochę gazu na starcie dodałem, to się osioł zdziwił.... Teraz wiem - to było głupie. Nie bardziej niż jego ocieranie o kolejne auta aby stanąć z przodu. Gdy ja jeździłem motocyklem takie zachowanie było nie do pomyślenia, stawałem na końcu i czekałem.

 

Edytowane 6 Maja 2017 przez automaciek (wyświetl historię edycji)

[mundek28]

No ale niestety ustawodawca często promuje dziwne zachowania.

[kokos1987]

Zdziwiło mnie, że kamper ma dłuższą drogę hamowania od samochodu z przyczepą aż o 4,5 metra!

 

 

Kamper waży więcej niż osobówka, a w zestawieniu kamper-osobówka+przyczepa, w osobówce z przyczepą jest jedna oś hamująca więcej przy podobnej MW.

[lbuster]

Kamper waży więcej niż osobówka, a w zestawieniu kamper-osobówka+przyczepa, w osobówce z przyczepą jest jedna oś hamująca więcej przy podobnej MW.

 

W sumie masz rację. Wynika z tego fakt, że kamperowcy jadąc w "karawnie" z przyczepami muszą uważać i trzymać odpowiedni dystans. 

[Michalc3]

Ale to akurat jest dość oczywiste i wynika nie tylko z drogi hamowania. Przede wszystkim, jadąc karawaną, należałoby umożliwić innym, szybszym, wyprzedzenie. Jak ma wyprzedzić karawanę np. 20 zestawów (bywało), to łatwiej jest wyprzedzić pojedyncze zestawy "wskakując" pomiędzy. Corocznie trenujemy ten manewr

[lbuster]

No ja jeszcze nie jechałem w takiej karawanie, musi to być ciekawe doświadczenie. Gorzej, jak się trafi jakiś zawalidroga, to jak go wyprzedzić w takim składzie? Chyba wtedy się nie wyprzedza?

 

Jaka jest przelotowa prędkość takiej karawany? Domyślam się, że około 80-90km/h.

[Michalc3]

Piszesz o średniej, czy maksymalnej? Prędkości, które wymieniłeś, to raczej w okolicach maksymalnej. Jeśli weźmiesz pod uwagę, że w karawanie jadą rodziny z dziećmi, a dziecko z definicji nie sika wtedy, kiedy jest postój, tylko właśnie wtedy, kiedy wszyscy ruszą, to i średnia prędkość przejazdowa jest zdecydowanie mniejsza Jak jedzie "zawalidroga", to użyteczne w karawanie staje się CB. I się wyprzedza - sukcesywnie Nie każdy w "konwoju" owe CB musi mieć, ale jest zdecydowanie wygodniej, kiedy się posiada. A doświadczenie jest niezapomniane. Po pierwszym takim przejeździe na każdy następny wyjazd czekasz z większą niecierpliwością

[lbuster]

No oczywiście mówiąc prędkość przelotowa, miałem na myśli jak się leci na trasie bez przeszkód z powiedzmy max prędkością.

 

CB na pewno daje większe możliwości - na szczęście mam.

 

No a jak się leci w takiej karawanie w dziesięciu i jak jeden musi przykładowe "siusiu", to reszta jedzie dalej a ten pozostający dogania skład?

 

 

A doświadczenie jest niezapomniane. Po pierwszym takim przejeździe na każdy następny wyjazd czekasz z większą niecierpliwością

 

 

Tak ja piszesz, bardzo mnie ciekawi taki wyjazd i na pewno się doczekam. A Twoje zdanie jeszcze bardziej mnie zachęca.

Tak czy inaczej, na pewno karawana porusza się wolniej niż pojedynczy skład oraz chyba bardziej denerwujemy innych uczestników drogi - w szczególności tych, którzy mają słabe przyspieszenie (np. TIR'y).

[Michalc3]

W naszym przypadku, kiedy jeden chce "siusiu", to kombinujemy znaleźć takie miejsce, gdzie się przynajmniej w większości zmieścimy. Zdarza się, że komuś chce się zdecydowanie mocno i nie może czekać, wtedy karawana stara się nieco zwolnić. Co do TIRów, to raczej mieliśmy niewielki z nimi kontakt, ale kiedy już się pojawił, to raczej nam starał się pomóc. Inna kwestia, że raczej nie próbował nas wyprzedzić.

[lbuster]

... gdzie się przynajmniej w większości zmieścimy.

 

No ja czasami mam problem ze znalezieniem miejsca tylko na mój skład, na 10 składów to nawet na części stacji benzynowych nie ma miejsca.

 

 

Co do TIRów, to raczej mieliśmy niewielki z nimi kontakt, ale kiedy już się pojawił, to raczej nam starał się pomóc. Inna kwestia, że raczej nie próbował nas wyprzedzić.

 

No pojedyncze ciężarówki jeżdżą wolniej niż te 80km/h i wtedy je wyprzedzacie. Fajnie, że Wam pomagały.

Natomiast Was Tirynie wyprzedzały jak był do dyspozycji jeden pas w jednym kierunku. Domyślam się, że kierowcy TIR'ów nie są wtedy szczęśliwi. A jak wygląda sprawa kierowców ciężarówek z naszego forum? Mają doświadczenie z wyprzedzaniem tak dużych karawan?

A jak jest na drogach o 2 i więcej pasach w jednym kierunku? Wtedy chyba TIR'y wyprzedzają nas tak jak inne TIR'y. Odpuszczacie wtedy gaz, by szybciej wyprzedziły karawanę?

[Jarosław69]

Klasyka - najwięcej mają zawsze do powiedzenia ci najmniej zorientowani.

Rozśmieszył mnie kilka postów wcześniej koleś jak się "wymądrzył" o zakazie wyprzedania przez tzw Tiry.

Normalnie piaskownica....    

 

A jak sam zapinał pierwsza przyczepę to pewnie był mistrzem "prędkości świetlnej" 

[Michalc3]

No ja czasami mam problem ze znalezieniem miejsca tylko na mój skład, na 10 składów to nawet na części stacji benzynowych nie ma miejsca.

 

 

Odpuszczacie wtedy gaz, by szybciej wyprzedziły karawanę?

 

No cóż, znalezienie miejsca, gdzie może zmieścić się 20 zestawów to nie bułka z masłem. I wtedy właśnie efektem jest to, że karawana zwalnia, a zainteresowany stara się pospieszyć. Ale na szczęście tego typu sytuacje zdarzają się rzadko

 

Co do odpuszczania gazu - pisałem już wcześniej, jadąc karawaną należy zostawiać miejsca pomiędzy sobą, żeby można nas było wyprzedzać. Jaki zaś sens miałoby zostawianie miejsca, a potem przyspieszanie, kiedy wyprzedza Cię ktoś? Dla nas wyjazd karawaną to frajda. Jednak nie możemy pozwolić na to, żeby przez to inni mieli problemy. Staramy się wówczas jechać tak, żeby nikt zanadto nie ucierpiał. Jeśli możemy sobie pomóc, to dlaczego nie? Jak pisałem wcześniej, nie mieliśmy sytuacji, żeby nas TIR wyprzedzał, ale były osobówki. Odpowiedni sygnał zarówno przez CB, jak i kontakt wzrokowy pozwala na bardzo wielką elastyczność. Hasło od zamykającego karawanę "wyprzedza nas audica, zróbcie miejsce" pozwala pozostałym na takie manewrowanie gazem, że i audica przejdzie i karawana jest w całości. Trzeba tylko chcieć. A niedługo znowu powtórzymy manewry

[ed]

Są tacy i u nas na Forum - umawiają się na jazdę w kolumnie. Nie wiem jak to wygląda, ale wyobrażacie sobie jakie zdanie wtedy mają kierowcy TIR-ów o takim sposobie jazdy? Co z tego, że tak jadący mają CB, zajdźcie miejsce gdzie stanie 20 zestawów nie utrudniając innym jazdy.

[lbuster]

Są tacy i u nas na Forum - umawiają się na jazdę w kolumnie. Nie wiem jak to wygląda, ale wyobrażacie sobie jakie zdanie wtedy mają kierowcy TIR-ów o takim sposobie jazdy?

 

Wiesz, TIR'y także jeżdżą w karawanach i kierowcy osobówek mają podobne zdanie na ich temat. Jednak osobówki jeżdżą szybciej od TIR'ów o kilkadziesiąt kilometrów, a Tiry jeżdżą szybciej od opisywanej karawany o około 10 km.

[jacek00]

Wiesz, TIR'y także jeżdżą w karawanach i kierowcy osobówek mają podobne zdanie na ich temat. Jednak osobówki jeżdżą szybciej od TIR'ów o kilkadziesiąt kilometrów, a Tiry jeżdżą szybciej od opisywanej karawany o około 10 km.

W teorii powinni jeździć przecież z taką samą prędkością. Dopuszczalna dla Tira i osobowego z przyczepą jest dokładnie taka sama