karawaning zimą - ma to sens?

[Lunarii]

Wracając do karawaningu zimowego na pewno okolice Kalabrii byłyby cieplejsze niż północne Włochy, ale to prawie dwa razy taki dystans. W europie najcieplejsze i najbardziej słoneczna częścią kontynentu zimą to będzie pewnie Hiszpania i południowa Grecja półwysep Poloponez (szczególnie wschodni, bo na zachodnim o tej porze roku więcej leje). Tylko dystans powyżej 2500km (od centrum Polski). Ktoś zapuszcza się tak daleko? Na przedzimiu stosunek ciepła i slonca do odleglosci pewnie najlepszy będzie na wyspach Dalamacji. Byłem na Hvarze w końcu października i było ciepło, słonecznie a woda nadal porównywalna lub cieplejsza niż w Bałtyku w środku lata, a dystans nie taki duży 1500km. Tylko na Hvar trzeba doliczyć koszt promu, co pewnie z przyczepą się liczy odpowiednio drożej. Niedawno otworzyli bezpłatny most na półwysep Orebic - może to będzie efektywniejsze kosztowo na takie "przedłużenie lata". Na wiosnę ciepłe i słoneczne będą Saloniki - 1700km. Teraz po lato to by trzeba zmienić kontynent, więc może lepszym pomysłem są góry/termy niż jechać tak daleko, gdzie nadal jest zimno?

 

Edytowane 30 Stycznia 2023 przez Lunarii (wyświetl historię edycji)

[maarec]

5 godzin temu, danielpoz napisał(a):

Oczywiście?

???

 

Nie potrzebnie cytujesz fragment. Wiadomo że dobrze przygotowana przyczepa będzie równie dobra jak kamper.

6 godzin temu, golob napisał(a):

Super Marek o co chodzi z tym 50zł w knajpach za wejście?

Taki żarcik  generalnie danie w resuscytacjach w centrum to ok 40-50-80 za porcję mięsa plus dodatki, picie i wychodzi.  Ogółem za 250zl da się dobrze zjeść , razem z zupą. Pod warunkiem,  że dzieci nie jedzą więcej jak dorośli jak jest u mnie. 

[golob]

51 minut temu, maarec napisał(a):

Taki żarcik  generalnie danie w resuscytacjach w centrum to ok 40-50-80 za porcję mięsa plus dodatki, picie i wychodzi.  Ogółem za 250zl da się dobrze zjeść , razem z zupą. Pod warunkiem,  że dzieci nie jedzą więcej jak dorośli jak jest u mnie. 

aaa rozumiem

[Tomiy]

8 godzin temu, Lunarii napisał(a):

Czy przesiadka z namiotu do przyczepy to w Waszym podniosła komfort podróżowania czy nie do końca?

Komfortu podróżowania na pewno nie podniesie, ale jak już dojedziesz to i owszem.

[Voku]

Pogoda dopisuje ?

 

[Gość]

2 godziny temu, Voku napisał(a):

Pogoda dopisuje ?

 

 Panie Darku ? 

[pawelwroc]

Mamy identyczny plan na ferie. Wenecja, San Marino i Rzym. Tylko startujemy dopiero 10 lutego. Czekam z niecierpliwością na filmy

[Lunarii]

Ma ktoś z Was może "Truma duo control z grzałką eisex"?

Jest to opcja przy nowej przyczepie.

Jak rozumiem zyskujemy automatyczne przełaczenie butli, gdy jedna się skończy oraz nie dopuszcza on do zamarznięcia reduktora. Czyli takie podniesienie komfortu i niezawodności użytkowania. Dodatkowo ma jakiś czujnik zderzeniowy i można zasilać / ogrzewać przyczepę podczas jazdy. Jak to się sprawuje w praktyce i czy faktycznie jest bezpieczne? 

Jak rozumiem ta grzałka ogrzewa reduktor, ale nie butle, więc w chłodniejsze dni lepiej mieć czysty propan? Jeżeli wrzucę butle propan-butan to najpierw wyleci sam propan czy w ostrym zimnie wcale ona nie ruszy?

Korzystacie z wymiennych butli (wygoda) czy napełniacie swoje i jak wygląda dla Was dostępność butli z czystym propanem? A może warto np. zainwestować w jeden gas-bank (wtedy można napełniac z LPG, ale to też propan-butan, ciekawe czy zimą dają więcej propanu w mieszance?) co da niezależność i możliwość tankowania poza krajem na dystrybutorze LPG - tylko czy to jest za granicą legalne bo w Polsce chyba na stacji nie wolno tankować butli)

Przy jakiej temperaturze butan staje się zawodny?

Wiem, że dużo pytań, ale gdzie można się spytać jak nie w wątku zimowym na forum karawaningowym:)

 

 

Edytowane 31 Stycznia 2023 przez Lunarii (wyświetl historię edycji)

[Misio]

Mogę spróbować odpowiedzieć na te pytania (teraz nie mam czasu) - ale polecał bym poszukać, to wszystko było kilku krotnie omawiane...

[Gość]

Bez sensu ten zimowy karawaning, drogi po blokowane bo osobówki nie mogą podjechać pod górę 

 Nie wiem co ludzie mają za opony w osobówkach ale większość nie dawała rady i przez nich nie dotarliśmy na camper park Panorama, zabrakło może z 300m, przyjechała Policja ?  i zablokowała dojazd do Panoramy i kazała nam zjechać  i gdzie tu sens takiego karawaningu

[kit]

A my jak zawsze pod samym stokiem ?

[bozka]

Gdzie?

[kit]

Czarna Góra 

[adje]

Trochę ku przestrodze, szczególnie przyczepowców.

Sporo jeździmy zimą ale taka sytuacja zdarzyła mi się po raz pierwszy.

Poprzedni weekend, Wisła. Spore opady śniegu, lekki mróz. Padający snieg topił się na dachu przyczepy a spływająca woda zamarzała na ścianach. Na tylnej ścianie w niczym to nie przeszkadzało. Jednak okazało się, ze najniższy jest prawy przedni narożnik i tam zaczęło gromadzić się najwięcej lodu.

Nawet fajnie to wyglądało. Kopnąć w sople by oderwać się od ziemi to przecież nie problem.

Ale zaskoczeniem było gdy wróciliśmy w niedzielę do przyczepy, już trochę wychłodzonej bo gaz się skończył, a bakisty się nie udało otworzyć 

Na szczęście i tak planowaliśmy już się zbierać wiec tragedii nie było.

Pomyślałem, że przy następnej takiej sytuacji przykleję taśmą mocną folię powyżej bakisty. Powinno to uchronić przed wypełnieniem wodą zawiasów i samej klapy bakisty.

 

[lbuster]

Ładna szklanka na przedniej ścianie 

Musiałeś mieć dobry nacisk na hak