karawaning zimą - ma to sens?

[AdrianK]

3 minuty temu, jacekzoo napisał(a):

I jak kupisz jakiekolwiek, to w garażu na spokojnie sobie poćwicz zakładanie, zwłaszcza jak nigdy tego nie robiłeś. W tedy w razie wu dużo spokojniej to ogarniesz

Polecam jeszcze kupno roboczych rekawic ocieplanych.

Zakładanie i ściąganie łańcuchów gołymi dłońmi nie należy do przyjemnośći.

[mundek28]

Ja zawsze kupowałem Konigi , nigdy nie zawiodły.

[Voku]

Olimp w weekend, trochę śniegu dosypało .

 

[AdrianK]

20 minut temu, Voku napisał(a):

Olimp w weekend, trochę śniegu dosypało .

 

 Pięknie. Prawdziwa źima.

Słyszałem, że nadmiar śniegu będą wywozić 

[borek6]

A w przyczepie zmieniacie opony na jakieś typowo zimowe czy jeździcie na tych co latem? Ja mam słynne Hankook RA18 wiec typowe lato.
A nie ukrywam że bardzo mnie korci żeby spróbować zimowego karawaningu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[jacek00]

39 minut temu, borek6 napisał(a):

A w przyczepie zmieniacie opony na jakieś typowo zimowe czy jeździcie na tych co latem? Ja mam słynne Hankook RA18 wiec typowe lato.
A nie ukrywam że bardzo mnie korci żeby spróbować zimowego karawaningu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Najlepiej zmienić na całoroczne.

[danielpoz]

45 minut temu, borek6 napisał(a):

A w przyczepie zmieniacie opony na jakieś typowo zimowe czy jeździcie na tych co latem? Ja mam słynne Hankook RA18 wiec typowe lato.
A nie ukrywam że bardzo mnie korci żeby spróbować zimowego karawaningu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak masz typowo letnie to kup komplet zimówek. O ile chcesz jeździć w zimie?

[maarec]

W dniu 23.01.2023 o 21:49, Voku napisał(a):

Olimp w weekend, trochę śniegu dosypało .

 

Zmiana warty ?. 

Mój najlepszy przejazd do Zakopanego od lat. 3,15h kamperem całkowicie płynnie.

[Voku]

Widzę że nic się nie zmieniło śniegu dalej pełno  . Miłego wypoczynku. 

[Lunarii]

Pięknie się patrzy na Wasze wyjazdy.

Mam pytanie dotyczące instalacji wodnej podczas ujemnych temperatur (w przyczepie).

Zakładając scenariusz w dwóch opcjach:

1. Jadę na dziko i mam ogrzewanie gazowe truma

2. Stoję na campingu i mam 230V

Jeżeli wyjdę na cały dzień z przyczepy, (dla tego konkretnego przypadku weźmy na całą dobę), ale nie chce ogrzewać non-stop calości - co w takim wypadku z instalacją wodną?

Chodzi mi o zbiorniki - wody czystej, wody szarej oraz to, co pływa w kibelku (bojlera brak).

Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jakie ryzyko niesie ze sobą zamarznięcie tychże cieczy, które spowoduje wzrost objętości (zamiana w lód). Czy grozi to rozsadzeniem rurek/pęknięciem zbiornika? - przypuszczam, że w ekstremalnym scenariuszu tak by mogło być. 

Zatem pozostaje albo zrezygnować z wody, albo przekierować jakąś minimalną potrzebną ilość ciepła do ogrzania samych zbiorników. Jak to robicie? 

A może zamiast kombinować można np. nalać tylko minimalną potrzebną ilość wody do zbiornika, a w momencie wyjścia na dłużej ją spuścić do kanalizacji - czy taki prowizoryczny scenariusz jest dobrym, praktycznym rozwiązaniem? - wydaje mi się to mało komfortowe, ale praktyczne, no ale z kibelkiem gorzej - ale tam jest inna charakterystyka cieczy, więc może z kibelkiem nie ma problemów?

Co stosujecie - maty grzewcze? A może po prostu właśnie spuszczacie wodę. Jestem ciekaw:)

 

 

 

 

[Misio]

Poprostu lepiej nie kombinować i nie wyłączać ogrzewania... można jedynie zmniejszyć temperaturę w środku...

Zamarznięcie wody w układzie to sporo problemów...

[Tomiy]

12 godzin temu, Misio napisał(a):

Zamarznięcie wody w układzie to sporo problemów...

Łącznie z pęknięciem kranów

[Misio]

Dużo większym problemem będzie kłopot z uszkodzoną instalacją, czy bojlerem...

[Lunarii]

No dobra, załóżmy że mam minimalne ogrzewanie cały czas. Czy wszystkie standardowe elementy instalacji są w takim miejscu, że będą beneficjentem tego ogrzewania? A może coś jest odseparowane/biegnie pod podłoga i przy -5 czy -10 pomimo dodatniej temperatury w przyczepie zamarznie. Standardowo zbiornik szarej wody w przyczepie znajduje się w środku czy gdzieś pod przyczepą? 

[AdamH]

Zbiornik szarej mam pod cepką - 140 l.   Wsypuję kilo soli przy pierwszym użyciu i zapominam o problemie.