Skocz do zawartości

karawaning zimą - ma to sens?


cicik

Rekomendowane odpowiedzi

Może kilka danych z dnia dzisiejszego

 

Buda stoi na polu pod wiatą. Od kilku dni nic się w niej nie działo, nocami mróz, ostatnio nawet w dzień poniżej zera. Zaszedłem dziś do budy, myślę sobie  - czas spuścić wodę, wyjąć kasetę z kibelka itp. Oczywiście wszystko już zamarzło na amen i mogę sobie.... no wiadomo co  :]

 

Ale o czym innym chciałem. Otóż ot rana, mniej więcej od 10.00, przy ujemnej temp. wewnątrz, włączyłem Trumatica i, na różnych ustawieniach nadmuchu, grzeję na maksa. Na teraz, tj. na 15.45 w środku jest 14,2 'c i tak trzyma już od jakichś dwóch godzin. 15'c nie przekracza. Na polu minus 2,5 'c. Więc w zapewnienia o chodzeniu w slipach po przyczepie w zimie, raczej nie wierzę, chyba, że ja coś źle robię albo mam coś zepsute  :hmm:  Fakt, że buda jest duża i wychłodzona.

Zbiornik, oczywiście nadal zamarznięty, włączyłem termę ale raczej niewiele to dało :)

 

 

A teraz najciekawsze - miałem problem z uruchomieniem instalacji gazowej, zarówno Trumy jak i kuchenki. Nie dochodził gaz. Wygląda na to, że zmarzł przewód główny gazu  :look:  :look: W poprzedniej budzie nigdy nie miałem takiego problemu. Trzeba było podgrzać przewód w najniższym miejscy, potem przedmuchać powietrzem od strony rozdzielacza i wtedy ruszyło. O co chodzi??? Przewody gazowe też zamarzają??? Co Wy na to ???

 

Karawaning zimą jawi mi się coraz gorzej, choć teoretycznie mam dużo bardziej do tego przystosowaną przyczepę....  :hmm:  

Edytowane przez Kajetan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 449
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Kajtek a może po prostu najzwyczajniej w świecie przy zimnej butli propan-butan Ci się nie rozpręża?

Trzeba trochę podgrzać butlę lub mieć butlę z samym propan em.

Przy takich temperaturach gaz w przewodzie nie zamarznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może kilka danych z dnia dzisiejszego

 

Buda stoi na polu pod wiatą. Od kilku dni nic się w niej nie działo, nocami mróz, ostatnio nawet w dzień poniżej zera. Zaszedłem dziś do budy, myślę sobie  - czas spuścić wodę, wyjąć kasetę z kibelka itp. Oczywiście wszystko już zamarzło na amen i mogę sobie.... no wiadomo co  :]

 

Ale o czym innym chciałem. Otóż ot rana, mniej więcej od 10.00, przy ujemnej temp. wewnątrz, włączyłem Trumatica i, na różnych ustawieniach nadmuchu, grzeję na maksa. Na teraz, tj. na 15.45 w środku jest 14,2 'c i tak trzyma już od jakichś dwóch godzin. 15'c nie przekracza. Na polu minus 2,5 'c. Więc w zapewnienia o chodzeniu w slipach po przyczepie w zimie, raczej nie wierzę, chyba, że ja coś źle robię albo mam coś zepsute  :hmm:  Fakt, że buda jest duża i wychłodzona.

Zbiornik, oczywiście nadal zamarznięty, włączyłem termę ale raczej niewiele to dało :)

 

 

A teraz najciekawsze - miałem problem z uruchomieniem instalacji gazowej, zarówno Trumy jak i kuchenki. Nie dochodził gaz. Wygląda na to, że zmarzł przewód główny gazu  :look:  :look: W poprzedniej budzie nigdy nie miałem takiego problemu. Trzeba było podgrzać przewód w najniższym miejscy, potem przedmuchać powietrzem od strony rozdzielacza i wtedy ruszyło. O co chodzi??? Przewody gazowe też zamarzają??? Co Wy na to ???

 

Karawaning zimą jawi mi się coraz gorzej, choć teoretycznie mam dużo bardziej do tego przystosowaną przyczepę....  :hmm:  

 

:hmm:  aż nie do wiary, że nie mogłeś nagrzać? Normalnie maks godzinka i nie ma czym oddychać!  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może kilka danych z dnia dzisiejszego

 

Buda stoi na polu pod wiatą. Od kilku dni nic się w niej nie działo, nocami mróz, ostatnio nawet w dzień poniżej zera. Zaszedłem dziś do budy, myślę sobie  - czas spuścić wodę, wyjąć kasetę z kibelka itp. Oczywiście wszystko już zamarzło na amen i mogę sobie.... no wiadomo co  :]

 

Ale o czym innym chciałem. Otóż ot rana, mniej więcej od 10.00, przy ujemnej temp. wewnątrz, włączyłem Trumatica i, na różnych ustawieniach nadmuchu, grzeję na maksa. Na teraz, tj. na 15.45 w środku jest 14,2 'c i tak trzyma już od jakichś dwóch godzin. 15'c nie przekracza. Na polu minus 2,5 'c. Więc w zapewnienia o chodzeniu w slipach po przyczepie w zimie, raczej nie wierzę, chyba, że ja coś źle robię albo mam coś zepsute  :hmm:  Fakt, że buda jest duża i wychłodzona.

Zbiornik, oczywiście nadal zamarznięty, włączyłem termę ale raczej niewiele to dało :)

 

 

A teraz najciekawsze - miałem problem z uruchomieniem instalacji gazowej, zarówno Trumy jak i kuchenki. Nie dochodził gaz. Wygląda na to, że zmarzł przewód główny gazu  :look:  :look: W poprzedniej budzie nigdy nie miałem takiego problemu. Trzeba było podgrzać przewód w najniższym miejscy, potem przedmuchać powietrzem od strony rozdzielacza i wtedy ruszyło. O co chodzi??? Przewody gazowe też zamarzają??? Co Wy na to ???

 

Karawaning zimą jawi mi się coraz gorzej, choć teoretycznie mam dużo bardziej do tego przystosowaną przyczepę....  :hmm:  

A z nawiewów leci Ci mocno ciepłe lub gorące powietrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że temat wraca. Nie bójcie się zimowego karawaningu. Ja od 2007 roku wykonuję tę czynność z moja rodziną. Minimalna zewnętrzna temperatura w jakiej przyszło nam mieszjać to -24C przy + 22 w budce. Nie ma sensu wykonywać szczególnych przygotowań względem rozwiązań standardowych. To co musicie mieć to podgrzewane reduktory gazy wraz z przepinaniem butli ze zużytej na nową = pełną. W dobrze nagrzanej przyczepie można swobodnie mieszkać i się w niej kąpać. Na stronie polkasteam.pl, fotoleracje, bartek są historyczne zdjęcia. Sprzętu już nie ma (jest kamper Hymera) ale wspomnienia nadal są tam gdzie mają być. W tym roku naszym Hymerkiem też będziemy chwilę na tym kempingu (Polana Sosny) a następnie jedziemy w Alpy. Zimowy karawaning jest "cool" i nie potrzeba do niego budki Adamakwiatka. Działajcie w temacie a nie pytajcie czy się da. Bo się na 100% uda każdemu z Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz najciekawsze - miałem problem z uruchomieniem instalacji gazowej, zarówno Trumy jak i kuchenki. Nie dochodził gaz. Wygląda na to, że zmarzł przewód główny gazu  :look:  :look: W poprzedniej budzie nigdy nie miałem takiego problemu. Trzeba było podgrzać przewód w najniższym miejscy, potem przedmuchać powietrzem od strony rozdzielacza i wtedy ruszyło. O co chodzi??? Przewody gazowe też zamarzają??? Co Wy na to ???

 

Karawaning zimą jawi mi się coraz gorzej, choć teoretycznie mam dużo bardziej do tego przystosowaną przyczepę....  :hmm:  

 

Witam !

Tu nie ma nad czym deliberować, na 90 % jest tak, jak napisali Koledzy GregorY i Miodzio. Dopiero na końcu można o usterkę podejrzewać piec (zdarzają się takie uszkodzenia).

W tym miejscu trochę poprawię słowa Kolegi z posta #47, a właściwie tylko rozwinę, ponieważ jestem przekonany, że właśnie to miał na myśli Miodzio, jednak ktoś mało doświadczony lub pozbawiony wyobraźni, mógłby te słowa potraktować zbyt dosłownie :]. Chodzi o pierwszy człon zdania: "Trzeba trochę podgrzać butlę lub mieć butlę z samym propanem".

 

Oczywiście "podgrzać butlę" nie oznacza, że trzeba ją potraktować jakimś palnikiem czy ogniem, a jedynie przenieść na jakiś czas do pomieszczenia, w którym panuje tzw. temp. pokojowa :excl:

 

Poniżej zera stopni nie zamarza gaz w przewodach. Oblodzenie pojawia się na reduktorze oraz w jego wnętrzu i to jest główną przyczyną złej pracy urządzeń gazowych, zwłaszcza tych dużej mocy, np. piec gazowy, który przy pełnej mocy potrzebuje dużej ilości gazu. Podczas rozprężania PB zamarzają kanaliki reduktora, tym samym znacznie ograniczając przepływ gazu lub nawet całkowicie go blokując. Z tych powodów stosuje się różne rozwiązania. Bardzo dobrze sprawdzają się ocieplające pokrowce na butle gazowe w połączeniu z ogrzewanymi schowkami (doprowadzenia nadmuchu z Trumaventu). Inne rozwiązanie, to wspomniane pokrowce i ogrzewacze dedykowane specjalnie do reduktorów (zasilane z 12 V) np. "Truma EisEx".

W każdym z tych przypadków, dla temperatur znacznie poniżej zera niezbędny jest w butlach propan zamiast mieszanki PB.

 

P.S.

Bardzo podoba mi się podejście Kol. stef, post #44 :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kajtek a może po prostu najzwyczajniej w świecie przy zimnej butli propan-butan Ci się nie rozpręża?

Trzeba trochę podgrzać butlę lub mieć butlę z samym propan em.

Przy takich temperaturach gaz w przewodzie nie zamarznie.

 

Hmmm, butla była przyniesiona druga, z piwnicy, na pewno powyżej zera. I też nie mogło wystartować. Skłaniałbym się od tego, że rzeczywiście tak jak to wspomniał któryś z kolegów, zamarzł reduktor. Pożyjemy-zobaczymy.

 

Kolejna obserwacja: po wyłączeniu nadmuchu i zostawieniu Trumy na grzanie na maksa (czyli z Trumy bucha żar :) ) po 1/2 h temp wzrosła do 17'c. Wyjeżdżając z domu na kilka godzin, przełączyłem Trumę na nadmuch na 1 (minimum). Grzanie dalej na maksimum.  Po ok 4 h w przyczepie jest  13,2 'c. To po cholerę jest to rozprowadzenie?? 

 

Odpowiadając na pytanie któregoś z kolegów, z otworów leci ciepłe lub nawet gorące powietrze, adekwatnie do odległości od Trumy. Al e cała wydajność grzania gdzieś się traci.... :oslabiony:  Wygląda na to, że najlepiej grzać bez rozprowadzenia, tylko co z łazienką ??  :hmm:  Tam przy włączonym nadmuchu jest całkiem ciepło... a bez jest lipa.

 

Jak włączę nadmuch, to prawie całe ciepło wychodzące przez kratki z przodu, wciągane jest do nadmuchów. Powinno tak być? A już funkcji "auto" to kompletnie nie rozumiem  :look:

 

Nie miała baba problemu, to sobie budę zmieniła  :]

 

PS. Ale za to woda w kibelku już puściła, to i w zbiorniku pewnie też, bo jest wewnątrz budki :) Jutro wylewam, na noc zostawiam grzanie na minimum, zobaczymy co będzie :) W tej chwili na polu jest minus 4 'c..... 

Edytowane przez Kajetan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu w południe tego wątku sprawdziłem jak będzie u mnie - LMC 495K ....

 

Temperatura na dworze: minus 5

Temperatura na hali w której garażuje cepki: plus 3

 

Wystawiłem przyczepkę na zewnątrz - temperatura w przyczepce po wejściu +6, wilgotność 75% - odpaliłem piecyk na "8" i włączyłem dmuchawę...

 

Po około 25 minutach wyłączył się piecyk, temperatura w cepce +13, przestawiłem nadmuch z AUTO na "4" i piecyk odpalił ponownie, po kolejnych około 25-30 minutach miałem w cepce 19 stopni i wilgotność 82% - termometr zamontowany nad drzwiami wejściowymi...

 

Z otworów nawiewu powietrze nie było mocno cieple - raczej cieple, termometr dziecięcy na podczerwień pokazywał przy wylocie w różnych miejscach od 32 i 33 (przód pod podkowa), 36 i 38 (tyl przyczepy) i do 41 (łazienka)

 

Wiec da się nagrzać przyczepke - z ciekawości powtorze ten sprawdzian przy niższej temperaturze - tak około -15 na dworze ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam 2 grosze:

1. jak jest zamontowane podgrzewanie reduktorów to nie ma znaczenia typ gazu; w przypadku propan-butanu należy się liczyć, że około 30% gazu zostanie w formie płynnej w butli; nigdy żadnej butli nie podgrzewałem

2. piec nie powinien iść na AUTO ponieważ okresowo przestaje grzać = zamarznięta woda w budce; ja grzałem zawsze w trybie ręcznym i było OK; przy największych mrozach ustawienie pieca nie przekraczało 60% jego możliwości

3. butla 11 kg starcza na około 4-7 dni w zależności od temp. zewnętrznej

4. muszą być rozszczelnione luki dachowe żeby nie było kondensacji wody w budce

5. w przyczepie zawsze miałem wodę w zbiorniku 70 litrów, którą grzałem Trumą gazowo-elektryczną; w tej ilości wody 5-osobowa rodzina mogła się 2x wykąpać; ręczniki suszyłem na ręcznikowcu Trumy i rano zawsze były w stanie OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja testów aktualnie nie mam jak wykonać, ale pamiętam, że jak kupowałem przyczepę w styczniu to na dworze było zdecydowanie poniżej zera (ok -7C) a ogrzewanie odpalone na ok 20minut pozwoliło zrobić w przyczepie saunę.

 

Kajetan - sprawdź instalacje gazową, albo zadzwoń do poprzedniego właściciela, może coś robisz nie tak ? no i wylej całą wodę, bo mogłeś już sobie narobić kosztów..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zdejmiesz obudowę pieca to zobaczysz ziemię. Są tam otwory na wylot - tak miałem w Hobby, ale nawet to nie przeszkadzało mi zrobić w budce sauny. Nawiew włączyłem dopiero gdy piec się solidnie rozgrzal. Moze ci ciepło którędyś umyka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.