Skocz do zawartości

[Relacja] Kraina wina i tysiąca zakrętów – czyli wężykiem przez Peljesac


Rekomendowane odpowiedzi

 

Wchodzimy do jakiejś galerii, Tom sam trochę ciąga pędzlem po płótnach więc się zainteresował :D

 

W obliczu takiej wystawy, każdy mężczyzna powinien dojść do wniosku, że on także ciąga pędzlem (nieważnie, że ławkowym :] ) i koniecznie musi wnikliwie zapoznać się z tymi dziełami sztuki :tuptup:   :hmm:  :-]

Edytowane przez Kajetan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 266
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W obliczu takiej wystawy, każdy mężczyzna powinien dojść do wniosku, że on także ciąga pędzlem (nieważnie, że ławkowym :] ) i koniecznie musi wnikliwie zapoznać się z tymi dziełami sztuki :tuptup:   :hmm:  :-]

To tak naturalne jak lot ćmy do światła :D

 

cd. Dzień 10 – 28.07.2014 - wypad z Półwyspu w poszukiwaniu radosne-sloneczko.gif

Z Kupari ruszamy dalej na południe – tam niebo wydaje się być bardziej przyjazne. Kierujemy się do miejscowości Popovici aby dostać się na Konavoske Stijene i przepiękną lecz mało popularną plażę Pasjaca, na którą nie zaprowadzi Was żaden przewodnik turystyczny  :D Trasa 

Początkowo jedziemy Jadranką aż do lotniska, tuż za nim odbijamy w prawo w lokalną drogę na miejscowość Cilipi, którą to dojeżdżamy właśnie do Popovici. Wjazd do wsi w tym miejscu i tylko dotąd można prześledzić trasę ludzikiem :oslabiony: .

Popovici to maleńka cicha wioska położona po prawej stronie tej lokalnej drogi, dosłownie kilka domostw.

Aby trafić pod klify, po wjeździe należy się kierować cały czas prosto, choć na mapie to nie wygląda na prosto ale w każdym bądź razie nie należy nigdzie skręcać. Jedziemy jakby w las pod górkę. Droga ta zupełnie nie wygląda na taką, która doprowadzi nas do jakiegoś celu, ale to taka zmyłka ;) śmiało trzeba jechać. No to jedziemy. Przy ostatnich zabudowaniach spotykamy 2 kampery z PL. Upewniam się czy dobrze jedziemy podając nazwę miejsca na co rodacy robią wielkie oczy  :look: 

Dopiero kiedy wyjaśniam, że chodzi nam o plażę pod klifami przytakują, że jesteśmy na dobrej drodze. Przy okazji dowiadujemy się, że Oni tu stacjonują na dzikusa od wczoraj ale już dziś jadą dalej do Czarnogóry. Żegnamy się i ruszamy dalej dosłownie kawałek. Po lewej stronie mijamy coś w rodzaju boiska, jedziemy dalej prosto, aż do punktu gdzie po lewej i prawej stronie jest duuuużo miejsca na parkowanie. Powiem, że śmiało można tam zawędrować nie tylko kamperem ale i przyczepką aby stanąć na dziko na nockę czy dwie by skorzystać z uroków tej plaży . 

post-7016-0-28163200-1413927359_thumb.jpg

Niebieskie – droga dojazdowa, Czerwone - boisko, Żółty – droga dojazdowa do miejsca parkingowego, Zielony – miejsca na parkowanie, Różowy – dojście do klifów

 

Konavskie stijene to najdłuższy – bo aż 20 km, nieprzerwany ciąg skalistych klifów wpadających pionowo do morza. Ciągną się one od Cavtatu do zatoki Donji Molunat. Średnia wysokość klifów wynosi 150 m a w najwyższych miejscach aż 300 m. U ich podnóży znajduje się zaledwie kilka plażyczek dostępnych od strony lądu.

post-7016-0-36543000-1413927889_thumb.jpg

 

Po zaparkowaniu auta ruszamy wreszcie na plażę Pasjaca - nie pada :yay: .

post-7016-0-35587400-1413928824_thumb.jpgpost-7016-0-03204300-1413928833_thumb.jpg

 

Malownicza trasa opada w dół, prowadząc nas wzdłuż klifów, dosłownie na ich krawędzi a częściowo wykutym w skale tunelem. Cykady grają jak oszalałe konkurując z dźwiękiem spienionych fal rozbijających się o skały. Widoki nieziemskie :serducha: , mimo że nadaj jest raczej pochmurno. Pomarańczowe skały i błękit wody robią wrażenie – w słońcu zapewne jeszcze większe.

Co ja będę tu fanzolić, po prostu chodźmy tam. Sorki za drgania ;)  … 

 

Ścieżka kończy się jakieś 0,5 mnpm. - zeskok pomiędzy zwalonymi kamieniami i jesteśmy na plaży :) (fotka z powrotu)

post-7016-0-38983100-1413929109_thumb.jpg

 

Pierwsze wrażenie super pozytywne :yes: . Poza nami, tylko kilka osób. Klify przepiękne a fale bajka, ogromne i pieniste. 

post-7016-0-27806200-1413930221_thumb.jpgpost-7016-0-49211800-1413930125_thumb.jpgpost-7016-0-30491000-1413930132_thumb.jpg

 

Woda cieplutka, tylko strasznie duszno, zero ruchu powietrza. Wysokie klify hamują jego przepływ. Chyba w pełnym słońcu musi tu być niezła patelnia :zly: Na horyzoncie i nam niebo się zaczyna przecierać :)

 

Plaża bardzo urozmaicona, jest żwirek, piasek, otoczaki i wielkie kamienie. Można się ukryć w pieczarze pod skałami. 

post-7016-0-46815200-1413929840_thumb.jpgpost-7016-0-22516800-1413929833_thumb.jpg

 

W latach 60-tych plaża ta miała ok. 200 m długości lecz w wyniku erozji wapiennych skał klifu, osunięcia ziemi spowodowały jej zmniejszenie do zaledwie dwóch – 50 m kawałków.  Pomiędzy nimi jest skała, ponoć da się ją wodą ominąć aby przejść na kolejną plażyczkę ale to też zależy od poziomu wody. My nie próbujemy się tam przedostać – fale są zbyt duże i silne :nono: .

post-7016-0-87003900-1413930212_thumb.jpgpost-7016-0-17534000-1413929988_thumb.jpg

 

 

Wydaje mi się, że też do tej drugiej plaży da się dojść lasem powyżej ścieżki prowadzącej na pierwszą plażą, akurat ta jest widoczna na mapie. Widziałam jak stamtąd szli ludzie z ręcznikami 

 

Był czas, chyba w 2005 r. kiedy dostęp do plaży był zamknięty :banned: z powodu poważnych osunięć. Po roku przejście zostało udrożnione i ponownie udostępnione :jump: 

Na plaży spędzamy trochę czasu uprawiając słodkie nieróbstwo. Jednak temperatura naprawdę wzrasta i nie ma czym oddychać pod klifami, które niemalże zwisają nam nad głowami.

Z żalem zbieramy manatki :( i mozolnie ruszamy spowrotem ścieżką pod górę w kierunku tunelu.

post-7016-0-13981100-1413930140_thumb.jpgpost-7016-0-09676900-1413931764_thumb.jpgpost-7016-0-03125800-1413931757_thumb.jpg

 

Po drodze rzeźby skalne.

post-7016-0-34907900-1413930206_thumb.jpg

 

A za plecami oddalająca się Pasjaca, która z góry robi chyba największe wrażenie.

post-7016-0-22069200-1413930200_thumb.jpgpost-7016-0-32968100-1413932088_thumb.jpg 

post-7016-0-50616400-1413932080_thumb.jpg

 

Ostatnie spojrzenie za siebie i plaża znika nam z widoku za kolejnym łukiem skalnym 2papa.gif.

post-7016-0-38323700-1413932278_thumb.jpgpost-7016-0-82796100-1413932368_thumb.jpg

 

Teraz już cała na przód ... lepiej iść blisko skalnej ściany, barierki są albo ich nie ma a te co są to im nie ufam :D lepiej nie wypaść za burtę bo dość wysoko

post-7016-0-70800300-1413932374_thumb.jpgpost-7016-0-60918300-1413932381_thumb.jpg

post-7016-0-17206500-1413932388_thumb.jpgpost-7016-0-29451800-1413928842_thumb.jpg

 

Wracamy do auta i obieramy kierunek na Dubrovnik samochod-rodzinny.gif z jeszcze jedną wspinaczką po drodze ;)

 

cdn ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, no fajnie się zapowiada - w temacie klifów polecam też Dugi Otok

 

 

Jak Ciovo i po drugiej stronie to lepiej bez przyczepy :ee: no chyba, ze chce się pamiętać ten wyjazd do końca życia :)

To nie ta strona ! Polecam wycieczkę na klify ... Samochód plus spacer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W końcu znalazłam czas, żeby poczytać. Czytam i rośnie apetyt. Na razie w ramach zaspokojenia zakupiłam białe wino i mule i czekam na cd



 

Wracamy do auta i obieramy kierunek na Dubrovnik samochod-rodzinny.gif z jeszcze jedną wspinaczką po drodze ;)

 

cdn ...

Edytowane przez nomadka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu znalazłam czas, żeby poczytać. Czytam i rośnie apetyt. Na razie w ramach zaspokojenia zakupiłam białe wino i mule i czekam na cd

Fajnie że wpadłaś :) Z białym winem nie problem ale świeże mule są nieosiągalne w moim regionie :oslabiony:

Pocieszyłam się jednak sałatką z owoców morza i carpaccio z ośmiornicy. Rzucili w Biedronce w ramach włoskiego tygodnia :]  - 9,99 opakowanie 200 g mieszanki owoców morza i tyle samo za 150 g ośmiornicy. Ilościowo to dosłownie garstka więc trzeba było uzupełnić mieszanką sałat, oliwkami, cytrynką, do tego grzanki i była wyżerka :slina:  ...

W końcu i ja znalazłam czas więc ...

 

Wracamy do auta i obieramy kierunek na Dubrovnik samochod-rodzinny.gif z jeszcze jedną wspinaczką po drodze ;)

cd. Dzień 10 – 28.07.2014 - wypad z Półwyspu w poszukiwaniu radosne-sloneczko.gifWzgórze Srd

Jak wcześniej wspomniałam w drodze powrotnej z klifów postanowiliśmy raz jeszcze wstąpić do zatoki wymarłych hoteli w Kupari aby pospacerować po plaży w promieniach słoneczka, które właśnie nieśmiało zaczęło wyglądać zza chmur. Pogoda poprawiała się z minuty na minutę a niebo robiło się coraz bardziej niebieskie :yes: . 

Po krótkim spacerku ruszamy z Kuparii w stronę Dubrovnika. Naszym celem jest Wzgórze Srd wznoszące się nad miastem na wysokość 412 mnpm.  :yay:

Przed Dubrovnikiem zjeżdżamy z Jadranki w prawo w kierunku na Bosankę - tu i wspinamy się ostro w górę asfaltową ale wąziutką drogą. Trasa jest naprawdę ekscytująca :bzik: , wąsko i stromo a od krawędzi oddziela nas tylko niski murek, na szczęście co jakiś kawałek wyżłobiono w skale zatoczki umożliwiające mijankę. Trasę można przejechać wirtualnie ludzikiem :) aby troszkę się zorientować jak to wygląda. Trochę strach patrzeć na boki :o ale jest fajnie :ok: . Najtrudniejszy odcinek jest na początku i na końcu trasy - reszta ok.

 

Mijamy wioskę Bosanka i pniemy się dalej w górę aż na sam szczyt.

post-7016-0-48257200-1414935630_thumb.jpgpost-7016-0-56726200-1414935626_thumb.jpg

 

Parkujemy auto na dość dużym i bezpłatnym parkingu. Miejsca jest naprawdę sporo, wniosek z tego taki że chyba niewiele osób decyduje się na wjazd autem.

Po wyjściu z samochodu mamy okazję podziwiać pierwsze widoki na bośniackie góry rozciągające się po wschodniej stronie wzgórza Srd. Pięknie  :serducha:

post-7016-0-96925500-1414936269_thumb.jpgpost-7016-0-18875200-1414936273_thumb.jpg

 

Wzgórze Srd od zawsze miało strategiczne znaczenie dla obrony miasta. Przy dobrej widoczności pozwalało na obserwację okolicy w odległości do 60 km.  Podczas wojny bałkańskiej jednak nie przysłużyło się miastu a wręcz odwrotnie. W 1991 r. armia jugosłowiańska zajęła Fort Imperial i wykorzystała go do ostrzału Dubrovnika, jednocześnie atakując go od strony morza. W wyniku tych działań prawie 70% budynków Starego Miasta uległo uszkodzeniom lub całkowitemu zniszczeniu :wacko: . 

Dowodem upamiętniającym te chwile jest znajdujące się w forcie muzeum zawierające eksponaty związane z tymi przybijającymi wydarzeniami. Sam fort też ucierpiał o czym świadczą miliony śladów po kulach.

post-7016-0-61791100-1414937343_thumb.jpg 

 

Obchodzimy fort dookoła i udajemy się w kierunku ścieżki spacerowej, którą można zejść do miasta.

Idziemy tylko popatrzeć, przecież Bunia sama nie zjedzie :D

post-7016-0-63645100-1414938932_thumb.jpgpost-7016-0-88438200-1414937337_thumb.jpg

 

Na zejście w dół trzeba zarezerwować ok. 35 min., natomiast wejście w górę jest dużo bardziej męczące i zajmuje jakieś 1,5 h. Ze względu na upały napewno trzeba się odpowiednio przygotować do takiej wyprawy zabierając ze sobą wodę i nakrycie głowy. 

Widok na północny zachód, to tam - w kierunku naszego półwyspu ciągną te ciemne chmury, także pomysł ucieczki na południe okazał się być trafnym  :brawo:

post-7016-0-91419800-1414938248_thumb.jpgpost-7016-0-38852100-1414938234_thumb.jpg

 

na południu coraz lepiej :) a agrafkowy szlak prowadzący do miasta w pełnym słońcu.

post-7016-0-30579900-1414938940_thumb.jpgpost-7016-0-06523100-1414938947_thumb.jpg

 

Na szczyt wzgórza można się również dostać kolejką linową. Kolejka została wybudowana w 1969 roku ale w obecnej formie funkcjonuje od 2010 roku kiedy po latach przerwy związanych ze zniszczeniami wojennymi została ponownie uruchomiona. 

Dolna stacja znajduje się w pobliżu dubrownickiej starówki przy ul. Krajla Petra Kresimira IV a górna na wzgórzu Srd na wysokości 405 mnpm.

Między stacjami kursują wagoniki zabierające jednorazowo do 30 osób. Podróż na odcinku 778 m trwa niecałe 4 minuty. Cena za kurs tam i spowrotem dla os. dorosłej to wydatek rzędu 100 kun a dla dziecka od 4-12 l. 60 kun, natomiast bilet w jedną stronę odpowiednio kosztuje 60 i 30 kun. Po szczegóły odsyłam tu  gdzie znajdziecie bieżące informacje nt. cen, miejsc zakupu biletów itp. a także opis newralgicznych miejsc Dubrovnika i okolicy.

Górna stacja posiada też trzypoziomowy taras widokowy, panoramiczną restaurację, sklep z pamiątkami, toalety a także niewielki amfiteatr.

post-7016-0-48210500-1414946035_thumb.jpgpost-7016-0-69287600-1414946042_thumb.jpgpost-7016-0-09508300-1414946023_thumb.jpgpost-7016-0-78699900-1414947778_thumb.jpg

 

Z tej strony wzgórza rozpościera się przepiękny widok na Adriatyk i przede wszystkim Stare Miasto otoczone pierścieniem średniowiecznych warownych murów :serducha:  :serducha:  :serducha: .

 

post-7016-0-69943100-1414947910_thumb.jpgpost-7016-0-68928400-1414947924_thumb.jpg

post-7016-0-71074800-1414947895_thumb.jpgpost-7016-0-08232000-1414947942_thumb.jpg

post-7016-0-46401500-1414947976_thumb.jpgpost-7016-0-16867300-1414947960_thumb.jpg

 

Łazikujemy tak sobie :tuptup: podziwiając widoki z krawędzi wzgórza nieco poniżej stacji górnej. Mimo że dość dużo osób kręci się w okolicy każdy znajdzie jakieś spokojne miejsce tylko dla siebie gdzie można usiąść na jakimś kamieniu i w ciszy napawać się widokami.

post-7016-0-52464700-1414949544_thumb.jpgpost-7016-0-67787400-1414949539_thumb.jpg

 

W dole widoczna Jadranka a na kolejnej fotce wieś Bosanka.

post-7016-0-32458400-1414949559_thumb.jpgpost-7016-0-20691300-1414949571_thumb.jpg

 

Pamiątkowa fotka ze starówką w tle oraz pobliską wyspą Lokrum, na którą można się dostać ze starego portu w Dubrovniku widocznego na zdjęciu.

post-7016-0-12854200-1414949516_thumb.jpgpost-7016-0-60145700-1414949531_thumb.jpg 

 

Wracamy do auta a tam przygotowania do offroad buggy :) to co jedziemy :drive: ??? 

post-7016-0-28296500-1414950286_thumb.jpgpost-7016-0-14482100-1414950282_thumb.jpg

 

Nie jedziemy :P bo impreza dość kosztowna, po 25 euro od osoby za godzinną przejażdżkę po dzikim terenie przy pełnym składzie w buggi czyli 2 os. i 35 euro jeśli chcemy auto tylko dla siebie. Wyjazdy organizowane o pełnych godzinach od 9 rano do zmierzchu spod fortu. Jakby kto miał ochotę na taką przygodę to po więcej info odsyłam na profil FB.

 

Trzeba przyznać, że jakby się chciało skosztować wszystkich atrakcji jakie oferuje wzgórze Srd to nieźle może trzepnąć po kieszeni. Kolejka, offroad, restauracja  - dla rodzinki 4 os. to lekko ponad 1500 kun.

Dobrze, że popatrzeć można na wszystko za darmo :)

Bardzo zadowoleni z wizyty na wzgórzu wracamy do auta, czas ruszać dalej. Zapinać pasy i jedziemy ;) Za kółkiem trzeba zachować spokój i rozwagę.

 

Jeszcze króciutki przystanek - tak ciężko rozstać się z tym miejscem 2papa.gif. Ostatnie spojrzenie z innej perspektywy. 

post-7016-0-36090000-1414953389_thumb.jpg

 

I dalej z górki na pazurki ... zaliczamy mijankę z trzema autami wspinającymi się pod górę, końcówka trasy bardzo stroma no i ciężko wbić się na Jadrankę. 

 

Podsumowując powiem jedno ... WARTO BYŁO  :winner:

 

Następny przystanek - Dubrovnik :)

 

cdn ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gusia. Zacząłem później swoją relację, rozwlokłem ją do granic przyzwoitości (a nawet chyba je przekroczyłem  :hmm:  :] ) a Ty wciąż jesteś na wakacjach.... To ile wyście po tej Chorwacji jeździli?? Dwa miesiące???  :look:  :look:  :look:   :pad:  :-]  :-]

 

Piękne widoki na Dubrownik. Ale kwoty za kolejkę rzeczywiście są astronomiczne. Myśmy mieli w planach ale odpuściliśmy... przerosło nas :niewiem:

 

Czekam na Dubrownik. Przeszliście całe mury?? My tylko kawałek ale i tak widoki były super  :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gusia. Zacząłem później swoją relację, rozwlokłem ją do granic przyzwoitości (a nawet chyba je przekroczyłem  :hmm:  :] ) a Ty wciąż jesteś na wakacjach.... To ile wyście po tej Chorwacji jeździli?? Dwa miesiące???  :look:  :look:  :look:   :pad:  :-]  :-]

 

Piękne widoki na Dubrownik. Ale kwoty za kolejkę rzeczywiście są astronomiczne. Myśmy mieli w planach ale odpuściliśmy... przerosło nas :niewiem:

 

Czekam na Dubrownik. Przeszliście całe mury?? My tylko kawałek ale i tak widoki były super  :ok:

Po prostu Gusia jest miszczem i z Nią, czuję że nawet wycieczka po Bełchatowie była by fascynująca (nie urażając Bełchatowian :banan: )

Edytowane przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gusia. Zacząłem później swoją relację, rozwlokłem ją do granic przyzwoitości (a nawet chyba je przekroczyłem  :hmm:  :] ) a Ty wciąż jesteś na wakacjach.... To ile wyście po tej Chorwacji jeździli?? Dwa miesiące???  :look:  :look:  :look:   :pad:  :-]  :-]

 

Może i dłużej ??? :D Boże Narodzenie to chyba w grudniu nie ?   ;) Chyba jeszcze tam jesteśmy - to fotka z przyszłości :D

post-7016-0-03978300-1415055559_thumb.jpg

 

Czekam na Dubrownik. Przeszliście całe mury?? My tylko kawałek ale i tak widoki były super   :ok:

 

Ponieważ na Dubrownik z lotu ptaka napatrzyliśmy się już ze wzgórza Srd to nie wchodziliśmy na mury. Aparat miał tak dobrego zooma, że można było zaglądać w każdą uliczkę  :D

Nie musieliśmy nawet korzystać z lunet rozstawionych na tarasie widokowym.

Mniej więcej wyglądało to tak - troszkę chaotyczne nagranie :oslabiony: ale innego nie mam :(

 

 

Na spacer po murach trzeba poświęcić z 1,5 -2 h i na starówkę drugie tyle a my dotarliśmy tam dość późno bo ok. 17.30 - do tego mimo późnego popołudnia dopiero wtedy zrobiło się czyste niebo i słońce zaczęło mocno przypiekać.

Ograniczyliśmy się zatem do luźnego spacerku po starówce - to nasza druga wizyta w tym mieście :)

 

Po prostu Gusia jest miszczem i z Nią, czuję że nawet wycieczka po Bełchatowie była by fascynująca (nie urażając Bełchatowian  :banan: )

 Moja znajoma stamtąd pochodzi ... możemy coś zorganizować :D :D :D

 

cdn ... :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm  :hmm:  Zlot/spot w Bełchatowie..... brzmi interesująco  :yay:

 

Przepraszam Gusia za mały OT w Twoim temacie. Kajetan,ale może: za kilkadziesiąt lat :] no chyba, że z Gusią , to będzie i cała relacja....i będzie co zwiedzać... :-]

Edytowane przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Gusia za mały OT w Twoim temacie. Kajetan,ale może: za kilkadziesiąt lat :] no chyba, że z Gusią , to będzie i cała relacja....i będzie co zwiedzać... :-]

 

Toż to Bełchatów na miano kurortu za chwilę zapracuje. Góry ze stacją narciarską już mają, teraz jezioro z wyspą będzie :look:  :hmm:  

Edytowane przez Kajetan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim trafimy do Bełchatowa skończmy ten Dubrovnik ...

 

cd. Dzień 10 – 28.07.2014 - wypad z Półwyspu w poszukiwaniu radosne-sloneczko.gif Dubrovnik  :serducha:  

To będzie nasza druga wizyta w tym mieście. Dubrovnik zwany Perłą Adriatyku kradnie :serce: chyba każdemu kto raz postawi tam swoją stopę, dlatego bardzo się cieszę, że znów tam będę i mam nadzieję, że to nie ostatni raz.

Skaliste wybrzeże, góry opadające wprost do morza, zieleń pobliskich wysp Lokrum i Lopud, architektura,  bogactwo zabytków – to wszystko powoduje ogromny zachwyt tym miastem.

Starówka w 1979 roku została wpisana na listę zabytków chronionych UNESCO. Otoczona kręgiem średniowiecznych murów obronnych o długości 1940 m, wysokości do 25 metrów i grubości w niektórych miejscach aż do 6 m - z basztami i twierdzami przyciąga swym bogactwem tłumy turystów o każdej porze roku.

Dubrovnik leży u stóp wzgórza Srd a z trzech pozostałych stron otacza go błękitny Adriatyk.

 

Miasto wpadło też w oko producentom popularnego amerykańskiego serialu emitowanego w HBO – Gra o Tron. W latach 2011 - 2012 starówka w Dubrovniku była jednym z miejsc, w których kręcono sceny.

Ja to mogę być nieobiektywna :serducha: gdyż łatwo się wzruszam, popadam w zachwyty i się rozpływam jak cukier w wodzie ale zobaczcie co mieli do powiedzenia na temat Dubrovnika członkowie ekipy filmowej :rolleyes: 

 

 

Dubrovnik przeżył ciężkie chwile podczas ostatniej wojny bałkańskiej :( . W okresie od października 1991 r. aż do maja 1992 r. znajdował się pod okupacją oddziałów Jugosłowiańskiej Armii Ludowej składającej się na tym terenie głównie z Serbów i Czarnogórców. Atakowany z morza, lądu (wzgórze Srd) i powietrza doznał poważnych zniszczeń. W tych tragicznych okolicznościach wiele osób poniosło śmierć lub zostało rannych. Byli to zarówno cywile – mieszkańcy miasta jak i jego obrońcy.  

Głównym celem agresji była oczywiście chęć oderwania tego terenu od Chorwacji. Gdyby te działania się powiodły obecnie wybrzeże Chorwacji najprawdopodobniej kończyło by się gdzieś na granicy z Bośnią.

 

Niewątpliwie każda wojna jest straszna a ta działa się w „naszych” czasach i w zasadzie tuż obok nas. :(

 

 

Na yb można znaleźć wiele oryginalnych materiałów obrazujących te chwile, cierpienie ludzi i ogrom zniszczeń.

Na szczęście te tragiczne wydarzenia przeszły już do historii a zniszczenia zostały w większości odrestaurowane dzięki czemu miasto znowu może szczycić się swym niewątpliwym pięknem. Samą starówkę obecnie zamieszkuje ok. 2 tyś. osób. Pod kątem codziennego życia jest to pewnie dość uciążliwe – tłumy turystów, wieczne imprezy kulturalno – turystyczne mogą dawać się we znaki choć z drugiej strony to co oferuje starówka chyba rekompensuje wszystkie niedogodności. Mieć ją na wyciągnięcie ręki o każdej porze dnia i nocy przez cały rok to musi być coś :excl:  

No więc jedziemy samochod-rodzinny.gif, a że jedziemy od strony południowej, to nie możemy wbić się z Jadranki w okolice starówki, ponieważ cały czas trafiamy na zakazy skrętu w lewo :sciana: .

Musimy zatem dojechać na północ i przed wielkim mostem, który z drugiej strony jest poniekąd bramą do miasta, zjeżdżamy w prawo po to aby zjechać estakadą i pod mostem przebić się na zachodnią część miasta po czym jedziemy ponownie na południe ulicą położoną równolegle poniżej Jadranki.

 

Most Franja Tudmana - pierwszego prezydenta Chorwacji od 1990 roku aż do śmierci w 1999 r., widziany z dołu a za nim Luka Gruz czyli nowy port.

post-7016-0-68882100-1415385078_thumb.jpg

 

Mijamy nowy port, z którego kursują promy samochodowe na chorwackie wyspy ale też pojawiają się w nim duże wycieczkowce.

post-7016-0-01218400-1415385089_thumb.jpgpost-7016-0-28419700-1415385101_thumb.jpg

post-7016-0-56153700-1415385059_thumb.jpg

 

Jedziemy na sprawdzony już 3 lata temu podziemny parking oddalony od starówki jakieś 400-500 m.

 

Nie należy on może do najtańszych :wacko: ale po 1 – jest pod ziemią co gwarantuje po powrocie chłód w aucie, po 2 – nie trzeba z góry określać czasu parkowania co jest bardzo wygodne gdyż nie musimy chodzić z zegarkiem w ręku w obawie przed upływem czasu parkowania. Opłaty dokonuje się w automacie dopiero po powrocie wkładając uprzednio pobrany bilecik. Można płacić gotówką lub kartą. Cena za godz. w sezonie  – 25 kun (2-3 godz. parkowania to koszt odpowiednio: 1 niedużej pizzy w Dubrovniku lub 2-3 piwek lub 9-7 kugli :-] .  Parkujemy tuż po 17 i po pobraniu bileciku kierujemy się na starówkę.

Z trafieniem nie ma problemu – od parkingu doprowadzą Was tam jak po sznurku gęsto ustawione znaki kierujące na Stari Grad. Dojście zajmuje kilka minut.

 

post-7016-0-30659200-1415385384_thumb.jpg

Zanim docieramy do starówki po chmurach nie ma już prawie śladu :jump: i mimo, że jest po 17 słońce daje żarem ufffff .

Taka mapka poglądowa starówki wraz z oznaczeniami co jest czym przydatna podczas zwiedzania pobrana stąd .

post-7016-0-77395300-1415385690_thumb.jpg

Na początku zanim jeszcze wejdziemy za pierścień murów otaczający starówkę idziemy na coś w rodzaju ogromnego skwero/tarasu. Dla lepszej orientacji gdzie co jest będę linkowała opisywane miejsca do mapy street view.

Taras znajduje się tu . Można tam usiąść w cieniu na ławeczce z widokiem na wzgórze Srd aby odpocząć i w międzyczasie np. poklikać na necie korzystając z darmowego hotspotu.

 

post-7016-0-42857200-1415384139_thumb.jpg

Można zasiąść przy stoliku z parasolem w jednej z restauracji mieszczących się na skwerze lub po prostu podejść do samej balustrady i popatrzeć w morze. Rozpościera się stamtąd widok na zatokę objętą z prawej strony przez cypel wraz z twierdzą Lovrijenac znajdującą się poza murami miejskimi a z lewej twierdzę Bokar – jedną z czterech wchodzących w skład murów. Z twierdzy Lovrijenac obserwowano i chroniono główną bramę miasta. U podnóża twierdzy Bokar znajduje się niewielka plaża. Z tego miejsca można też popływać wynajętym kajakiem.

post-7016-0-06238400-1415384114_thumb.jpgpost-7016-0-95530500-1415384099_thumb.jpg

Po chwili idziemy w kierunku głównej bramy, przez którą dostaniemy się na starówkę. Droga do bramy prowadzi przez kamienny most z XV w., przerzucony przez fosę. Z tego miejsca możemy obserwować piękny ogród poniżej a nad nim wznoszącą się twierdzę Bokar.

post-7016-0-06713800-1415384082_thumb.jpg

Patronem Dubrovnika  z czasów  kiedy był on miastem/państwem był św. Błażej (sv. Vlaho) :swiety: .

Jak głosi legenda ukazał się on miejscowemu księdzu i ostrzegł go przed planowanym napadem Wenecjan dzięki czemu miasto odparło atak wroga. Od tamtej pory Dubrovnik - 3 lutego obchodzi wielkie święto - Dzień św. Błażeja. Ulicami miasta przechodzą uroczyste procesje, podczas których obnosi się relikwie świętego.

W wielu miejscach dubrovnickiej starówki można napotkać na figury św. Błażeja, min. nad Vrata Pile - główną bramą do miasta.

post-7016-0-01325800-1415384049_thumb.jpgpost-7016-0-40395800-1415384067_thumb.jpg

 

Po przejściu przez bramę docieramy do czegoś w rodzaju dziedzińca i z niego po kamiennych schodach przechodzimy przez kolejną bramę wychodząc wprost na Wielką Studnię Onufrego (Velika Onofrijeva Fontana) i Kościół Zbawiciela (Crkva Sv. Spasa) 

 

Studnia Onufrego powstała w 1438 r. a jej budowniczym był Onofrio della Cava z Neapolu. Dzięki niej mieszkańcy Dubrovnika zyskali bieżącą wodę pitną. Woda o „ponoć” cudownych właściwościach tryska z 16-tu kamiennych twarzy i każdy kto jej skosztuje ma mieć długie i szczęśliwe życie – jakoś nas to nie przekonuje i nie próbujemy :oslabiony: Studnia w oryginale miała kopułę z białego kamienia ale po zniszczeniach zastąpiono ją budulcem z czerwonej cegły. 

Fotka przedstawia studnię od drugiej stronę – główna brama jest tu schowana za studnią.

post-7016-0-55717800-1415386477_thumb.jpg

 

Renesansowy Kościół Zbawiciela (Crkva Sv. Spasa) został zbudowany z kamieni znoszonych osobiście przez kobiety z Dubrovnika. Wiąże się z nim zadziwiająca historia - w 1667 r. kiedy miasto nawiedziło potężne trzęsienie ziemi, które spustoszyło inne budowle Dubrovnika, kościół ten nie doznał żadnego uszczerbku. Coś w tym musi być – ktoś tam na górze musiał docenić wysiłek słabej płci ciezary.gif  

Obecnie w kościele mieści się galeria sztuki i mała sala koncertowa.

Stojąc twarzą do wejścia kościoła, po lewej znajdują się schody na mury (bilety : 100 kun dorośli, 30 dzieci, z roku na rok cena idzie w górę) a po prawej wąziutkie przejście do furtki klasztoru Franciszkanów (Franjevacki samostan) z XV, to ten budynek obok. 

post-7016-0-30176900-1415386491_thumb.jpgpost-7016-0-45750800-1415386497_thumb.jpg

 

Zamieszkujący go w średniowieczu franciszkanie kaplan.gif zajmowali się zielarstwem leczniczym wykorzystując do tego rośliny z okolicznych wysp. Medykamenty można było zakupić w miejscowej aptece założonej w 1317 r., która funkcjonuje od samego początku po dziś dzień – jest to obecnie trzecia najstarsza apteka w Europie.

 

Ulica, na której jesteśmy to Placa , główny trakt starówki - popularnie nazywana Stradun. Ciągnie się prawie przez 300 m.  aż do bramy prowadzącej do starego portu.

W 1901 r. została wyłożona  kamiennymi płytami podobnymi do marmuru , ale tak naprawdę to wapniaki :D pozyskane z dawnych kamieniołomów dubrownickich.  Niezliczone ilości ludzkich stóp od ponad 100 lat polerują ten kamień spacerując ulicą :tuptup: , do tego stopnia, że można w nim niemalże zobaczyć własne odbicie :look: 

post-7016-0-69120100-1415387020_thumb.jpgpost-7016-0-81654300-1415387013_thumb.jpg

 

Ciekawostką tej ulicy jest fakt, że do XII w. przebiegał tędy morski przesmyk dzielący miasto na dwie osady: po lewej znajdowała się kontynentalna Dubrava a po prawej wyspiarska Ragusa.

Obecnie po obu stronach Straduna jak i w labiryncie wąskich uliczek odbiegających od niego, znajduje się niezliczona ilość kafejek, restauracji i sklepików z pamiątkami , biżuterią, ciuchami  itp. Wystrój tej głównej arterii jest ujednolicony, latarnie czy okiennice są jednakowe.

 

Dochodzimy do Wieży kościelnej należąca do zespołu klasztornego franciszkanów - wysoka :) Na kolejnym foto widok na wieżę w kierunku głównej bramy miasta

post-7016-0-13311800-1415387201_thumb.jpgpost-7016-0-56919500-1415386466_thumb.jpg 

 

Zaglądamy w  wąską uliczkę z widokiem na basztę twierdzy Minceta z przełomu XV – XVI w. - najwyższy punkt murów. 

post-7016-0-50711600-1415387449_thumb.jpg

 

Idąc dalej aleją Stradun, dochodzimy do placu Luža  wokół którego wznoszą się najokazalsze zabytki.

Na wprost, wieża dzwonniczo – zegarowa (Gradski zvonik i luza zvonara) z XV w., która jednak po wielu trzęsieniach ziemi zaczynała być „krzywą wieżą:] wymagała więc remontu.

post-7016-0-88159800-1415387765_thumb.jpg

 

Odnowiono ją gruntownie na początku XX w. Wtedy też przywrócono unikatowy oryginalny dzwon z początków XVI w. (drugi podobny znajduje się w Wenecji). Jego unikatowość polega na tym, że podczas wybijania godziny dzwon pozostaje nieruchomy a dźwięk wydobywa się dzięki dwóm rycerzom z brązu - zwanym Maro i Baro, którzy młotami uderzają w dzwon. Maro i Baro, mimo że są z brązu to jednak zzielenieli po latach pracy :lol: 

Na wieży jest też zegar, którego konserwacją od ponad 100 lat zajmuje się tradycyjnie jedna i ta sama rodzina. 

6 czerwca 2003 r. Dubrovnik odwiedził papież Jan Paweł II, na pamiątkę tej wizyty w dolnej części wieży wbudowano tablicę informującą o tym wydarzeniu. 

 

Tuż przy wieży znajduje się brama prowadząca do starego portu. Ale na razie tam nie idziemy.

 

Na lewo od wieży  - Pałac Sponza (Sponza – Povijesni Arhiv) z przełomu XIV – XV w. Mieściło się w nim wiele instytucji, min.: urząd celny, skarbiec, mennica, urząd miar i wag, Akademia Dubrovnicka. Obecnie mieści się tam archiwum historyczne, w którym zgromadzono dokumenty i eksponaty dotyczące historii miasta zarówno te z dawnych czasów jak i te z niedawnej wojny. 

post-7016-0-14701400-1415388324_thumb.jpgpost-7016-0-43091900-1415387701_thumb.jpg

 

Odwracamy się w prawo – przed nami barokowy XVIII w.  Kościół św. Błażeja (Crkva Sv. Vlaha) - patrona Dubrownika, którego figura zdobi front świątyni. Jest on następcą poprzedniego romańskiego kościoła z XIV w., który mimo przetrwania trzęsienia ziemi w 1667 r., spłonął później w wielkim pożarze. Z całego kościoła uratowała się tylko słynna, pozłacana figura św. Błażeja, trzymającego w ręku model starego Dubrownika. „Nowy” kościół w 1979 r. został poważnie zniszczony podczas kolejnego trzęsienia ziemi. Ucierpiał także podczas oblężenia Dubrovnika w czasie ostatniej wojny bałkańskiej, jednak na dzień dzisiejszy prezentuje się dostojnie. Na stopniach świątyni często siedzą zmęczeni turyści.

post-7016-0-52641700-1415387666_thumb.jpg

 

Przed kościołem stoi Słup Orlanda (Orlandov Stup) z XV w. Orlando był średniowiecznym bohaterem, ponoć bratankiem Karola Wielkiego.  Na słupie znajduje się jego wyrzeźbiona postać. Słup był symbolem wolności i niepodległości państwa. W czasie Dubrovnickich Letnich Igrzysk olimpijczyk.gif na słupie wywieszana jest flaga z napisem Libertas (wolność). Dawniej był to punkt zborny dla mieszkańców miasta – to tu ogłaszano ważne informacje a także wymierzano publicznie karę przestępcom.

W stopniu kolumny wyryty został odcinek linii prostej, tzw. ”dubrownicki łokieć” mierzący 51,2 cm. Odpowiadał on ponoć długości kości łokciowej Orlanda i był oficjalną jednostką miary w czasach Republiki Dubrovnickiej.

 

Idąc dalej :tuptup: na prawo od wieży zegarowej mijamy  Małą Fontannę Onufrego z 1442 r. (Mala Onofrijeva fontana) Jej projektantem był ten sam Onufry od wielkiej studni znajdującej się na początku ulicy Stradun. Z fontanny tryska ponoć świeża, zdrowa i nadająca się do picia woda – tradycyjnie nie próbujemy ;( wolimy oszczędzić sobie sensacji żołądkowych. 

post-7016-0-09162200-1415387637_thumb.jpg

 

Tak sobie drepcząc dalej uliczką Pred Dvorom odchodzącą w prawo od placu Luza docieramy do Pałacu Rektorów  z XV w. (Knezev Dvor)

post-7016-0-45841700-1415389043_thumb.jpgpost-7016-0-27048200-1415388889_thumb.jpg 

 

W okresie Republiki Dubrovnickiej  pałac pełnił rolę siedziby Senatu. Członkami Senatu byli arystokraci w wieku 50+, którzy spośród siebie wybierali Rektora – ale uwaga :excl:  jego kadencja trwała tylko 1 miesiąc. Miało to trzymać w ryzach zapędy korupcyjne. A gdyby tak u nas wrócić do takiego stylu :puk:  ;) 

Pałac jest piękny – jak zresztą wszystkie zabytki tego miasta. Styl architektoniczny jest mieszany – trochę renesansu i trochę gotyku, który wdarł się w okresie odbudowy zniszczeń po trzęsieniu ziemi.

Uliczka Pred Dvorom - w kierunku Placu Luza, nad którym wznosi się wzgórze Srd, na którym byliśmy jakąś godzinkę temu

post-7016-0-40847900-1415388872_thumb.jpgpost-7016-0-29424700-1415389200_thumb.jpg

 

Na przeciwległym końcu uliczki, tuż za Pałacem Rektorów mieści się Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny z XVIII w.  (Velika Gospa). 

post-7016-0-41563900-1415388856_thumb.jpgpost-7016-0-38411100-1415388844_thumb.jpg

 

Katedra jest którąś z kolei wersją budowli. Pierwsza z nich stanęła w tym miejscu w okolicach VI w. ale jak wiadomo, już z poprzednich zabytków – budowle Dubrovnika ciągle ulegały  zniszczeniom dokonywanym przez żywioły ziemi jak i samych ludzi.

Sponsorem jednej z budów był angielski król Jan Lwie Serce, który w ten sposób wyraził podziękowanie NMP za ocalenie życia :pad: . Podczas drogi powrotnej z wyprawy krzyżowej jego okręt rozbił się o skały pobliskiej wyspy Lokrum ale jemu udało się szczęśliwie uratować.

Katedralny skarbiec skrywa m.in. bezcenną relikwię – czaszkę św. Błażeja - brrr. 

Kopuła katedry pięknie się prezentuje na tle czystego nieba :serducha: . W trakcie spaceru po mieście opstrykałam ją chyba z każdej strony :)

post-7016-0-43794800-1415389663_thumb.jpgpost-7016-0-09953400-1415389688_thumb.jpgpost-7016-0-36284100-1415389676_thumb.jpgpost-7016-0-99624600-1415389647_thumb.jpgpost-7016-0-83746200-1415389654_thumb.jpg

 

Nie dochodząc do samej katedry, na wysokości Pałacu Rektorów robimy w tył zwrot :tuptup: i docieramy do Placu Handlowego (Gundulićeva poljana) 

post-7016-0-97801600-1415390043_thumb.jpg

 

Dojdzie się też do niego bezpośrednio z placu Luza skręcając w prawo w wąziutką uliczkę pomiędzy dwiema ostatnimi kamienicami ulicy Stradun.

 

Na placu mieści się targ owocowo-warzywny oraz kafejki i restauracje :jesc: .

Kierujemy się ku monumentalnym schodom z 1738 r. prowadzącym do kościoła Jezuitów św. Ignacego.

post-7016-0-70311800-1415390005_thumb.jpgpost-7016-0-75718200-1415390015_thumb.jpg

 

Pierwowzorem tych schodów były rzymskie schody Piazza di Spagna. Może i podobne ale napewno o wiele mniejsze :)

Wczłapujemy się na górę. Po prawej kościół św. Ignacego

post-7016-0-30364300-1415390025_thumb.jpgpost-7016-0-14391000-1415390060_thumb.jpg

 

Szykuje się tu jakaś impreza kapela.gif. Ustawiono mnóstwo krzeseł, jest też scena. Pewnie będzie jakiś koncert a może przedstawienie. Niestety, raczej się nie załapiemy :wacko: - widać że przed organizatorami jeszcze dużo pracy. Wszyscy uwijają się jak w ukropie. Może to na dzisiejszy wieczór a może dopiero na jutro :niewiem: .

 

Idziemy dalej w lewo :tuptup: i wąziutką uliczką docieramy do tajemniczego przejścia w murze, prowadzącego na skalisty taras.

post-7016-0-38619800-1415390664_thumb.jpgpost-7016-0-93567200-1415390678_thumb.jpg

 

Ukryty za murami miasta, mieści się tam drink-bar Buza :pub: co oznacza po prostu dziura 2dziura.gif

Z tarasu roztacza się przepiękny widok na morze i zieloną wyspę Lokrum. Poniżej, kręte schody prowadzą na najmniejszą plażyczkę miasta również zwaną Buza. 

post-7016-0-58493700-1415390641_thumb.jpg

 

Po nacieszeniu oczu urokami tej pięknej okolicy :serducha: wędrujemy dalej ciasnymi uliczkami starego miasta pomiędzy urokliwymi kamienicami.

post-7016-0-94179200-1415391118_thumb.jpgpost-7016-0-34468000-1415391107_thumb.jpg

post-7016-0-02145100-1415391132_thumb.jpgpost-7016-0-18986900-1415391145_thumb.jpgpost-7016-0-92844600-1415391161_thumb.jpg 

 

A was kto tu uwięził biedactwa  :banned: 

post-7016-0-29496000-1415392169_thumb.jpg

 

Wracamy w okolicę wieży zegarowej aby przejść do starego portu  (Stara Luka).

 

post-7016-0-28724900-1415391443_thumb.jpgpost-7016-0-12322000-1415391462_thumb.jpg

 

Poza mnóstwem cumujących tu małych jednostek pływających czekają  też na turystów łodzie wycieczkowe. Z tego miejsca można się wybrać w rejs wokół murów lub do Cavtatu czy na pobliską wyspę Lokrum oddaloną o niecałe 700 m. Dałoby radę dopłynąć wpław – stateczkiem w kilka minut.

post-7016-0-37116400-1415391427_thumb.jpg

Idziemy deptakiem wzdłuż portu w kierunku twierdzy św. Iwana  Za twierdzą rozpościera się piękny widok na wzgórze Srd, mury miejskie, morze i wyspę Lokrum. 

post-7016-0-30333900-1415391397_thumb.jpgpost-7016-0-25523700-1415391406_thumb.jpg

post-7016-0-31313500-1415391415_thumb.jpgpost-7016-0-42502000-1415391387_thumb.jpg

 

Odpoczywamy sobie tu troszkę w cieniu siedząc na murku, ale ponieważ jest już dość późno a przed nami daleka i kręta droga musimy się zbierać powoli do powrotu :'( .  

Ale co to??? czy to już grudzień??? :mikolaj: O cholera, nieźle zabalowaliśmy - mieliśmy być na urlopie tylko 2 tyg :nono: .

post-7016-0-00399000-1415391373_thumb.jpg

Hallo Mikołaju :krzykacz: byliśmy grzeczni …. :hmm: hmm chyba jednak nie :nono: bo nawet nie zwrócił na nas uwagi :foch: . Ruszamy w pościg za Mikołajem i dopadamy go przy Studni Onufrego.

post-7016-0-75289100-1415392143_thumb.jpg

Najwyraźniej to jednak Mikołaj się zatracił w czasie a nie my :lol2: chyba nie wie skąd się tu wziął i dlaczego. No nic … na prezenty się nie zapowiada to chociaż popatrzymy sobie na kolorowe papużki.

post-7016-0-54497600-1415392159_thumb.jpg

 

Czas opuścić starówkę :'( choć chciałoby się jeszcze zostać. Wychodzimy poza mury. 

post-7016-0-91241700-1415392689_thumb.jpgpost-7016-0-60877800-1415392733_thumb.jpg

post-7016-0-86714500-1415392783_thumb.jpgpost-7016-0-46995200-1415392830_thumb.jpg

post-7016-0-18817600-1415392884_thumb.jpgpost-7016-0-70823100-1415392938_thumb.jpg

 

Ciężko się rozstać, chciałoby się przysiąść leniwie i posiedzieć pod palmą ale cóż … jak mus to mus. Żegnaj Dubrovniku 2papa.gif.

post-7016-0-36479100-1415392645_thumb.jpgpost-7016-0-76567000-1415392481_thumb.jpg

post-7016-0-50283300-1415392490_thumb.jpgpost-7016-0-86658700-1415392497_thumb.jpg

post-7016-0-61702700-1415392507_thumb.jpgpost-7016-0-71062500-1415392471_thumb.jpg

 

Po powrocie na parking okazało się, że zmieściliśmy się w czasie 2 h – które tak szybko minęły, spacerowaliśmy leniwie, bez pośpiechu ale trzeba mieć na uwadze, że nie wchodziliśmy na mury ani wewnątrz do żadnych zabytków. Na dogłębne zwiedzenie samej starówki potrzeba o wiele więcej czasu. Po drugiej wizycie w tym mieście nadal pozostaje niedosyt :'( . Mam nadzieję, że będzie mi dane jeszcze tu wrócić, tak na cały dzień od rana do nocy :serducha: 

 

Tymczasem, w promieniach zachodzącego słońca wracamy na Peljesac.

post-7016-0-72795800-1415393296_thumb.jpgpost-7016-0-66656400-1415393309_thumb.jpg

post-7016-0-67711700-1415393571_thumb.jpg

 

Wężykiem pokonujemy kolejne zakręty półwyspu aż ok. 21 docieramy na kemping uffff.

post-7016-0-55756500-1415393374_thumb.jpgpost-7016-0-80320100-1415393387_thumb.jpgpost-7016-0-36408800-1415393405_thumb.jpgpost-7016-0-02372500-1415393423_thumb.jpgpost-7016-0-13595700-1415393444_thumb.jpgpost-7016-0-04754900-1415393469_thumb.jpgpost-7016-0-14155300-1415393500_thumb.jpgpost-7016-0-06085800-1415393507_thumb.jpgpost-7016-0-46402400-1415393511_thumb.jpgpost-7016-0-20099300-1415393351_thumb.jpg

 

Tak kiepsko zapowiadający się dzień przeistoczył się w fantastyczną podróż :winner: , podczas której zobaczyliśmy wiele wspaniałych miejsc :serducha: : Kupari, klify w Popovici, Wzgórze Srd i starówkę Dubovnika.

 

Dzisiejszą trasę zamknęliśmy pętlą prawie 290 km.

Zaczęliśmy od jazdy w strugach deszczu mop.gif ale znaleźliśmy radosne-sloneczko.gif w poszukiwaniu którego uciekliśmy z półwyspu.

 

Tego wieczora zmęczeni padamy jak muchy :sleep: nie słysząc nawet koncertu szakali ;) 

 

Cdn …  :hej: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dubrovnik "zaliczony " :)

 

Pamiętaj, że wirtualne zaliczenie to tylko lizanie loda przez szybę ;) także nie odhaczaj jeszcze tego miejsca  :nono:

 

Dodam, że wzgórze Srd to dobre miejsce na darmowy całodniowy parking. Przykładowo 4 h postoju na "naszym" parkingu należącym do strefy II - rekompensuje już 1 bilet tam i spowrotem na kolejkę dla dorosłego, która jest dodatkową atrakcją. W strefie I za 1h parkowania krzyczą 40 kun!!!! w III - 10, ale wtedy do starówki min. 1,5 km

W ramach oszczędności można wykombinować tak, że reszta rodziny kupuje bilet tylko w jedną stronę czyli na dół - czyli 60 kun dorosły i 30 dziecko. Nadal to wysoka cena jak za kilkominutowy przejazd ale napewno fajna atrakcja. 

Wjazd autem na wzgórze, zjazd kolejką wszyscy na dół, zwiedzanie i na koniec tylko kierowca wraca w górę po auto - jest to jakiś sposób na obniżenie kosztów :)

Druga opcja to wjazd na górę autem, zejście w dół pieszo ok. 30-35 min i potem wjazd samego kierowcy na górę. Przy kilkugodzinnym pobycie myślę, że warto.

 

Aha i nie polecam lodów na starówce po prawej stronie od Wielkiej Studni Onufrego - najgorsze lody jakie jedliśmy do tej pory w Chorwacji, do tego cena 10 czy nawet 15 kun za gałę, już dokładnie nie pamiętam. Wybór smaków był bardzo duży - wzięliśmy po 2 gały i każdy smak inny - żadne nie były dobre :no: .

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • gusia-s promował(a) i przestał(a) promować ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.