Skocz do zawartości

Prąd i jego magazynowanie, ładowanie akumulatorów ...


Filip

Rekomendowane odpowiedzi

Można i tak, ale nie jest bezpieczne pozostawienie urządzeń 230V "bez opieki" w poruszającej się przyczepie. Duża strata mocy też jest ciut nierozsądna - można ją przecież wykorzystać n.p. do lodówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 645
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

No normalnie pomysł zaje....fajny.

Zastępujemy kawałek przewodu dwoma urzadzeniami elektronicznymi każde o sprawności powiedzmy 80 %. Czyli 0,8x0,8 =0,64 to po prostu fantastyczne!!!!!! CAŁE 0,64, sprawność jak cholera. No faktycznie ....wprost nagroda.... DARWINA....SUPER...

LITOŚCI ... :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tu nowy i do głowy by mi nie przyszło, że ignorancja ludzka może przybierać aż takie rozmiary...Juz więcej się tu nie wypowiem ...Powodzenia... :-]:ok:

 

Drogi Wapniaczku,

 

Jak to juz ktos tutaj zauwazyl na tym forum niewielu to inzynierowie elektryki. Jestesmy w wiekszosci laikami i po prostu sobie rozmawiamy i wymieniamy opinie. Ja np. bardzo duzo sie tu nauczylem i nadal sie ucze od madrzejszych kolegow. Dziekuje im za cierpliwosc i tlumaczenie oczywistych dla nich kwestii.

 

Natomiast proponuje wyluzuj co do tekstow typu "ignorancja ludzka przybiera takie rozmiary ..." bo to brzmi conieco obrazliwie.

Zapewniam Cie, ze gdybym chcial moglbym Ci udowodnic w 5 minut jak ogromnym jestes ignorantem w dziedzinie w ktorej ja jestem fachowcem ... ale po co ??

 

Denerwuja Cie nasze rozmowy to ich nie czytaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aku. głebokiego rozładowania sa drogie jak diabli, a kupując je np: na allegro to oszukują (bo to sprawdziłem) i nawet w sklepach podają ze sa głebokiego - ale to oszukanstwo.

 

Nie sa chyba tak bardzo drogie. Tu znalazlem kilka.

 

http://aquafish.pl/index.php?cPath=5&osCsid=0784f40a52ef699618ee7e9b5f533f7f

 

http://www.szczupak.pl/index.php?site=shop&part=products&id=169

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie fachowcy jeszcze jedno pytanie:

 

Zakladajac ze mam zwykly aku pojemnosci 90Ah i zwykly prostownik ze szczytowym pradem ladowania 6A to czy podlaczajac ten zestaw na tydzien czasu i zapominajac o nim moge spodziewac sie eksplozji aku z powodu przeladowania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat z forum elektroda:

"Wszyscy zapominają w tłumaczeniu zasady działania prostownika o paru drobnych a ważnych szczegółach ...- układ przerzutnika sterującego tyrystor zasilany jest z ładowanego akumulatora. Dioda D1 wcale nie jest potrzebna i nie odgrywa najmniejszej roli. Nawet bez niej nic się nie uszkodzi a proces ładowania będzie przebiegał tylko w przypadku prawidłowo podłączonego akumulatora. Oznaczenie na schemacie zasilania jako plus i minus 18 Volt może spowodować, iż mniej doświadczeni elektronicy podłączą transformator o napięciu 36 Volt i wtedy urządzenie jak wytrzyma - to na pewno zamieni się w grzałkę !

Z tego względu bardziej polecam prostownik "LELEK" którego schemat zamieszczono w RE 9/90 - schemat opracowany w Zakładach Wytwórczych Urania"-koniec cytatu,polecam zainteresowanym chociaż nie mam zbyt wielkiego pojęcia tam wydaje mi się,że pisza bardziej konkretnie bez udawadniania swojej wiedzy prosto i na temat.

Wybaczcie ale dla mnie laika ta dyskusja na naszym forum w tym temacie przypomina jarmark.Wszyscy ,no raczej większosć już jak pisze w temacie pisze zawile i mało zrozumiale,do tego rozwalanie tematu przez dodatkowe prze kamarzanie i udawadnianie sobie nawzajem kto jest lepszym elektronikiem całkiem czyni temat nie zrozumiałym.

Albo to ja jestem taki tempy i nic już z tego nie rozumiem.

 

Ps.kupiłem 2 tygodnie temu na szrocie w B-stoku akumulator 68 am coś na 540 czegoś czy jakos tak.Metoda prób i doświadczeń,bo jakiś poprzedni wwłaściciel mojej przyczepki wywalił obciął na żywca "potwornice"-przetwornicę,a że jak pisałem jestem laikiem.Podłączyłem 2 lamy 15 vat i telewizor taki z oszołoma z radiem do tego akumulatora i non stop czekałem,aż lamy zaczną przygasać.Jestem zdziwiony i szczęśliwy akumulator wytrzymał 7 dni non-stop i nie rozładował się do końca.Wsadziłem do swego wysłużonego passata na zamianę.Fakt ledwo zakręcił,ale zapalił.Akurat pojechałem do "Szarego-Michała" w sumie może około 20 kilometrów miastem i zanim wyjąłem jeszcze na postoju z 5 minut podładowałem.Siedzi już w przyczepie.Światła się palą,dioda miga -koszt 25 zł zakup,fakt,ze od znajomego to nie wcisnał na szrocie złomu.Aku. wyjęty z "voyagera"disla po wypadku,nie wiem ile ma lat,czy jest stary czy nowy,ale jak pisałem jestem szczęśliwy,bo przecież przez tydzień non-stop nikt światła nie pali i nie ogląda tv.Myślę,że jak na moje potrzeby starczy.

Teraz poważne pytanie .

Czy jest możliwe,że w Avent 1984 r .może być odzielne całkiem niezależne dwie instalacje na 12 V i inne na 220 V ,bez tej "potwornicy",bo już tylu fachowców,czy też pseudo fachowców oglądało i co fachman to i opinia rózna od innych,a ja dalej oprócz 12V,szczerze mówiąc boję się podłączyć budki do 220v żeby niczego nie popalić.

Dla tego uważam również,że jak ktoś nie ma pojęcia,albo wie tyle co ja to takie tematy powinnien tylko czytać i nie rozbijać wątku ludzi którzy się na tym znają i mogą doradzić,poradzic i pomóc,a wpisy tych co z siebie robią "bóg wie kogo szkodzą nie tylko ich wizerunkowi w oczach innych,ale i chrzanią cały sens wypowiedzi innych,a takim laikom jak ja szkodzą namacalnie,bo ktoś z dobrym bałachem może takie osoby jak ja podpuścić nie tylko na koszta jako takie,ale i na uszkodzenie przyczepy przed sezonem i zamiast ciszyć się z sezonu można do jesieni poprawiać wymysły i wynalazki códotwórców którzy chcą zabłysnąć.

Jeżeli kogoś urazilem to bardzo przepraszam,jednak elektryka moim zdaniem jest na tyle poważnym tematem,że osoby które nie mają pojęcia powinny po prostu i najzwyczajnie w świecie.

"TRZEYMAć JęZYK ZA ZęBAMI,BO JEST TO CNOTA NAD CNOTAMI"

 

na początku już rozumiałem ten temat,a teraz ,przychodzi mi do głowy tylko ruskie przysłowie"czort swajo,a pop toże swajo"i wreszcie .....j wie o co chodzi.

Właśnie niektórzy tutaj piszą konkretnie jak na wyżej wspomnianym forum fachowców,ale jest kilku mieszaczy którzy za wszelką cenę chcą podważyc ich słowa na dodatek niczym nie popartymi,żywcem wklejonymi co do słowa z gogli opisami,schematami itp.,wiedza książkowa dobra jest na wykłady z katedry na wydziale elektroniki,a nie"ciurkiem by tylko gazety czytał"

 

Pozdrawiam ludzi logicznych,a na opini malkontentów i zgorzknialców mi nie zależy.Prosze o wpisy osób bespośrednio związanych z tą dziedzina,a laików i amatorów błagam nie rozbijajcie bardzo ciekawego tematu myślę dla wielu,ograniczcie się do czytania i ewentualnego zadawania pytań.

Nie wymyślajcie niestworzonych rzeczy,a jak jesteście zdenerwowani i wchodzicie na to forum,żeby się pokłócić proponuję porno strony-ukajają nerwy,albo kibicenet. tam dają sobie do vivatu nawet tylko za to,ze ktoś jest z innego miasta.Nie będę drastyczniej pisał co jeszcze można zrobić bo to forum odwiedzają również Panie i forum ma w sumie bardzo ciekawy układ,formę itp.,same na razie superlatywy i szkoda by było,żeby to się zmieniło.Wszak można się powstrzymać"Człowiek to nie bydle"-chociaż i te stwożenia czasami się krzywdzi patrząc na poniektórych zachowanie.

jeszcze raz proszę bez urazy,a jak trafi sens mojej wypowiedzi chociaż do 1 osoby to już i tak będzie sukces,a jak ktoś będzie chciał mnie zbesztać to plis na priwa,żeby nie4 rozbijać tematu,bo ja naprawdę nie mam w zamiarze kogoś obrazić osądzic,czy karcić.Ale na priwie jak ktoś czegos nie zrozumiał i wziął to do siebie wyjaśnie każdemu kto tylko sobie tego zażyczy.

Prosze jeszcze raz o zachowanie umiaru i logiki,ponieważ pewnie nie tylko ja mam dosyc przebijania się w gąszczu do konkretów.

A posty można sobie dabijac w innych tematach-humor-przywitania,albo założyc temat "mój pamiętnik" i dziennie wpisywać 20 wiadomości,pewnie chętni też się znajdą i z zaciekawieniem poczytają,swego rodzaju"big brathera" forumowego.

Dobra kończę,pewnie nikt w tym natłoku nie znajdzie moich pytań w temacie,a w sumie są ważne. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra kończę,pewnie nikt w tym natłoku nie znajdzie moich pytań w temacie,a w sumie są ważne.

No fakt jest ciężko je wyłowić

Ja mam dwie niezależne instalacje 12V i 230V. Jeżeli miałeś jakąś przetwornice i zostala wyjęta to poizoluj końcówki kabli i sprawdź czy wszystko działa. A jak coś będzie nie tak to poprostu korki wywali bo napewno takie są (pewnie w szafie) :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest możliwe,że w Avent 1984 r .może być odzielne całkiem niezależne dwie instalacje na 12 V i inne na 220 V ,bez tej "potwornicy"

 

Wszyscy producenci przyczep z kuchnią i/lub łazienką dodawali zasilanie 12V dla pompki wraz z zasilaczem. W niektórych jest on zamontowany w mało dostępnych miejscach n.p. w Hobby Prestige jest w okapie kuchennym. Są też montowane w dużej szafie, a te łatwo jest po prostu zdemontować przed sprzedażą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie jak trudno jest znalezc porzadnego elektryka ?? Tragedia. Miszkam w sporym miescie i znalezc kogos z prawdziwego zdarzenia jest prawie niemozliwe. Same patalachy z czasow sprzed 20 lat. Albo jacys niby fachowcy co to sie najpierw przez 20 minut wymadrzaja co to oni nie montowali a jak wspominam o gniezdzie 13 pin do instalacji haka to sie dziwuja co to takiego.

 

Bede musial pokombinowac cos sam. Wpadlem na taki pomysl. Bardzo prosze o opinie tych co sie znaja czy takie cos wogole jest realne i nic sobie nie zniszcze.

 

Do aku w aucie podlaczam przewody 10mm2, ktore ciagne sobie az do przyczepy . Na przewodzie plusowym montuje zwykly wylacznik oraz bezpiecznik. W przyczepie do tego kabla podpinam lodowke (100W) oraz aku przyczepy.

Po odpaleniu auta po prostu wlaczam wlacznik i juz prad z alternatora mi plynie do przyczepy. Po zgaszeniu silnika po prostu wylaczam wylacznik i mam odciecie pradu do przyczepy.

Jest to metoda tandetna i prowizoryczna ale daje mi to czego potrzebuje bez zbytniej ingerencji w elektryke auta a na tym sie nie znam.

 

Jedyne ryzyko to moim zdaniem jak zapomne wylaczyc wylacznik po zgaszeniu silnika to mi lodowka moze rozladowac aku w aucie bo uklad bedzie caly czas zamkniety.

Czy ktos tu widzi jakies inne zagrozenia?

 

Z gory wielkie dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne ryzyko to moim zdaniem jak zapomne wylaczyc wylacznik po zgaszeniu silnika to mi lodowka moze rozladowac aku w aucie bo uklad bedzie caly czas zamkniety.

Zamiast przełącznika zastosuj przekaźnik wzbudzany z zasilania świateł drogowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy odpoalaniu samochodu prad bedzie brany tez z drugiego aku, teraz pytanie czy wytrzymaja Tobie przewody. tez myslalem nad czyms takim tylko jeszcze chcialem zamontowac przekaznik. Ale jest jeszcze problem ze wtyczka i gniazdem co by weszly przewody 10mm2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne ryzyko to moim zdaniem jak zapomne wylaczyc wylacznik po zgaszeniu silnika to mi lodowka moze rozladowac aku w aucie bo uklad bedzie caly czas zamkniety.

Zamiast przełącznika zastosuj przekaźnik wzbudzany z zasilania świateł drogowych.

 

Nie za bardzo mi to pasuje bo zamierzam z tym jezdzic tez poza Polska gdzie nie trzeba caly dzien na swiatlach. Poza tym wlaczone swiatla to wieksze obciazenie dla instalacji a ja chce np. na postoju powylaczac co sie da i wlaczyc boiler na wode.

 

Pod co moznaby sie ewentualnie podpiac ? Mozna bezposrednio pod alternator ? Ale to wychodzi na jedno skoro alternator jest podlaczony do akumulatora auta.

Idealnie byloby podlaczyc to tak zeby uklad sie wlaczal w momencie gdy prace rozpoczyna alternator ale ja nie wiem gdzie i jak tego szukac w moim aucie. Wiem tylko gdzie jest skrzynka z bezpiecznikami ale tam nie ma bezpiecznika od alternatora. Moze podpowiecie koledzy pod co moglbym sie podpiac. Cos co znajde na bezpiecznikach bo tam umialbym sie podpiac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mareko, temat wałkowany na forum wielokrotnie, w układ musisz dać przekaźnik, bo włącznik nie wytrzyma tak dużego obciążenia. Sterowanie przekaźnikiem zastosuj za pomocą wyłącznika, napięcie sterujące pobierz z układu który jest wyłączany podczas pracy rozrusznika ( np gniazdo zapalniczki, wentylator nadmuchu) zapobiegnie to rozruchowi z dwóch akumulatorów i jednocześnie nie rozładuje ci się akumulator na postoju jak zapomnisz wyłączyć.

post-43736-imported-6ae98300-cb34-47b3-adbb-9701771957bf_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.