Skocz do zawartości

Zasady konserwacji uszczelnienia przyczepy


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 281
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

15 minut temu, filipert napisał:

Pytanie na ile tu była ukryta, bo to wszystko widać gołym okiem.. 

Na tyle na ile było wpisane w fv lub umowie. Jeżeli nie było o tym mowy w papierach to nie ma znaczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jacekzoo napisał:

Po tych fotkach co teraz wrzuciłeś, bardziej przekonuje się, że cieknie od połączenia ściany z bakistą. Jeżeli dobrze widzę to już ktoś glucił od dołu do góry

 

6C9E029D-8C90-4F07-A56E-A03DEFA1E9D5.jpeg

Jeszcze na to miejsce warto zwrócić uwagę. Ewidentnie widać, że brakuje tam uszczelki i śruby są na wierzchu:

image.thumb.png.ad4e318210643766b986859f18927dfc.png

Godzinę temu, mundek28 napisał:

Zmienia.Jeżeli chodzi o ewentualne roszczenia.

W znaczeniu niefachowiec czyli osoba fizyczna.

Niczego nie zmienia. Rękojmia jest świadczeniem ustawowym, sprzedający bez względu czy jest to osoba fizyczna czy przedsiębiorca odpowiada za wady ukryte, nawet jeśli nie miał o nich zielonego pojęcia. 

38 minut temu, filipert napisał:

Pytanie na ile tu była ukryta, bo to wszystko widać gołym okiem.. 

No ale jak widać po tym temacie to kupujący o problemie nie miał pojęcia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, filipert napisał:

Wadą ukryta jest wadą ukrytą niezależnie od kompetencji sptlrzedawcy. 

Pytanie na ile tu była ukryta, bo to wszystko widać gołym okiem.. 

Właśnie jak to się ma do tego? Wciąż kupujący nie wie co tam jest pod spodem a widać te zacieki przecież gołym okiem? Myśle że takie wady ukryte to jak samo się narzuca coś ukrytego. To nie jest ukryte. 
To jak bym kupował np. łódkę i nie znam się na tym. Coś widzę ale nie wiem ze to coś złego a ktoś kto zna temat widzi to i wie od razu ze to problem. Czy kupujący nie jest sam sobie winien? 

Edytowane przez Tomek515 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Tomek515 napisał:

 Czy kupujący nie jest sam sobie winien? 

Nie, nie jest sam sobie winien. I dlatego istnieje coś takiego jak rękojmia, która kupującego w tym wypadku stawia w lepszej sytuacji. Kupujący nie ma obowiązku się znać, natomiast sprzedawca ma poinformować o wszystkich wadach, a za te ukryte odpowiada przez rok od sprzedaży. 

Jeśli buda ma np. jakieś wady czy braki to warto to odnotować w umowie, aby był ślad, że kupujący o wadach został poinformowany. 

To jak z autami. Kupujesz auto z wadą ukrytą, np. ma przekręcony licznik, było bite, czy ciąży na nim jakiś zastaw. Kupujący nie miał o tym wiedzy i wyszło to np. po miesiącu. Z tytułu rękojmi odpowiedzialność za to ponosi sprzedający. 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jan Paczuski, ja na Twoim miejscu ogarnąłbym gdzieś możliwość sprawdzenia tej przyczepy wilgotnościomierzem. W Warszawie jest kilka miejsc, gdzie można to zrobić.
Remoncik jest nieuchronny, niemniej dobrze wykonany pomiar wykaże to, czego jeszcze nie widać na ścianach wewnątrz.

Ja wiązałbym przeciek z demontażem/kradzieżą relingów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Marcin T napisał:

@Jan Paczuski, ja na Twoim miejscu ogarnąłbym gdzieś możliwość sprawdzenia tej przyczepy wilgotnościomierzem. W Warszawie jest kilka miejsc, gdzie można to zrobić.
Remoncik jest nieuchronny, niemniej dobrze wykonany pomiar wykaże to, czego jeszcze nie widać na ścianach wewnątrz.

Ja wiązałbym przeciek z demontażem/kradzieżą relingów.

Te Hobby miały relingi, ale relingi sięgały do wysokości drzwi jedynie:

image.thumb.png.cde9011c14cc86260a7eed2af43bf949.png

image.thumb.png.beb12bce68126b1f890ba4bade71076e.png

 

Ale faktycznie dziwne, że ich nie ma. To tylko dowodzi temu, że z przyczepą coś się w przeszłości zadziało. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jan sam napisał, że  kupił przyczepę kilka miesięcy temu. Uważam, że nie ma opisu i dokumentacji fotograficznej stanu przyczepy w dniu sprzedaży to nie warto interesować się tematem zwrotu bo to będzie trudne, frustrujące i zniechęcające kupującego do karawaningu.  Tym bardziej, że sam kupujący napisał nam, że zwrot  nie wchodzi w grę. 

Moja rada dla Jana jeżeli już taki lapsus popełnił,  aby pochylił się bardziej  nad tematem naprawy przyczepy, sięgnął głębiej do kieszeni i przy poradach i opiniach  fachowców uszczelnił / naprawił przyczepę na ile to dla niego możliwe. Jest przecież jeszcze chwilę  czasu przed sezonem, aby to poprawić. Najważniejsze, aby cieszyć się budą nawet przy serwisie, bo szkoda czasu i szarpanie emocjami. 

A co "drugi" post o zwrocie budy nic nie wnosi. Jan się pewnie tylko  drapie po głowie co dalej robić zamiast zakasać rękawy i  zabrać się do roboty. 

Powodzenia 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Panza napisał:

Jan sam napisał, że  kupił przyczepę kilka miesięcy temu.

Odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady towaru używanego wynosi rok od sprzedaży. 

16 minut temu, Panza napisał:

Uważam, że nie ma opisu i dokumentacji fotograficznej stanu przyczepy w dniu sprzedaży to nie warto interesować się tematem zwrotu bo to będzie trudne, frustrujące i zniechęcające kupującego do karawaningu. 

Ale opis, i dokumentacja fotograficzna mogłaby być jedynie dowodem, ale dla sprzedającego. Albo chociaż stosowna adnotacja w umowie. Do roku od zakupu masz domniemanie, że wada istniała już w momencie zakupu i to na sprzedającym spoczywa obowiązek udowodnienia, że było inaczej.

Cytat

Tym bardziej, że sam kupujący napisał nam, że zwrot  nie wchodzi w grę. 

Napisał, że nie wchodzi w grę bo stwierdził, że widział zaciek pod sufitem. @Jan Paczuski najwyraźniej nawet nie wie jakie ma uprawnienia związane z rękojmią.

Cytat

A co "drugi" post o zwrocie budy nic nie wnosi. 

Ale próba zwrotu albo uzyskania jakiejś rekompensaty nic nie kosztuje i warto iść tą drogą jeśli mamy takie a nie inne wady. Na forum jest wiele przypadków gdzie sprzedający zgniłka przyjął albo zwrócił część środków za naprawę. Więc zanim cokolwiek się zacznie w budzie grzebać to należy IMO wykorzystać możliwości jakie daje nam w tym wypadku prawo. Bo jak się już budę rozbebeszy to o ewentualnej reklamacji mowy już nie będzie. 

A decyzję o remoncie można podjąć w każdej chwili i ewentualna reklamacja z tym nie ma nic wspólnego. 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Panza napisał:

Jan sam napisał, że  kupił przyczepę kilka miesięcy temu. Uważam, że nie ma opisu i dokumentacji fotograficznej stanu przyczepy w dniu sprzedaży to nie warto interesować się tematem zwrotu bo to będzie trudne, frustrujące i zniechęcające kupującego do karawaningu.  Tym bardziej, że sam kupujący napisał nam, że zwrot  nie wchodzi w grę. 

Moja rada dla Jana jeżeli już taki lapsus popełnił,  aby pochylił się bardziej  nad tematem naprawy przyczepy, sięgnął głębiej do kieszeni i przy poradach i opiniach  fachowców uszczelnił / naprawił przyczepę na ile to dla niego możliwe. Jest przecież jeszcze chwilę  czasu przed sezonem, aby to poprawić. Najważniejsze, aby cieszyć się budą nawet przy serwisie, bo szkoda czasu i szarpanie emocjami. 

A co "drugi" post o zwrocie budy nic nie wnosi. Jan się pewnie tylko  drapie po głowie co dalej robić zamiast zakasać rękawy i  zabrać się do roboty. 

Powodzenia 

 

Trafiłeś w punkt. Zapisałem się na forum karawaningu, bo czytaiąc różne posty zauważyłem wiele cennych rad, jak poradzić sobie z różnymi problemami dotyczącymi remontów i konserwacji przyczep. Skąd i jakich materiałów używać, gdzie się zwrócić o pomoc w razie potrzeby. Narazie widzę tylko że popełniłem błąd kupując tą przyczepę. Ale mleko się rozlało, decyduję się przeprowadzić remont. Proszę o wskazówki, gdzie mogę kupić potrzebne materiały i czy może znacie osobę godną zaufania która mogła by pomóc mi w tym przedsięwzięciu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Jan Paczuski napisał:

Trafiłeś w punkt. Zapisałem się na forum karawaningu, bo czytaiąc różne posty zauważyłem wiele cennych rad, jak poradzić sobie z różnymi problemami dotyczącymi remontów i konserwacji przyczep. Skąd i jakich materiałów używać, gdzie się zwrócić o pomoc w razie potrzeby. Narazie widzę tylko że popełniłem błąd kupując tą przyczepę. Ale mleko się rozlało, decyduję się przeprowadzić remont. Proszę o wskazówki, gdzie mogę kupić potrzebne materiały i czy może znacie osobę godną zaufania która mogła by pomóc mi w tym przedsięwzięciu. 

Ja nadal nie rozumiem co Cię powstrzymuje przed próbą reklamacji. Masz zgodnie z prawem odpowiednie możliwości, możesz odzyskać trochę pieniędzy, albo i budę zwrócić. Niespróbowanie skorzystania z tej drogi jest IMO głupotą, zwłaszcza, że wiele razy na forum taka droga okazywała się skuteczna i sprzedawcy albo budę przyjmowali albo oddawali część pieniędzy za różne naprawy. 

Tymczasem kupiłeś budę nie mając o tym pojęcia, okazała się w jakimś stopniu zgniłkiem. A teraz chcesz się brać za remont, o którym też nie masz pojęcia. Oczywiście nie jest to jakaś wiedza tajemna i każdy mający dwie zdrowe ręce i umiejący się posługiwać śrubokrętem i młotkiem powinien sobie poradzić z takim remontem. No ale wg mnie lepiej zacząć od reklamacji bo Ciebie to nic nie kosztuje, a sprzedawca odpowiada za sprzedany bubel przez 12 miesięcy od sprzedaży. 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne to wszystko w tej przyczepie, nie wiemy jak była używana, czy nie było tak że była duża wilgoć w środku i po włączeniu ogrzewania przy suficie zaczęła skraplać się woda i temu takie zacieki?, może iść w tą stronę.

@Jan Paczuski z tego co widzę to w szafkach czysto tylko na ścianach, może właśnie problem był z wilgocią od środka, nie wiesz czy była dużo używana zimą?

 

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jan Paczuski napisał:

Zapisałem się na forum karawaningu, bo czytaiąc różne posty zauważyłem wiele cennych rad, jak poradzić sobie z różnymi problemami dotyczącymi remontów i konserwacji przyczep. Skąd i jakich materiałów używać, gdzie się zwrócić o pomoc w razie potrzeb

to weź pierwszy z brzegu temat remontowy i tam masz wszystko. Koledzy dobrze Ci radzą, ale jak wiesz lepiej i chcesz w to brnąć bez spróbowania rekojmi to rób ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, peja76 napisał:

czy nie było tak że była duża wilgoć w środku i po włączeniu ogrzewania przy suficie zaczęła skraplać się woda i temu takie zacieki?, może iść w tą stronę

Skraplała by się na oknach i tam ewentualnie ciekła. Pod sufitem masz najcieplej. 

5 minut temu, jacekzoo napisał:

weź pierwszy z brzegu temat remontowy

A najlepiej załóż też swój temat remontowy. Poproś może moderatora aby wyciął Twoją cześć z wątku ogólnego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.