Zasady konserwacji uszczelnienia przyczepy

[Marcin T]

Zacieki, zaciekami, ale pozwoliłem sobie podciągnąć fotkę dachu.

Hmm, albo już oczy dniem mam zmęczone, albo tam jest jakaś katastrofa w postaci wielkiej wgnioty i kilku mniejszych przypominających załatane dziury/wgnioty.

 

 

[Jan Paczuski]

Bo widziałem te zacieki, tylko nie zdawałem sobie sprawy jak to poważny problem. Odpada wersja wady ukrytej.

Co dachu muszę w dzień zerknąć, wieczorem trudno powiedzieć, cienie i inne dają nie rzeczywisty obraz.

[filipert]

Piekło zamarzło... Jacki dyskutują o remoncie 

Przyczepa może być faktycznie zgniłkiem kompletnym, ale nie skreślałbym jej po kilku zdjęciach.

Sam rok chodziłem wokół starego zacieku przy antenie i okazało się, że dało się zastosować doraźną naprawę. Jak pociekło mi okno, to ślad wilgoci na sklejce wyglądał przerażająco, ale okazało się, że to tylko powierzchowny zaciek. Osobiście uważam, że jak nie ma śladów pleśni, to widok daje nadzieję, że da się uratować.

Zacieki pod sufitem wyglądają na niegroźne zawilgocenie, które  ostatecznie ocenić się da po odkręceniu listwę zewnętrznych dookoła budy.

Zacieki pod oknem moim zdaniem wskazują na zgniliznę już i tu wróżę grubszą degradację.

 

[jacekzoo]

3 minuty temu, filipert napisał:

Piekło zamarzło... Jacki dyskutują o remoncie 

@filipert a co, aż takie to dziwne? 

[Jan Paczuski]

41 minut temu, Marcin T napisał:

Zacieki, zaciekami, ale pozwoliłem sobie podciągnąć fotkę dachu.

Hmm, albo już oczy dniem mam zmęczone, albo tam jest jakaś katastrofa w postaci wielkiej wgnioty i kilku mniejszych przypominających załatane dziury/wgnioty.

 

 

 

Jak zerkałem w dzień nie było źle, muszę jutro zerknąć.

[Marcin T]

36 minut temu, Jan Paczuski napisał:

Jak zerkałem w dzień nie było źle, muszę jutro zerknąć.

Czarne gluty na krawędziach dachu wyglądają mi na jakąś pozostałość po nieumiejętnym usunięciu relingów z dachu. Może tu była przyczyna zaciągnięcia wody?
Masz drabinkę na tylnej ścianie?

Edytowane 14 Lutego 2022 przez Marcin T (wyświetl historię edycji)

[Jan Paczuski]

44 minuty temu, filipert napisał:

Piekło zamarzło... Jacki dyskutują o remoncie 

Przyczepa może być faktycznie zgniłkiem kompletnym, ale nie skreślałbym jej po kilku zdjęciach.

Sam rok chodziłem wokół starego zacieku przy antenie i okazało się, że dało się zastosować doraźną naprawę. Jak pociekło mi okno, to ślad wilgoci na sklejce wyglądał przerażająco, ale okazało się, że to tylko powierzchowny zaciek. Osobiście uważam, że jak nie ma śladów pleśni, to widok daje nadzieję, że da się uratować.

Zacieki pod sufitem wyglądają na niegroźne zawilgocenie, które  ostatecznie ocenić się da po odkręceniu listwę zewnętrznych dookoła budy.

Zacieki pod oknem moim zdaniem wskazują na zgniliznę już i tu wróżę grubszą degradację.

 

Dzięki za słowa otuchy, co do wilgoci pod oknem, nie mam złudzeń będzie grubsza robota, ale łączeni sufitu że ścianą może da się jakoś ogarnąć.

[jacekzoo]

59 minut temu, Jan Paczuski napisał:

Odpada wersja wady ukrytej.

Jeżeli nie tajemnica, ile za nią dałeś?

[jacek00]

Bo widziałem te zacieki, tylko nie zdawałem sobie sprawy jak to poważny problem. Odpada wersja wady ukrytej.

Nie, nie odpada. To że widziałeś niczego nie zmienia. Zgniła ścianą to zgniła ścianą chyba, że sprzedający Cię o niej poinformował i miałeś świadomość że taką przyczepę kupujesz i jest to odnotowane w umowie.

Zacieki, zaciekami, ale pozwoliłem sobie podciągnąć fotkę dachu.
Hmm, albo już oczy dniem mam zmęczone, albo tam jest jakaś katastrofa w postaci wielkiej wgnioty i kilku mniejszych przypominających załatane dziury/wgnioty.
 
 

Też zwróciłem.na to uwagę. Wygląda to tak jakby dach w tym miejscu był wklęsły i zbierała się tam woda

Przyczepa może być faktycznie zgniłkiem kompletnym, ale nie skreślałbym jej po kilku zdjęciach.
.
 

Nikt na podstawie zdjęć niczego nie skreśla a jedynie wróżymy z fusów : Bez dokładnego zajrzenia do środka nie ma szans aby ocenić stan zniszczeń. I Twój przypadek może być tego najlepszym dowodem

Piekło zamarzło... Jacki dyskutują o remoncie 
[

To przez sezon ogórkowy, przynajmniej dla mnie. Jescze nie udało mi się namówić żony na wyjazd zimowy

Ale żeby nie było, to każdy wątek remontowy na forum śledzę. Twoje przygody z budka też, nie myśl że ominąłem

[Jan Paczuski]

7 godzin temu, Marcin T napisał:

Czarne gluty na krawędziach dachu wyglądają mi na jakąś pozostałość po nieumiejętnym usunięciu relingów z dachu. Może tu była przyczyna zaciągnięcia wody?
Masz drabinkę na tylnej ścianie?

Drabinkę  mam, ale ślady po ewentualnym mocowaniu relingów są z jednej strony.

[jacekzoo]

10 godzin temu, Jan Paczuski napisał:

Nad oknem jest gruba listwa aluminiowa, możliwe że pod nią są nieszczelności wpływające na zawilgocenie ściany przedniej

Po tych fotkach co teraz wrzuciłeś, bardziej przekonuje się, że cieknie od połączenia ściany z bakistą. Jeżeli dobrze widzę to już ktoś glucił od dołu do góry

 

[filipert]

6 minut temu, Jan Paczuski napisał:

ślady po ewentualnym mocowaniu relingów są z jednej strony.

To może to pozostałość po markizie dachowej. 

[mundek28]

Ale jak sprzedający nie jest fachowcem to wcale nie musiał wiedzieć że ściany w środku są zgnite.Więc nie mógł o tym fakcie poinformować kupującego.

[jacekzoo]

1 minutę temu, mundek28 napisał:

Ale jak sprzedający nie jest fachowcem to wcale nie musiał wiedzieć że ściany w środku są zgnite.Więc nie mógł o tym fakcie poinformować kupującego.

To nic nie zmienia

[mundek28]

Zmienia.Jeżeli chodzi o ewentualne roszczenia.

W znaczeniu niefachowiec czyli osoba fizyczna.