Skocz do zawartości

Twoja budka waży wiecej niz myslisz!


Speedy

Rekomendowane odpowiedzi

Jakkolwiek może być niekumaty w sprawach mechanicznych, samo 70 km/h i ani huhu więcej, stanowiło chyba dostateczne "ostrzeżenie" że tak dalej nie pojedziemy... Tłuc na upartego następne 25 km 5-tonowym zestawem w trybie awaryjnym to chyba też dla dyletanta nie halo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

22 minuty temu, czyś napisał(a):

Możliwych przyczyn jest dużo, czasem trywialnych i analogowych ("spadnięty" wężyk podciśnienia, rozszeczelniony na złączu wąż nadciśnienia), czasem poważniejszych (pękniete wąż dolotu po stronie doładowanej, przedmuch na intercoolerze, uwalona grucha turbiny), przez wywalone sensory podciśnienia/EGR/turbiny, zawór N75, szwankujący DPF czy przepływkę.

Tu widać, że zaczęło się od usterki, która mogłaby mieć status chwilowej (kontrolka świec) - przejście w tryb awaryjny, redukcja mocy (co najmniej odcięcie turbin(y)).  Kuźwa, ma za rozjazd autostrad, to w takiej sytuacji decyduje się jechać dalej 30 km. Po 10 km (vide - nawigacja, "spiralka" 51 km jazdy A4, "check" -41 km po A4) jazdy z takim obciążeniem w trybie awaryjnym komp  m u s i  wywalić checka, nie ma bata, szczęście że do tego czasu silnik i tak działał. Zlana usterka choćby chwilowa przeszła w stan usterki permamentnej, której "resetem" i poprawnym rozruchem po wyłączeniu zapłonu się nie skasuje.  

W takiej sytuacji, jeśli wywala taka "chwilówka", jak najszybciej stop i reset - też pewnie nie zatrzymałbym się na awaryjnym, ale szukał najbliższego MOPu/parkingu - byle nie za... prawie 30km. Nie jadąc A4 na  w. Krzyżowa na Zgorzelec, tylko jadąc na A18 na Olszynę (cóż, sytuacja kryzysowa więc zmiana planu trasy oczywista), za 1,5-2 km przed sobą miał dogodny parking (Lipiany), gdzie spokojnie mógłby ogarnąć reset (zgasić, odczekać, uruchomić) i albo pojechałby dalej, albo kierowałby się na spokojnie na poniedziałek do jakiegoś serwisu. Sytuacja awaryjna, tylko że zamiast kręcić vlogaska, navi googla w widok "satelita", "wyśrodkuj" i ogląd gdzie widać najbliższy MOP/stację, nawet żona mogłaby to zrobić. Parking w Lipianach widać w moment.   

Po cholerę w takim stanie ciągnąć autem (1 błąd - przed w. Krzyżowa, 2 check: 10 km. dalej), najpierw w trybie awaryjnym, a potem jużnawet na check-u prawie 25 km, tj. sprzed w. Krzyżowa aż do MOP-u Czerna na A4? Mogąc np. zjechać nawet z A4 na A18 na parking w Lipianach (ze 2 km) czy już z A4 na Bolesławiec (jest miasteczko, jest szansa na doraźną pomoc/diagnozę)? Coś chyba nie bez powodu tak pomontował, żeby było widać sensację, a nie zupełną niefrasobliwość (żeby nie powiedzieć wprost: z lekka bezsensowne  postępowanie [najłagodniejsze określenie]). Ale bez problemu - pokazał trasę - da sie zlokalizować co i gdzie.

Kontent ponad wszystko, wczoraj wyjątkowo obejrzałem, bo odrzuca mnie już od tych wlogów Kikiego, brzydzi mnie już pokazywanie zawartości lodówek i talerzy każdego z domowników czy własnego posiłku FPV (kiedy kamera w sedesie? chociaż wolałbym nie wiedzieć i nie widzieć), ale i działania nieadekwatne do sytuacji, a potem zonk podkręcający widownię, dzieje się... Szkoda mi jego rodziny, nie dość że na widelcu cały czas, może się na to godzą, ok, taki sposób na życie, zamiast ganiać do normalnej tyrki from nine to five, ale jeszcze wbijana niefrasobliwością Kikiego w głębsze tarapaty, w imię "nośności" kontentu.

Przemonotować nieco odcinek, dać komentarz, i nowy tytuł "Większe kłopoty na własne życzenie"... M.zd wartość filmów Kikiego bez zmian. Dla niekumatych ładnie to wygląda... Mnie to co czasem widzę aż boli, jakoś tak od czapy...

Po co się spinać?;) Osobiście do Kikiego nic nie mam, nie oglądam go bo mnie nie interesuje tego typu vlog. 

Jako Youtuber jest geniuszem i zazdroszcze mu tej oglądalności:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Dioblik napisał(a):

Po co się spinać?;) Osobiście do Kikiego nic nie mam, nie oglądam go bo mnie nie interesuje tego typu vlog. 

Jako Youtuber jest geniuszem i zazdroszcze mu tej oglądalności:)

Pod tym względem gość jest mega, taki swojak i normals, w aspekcie internetu przeszedł ścieżkę "od zera do bohatera", z uznaniem powiem, że jak dla mnie lepszy i bardziej zasługujący na szacunek od "Ekipy" i tym podobnych przedsięwzięć. Nic nie mam ani do niego, ani do jego followersów.

Tylko czasem warto spojrzeć z całkowicie realnej perspektywy, bez fabularyzowania... W tym temacie OT, ale też i dla innych - mniej doświadczonych, którzy trafiliby na nasze forum - podpowiedź czego nie robić żeby nie wbić się na minę jadąc z cepą... I czego tak wprost na filmikach Kikiego po montażu nie widać... 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, czyś napisał(a):

Możliwych przyczyn jest dużo, czasem trywialnych i analogowych ("spadnięty" wężyk podciśnienia, rozszeczelniony na złączu wąż nadciśnienia), czasem poważniejszych (pękniete wąż dolotu po stronie doładowanej, przedmuch na intercoolerze, uwalona grucha turbiny), przez wywalone sensory podciśnienia/EGR/turbiny, zawór N75, szwankujący DPF czy przepływkę.

Tu widać, że zaczęło się od usterki, która mogłaby mieć status chwilowej (kontrolka świec) - przejście w tryb awaryjny, redukcja mocy (co najmniej odcięcie turbin(y)).  Kuźwa, ma za rozjazd autostrad, to w takiej sytuacji decyduje się jechać dalej 30 km. Po 10 km (vide - nawigacja, "spiralka" 51 km jazdy A4, "check" -41 km po A4) jazdy z takim obciążeniem w trybie awaryjnym komp  m u s i  wywalić checka, nie ma bata, szczęście że do tego czasu silnik i tak działał. Zlana usterka choćby chwilowa przeszła w stan usterki permamentnej, której "resetem" i poprawnym rozruchem po wyłączeniu zapłonu się nie skasuje.  

W takiej sytuacji, jeśli wywala taka "chwilówka", jak najszybciej stop i reset - też pewnie nie zatrzymałbym się na awaryjnym, ale szukał najbliższego MOPu/parkingu - byle nie za... prawie 30km. Nie jadąc A4 na  w. Krzyżowa na Zgorzelec, tylko jadąc na A18 na Olszynę (cóż, sytuacja kryzysowa więc zmiana planu trasy oczywista), za 1,5-2 km przed sobą miał dogodny parking (Lipiany), gdzie spokojnie mógłby ogarnąć reset (zgasić, odczekać, uruchomić) i albo pojechałby dalej, albo kierowałby się na spokojnie na poniedziałek do jakiegoś serwisu. Sytuacja awaryjna, tylko że zamiast kręcić vlogaska, navi googla w widok "satelita", "wyśrodkuj" i ogląd gdzie widać najbliższy MOP/stację, nawet żona mogłaby to zrobić. Parking w Lipianach widać w moment.   

Po cholerę w takim stanie ciągnąć autem (1 błąd - przed w. Krzyżowa, 2 check: 10 km. dalej), najpierw w trybie awaryjnym, a potem jużnawet na check-u prawie 25 km, tj. sprzed w. Krzyżowa aż do MOP-u Czerna na A4? Mogąc np. zjechać nawet z A4 na A18 na parking w Lipianach (ze 2 km) czy już z A4 na Bolesławiec (jest miasteczko, jest szansa na doraźną pomoc/diagnozę)? Coś chyba nie bez powodu tak pomontował, żeby było widać sensację, a nie zupełną niefrasobliwość (żeby nie powiedzieć wprost: z lekka bezsensowne  postępowanie [najłagodniejsze określenie]). Ale bez problemu - pokazał trasę - da sie zlokalizować co i gdzie.

Kontent ponad wszystko, wczoraj wyjątkowo obejrzałem, bo odrzuca mnie już od tych wlogów Kikiego, brzydzi mnie już pokazywanie zawartości lodówek i talerzy każdego z domowników czy własnego posiłku FPV (kiedy kamera w sedesie? chociaż wolałbym nie wiedzieć i nie widzieć), ale i działania nieadekwatne do sytuacji, a potem zonk podkręcający widownię, dzieje się... Szkoda mi jego rodziny, nie dość że na widelcu cały czas, może się na to godzą, ok, taki sposób na życie, zamiast ganiać do normalnej tyrki from nine to five, ale jeszcze wbijana niefrasobliwością Kikiego w głębsze tarapaty, w imię "nośności" kontentu.

Przemonotować nieco odcinek, dać komentarz, i nowy tytuł "Większe kłopoty na własne życzenie"... M.zd wartość filmów Kikiego bez zmian. Dla niekumatych ładnie to wygląda... Mnie to co czasem widzę aż boli, jakoś tak od czapy...

Czego spodziewać się od kolesia, który zabiera się z gumówką za cięcie kołnierza pełnej butli z propanem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Kontent ponad wszystko, wczoraj wyjątkowo obejrzałem, bo odrzuca mnie już od tych wlogów Kikiego,


Ale to właśnie o to chodzi. Takie dramy, problemy, awarie mają najwiekszą oglądalność i Kiki doskonale o tym wie. Spójrz ile film ma już odsłon. Niemal 2x więcej przez dobę niż poprzednie filmiki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jacek00 napisał(a):


 

 


Ale to właśnie o to chodzi. Takie dramy, problemy, awarie mają najwiekszą oglądalność i Kiki doskonale o tym wie. Spójrz ile film ma już odsłon. Niemal 2x więcej przez dobę niż poprzednie filmiki

 

Ha ha :)

O to chodzi.. Mówimy tu o jego filmach ;) Zamiast o tym "ile waży buda"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil z Kiki Świat daje możliwość —swoimi decyzjami, komentarzami i sposobem rozwiązywania problemów -  pouczania go, czasem wyśmiewania czy wręcz oglądania jego vlogów z niedowierzaniem….ehh…my tak lubimy być mądrzejsi od innych.?

Kamil  to chyba wie co robi….pozwala nam się poczuć lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jacek00 napisał(a):

Ale to właśnie o to chodzi. Takie dramy, problemy, awarie mają najwiekszą oglądalność i Kiki doskonale o tym wie. Spójrz ile film ma już odsłon. Niemal 2x więcej przez dobę niż poprzednie filmiki

Oczywiscie, ze to sie najlepiej klika. Zobaczymy jaka bedzie ogladalnosc u Kikiego, ale patrzac jak sie wyswietlal odcinek o awarii na kanale "Przyczepa po mapie", gdzie ilosc wyswietlen byla 10x wieksza niz srednia z innych odcinkow, to jest szansa na rekord :) Jest to na pewno szczescie w nieszczesciu.

5 godzin temu, czyś napisał(a):

Pod tym względem gość jest mega, taki swojak i normals, w aspekcie internetu przeszedł ścieżkę "od zera do bohatera", z uznaniem powiem, że jak dla mnie lepszy i bardziej zasługujący na szacunek od "Ekipy" i tym podobnych przedsięwzięć. Nic nie mam ani do niego, ani do jego followersów.

Jak rozmawiam z rodzicami kolegow syna z klasy, to ok 30% sledzi Kikiego razem z dzieciakami, mimo ze sami nigdy nie jezdzili na kempingi, a na pewno nie z dziecmi. Z tego co mowia, to ogladaja ich, bo "taka fajna rodzinka" i sami chcieliby tak podrozowac. 

 

1 godzinę temu, Dioblik napisał(a):

O to chodzi.. Mówimy tu o jego filmach ;) Zamiast o tym "ile waży buda"

Bo wiemy, ze jezdzi przeciazana przyczepa, wiec w sumie jakos sie wpisuje w temat :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Analog82 napisał(a):

Bo wiemy, ze jezdzi przeciazana przyczepa, wiec w sumie jakos sie wpisuje w temat :D

Jesteśmy w temacie, tym bardziej że niektórzy są dobrze poinformowani :hmm:, niech przypomnę że latały parę stron wcześniej konkretne wagi cepy i wyposażenia. Nie wspominając nicków tych co nie oglądają a zarzucali konkretne dane :) "Twarde" jądro tematu wyczeprane już dziesiątki razy, co tu więcej pisać, więc albo zamknąć 75% tematów, albo...

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, czyś napisał(a):

Możliwych przyczyn jest dużo, czasem trywialnych i analogowych ("spadnięty" wężyk podciśnienia, rozszeczelniony na złączu wąż nadciśnienia), czasem poważniejszych (pękniete wąż dolotu po stronie doładowanej, przedmuch na intercoolerze, uwalona grucha turbiny), przez wywalone sensory podciśnienia/EGR/turbiny, zawór N75, szwankujący DPF czy przepływkę.

Tu widać, że zaczęło się od usterki, która mogłaby mieć status chwilowej (kontrolka świec) - przejście w tryb awaryjny, redukcja mocy (co najmniej odcięcie turbin(y)).  Kuźwa, ma za rozjazd autostrad, to w takiej sytuacji decyduje się jechać dalej 30 km. Po 10 km (vide - nawigacja, "spiralka" 51 km jazdy A4, "check" -41 km po A4) jazdy z takim obciążeniem w trybie awaryjnym komp  m u s i  wywalić checka, nie ma bata, szczęście że do tego czasu silnik i tak działał. Zlana usterka choćby chwilowa przeszła w stan usterki permamentnej, której "resetem" i poprawnym rozruchem po wyłączeniu zapłonu się nie skasuje.  

W takiej sytuacji, jeśli wywala taka "chwilówka", jak najszybciej stop i reset - też pewnie nie zatrzymałbym się na awaryjnym, ale szukał najbliższego MOPu/parkingu - byle nie za... prawie 30km. Nie jadąc A4 na  w. Krzyżowa na Zgorzelec, tylko jadąc na A18 na Olszynę (cóż, sytuacja kryzysowa więc zmiana planu trasy oczywista), za 1,5-2 km przed sobą miał dogodny parking (Lipiany), gdzie spokojnie mógłby ogarnąć reset (zgasić, odczekać, uruchomić) i albo pojechałby dalej, albo kierowałby się na spokojnie na poniedziałek do jakiegoś serwisu. Sytuacja awaryjna, tylko że zamiast kręcić vlogaska, navi googla w widok "satelita", "wyśrodkuj" i ogląd gdzie widać najbliższy MOP/stację, nawet żona mogłaby to zrobić. Parking w Lipianach widać w moment.   

Po cholerę w takim stanie ciągnąć autem (1 błąd - przed w. Krzyżowa, 2 check: 10 km. dalej), najpierw w trybie awaryjnym, a potem jużnawet na check-u prawie 25 km, tj. sprzed w. Krzyżowa aż do MOP-u Czerna na A4? Mogąc np. zjechać nawet z A4 na A18 na parking w Lipianach (ze 2 km) czy już z A4 na Bolesławiec (jest miasteczko, jest szansa na doraźną pomoc/diagnozę)? Coś chyba nie bez powodu tak pomontował, żeby było widać sensację, a nie zupełną niefrasobliwość (żeby nie powiedzieć wprost: z lekka bezsensowne  postępowanie [najłagodniejsze określenie]). Ale bez problemu - pokazał trasę - da sie zlokalizować co i gdzie.

Kontent ponad wszystko, wczoraj wyjątkowo obejrzałem, bo odrzuca mnie już od tych wlogów Kikiego, brzydzi mnie już pokazywanie zawartości lodówek i talerzy każdego z domowników czy własnego posiłku FPV (kiedy kamera w sedesie? chociaż wolałbym nie wiedzieć i nie widzieć), ale i działania nieadekwatne do sytuacji, a potem zonk podkręcający widownię, dzieje się... Szkoda mi jego rodziny, nie dość że na widelcu cały czas, może się na to godzą, ok, taki sposób na życie, zamiast ganiać do normalnej tyrki from nine to five, ale jeszcze wbijana niefrasobliwością Kikiego w głębsze tarapaty, w imię "nośności" kontentu.

Przemonotować nieco odcinek, dać komentarz, i nowy tytuł "Większe kłopoty na własne życzenie"... M.zd wartość filmów Kikiego bez zmian. Dla niekumatych ładnie to wygląda... Mnie to co czasem widzę aż boli, jakoś tak od czapy...

Dla mnie to co piszesz jest Ok i jak miałem dziwne zduszenie auta w Słowenii pod górę to pierwszy zjazd i na parking. Patrząc jednak z punktu widzenia laików motoryzacyjnych - przykład mojej córki i jej chłopa, to jak zapalił się check w Astrze w LPG i ograniczyło moc silnika, to i tak dalej jeździli, a mnie mówili - tato, ale do 100 km/h można jechać więc nie ma problemu. Z leksza się zagotowałem, ale dałem spokój. Myślę, że są ludzie co po prostu nie "czują bluesa". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiki ma już diagnozę i warsztat który chyba wie że ma kase bo cena zaproponowana za naprawę jest jakaś kosmiczna.
Z ciekawości spojrzałem i nie uważam, że cena 14k za 2 turbiny, DPF, wyjęcie silnika, i jakieś inne pierdoły to jakiś kosmos.

Ile wg Ciebie taki remont powinien kosztować?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że jest to serwis Bosch to też na pewno te ceny są wyższe, niż powiedzmy w jakimś warsztacie specjalizującym się w VW. 

Ale generalnie niezły wydatek ?

Natomiast to jego kluczenie po mapie Google żeby wyjechać na autostradę... pozostawię to bez komentarza ?

Edytowane przez borek6 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.08.2023 o 07:23, w79 napisał(a):

Miałem to już kiedyś napisać, ale zapomniałem a wczoraj była okazja.

Przy wjeżdzie do Austrii od  Mikulova jest ogólnodostępna waga dla tirów itp. Czasem na niej stawałem, ale wczoraj zrobiłem test. Wychodzi na to, że jest bardzo dokładna. Moj wynik to 3865 kg. Po wyjściu z aura osób o łacznej wadze 163 kg. Waga wskazała 3700 kg:).

Warto korzystać, zwłaszcza że kilkanaście km dalej, na A5, jest punkt kontroli wagi:)

Może jakaś pineska z googla? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.