Camper & Caravan Show 2019

[Gość]

6 minut temu, chris_66 napisał:

Jako świeżo po przesiadce to powiem tak. Spanie dokładnie to samo, kuchenka też (lodówkę mam teraz większą) sraczyk identyczny, stolik taki sam, szafa wieksza. Plus dla łazienki z ciepłą wodą niezależnie od wszystkiego. I mobilność wieksza.
Ale każdy lubi co innego

Ale mi chodzi o to że mało miejsca miedzy meblami, 2 osoby mają problem przejść, wszystko na ścisk, wodę ciepłom też mieliśmy w przyczepie także nie kumam chyba że w czasie jazdy, Prysznic też był, mobilności widziałem jaka jest ale chyba  rowerami bo jak się rozstawili to już nie chciało się majdanu zwijać, nie widzę takiego kampera z zabudową 6m plus w mieście żeby zaparkować, chyba tylko pod marketem.

[Pierzasty]

Godzinę temu, jacek00 napisał:

2 godziny temu, Misio napisał:

Po pierwsze patrzycie na kampera przez pryzmat przyczepy...
Po drugie każdy kamper jest dla 2 osób...
Po trzecie kamper służy do podróżowania, a nie do mieszkania jak przyczepa...
A ponad wszystko - moda i pieniądze nie zawsze mają uzasadnienia praktyczne

Przyczepa też służy do podróżowania. Nie rozumiem tego stereotypu, że z przyczepą to tylko stacjonarnie, w jednym miejscu 2 tygodnie i do domu

No ja też tego nie obczajam. Z przyczepą podczas urlopu kręcę się jak smród po gaciach Ale ostatnie zdanie Misia mi wiele wyjaśnia

Edytowane 21 Października 2019 przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)

[chris_66]

Ale mi chodzi o to że mało miejsca miedzy meblami, 2 osoby mają problem przejść..........

 

Rozumiem i nie mam zamiaru przekonywać że jest inaczej we wszystkich punktach które opisałeś

 

 

[Pierzasty]

Tomii, 2006 w skali naszego kraju to zamierzchłe czasy jeśli chodzi o imprezy targowe. Wtedy targi kojarzyły się jeszcze z kramikiem typu "szczęka" na Stadionie Dziesięciolecia

Edytowane 21 Października 2019 przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)

[vrs]

Ale zobaczcie jaka bieda na tych Warszawskich targach była, że nam się na wspominki zebrało albo na dyskusje o wyższości kamperów nad przyczepami. 

[Tomii]

6 minut temu, Pierzasty napisał:

Tomii, 2006 w skali naszego kraju to zamierzchłe czasy jeśli chodzi o imprezy targowe. Wtedy targi kojarzyły się jeszcze z kramikiem typu "szczęka" na Stadionie Dziesięciolecia

Nie no wtedy stadion to już chyba się kończył. Chociaż sam już nie wiem. Za to w halach w Nadarzynie wtedy, chyba zaczynał się handel , a dziś są tam tagi. 

[Gość]

Hobby od tamtego czasu widzę urosło ?

[Pierzasty]

20 minut temu, vrs napisał:

Ale zobaczcie jaka bieda na tych Warszawskich targach była, że nam się na wspominki zebrało albo na dyskusje o wyższości kamperów nad przyczepami. 

Wspominki, nie wspominki, ale śledząc ten wątek, to kilka osób z naszego forum się zawiodło przez stosunkowo mały wybór przyczep, ja widzę sporą różnicę w stosunku do tej imprezy sprzed dwóch lat.

Edytowane 21 Października 2019 przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)

[Misio]

Odpiszę bo o dziwo mam wolny wieczór...

2 godziny temu, jacek00 napisał:

3 godziny temu, Misio napisał:

Po pierwsze patrzycie na kampera przez pryzmat przyczepy...
Po drugie każdy kamper jest dla 2 osób...
Po trzecie kamper służy do podróżowania, a nie do mieszkania jak przyczepa...
A ponad wszystko - moda i pieniądze nie zawsze mają uzasadnienia praktyczne

Przyczepa też służy do podróżowania. Nie rozumiem tego stereotypu, że z przyczepą to tylko stacjonarnie, w jednym miejscu 2 tygodnie i do domu

To nie stereotyp tylko taka racja - w przyczepie się wygodniej mieszka bo większa, szersza, jak się postawi to mniej chętniej się przestawia (oczywiście można czy z plecakiem, czy "Octavią" jeździć ale to nie o to chodzi tu...mówię o "przeciętnej" turystyce), a kamperem wygodniej jeździ...chociaż i są tacy co więcej i dalej rowerem (też na urlop) jeżdżą niż większość z nas pojazdami mechanicznymi...wiec nie ma sensu udowadniać że się da...

Godzinę temu, Tomii napisał:

Tak dużo powiedziane w czterech zdaniach . Inni elaboraty będą pisać, po kilka stron a tu @Misio wszedł i pozamiatał.

Bo pisze ze zrozumieniem...Sam miałem to i to (i nie tylko chwilkę)...i uważa że w 80% przyczepa jest lepsza, ale niestety po 3latach u mnie (tego i tego) padło na to że te 20% jest dla mnie ważniejsze...i przyczepę musiałem sprzedać ku rozpaczy żony...

1 godzinę temu, peja76 napisał:

....to  większa ładowność

Jak tak porównujemy to porównujmy do DMC...Weźmy auto klasyczne czyli które ma DMC powiedzmy 2350kg i do tego przyczepa 1150kg ani tu za dużo ładowności ani za dużo komfortu...

A jak mówimy o zabawkach do mieszczących się w 5tonach to popatrzcie jakie to kampery i ile takich oglądaliście...

 

 

Ponad to...Kamper (też przez modę) jest znacznie droższy...

Podróżowanie kamperem a przyczepą to coś zupełnie innego...tak jak namiot jest inny od przyczepy...nie każdemu coś pasi, nie każdy to poznał, nie każdy miął czas i predyspozycje by to czy tamto polubić...

 

A jeszcze na koniec - te targi udowodniły mi nadal to co uważałem...że nie ma nic sensownego bym miał na coś zmieniać mojego Osiołka. Jak i to iż nadal chcę dla niego jeszcze balszankę do kompletu...ale też nie ma takiej "typowej" na którą mógłbym chociaż popatrzyć... Tu nic nie mówię o ekonomi i w przypadku mojego przypadku proszę tego tematu nie podnosić...bo to nie ma nic wspólnego z ekonomią (chyba że tylko sprzedaż przyczepy).

[PolariS]

Ja kupiłem przyczepę bo:

-jest tańsza od kampera i w zakupie i w utrzymaniu 

-jest bardziej komfortowa od namiotu

-bo taki styl mi odpowiada (jadę stawiam na kempingu i resztę załatwia auto)

Nie widzę sensu porównywania co jest lepsze a co gorsze bo każde używa się inaczej.  Niby opalarka i suszarka oraz farelka dają ciepłe powietrze  na wylocie ale gdyby chcieć używać ich niezgodnie z przeznaczeniem to nie do końca byłoby dobrze. 

[Misio]

Bardzo podoba mi się porównanie suszarki, opalarki i farelki...

Brawo TY!!!

[kalapan]

15 minut temu, Misio napisał:

a kamperem wygodniej jeździ.

Hallo Misiu - Misiu hallo   Mógłbyś wyjaśnić dosłownie i dogłębnie - w tym przypadku  słowo  "wygodniej" ? Ja co prawda jeżdżę starą babuszką Adrią więc nawet się nie wypowiadam w tym temacie - czytam sobie jedynie i podziwiam zachwyty nad nowym. Mnie akurat nowe nie rusza, bo za chytry jestem, więc nie będę majątku na styropian wydawał , ale to co dziś przeczytam Waszego - to może mi się w przyszłości przyda, jak będziecie już budki odsprzedawali   Chodzi mi jedynie o samo słowo  Misia  - "wygoda" . Ze względu na wcześniej już wspomnianą chytrość nie mam również Bentleya jako holownik, zastępuje go poczciwy stary X-Trail. Z racji zawodu oraz różnych sytuacji życiowych troszkę kilometrów różnymi dziwadłami zrobiłem i jakieś tam drobne doświadczenie jak i porównanie mam. Jedno wiem, na pewno  w swoim wspomnianym X-trailu mam dużo więcej wygody podczas jazdy jak w jakimś tam kamperze - nawet z kapitańskim siedzeniem. 

Jeszcze jedno odnośnie przyczepy, bo słyszę wciąż, że kamper jest do jazdy i prawdziwej turystyki, a przyczepa dla "plażodupków". Powiem tak - ten co coś podobnego pisze, nawet nie wie jak się myli. Tyle ile ja z przyczepą zwiedziłem, to po prostu.......... i tu zamilknę, bo Tomii czuwa, a ma na mnie oko...

[lbuster]

7 minut temu, kalapan napisał:

słowo  "wygodniej"

Według mnie Misiowi chodziło o łatwość przemieszczania się, wjeżdżania do różnych miast, na parkingi oraz łatwiej jest się wycofać gdy się okaże, że ani kamper ani zestaw z budą dalej nie wjedzie. Po prostu wygoda w zwiedzaniu po drodze. Z budą ja raczej szukam miejsca, gdzie budę mogę zostawić i solo zwiedzać (wtedy więcej, niż kamperem). Jednak w trakcie trasy jest to utrudnione i ja raczej omijam szerokim łukiem atrakcje po drodze 

[Misio]

Kampera się prościej prowadzi, mniej wymaga uwagi, mniej koncentracji, wjeżdżam w miejsca gdzie przyczepą bym nie wjechał...skoda by mi było zarówno holownika jak i przyczepy = wygodniej przy kolejnych godzinach jazdy...przy trudniejszych warunkach niż jazda z ogonkiem...przy tym że jak chce zrobić przerwę na kawę czy na siku to nawet nie muszę wychodzić z kampera, gdzie na zewnątrz np leje, wieje lub sypie śniegiem...

Sama wygoda jazdy - porównując auta podobnego rocznika i wyposażenia - też tak różnie...bym obstawiał...jakoś dużymi autami zawsze mi się jechało wygodniej...chociaż mój 27letni Osiołek nie należy do najbardziej komfortowych, a np po 8-10h jazdy Sceniciem z moją przyczepą przejechałem mniej km i byłem znacznie bardziej zmęczony - nie wspominając już o podróżnych...(ale to już dygresja moja, więc  indywidualna)...

A km też robię swoje i robiłem z przyczepą też nie małe...Przyczepą też zwiedzałem...nawet podobnie w urlopie robiłem km...ale jednak jest to "inaczej"/inny sposób spędzania czasu i nie ma sensu...tego porównywać...

[kalapan]

1 minutę temu, lbuster napisał:

Według mnie Misiowi chodziło o łatwość przemieszczania się, wjeżdżania do różnych miast, na parkingi oraz łatwiej jest się wycofać gdy się okaże, że ani kamper ani zestaw z budą dalej nie wjedzie.

No wiesz - to było oczywiście głupie pytanie, bo wiem dokładnie, że Misiowi o to chodziło   Ale ja podobnie jak Ty  upatrzę sobie miejsce, na które wjeżdżam z budą i samym autem objeżdżam sobie co chcę w obrębie do 100 km. I w takim układzie kto ma wygodniej - Misiu, czy ja swoim Felixem solo?   Z drugiej strony ja nie mam problemu z tym jak się już na dobre zapędzę  w jakieś durne miejsce i nie mam wyjścia. Ot odczepię przyczepę i obrócę ją na moverze, zaczepię i jadę dalej - raz mi się to już zdarzyło   Przy okazji dodam, że Misio w tym miejscu miałby prawdziwą kanadę   Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia, ale ja nawet na rynku w Szczebrzeszynie  z przyczepą pod drzewkiem stałem i byłem zwiedzać synagogę i muzeum zegarów. Ja się pcham wszędzie, jak nie dam rady zaparkować, to wtedy jadę w wybrane miejsce postawić przyczepę .