Skocz do zawartości

Przyczepa czy kamper?


olokup

Przyczepa czy kamper?  

66 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co byś wybrał?

    • Przyczepę kempingową
      38
    • Kampera
      12
    • Camper vana
      16
    • Micro campera (auto osobowe)
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Łoł... kilka tygodni do tego tematu nie zaglądałem i przybyło ok 60 stron! Przeczytałem kilka najstarszych i nic się w temacie nie zmieniło, czyli caly czas dyskusja o niczym :-]

zajrzałem na ostatnie strony i widzę spory progress... dyskusja zeszła na samoloty :] obstawiam, że do nowego roku temat zejdzie na problem czy lepszy urlop w apartamencie na Ksieżycu, czy lepiej na camping na Marsie...

że też Wam się chce i że admini jeszcze tego tematu jeszcze nie zamknęli... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Filipert , myślę, że na życie trzeba patrzeć optymistycznie. Chyba ważne jest ,żeby każdy umiał odnaleźć szczęście , niezależnie od zasobności portfela. Każdy z nas wie, że są ludzie , którzy mają dużo więcej od nas , ale są też tacy, którzy mają dużo gorzej od nas. Mnie się karawaning spodoba ponieważ daje mi schronienie ( przyczepa lub auto kempingowe) niezależnie czy pada deszcz, śnieg , czy jest ładna pogoda. Z namiotem już by tak łatwo nie było. Myślę, że trochę przesadziłeś z tym, że ktoś może się ode mnie uczyć co to karawaning. Po prostu chciałbym wykorzystywac swój sprzęt maksymalnie, niezależnie od pory roku. Moje wyjazdy są bardzo krótkie. Chciałem sprawdzić jak to będzie z autem kempingowym i wdrożyłem ten pomysł w życie. Mam małego kampervana. Staram się cieszyć nim i naprawdę sprawia mi frajdę jazda z nim. Obecnie próbuję wykorzystywac go jako auto użytkowe. Spisuje się świetnie

Cytat

Spokojnie Janek, to wszystko jest na kredyt - jak "nasz" plan doinwestowania wojska. 

Będę Cię wypatrywał w Tyliczu i na innych stokach, chętnie pogadam na żywo.

Z tymi samochodami to jest tak, że najtrudniej kupić pierwszy nowy. Jeżeli sprzedajesz go po 2-4 latach z niskim przebiegiem to masz np 70% wkładu na następny lub 100% jeżeli schodzisz w dół modelowo.

Maarec, u mnie nowy samochód nie wchodzi w rachubę. Za duży wydatek. Po prostu mnie nie stać na taki. Dal mnie samochód nie jest narzędziem pracy,  dziennie przejeżdzam około 20km. Nawet jakbym miał tylko 30% dołożyć do nowego , to jeśli kosztowałby 50tys. zł to będzie to 15000zł, a ja za swoją wtenczas 17 letnią hondę crv2 od razu z gazem dałem 14500zł. Nie muszę mieć AC , przegląd roczny 150zł , wymiana oleju , filtrów też tańsza niż w autoryzowanej stacji .

"Przestań pitolić bzdury bo cię opier...le i się zdziwisz?, czy ty myślisz że ja miałem od razu nową przyczepę, 16lat temu jak byłem pierwszy raz na polu kempingowym w Kołobrzegu to byłem taką przyczepą że ta twoja co miałeś to był cukierek, jak spaliśmy to żona mówi że coś śmierdzi wilgocią, zaglądam za wyro a tam zielono, było tak zielono jak i ja byłem zielony w karawaningu?, zreanimowałem i trzy lata z nami śmigała."

 

Peja, nie pitole, nie użalam się. Wiem jakie są moje mozliwości finansowe. W życiu mnie nie będzie stać na takie rzeczy. Nie ubolewam nad tym, tylko takie są fakty. Wydaje mi się , że umiem czerpać radość z tego co mam. mam wizję, jak chcę spędzać wolny czas i staram się ją realizować. Czasami zastanawiam się, czy jest sens pisać o różnych sprawach, relacjonować pewne wyjazdy.  Wygrywa jednak chęć podzielenia się wrażeniami, pochwalenia się jakimś zwariowanym , niecodziennym wyjazdem.  Ja jak czytam te opinie przyczepa czy kamper , jak dołożę do tego opinie ludzi z filmików dlaczego wybrali przyczepę, czy kampera to wiem, że Ci ludzie potrafią sensownie wytlumaczyć swój wybór. Ja jesli chodzi o mnie jeżdżę na krótkie wypady i zapinanie przyczepy było męczące, ale dawałem radę. Ja sobie zadałem pytanie, co jest lepsze: częściej korzystać z samochodu kempingowego , ale który ma pewne ograniczenia ( brak łazienki) , ogrzewania postojowego, ciasnota , czy mieć w miarę fajną przyczepę, ale jeździć z nią od wielkiego dzwonu. Wybrałem pierwszą opcję, przeważyły tutaj wyjazdy na narty i ogólnie zimowe. 

JacekOO, ta forma sprawia mi radochę. Każdy z nas inaczej siedzi w tym karawaningu: jedni więcej czasu dłubią przy swoich "zabawkach", inni na odwrót więcej czasu spędzają zwiedzając. To co już kiedyś pisałem: z tyłu głowy tkwi kamper, taki malutki, ale realia mówią , że będzie tylko kampervan. Co w przyszłości wygra? Nie wiem, chciałbym aby rozum, ale działam pod wpływem impulsu i kto wie ,  czy jak skończę spłacać kampervana to nie kupie jakiegoś trupa kampera?. A może wróce do przyczepy.

Peja, ja podziwiam Ciebie,, że Ci się chce tak daleko od stolicy parkować. Ja to bym parkował na kempingu prawie , że w centrum, żeby nie trzeba było dymać takiego kawału czasu i kilometrów Fakt, że Wasze wyjazdy to chyba 2-3 dniowe ( mam na myśli te krótkie)  1-1,5 dnia. Ja myślę, że za jakiś czas będziesz ciągał swoją przyczepę  jakimś małym kampervanem, żę jak ją odczepisz to kampervanem będziesz się przemieszczał na zwiedzanie. Baltazar tak właśnie ma i fajnie mu to działa.  Ja się przyczepy nie wyrzekam i nie mówię kategorycznie , że jej nigdy nie zakupię. Jednak na razie nie wchodzi ona w rachubę, głównie ze względów finansowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Bury Kocur napisał:

W sumie racja ...

W końcu camping kosztuje - nie to co samolot ...

Pzdr

Włodek

Oprócz tego na kamping trzeba mieć kupę sprzętu kempingowego. To też niemałe koszta. 

Samolotem na urlop to teraz biedaki latają ? No i ci słabsi fizycznie, co kota nie uniosą ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, janekorka napisał:

Peja, ja podziwiam Ciebie,, że Ci się chce tak daleko od stolicy parkować. Ja to bym parkował na kempingu prawie , że w centrum, żeby nie trzeba było dymać takiego kawału czasu i kilometrów Fakt, że Wasze wyjazdy to chyba 2-3 dniowe ( mam na myśli te krótkie)  1-1,5 dnia. Ja myślę, że za jakiś czas będziesz ciągał swoją przyczepę  jakimś małym kampervanem, żę jak ją odczepisz to kampervanem będziesz się przemieszczał na zwiedzanie. Baltazar tak właśnie ma i fajnie mu to działa.  Ja się przyczepy nie wyrzekam i nie mówię kategorycznie , że jej nigdy nie zakupię. Jednak na razie nie wchodzi ona w rachubę, głównie ze względów finansowych. 

Janek my lubimy duże miasta i fajne pola kempingowe, dojazd z Rozalina do centrum Wawy zajmuje oczywiście nie w godzinach szczytu max 30min dla mnie to pikuś, problem Wawy jest taki że nie ma w centrum fajnego kempingu, jak by był to byśmy tam stali, wież mi że ja wolę dojechać 30min i stać w fajnym miejscu niż na parkingu w centrum, może jak ktoś jedzie tylko zwiedzać to tak jak najbardziej kampervan i postój w centrum, ale nasze wyjazdy to połączenie zwiedzania z wypoczynkiem a nawet bym powiedział więcej wypoczynku?. My na parkingu nie bardzo, mamy psa który uwielbia biegać za piłką, widzisz go jak biega za tą piłką na parkingu, denerwowało by mnie jak w nocy czy wcześnie rano auta przyjeżdzają, hałas itp jak tu wypocząć.  Co do kampervana był już taki pomysł ale upadł, dla tego że jak mam jechać na jedną noc i spać w kampervanie to wolę rano wyjechać i wieczorem wrócić, wtedy to i tak są wyjazdy max 100km od domu z rowerami. Ja kampera też się nie wyrzekam ale na tą chwile nasz zestaw naprawdę sprawdza się wyśmienicie i nic nie będę zmieniał, może jak będę już w podeszłym wieku to wymienię na kampera, ale to tylko dla tego że wtedy pewnie będziemy jedziemy w jedno miejsce, leżaki grill, zero zwiedzania itp, będzie to podyktowane pewnie też tym że już nie będzie człowiek tak bystry w jezdzie i mały kamper w tym wypadku wygrywa.

Widzisz każdy sprzęt ma swojego zwolennika, jeden chce kampera, bo wygodniej z dzieciakami, nie lubi rozkładać szpargałów, wygodniej mu jechać na narty itp, drugi kampervana bo wszędzie wiedzie może wykorzystać w domu jako auto osobowe, lepiej się prowadzi itp taki jak ja przyczepę, bo jest wygodniejsza w użytkowaniu(większa), mamy auto, większą ładowność, lepszy komfort jazdy itp.

Ja takie wnioski z tej całej dyskusji i przepychanki wyciągnąłem

Nie ma co każdy wie co do niego dobre

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peja, tak jak piszesz i większość tu pisze: każdy patrzy pod siebie. Poruszyłeś jeszcze wątek psa. U mnie syn chciałby mieć psa, ale my z żoną nie wyobrażamy sobie wyjazdów ze zwierzęciem. W Tatry nie da rady, w Górce pewnie też nie, w Pieniny również. Spanie na dziko z nim , a rano wyprowadzanie go - nie dla mnie. Ja jeżdżę kampervanem bo na małego kampera mnie nie stać. Staram się więc wykorzystać go ile się da. Chciałbym znaleźć czas, żeby pojechać gdzieś na 2-3 dni, ale ciężko o to. Żony teraz nie namówię na dłuższy wyjazd bo już zimno, ale może na jeden dzień gdzieś się wybierzemy. 

Natomiast ja sam to na jakąś nockę się wybiorę?. Dziś z mamą pojechałem na grób jej siostry a mojej ciotki. Mogłem jechać osobówką, ale pojechałem fordzikiem??. Ja jestem mega zadowolony. Jak tak dalej pójdzie to w przyszłości zamiast zwykłej osobówki trzeba będzie kupić busa ?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

 

Samolotem na urlop to teraz biedaki latają ? No i ci słabsi fizycznie, co kota nie uniosą ? 

Oby ten stan u mnie trwał jak najdłużej?

 

Pozdrawiamy z Kaukazu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.10.2021 o 23:49, pjetko napisał:

dyskusja zeszła na samoloty :] obstawiam, że...

...

że admini jeszcze tego tematu jeszcze nie zamknęli...

Dyskusja wzniosła się na samoloty, natomiast zejść jeszcze może na under water karapływaning ;)

.

Po co zamykać, pitolimy sobie nieszkodliwie i nie używamy błota ani mięsa i pozostaje jakaś nadzieja na rozstrzygnięcie tematu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Socale napisał:

]]

Po co zamykać, pitolimy sobie nieszkodliwie i nie używamy błota ani mięsa i pozostaje jakaś nadzieja na rozstrzygnięcie tematu :)

 Poznałem ostatnio pewnych Państwa na campingu i okazało się, że kupili przyczepę po tym jak przeczytali wątek na tym forum!. Jak się człowiek cofnie do pierwszych postów i ma trochę czasu to jest tu sporo cennych informacji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Socale napisał:

Dyskusja ... zejść jeszcze może na under water karapływaning ;)

W rzeczy samej. Tego nikt tutaj jeszcze nie proponował ;).

A zważywszy na pojawiające się oferty na znanych portalach, co poniektóre egzemplarze przeszły już pierwsze testy kontaktu ze środowiskiem wodnym :o.

A i ceny na wspomniane sprzęty jakby takie jakieś promocyjne :).

Aż grzech nie spróbować.

:D

Edytowane przez Tofel (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maciejstraus napisał:

 Poznałem ostatnio pewnych Państwa na campingu i okazało się, że kupili przyczepę po tym jak przeczytali wątek na tym forum!.

I jak są zadowoleni☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.