Skocz do zawartości

Klejenie okna


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Daniel Quattro napisał:
9 minut temu, Tomii napisał:
Acrifix 192 - utwardza się pod wpływem światła wiec po sklejeniu wystawić najlepiej na słońce.
 

Dobry jest ten klej ?

Nie pracuję na co dzień z tworzywami sztucznymi, ale skleiłem u siebie rozwarstwione okno. Trzyma się i to dość pewnie. Brzydko pachnie - więc w sumie jest kiepski :devil:

 

IMG_20190407_140436.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 118
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Nie pracuję na co dzień z tworzywami sztucznymi, ale skleiłem u siebie rozwarstwione okno. Trzyma się i to dość pewnie. Brzydko pachnie - więc w sumie jest kiepski 
 
IMG_20190407_140436.thumb.jpg.fd00cc656a86236a14062680efa7834d.jpg
Profesjonalne to zrobiłeś

Ile użyłeś kleju na jedno okno ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam.

A ja powiem tak - klej Acrifix 192 jest naprawdę świetny (świetnie klei). Ale naprawdę trzeba mieć do klejenia takich okien doświadczenie. U mnie rozkleiły się 3 przednie. W tym największe całkowicie, jedno mniejsze trzymało jakieś 15-20 cm na górze, i drugie mniejsze było nieudolnie klejone prezz poprzedników czymś zbliżonym do butaprenu...

Efekt mojego klejenia:

1 małe okno przy odkręcaniu wewnętrzna pleksa pękła... Oczywiście mój błąd... W efekcie mam krechę w środku w zależności od kąta patrzenia mniej lub bardziej widoczną. Przy klejeniu nie użyłem tak jak bozka, czy Tomii desek do rozłożenia nacisku ścisków, natomiast użyłem18 szt. ścisków które były dość delikatnie dokręcone. Na początku wszystko ładnie dolegało, ale zostawiłem tak na noc - i to był błąd... Tam gdzie były ściski, powstały lekkie spękania, jakby były za mocno ściśnięte... Nie mam pojęcia - ten klej raczej nie pęcznieje (chociaż może jednak tak).

Potem poszło na warsztat duże okno - łatwie w przygotowaniu bo rozklejone całkowicie... Nauczony doświadczeniem - nacisk rozłożony przy pomocy desek. Skleiło się bardzo ładnie, ale samo okno dostało jakichś dziwnych naprężeń i dokładnie na samym środku dwie pleksy się zetknęły... Tak jakby w środku powstała próżnia (nie mam zatyczek w oknach, więc oczywiście nie mogła powstać). Teraz mam obawy, że podczas jazdy pod wpływem drgań na samym środku obie pleksy będą się pocierać i z czasem w tym miejscu zmatowieje... Chociaż już po rozebraniu okna chyba taki efekt się pojawił (wtedy były jeszcze zatyczki).

Trzecie małe okno - nie było rozklejone do końca... To okno miało na wewnętrznej pleksie pęknięcie ok 3 cm od krawędzi... Po doświadczeniu z pierwszym oknem doskonale wiedziałem, że jakiekolwiek użycie siły spowoduje złamanie całej pleksy... Doczyściłem co mogłem szmatką na drucie, odskrobałem tyle kleju i silikonu ile mogłem i zacząłem kleić... Niestety w miejscach gdzie został klej po poprzednich naprawach, Acrifix 192 wlał mi się do środka okna i powstały pomiędzy pleksami zacieki...

Ogólnie klej jest super-klarowny. Podobno da się nim połączyć złamaną pleksę praktycznie bez żadnych śladów (idealnie wypełni - nie będzie żadnych załamań światła). Ale to pewnie trzeba mieć superskilla... Klej strasznie śmierdzi - moja druga połowa uciekła mi z domu podczas klejenia (to ciekawe - ja uciekłem z zewnątrz, bo chciały mnie zjeść komary... a właśnie - jak ktoś ma oprysk na komary do polecenia to chętnie posłucham tak jak było z Acrifix 192 :P). Klej przy zasłoniętej rolecie daje się nałożyć dookoła całego okna, ale już dojeżdżając do punktu rozpoczęcia, ten nałożony w pierwszej kolejności już zaczyna wiązać (jest konsystencji butaprenu - klej z tuby jest gęstości syropu na gardło). Przy nakładaniu kleju na słońcu - wysycha na skałę w ciągu 10-15 minut. Użyłem go do wypełnienia szczelin już po zaklejeniu i to rozwiązanie bardzo polecam! Ja na 3 szyby z przodu przyczepy zużyłem pół tuby. Kupiłem dwie... Jakby ktoś z okolicy reflektował, to odsprzedam w cenie 1 tuby

 

Jak ktoś chętny, to postaram się wlepić zdjęcia. Chociaż jeszcze nie dokończone, bo muszę od spodu czarną farbą to przelecieć, a nie wiem, czy zdążę przed wyjazdem...

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Żeby nie zakładać nowego wątku to podczepie się tutaj.

W trakcie wyjazdu do Włoch odwiedzili moja przyczepę "przyjaciele" zza morza śródziemnego i weszli do niej oknem. Okno ma odłamany cały narożnik, natomiast miejsce pęknięcia nie pokruszyło się, nie ma odszczypanych drobnych elementów, więc oba elementy można ładnie złączyć i tworzą jedną całość. Czy takie okno można uratować, skleić, tak by przy zachowaniu umiarkowanej ostrożności ono funkcjonowało? Na razie okno jest sklejone zwykła taśmą biurową a na dole dodatkowo srebrną i się trzyma na tyle bezpiecznie, że bez poprawek udało nam się dokończyc podróż i wrócić do kraju.

 

20190730_201147.thumb.jpg.6fc5c37a5c89aef9a3a9ed417a7d5ff4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo po zdjęciu widać. Czu udało im się uszkodzić tylko zewnętrzną szybę?

Opowiedz coś więcej o tej sytuacji. Czy to było na campie, czy na jakimś postoju? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okno była zamknięte (rozszczelnione) tylko na dwa dolne zamki. Gdyby było zamknięte na wszystkie zamki uszkodzenie byłoby większe. Pęknięte sa obie szyby. Zaznaczyłem linie pęknięć wewnętrznej i zewnętrznej warstwy -niebieska linia to wewnętrzna warstwa a czerwona linia to zewnętrzna warstwa. Da się to jakoś uratować?

513472870_20190730_201147oknoliniepkni.thumb.png.4999bd96b6aff79b22f9530d38baac86.png

 

Sytuacja miała miejsce na parkingu przy plaży publicznej w miejscowości Marina di Cerveteri, w ciągu dnia, ok godz. 17. Wywalili szybe w przyczepie przez które jeden wepchnął drugiego do przyczepy, potem ten drugi otworzył od środka drzwi od przyczepy i zaczął obszukiwać przyczepę a w tym czasie ten pierwszy wywalił szybe w samochodzie i wpakował się do środka. Całe szczęście w tym nieszczęściu było takie, że to się  działo jak w zasadzie wracaliśmy do samochodu i gdy zobaczyłem, że ktos się kręci miedzy przyczepa a samochodem to zacząłem biec do samochodu i ich przegoniłem i na szczęście nic nam nie ukradli tylko rozwalili te dwie szyby i zrobili bałagan w przyczepie, a ja wiem komu zawdzięczam te przygodę. Skład gości był taki, że jeden był w przyczepie, drugi w samochodzie, trzeci na czatach za przyczepą a czwarty czekał w samochodzie na ulicy, którym wszyscy uciekli. Spotkani w Rzymie Francuzi widząc naszą szybę zagadali nas i powiedzieli, że oni mieli mniej szczęścia bo im 2 dni wcześniej włamali się do kampera na strzeżonym parkingu dla kamperów w Pompejach i zabrali cały sprzęt elektroniczny, komputery, tablety, aparaty, itp.

17245849_Oknawamanie.thumb.jpg.aecf5862a790e4eab3c0432a0eb8ff97.jpg

 

Edytowane przez mirmar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mieliśmy popękaną szybę na małe kawałki, oddaliśmy do punktu spawania plastików. Żeby nie było widać miejsc spawania zakleiliśmy taką folią 

dziurkowaną /reklamową/ . Zamówiliśmy w punkcie gdzie robią reklamy. Dodatkowo zrobili nam logo forum, żeby mniej było widać. Jeździmy już 3 rok

i jest ok. Całość zamknęła się w kwocie 100zł.

okno.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może być dobry kierunek to spawanie plastiku. Myslę jeszcze by to skleić klejem np. Acrifix 192, na łaczeniu tych plastików a dodatkowo z boku i na dole złapać to jakąś listewka/obejmą lub płaskownikiem i skręcić mechanicznie by te peknięte i rozdzielone elementy trzymały sie razem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po moich doświadczeniach z Acrifix 192 - też wydaje mi się, że klej dałby radę... Jest gdzieś na YT film, jak goście kleją dokładnie w ten sposób takie szyby. Problem jest taki, że ciężko to będzie zrobić ładnie pierwszy raz w życiu...

Nie mogę namierzyć tego filmu - ale po sklejeniu pęknięcie było naprawdę mało widoczne... Tutaj dodatkowym utrudnieniem było by to, że klej musimy nanieść na obie szyby równocześnie, a on bardzo szybko wiąże... I jest dość rzadki...

Podsumowując - po amatorsku moim zdaniem da się skleić, ale na pewno będzie to mniej lub bardziej widoczne (zacieki itp).

mirmar - ale odradzam klejenie szyby z holownika :P. Chyba, że lubisz puzzle ;).

No a przygoda niestety niemiła, ale dobrze, że nic nie zginęło i wszyscy cali! :)

Edytowane przez archivi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acryfix zaczyna wiązać pod wpływem światła. Jeśli by nakładał go w ciemnym pomieszczeniu to mamy więcej czasu na ustawienie klejonych elementów. Ja tak przynajmniej robiłem. Do schnięcia wyniosłem na słońce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomii dokładniej pod wpływem UV. Teoretycznie pod zwykłym oświetleniem wiąże wolniej, ale i tak "skórka" na kleju pojawia się dość szybko. A na słońcu to już 10-15minut i mamy twarde "szkło". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką konsystencję ma klej Acrifix 192? Wcześniej ktoś napisał, że jak gęsty syrop. Zastanawiam się czym go aplikować? Czy tubka ma jakies zakończenie umożliwiające łatwą aplikację, czy np. użyć strzykawki z igła lub bez igły. Na YT widziałem filmiki jak ktoś kleił pleksi i klej alikował strzykawka z igła, ale to nie był Acrifix 192, a jeśli ten Acrifix ma gęstość syropu to strzykawka z igła nie będzie sensowna. Ewentualnie może strzykawka bez igły. Następna kwestia czy klej Acrifix 192 ma właściwości kapilarne i czy jak połączę "na sucho" pęknięte elementy i na łączeniu nałożę klej to on się wciągnie w spoine i ja połączy?

Szybę holownika tez chciałem kleić ale chyba brakuje mi kilka elementów więc odpuściłem temat ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klej jest w metalowej tubce. Nie wiem jak to się zachowuje w przeźroczystej (klej wiąże w przy świetle UV). Z tubki aplikuje się dość łatwo - tubki praktycznie nie trzeba ściskać, klej sam wypływa. Tu masz, jak wygląda tubka:

 

Tu z kolei pokazane są chyba właściwości kapilarne - na pierwszym filmiku. Gość robi specjalnie dystans, żeby klej ładnie wpłynął pod klejone powierzchnie:

 

I w tym drugim filmie od 40 sekundy chyba fajny patent, który mógłby się u Ciebie sprawdzić - taśmy maskujące, żeby nie pobrudzić "dziubkiem" szyby. Tylko trzeba by użyć taśmy elastycznej, żeby dopasować do kształtu pęknięcia (lub może taśmy izolacyjnej). Ale to tylko luźne myśli nie testowane...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.