Skocz do zawartości

Rumunia - daleka i tajemnicza, a może trochę Bułgarii ?


jacek l

Rekomendowane odpowiedzi

Leniuch z Ciebie? Zawsze można rowery wyjąć i przypiąć do dyszla. A mając ze sobą rowery ... wakacje jawią sie z innej strony.

Wiesz co... Wyjeżdzasz z domu o 21:00. Do pokonania te 350 km po dniu spędzonym w pracy. Przyjeżdżasz na granicę i zamiast myć ząbki i wskakiwac do łóżka wykonujesz następujące czynności:

1. Odpinasz rowery od mocowania

2. Wychodzisz z pierwszym rowerem na zewnątrz przyczepy. Rower ma tylko tylne koło i manewrowanie takim czymś aby nie poobijać szafek nie jest łatwę

3. Zaczynasz wyciągać 2 rower w ten sam sposób.

4. Przypinasz i zabezpieczasz rowery

5. Wyciągasz stół z samochodu i zanosisz do przyczepy. Aby wyjąć ten stół z auta musisz wyciągnąć praktycznie wszystkie graty z auta.

6. Rozkładasz i ścieli łóżko

7. Kładziesz się spać i jedyne o czym myślisz to że za 3 godzy znów ta sama operacja tylko od drugiej strony :ok:

 

Dziękuję postoję :hop1: może i leniuch, ale w wakacje mam prawo się wyspać i wypoczęty ruszać w dalszą drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 585
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dziękuję postoję ;) może i leniuch, ale w wakacje mam prawo się wyspać i wypoczęty ruszać w dalszą drogę.

 

Nie żebym się czepiał, daleki jestem od tego - każdy sobie wybiera jak chce spędzić urlop. Ale powiem Ci tylko jedno (może sie powtarzam :ok: ), jedna "zmęczona" noc, a ile przyjemności później. I nie wracajmy juz do tematu, chciałem Ciebie tylko zmobilizować ;) . Zrobisz jak będziesz chciał - wyda się przy pierwszym spotkaniu :hop1: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy deklarują, że mają CB, ale kto sprawdził, czy wszystko słyszy i przez wszystkich jest słyszany? U nas na 4 CB okazało się, że na odległość 5 km tylko jedno CB działa poprawnie w obie strony. Inny odbiornik przy zasięgu 5 km - nadawanie miał zasięg 20 metrów - odbór. Sprawność odbiorników pogarsza się, kiedy zaczyna padać deszcz, a łączność wtedy jest bardziej potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomii, przed granica - około 10 km jest camping, tzn pole koło domu- chyba gdzieś ten watek poruszałam. Mozęsz tams pokojnie zjaechać i nie odpinać rowerów, gdybyś się zdecydował. Przyjemniej chyba będzie tam poczekać do 9.30, niż na granicy, gdzie caly czas coś się dzieje. Inna opcja- zapraszam do siebie, tylko 100km od granicy, a przespicie się bezpiecznie koło naszego domu, miejsca dość.

Co do CB, tego teraz nie sparwdzimy, ale może ktoś ma walki-toki ( nie wie m czy dobrze piszę ), nam się sprawdziły w czasach kiedy CB nie było jeszcze tak popularne i dla potrzebujących byłoby to jakieś rozwiązanie - nasze niestety są w rozsypce. Ostatecznie są jeszcze telefony.

A co do rowerów, powracając do tematu, to przecież każdy sam decyduje co bierze i jak chce spędzać czas.

Odnośnie Piszpokladany- to faktycznie , camping mały , przy basenach o tej porze roku może być oblężony. Ale w tych okolicach campingów jest dośc dużo.Sprawdzę gdzie.

Już mam w Berekfurdo- byłam tam jest camping, to kawałek za Piszpokladany, a miejsca jest więcej, też połączony z basenami. Część placu jest nieosłonięta i najczęściej wolna, link poniżej http://www.berekfurdo.hu/cgi-bin/index.cgi?page=camping1_pl

To jest za Puszpokladany

Ale mam inną propozycje i zaoszczędzenie kolejnych 50km- nopcleg na campingu w debrecynie- jest duży i w spokojnym miejscu, niedaleko ZOO już poza miastem www.dorcas.hu

Potem tylko dojazd do Beretyoujfalu i jest się na trasie do Oradeii.

Odnosnie ubezpieczenia to kupujemy z kilku powodów- EKUZ gwarantuje koszyk świadzceń podstawowych na terenie danego kraju, a resztę trzeba opłacić jesli taki koszyk obowiązuje np. w Rumunii, czego nie wiem. Mam zwrot kosztów zarówno leczenia prywatnego- na podst. rachunków, kosztów leków ( powyżej chyba 10 euro), młoda miała zwrot za gips elastyczny w którym mogła pływać. Do tego zrot kosztów opieki dentystycznej- nagłej i ubezpieczenie OC- czyli jak my lub dzieci komuś zrobimy szkodę. Biorąc pod uwage , ze moje pannice potrzebują specjalistycznej opieki w razie czego , nie mam się co zastanawiać.

Przep[atrszam, ze się tyle rozpisałam, kto chce przeczyta.Za błedy równiez przeparszam, pisałam post na 33 raty, bo wyrzuca mnie z internetu. :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepciak dzieki, my juz temat CB i zasiegu cwiczylismy w zeszlym roku, ale Twoj podpis niezmiennie raduje moje oczy. :-]

 

Szaraja, dzieki, wszystko sie moze przydac, kto wie... :-]

 

Co do kempingu na Wegrzech, raczej zostanie tak jak jest z powodu ze:

 

A) wszyscy beda zmeczeni pakowaniem i samym wyjazdem/dojazdem, wiec na pierwszy dzien starczy emocji, przyjedziemy na kemping wczesniej, odpoczniemy my, odpoczna dzieci, a jedno bedziemy mieli naprawde male :ok: , pogadamy jak ludzie, wczesniej pojdziemy spac i raniej w niedziele wstaniemy wypoczeci.

 

B) Bedziemy jechali przez serce puszty,

http://przewodnik.onet.pl/1257,1824,1062875,,,,Hortob_gy,artykul.html

co uwazam warto zobaczyc, nie mowiac o slynnym moscie na Tiszy. :-]http://www.poroszlo.hu/favat/popup2.php?folder=tisza-to&file=tisza_to_12.jpg&scroll=function%20scroll()%20{%20%20%20%20[native%20code]}

 

C) na kempingu jest basen a i do jeziora rzut beretem, co biorac niezbyt pozna pore przybycia rokuje zachecajaco... :-]

 

D) jak troche pozniej przyjedziemy do Carty to sie nic nie stanie, bo Manette nam zarezerwowala miejsca i wie ze w niedziele po poludniu bedziemy.. :-]

 

 

Dla zainteresowanych pobytem na Wegrzech w 3-cim tygodniu, plan jest Balaton, plaza, tance

http://www.balatontourist.hu/index.php?WG_NODE=WebBTEgysegek&WG_OID=btEf_a385275&lng=en

i wycieczka do Budapesztu, jakies 4- 5 dni pobytu, czyli do czwartku, w piatek do Krakowa, camping Krak lub Ojcow, Zlota Gora.

http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s_d&hl=pl&geocode=%3BFcPD4AIdjsIhASmXCELn67dqRzERNHuy0fcAEw%3B&saddr=zamardi+wegry&daddr=48.2846116,18.98971+to:krakow+polska&sll=46.885773,17.955093&sspn=0.135156,0.264702&ie=UTF8&via=1&ll=48.385442,19.533691&spn=3.99095,12.65625&z=7

 

 

J. :-]

 

Myslicie, ze ten temat zamkniemy w 40 stronach? :hehe::hehe::hehe::hehe:

To ciekawe jaka bedzie relacja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuję Wam rozważenie noclegu na campingu w Hajdubuszermeny

http://www.campingshongarije.nl/castrum/thermaal-camping-hajduboszormeny.htm

Camping jest b.duży, zazwyczaj prawie pusty, połączony z basenami ,a na dodatek

w niektóre dni /niestety nie pamiętam w które, ale na pewno m.in. w soboty/ są nocne kąpiele.

Jeśli więc traficie na ten dzień to po podróży jak znalazł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi pisać te słowa, ale życie pisze różne scenariusze. Niestety nie będziemy mogli z Wami jechać na podbój Rumunii :-] . Przyjaciele, którzy nie mieli w tym roku nigdzie wyjeżdżać, dostali zastrzyk finansowy i jadą. A, że jeździmy razem co roku, nie mogłem im odmówić. Wiem, że karawana nie jest z gumy (miejsca noclegowe na campingach). Dlatego zdecydowałem się jechać z nimi w inne miejsce. Szkoda, że tym razem sie nie poznamy. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie okazja do spotkania, a na przyszły rok zaplanujemy jakąś ciekawą wyprawę. Pozdrawiam i szerokiej drogi życzę :-] oraz mocy wrażeń, które opiszecie oczywiście na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bodzio' date=' a co to znaczy, ze jestes zadowolony ogolnie?

 

Ciekawy Jacek. :-]

 

Miejsca, do których pojechaliśmy były piękne. Trochę zbyt wiele kilometrów i zbyt mało dni na wypoczynek. W tamtą stronę jechałem 4 dni z przygodami serwisowymi w Sibiu w Rumunii, dwa i pół dnia na powrót, a reszta z 10 dni to już totalny wypoczynek :-] Na dodatek, to specjalnie nie przepadam za leżeniem na plaży. Zdecydowanie wolę wypoczynek aktywny. Wziąłem sie w końcu za przeczytanie "Mistrza i Małgorzaty". Taki bestseler, a nie wciągnął mnie do końca. Utknałem na 370/530 stronie. Jakoś nie ciągnie mnie do doczytania do końca, a to pewnie super powieść. Byłoby zapewne inaczej, gdyby zebrało się właściwe towarzystwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bodzio, a gdzie spaliscie, w sensie miejsca? No, nie mowiac o plazy, jaka byla? Kurka, ale z Ciebie trzeba te info wyciagac...Ksiazek nie biore, nie bedzie czasu na czytanie, raczej jakies przewodniki i mapy, choc

Bulchakow i jego kochankowie niezla lektura sa, jednak lepiej czytac to w domu z duza doza wyobrazni, bez pokus w postaci nowego miejsca do zwiedzania :-] ...

 

Szaraja, a sie w zaden sposob nie wyrobisz, zeby przyjechac na Wegry w sobote, nawet pozno?

Bo to w kupie zawsze razniej jakby... :-]

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o której wyjedziemy, Jacek o 18 ma być w Katowicach po córę, czyli 23-23,30 w domu, muszę liczyć minimum 2 prania. Dzisiaj pojawił się kolejny problem z przyczepą, bo nie dośc , że nie ma szyby w kuchni, całę szczęście małej, więc można zatkać pleksą, a nie ściągniemy przed wyjazdem, to jeszce coś z poszyciem , ale nie wiem co.

Chcemy wyjechać najpóźniej o 14 w sobote, ale jakby nie patrzył to 350-370 km. Mamy nadzieję, że dojedziemy do Hajduboszomery, bo w kierunku na Satu Mare nie ma campingu. Pojedziemy waszym tropem, ale na pewno nie dojedziemy do campingu, gdzie planujecie nocować, za daleko. Zresztą z Abdaszalok będziemy miec chyb dalej do granicy na Oradeę , może uda się spotkać na garnicy.

Sprawdziłam odległości i do Hajduboszormeny z domu mamy 379km, a stamtąd do garnicy 73km, zaś do Abdaszalok 409 i stamtąd do garnicy 112km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zadzwon albo smsa wypusc jak juz ruszycie, to macie 7-8godzin jazdy, od 14, to na 21,30 powinniscie byc...30 km, to juz nie taka roznica...

Ale oczywiscie zrobisz jak Wam bedzie wygodnie, miejsce na kempingu bedziemy w razie czego trzymali...

 

J.

 

My powinnismy byc na jakas 17 - 18, to Tobie tez wyslemy co i jak jest...

 

Wiecie co, TU JEST FAJNE MIEJSCE

 

http://translate.google.pl/translate?prev=hp&hl=pl&js=y&u=http%3A%2F%2Fwww.hacienda-camping.ro%2Fpagini%2Fcampare-camping.php&sl=ro&tl=pl&history_state0=

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek, o której zbiórka na Barwinku 10 czy 10:30?

Będziemy jechać w 6 zestawów czy 2 razy po 3.

A i jak mniej więcej planujesz postoje,

bo my musimy trochę się do najmłodszej dostosować.

A i odnośnie Cb proponuję kanał wywoławczy 28, co by nie kolidować z 19

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rozmawiałam ze znajomym, który właśnie wrócił z Bułgarii. Jechał przez Rumunię. Wg jego opinii droga z Oradeii jest bardzo zła i polecał drogę na Satu Mare oraz Cluj Napocę. Policzyłam tez kilometry i wracamy na tą trasę, czyli spotykamy się na miejscu, tj. w Carcie.

Pewnie będziemy spać w Sarospatak, to tylko259km, potem do Satu Mare 160i dalej do Sibiu jeszcze 335km, łącznie 755km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.