Skocz do zawartości

Holownik dylemat: Ford, Citroen, Renault ??? a może inny ???


Igor

Rekomendowane odpowiedzi

Jest mniejszy, ale np z przodu jest dużo więcej miejsca niż w sharanie. Ja mam 190cm i cytryna jest drugim autem do jakiego wsiadłem co nie cofam fotela do końca. Drugi rząd mam odsunięty całkiem do tyłu i dzieciaki mają dużo miejsca na nogi. Na majówke jechaliśmy do włoch, w 4 osoby zapakowaliśmy się bez problemu, i to rzeczy i na lato i na zime bo pogoda niepewna. Dla małego jeszcze łóżeczko i wózek. A na powrót dużo wina, oliwek i makaronu.

 

Powiem tak, jeżeli nie zacznie się sypać jakoś nadmiernie to będzie moja francuska miłość i następny też będzie cytryna

 

 

P.s. A i ja mam 7os, ale w konfiguracji 5os pod podłogą w bagażniku masz jeszcze dodatkowo całkiem przepastny schowek

Edytowane przez jacekzoo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 619
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Oj kusisz, podjadę obejrzeć jeszcze raz wnętrze C4GP, choć chyba i tak skończy się na Fordzie.

Warto porównać :ok: Ford jest przestronniejszy ale Citroen nie jest ciasny i może się spodobać i zaspokoić potrzeby. Ale jak na cytrynę spojrzysz sprawdź też grand scenica. Również jest interesujacy i funkcjonalny.

Niezależnie od decyzji warto porównać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to jeszcze rzucam na stół jedno auto. Grand cmax. Nie jest najprzestronniejszy w stosunku do citroena i renault, ale... ma suwane drzwi. Mega wygoda :) Poza tym przyjemniej jeździ (mi francuski, kanapowy komfort niekoniecznie leży), może mieć powershift, dobre diesel, niezłe ecoboosty, auto bez powaznych Was i problemów. Jakbym na wartego uwagi trafił nie wiem czy bym kupił smaxa. Smaż upaja wnętrzem, grand cmax byłby jak na miarę. Cenowo podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Grand cmaxa na weekend na jazdy próbne. Generalnie niby nic do zarzucenia, niby fajny. Ale totalnie bez polotu, nudne. Cała rodzina była zdecydowanie na nie. Model ok roku 2015.

Drzwi suwane ciężkie, łatwo ubrudzic spodnie o prowadnice. Pierwsze auto oddane jeszcze w sobotę. Dla mnie porażka jak bmax, w którym przez brak słupka drzwi jak w czołgu.

 

Smax fajny i gdyby nie to, że nie wytrzymam kolejne 5 lat w tym samym wnętrzu brałbym niedługo nowego. Przy 2 fotelikach isofix auto dalej ma pełne i wygodne miejsce dla 5 osoby co dla mnie eliminuje 90% konkurentów z rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Grand cmaxa na weekend na jazdy próbne. Generalnie niby nic do zarzucenia, niby fajny. Ale totalnie bez polotu, nudne. Cała rodzina była zdecydowanie na nie. Model ok roku 2015.

Drzwi suwane ciężkie, łatwo ubrudzic spodnie o prowadnice. Pierwsze auto oddane jeszcze w sobotę. Dla mnie porażka jak bmax, w którym przez brak słupka drzwi jak w czołgu.

 

Smax fajny i gdyby nie to, że nie wytrzymam kolejne 5 lat w tym samym wnętrzu brałbym niedługo nowego. Przy 2 fotelikach isofix auto dalej ma pełne i wygodne miejsce dla 5 osoby co dla mnie eliminuje 90% konkurentów z rynku.

Po lifcie lepiej wyglądają wnętrza (po 2015). W stosunku do smaxa zdecydowanie nowocześniej. Mi się dobrze wsiadało, nie miałem wrażenia łatwości ubrudzenia. Niemniej słyszałem już tą opinię. Mnie, mimo to, by satysfakcjonował :)

Ale na s-klasę też nie mogę narzekać ;)

 

Ale ten nowy S-Max jak dla mnie z zewnątrz wieje trochę nudą. Już mondeo wygląda 2x lepiej.

No nie gadaj :) Dobrze wygląda z zewnątrz, dla mnie bomba. Mondziak jeszcze lepiej. Ale deski rozdzielcze za to totalnie mi nie pasują. Strasznie stonowane, bez ekspresji. 

Poza tym ma w końcu koło dojazdowe, trochę wygodniej składane fotele, lepiej dopracowane detale. Ale stracił obszerne kieszenie w drzwiach, które mi się przydają.

Ogólnie ciężko nazwać go nową generacją. Bardziej jest głębokim liftem, mimo, że to nowy model.

 

C-Max odpada. Środkowe siedzenie mniejsze i chyba jest mniejszy od C4GP.

Żeby mi utrudnić to Grand Espace, którego oglądałem i który mi się bardzo podoba nadal jest do wzięcia.

Mniejsze siedzenie i ciaśniejszy od C4GP. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C-Max odpada. Środkowe siedzenie mniejsze i chyba jest mniejszy od C4GP.

Żeby mi utrudnić to Grand Espace, którego oglądałem i który mi się bardzo podoba nadal jest do wzięcia.

Dla mnie (może dlatego że jestem uprzedzony) ale pod względem wykończenia i awaryjności porównując Citroena, Renault, czy Opla, Ford zawsze był jedną półkę wyżej.

Ostatnio nawet jeździłem tą "nową" Zafirą C wersja ze skórą w środku ale to wrażenie twardego plastiku i skrzypienia wszystkiego do okoła niezastąpione  a też kiedyś zastanawiałem się nad tym autem. Ford może też idealny nie jest ale bije na głowę pozostałe pod względem wykończenia. Oczywiście nie mówię o nowych bo nie jeździłem.

Edytowane przez Voku (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to przy nowych citroen wszystkich przewyższa jeżeli chodzi o wykończenie. Nawet mój tato co jest uprzedzony do francuzów a zakochany w niemcach sam przyznał że cytryna bije wszystkich na głowe. Ostatnio jechałem niewspominaną tu toyotą verso, w niej deska jest tak żenująco plastikowa że ma się wrażenie że po wciśnięciu klawisza wyskoczy cukierek. Fordy, ople i inne wypadają troche lepiej. Ale w cytrynie dużą robote robi tablet zamiast stu milionów klawiszy. Wygląda z całością obłędnie, działa super tylko ma jedną wade, w czasie jazdy nic nie obsłużysz na wyczucie, trzeba oderwać wzrok od drogi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie (może dlatego że jestem uprzedzony) ale pod względem wykończenia i awaryjności porównując Citroena, Renault, czy Opla, Ford zawsze był jedną półkę wyżej.

Ostatnio nawet jeździłem tą "nową" Zafirą C wersja ze skórą w środku ale to wrażenie twardego plastiku i skrzypienia wszystkiego do okoła niezastąpione  a też kiedyś zastanawiałem się nad tym autem. Ford może też idealny nie jest ale bije na głowę pozostałe pod względem wykończenia. Oczywiście nie mówię o nowych bo nie jeździłem.

Tylko uczciwie trzeba dodać, że ceny w fordzie od lat szybują solidnie w górę. Prawdopodobnie idzie za tym też trochę jakość. Nie ma co chwalić auta przed zachodem słońca, ale..... jest ok.

 

Z kołem dojazdowym w nowym smaxie jest jakiś zonk. Pamiętam chyba, że przy zamówieniu haka fabrycznego zostaje tylko zestaw naprawczy. Ja dojazdówkę dokupiłem i na dalsze wyjazdy wkładam do bagażnika.

Za to przy nowych citroen wszystkich przewyższa jeżeli chodzi o wykończenie. Nawet mój tato co jest uprzedzony do francuzów a zakochany w niemcach sam przyznał że cytryna bije wszystkich na głowe. Ostatnio jechałem niewspominaną tu toyotą verso, w niej deska jest tak żenująco plastikowa że ma się wrażenie że po wciśnięciu klawisza wyskoczy cukierek. Fordy, ople i inne wypadają troche lepiej. Ale w cytrynie dużą robote robi tablet zamiast stu milionów klawiszy. Wygląda z całością obłędnie, działa super tylko ma jedną wade, w czasie jazdy nic nie obsłużysz na wyczucie, trzeba oderwać wzrok od drogi

mam podobne doświadczenia z toyotami, lecz nie nowymi a bardziej w wieku 5-8 lat. Jeździłem kiedyś corollą jako zastępczym 3 tygodnie i powiem tak - plastik, twardość, hałas, oszczędność i niezawodność. Auto w środku zimy wyrwane ze snu bo nagle było potrzebne dało radę przy -25C bez przygotowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z kołem dojazdowym w nowym smaxie jest jakiś zonk. Pamiętam chyba, że przy zamówieniu haka fabrycznego zostaje tylko zestaw naprawczy. Ja dojazdówkę dokupiłem i na dalsze wyjazdy wkładam do bagażnika.

 

Pewności nie mam, ale jak oglądałem to wydawało by się, że hak z kołem powinien swobodnie się zmieścić. Wątpliwości bym miał jeśli hak byłby automatryczny - wówczas było by raczej za ciasno. To moje subiektywne odczucia, prawdy nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W galaxy w ogóle nie ma opcji na koło zapasowe jakiekolwiek. Jest zestaw naprawczy. Pod podłoga jest kawałek pozostałości po takim miejscu czyli schowek wielkości połowy koła. Dodam od razu że od 6 lat nie złapałem gumy. Filozofia polega na posiadaniu assistance i telefonu lub opon runflat lub ostatecznie użycia spraya. Można się z tym zgadzać lub nie ale mi to pasuje. 

Chyba że w poliftowych po 2015 jest ale wątpię by się zmieniła płyta podłogowa.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.