Skocz do zawartości

Karawaningowe (i nie tylko) artykuły i ciekawostki znalezione w sieci


BJoe

Rekomendowane odpowiedzi

Kamperparki już są potrzebne, to przestało być niszą turystyki. Łatwiej oczywiście potępiać, i trąbić jak nie powinno być. Póki co u nas to "nowość", więc "cebulaki". Gorzej, jeśli tyczy się to miejsc, w których ewidentnie byłoby to potrzebne, z obustronnym pożytkiem, ale gminy póki co "śpią", trwa udawanie że zjawiska nie ma, że ta gałąź turystyki nie istnieje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Cathay napisał:

Tylko przyklasnąć takim akcjom. Też kilku takich buraków spotkałem w ten weekend. Jeden niestety na poznańskich blachach, który nie dość że burak, to jeszcze głupi bo stanął przy najgłośniejszej atrakcji w miasteczku.

Jestem zwolennikiem "dzikowania" ale nie w mieście i nie w miejscu przeznaczonym do innych celów. 

Akcja beznadziejna, bo na jakiej podstawie nazywają to buractwem. Nie nazywałbym burakami tych co stają w centrach miast na parkingach i stoją tam 2, 3 dni zwiedzają miasto. Sam tak robię i nie widzę w tym nic złego. Po to mam samowystarczalnego kampera, aby korzystać z niego w pełni. 

Nie widać tam porozkładanych krzesełek, grillów, czy innych stolików, nie widać aby ktoś sikał czy wylewał nieczystości naokoło. Dlaczego parkowanie nazywamy buractwem. Jeżeli nie ma innej infrastruktury do parkowania kamperem, a dostępny jest tylko kemping, który nie cieszy się wielkim powodzeniem (z różnych względów), to ludzie parkują na dozwolonym i ogólnodostępnym miejscu.

Jeżeli ktoś zauważył jakiekolwiek oznaki "buractwa" to raczej powinien to zgłosić do odpowiednich służb, a nie nagrywać film, udostępniać go na jakimś portalu i liczyć na poklask, bo takie zachowanie nie sprawia wrażenia  troski o wspólne dobro, a raczej o dbanie o interesy poszczególnych osób (nie wnikam jakie, bo nie moja sprawa).

Czasem postój przy najgłośniejszej atrakcji ma zupełnie inne podłoże, które Tobie, czy mi zupełnie może nie przyjść do głowy, więc może miał w tym swój cel , a nie koniecznie był głupi, różne rzeczy ludziom do głowy przychodzą.

Nie nazywajmy "dzikowaniem" postoju w mieście. Każdy ma prawo w nim stać na miejscach do tego przeznaczonych. Jeżeli władze tego miasta nie wyrażą na to zgody to powinni zadziałać w odpowiedni sposób, w mieście, o którym mowa sytuacja się powtarza, a jakoś władze nie ograniczają tam postoju, może jednak nie jest tam, aż tak źle, a cała sprawa gryzie w oczy tych, którzy z pobytu tych ludzi nie mają interesu.

Dla mnie "dzikowanie" to jezioro, rzeka, las, wystawiam stolik krzesełka itp, postój w mieście na parkingu to zwiedzanie miasta, posiłki w knajpach do późnych godzin i powrót chwiejnym krokiem do auta, rano powtórka, albo przejazd dalej. Mam wrażenie, że spora część osób podróżujących kamperem ma podobne zdanie. Kiedyś gdy jeździłem z przyczepą taki sposób zwiedzania miasta nawet mi przez głowę nie przeszedł.

W Świnoujściu  nie byłem, a tego typu akcje nie zachęcają do jazdy w tym kierunku. Samo miasto być może w ogólnym rozrachunku jako kurort nadmorski tracić. Jeżeli film jest odczuciem większej liczby osób zamieszkujących Świnoujście, to w ich własnym interesie powinni dążyć do wyznaczenia odpowiedniego miejsca i czerpania z tego korzyści. Jeżeli jednak jest to głos jednostek, to film powinien zostać usunięty bo źle świadczy o mieście, które zamiast  rozwijać się jako kurort i miejsce odpoczynku, zniechęca potencjalnych klientów.

Jeżeli jednak komuś nie odpowiada wieczny tłok spowodowany turystami, to może powinien zastanowić się nad zmianą miejsca zamieszkania.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Dpong napisał:

 

Dla mnie "dzikowanie" to jezioro, rzeka, las, wystawiam stolik krzesełka itp, postój w mieście na parkingu to zwiedzanie miasta, posiłki w knajpach do późnych godzin i powrót chwiejnym krokiem do auta, rano powtórka, albo przejazd dalej. Mam wrażenie, że spora część osób podróżujących kamperem ma podobne zdanie. Kiedyś gdy jeździłem z przyczepą taki sposób zwiedzania miasta nawet mi przez głowę nie przeszedł.

 

Wszytko ok jak piszesz, problem pojawia się jak koczują kilka dni i robi się bałagan, w Grzybowie zachodnio pomorskie mam paru znajomych, jest tam na wylocie parking gdzie stoją przyczepy i kampery, miejscowi nie mogą na ten parking patrzeć bo większość szarą wodę wylewa na pobliskie pole jak i kasetę, zostawiają po sobie bałagan, dziwisz się potem miejscowym że jest jak jest. Żebyś mnie żle nie zrozumiał nie jestem przeciwnikiem takiego postoju ale tak jak piszesz, dzień dwa typowo zwiedzanie, jedzenie po knajpach i spanie w kamperze, miedzy spanie na mopie to jest ok, ale tu, to po co jadą typowo na wypoczynek, cały czas nie mogę zrozumieć jak można wypocząć na takim parkingu, tak samo w Kołobrzegu kampery po 300-400koła i stoją na parkingu, leżaki powyciągane i wakacje, co nie stać ich zapłacić 100zł za nockę, jak dla mnie nie zrozumiała sprawa, jak można wypocząć w takich warunkach może mnie ktoś uświadomi co jest w tym fajnego, może o czymś nie wiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Systematycznie jeździmy od wielu lat właśnie w okolice Kołobrzegu. Konkretnie Biała Mewa.

Nachodzi mnie czasami myśl ,żeby na wyjeździe stanąć jeszcze do wieczora gdzieś właśnie "pod lasem" 

Po pierwsze  lekko jeszcze zostać , po drugie - nie jechać z szarańczą a np nad ranem następnego dnia gdy drogi puste.

Niestety to co widzę od zeszłego roku zabija takie myślenie w moim wykonaniu. Szarańcza też mnie wykańcza.

Nie bardzo mam ochotę na stawanie w takim "tle"

Generalnie jak nie zaczną wywozić samolotami  to za szybko normalność nie wróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dpong napisał:

Nie widać tam porozkładanych krzesełek, grillów, czy innych stolików, nie widać aby ktoś sikał czy wylewał nieczystości naokoło. Dlaczego parkowanie nazywamy buractwem.

Film przedstawia grzeczne parkowanie. A tak niestety tam nie jest zwyczajowo. Są krzesła, są grile, są stoliki, jest syf. Nie mówię że w ten dzień i te ekipy z tego filmu, ale syf tam jest bardzo regularnie. Podobnie na parkingu na pętelce przy Uzdrowiskowej. Też 1/3 zajęta przez koczowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, peja76 napisał:

Wszytko ok jak piszesz, problem pojawia się jak koczują kilka dni i robi się bałagan, w Grzybowie zachodnio pomorskie mam paru znajomych, jest tam na wylocie parking gdzie stoją przyczepy i kampery, miejscowi nie mogą na ten parking patrzeć bo większość szarą wodę wylewa na pobliskie pole jak i kasetę, zostawiają po sobie bałagan, dziwisz się potem miejscowym że jest jak jest. Żebyś mnie żle nie zrozumiał nie jestem przeciwnikiem takiego postoju ale tak jak piszesz, dzień dwa typowo zwiedzanie, jedzenie po knajpach i spanie w kamperze, miedzy spanie na mopie to jest ok, ale tu, to po co jadą typowo na wypoczynek, cały czas nie mogę zrozumieć jak można wypocząć na takim parkingu, tak samo w Kołobrzegu kampery po 300-400koła i stoją na parkingu, leżaki powyciągane i wakacje, co nie stać ich zapłacić 100zł za nockę, jak dla mnie nie zrozumiała sprawa, jak można wypocząć w takich warunkach może mnie ktoś uświadomi co jest w tym fajnego, może o czymś nie wiem?

Ludzie są różni, poglądy są różne ale wszyscy powinniśmy się szanować, jeden lubi tak, drugi lubi inaczej, dla każdego jest miejsce, jeżeli ktoś zaczyna być uciążliwy dla innego, to nie powinno odbywać się to na zasadzie wyzwisk i obrażania się. Czasem niewielka ilość osób jest nie zadowolona z powódek czysto prywatnych, ale dla ogółu takie rozwiązanie jest akceptowalne. Znam miejsca, gdzie biwakujący na dzikusa byli problemem, do chwili, gdy Pani Sołtys wsi wzięła sprawy w swoje ręce i jak się tam jedzie przez wieś, to każdy macha na powitanie i zagaduje. Miejsce jest zadbane, sprzątane przez miejscowych i płatne (chyba 5zł, a może 10 za dobę jak dobrze pamiętam). Pani Sołtys uświadomiła miejscowym, że ich społeczność może mieć z tego korzyść i tak też się stało.

Myślę, że czasem to nie kwestia stać mnie na to czy też nie, ale kwestia wolności wyboru. Staję bo mogę. Jak nie będę mógł to pojadę tam gdzie mogę. Jak zapewne wiesz sporo krajów takie parkowanie ogranicza, do wyznaczonych placów, doprowadzając do nich komunikację miejską, ale są i takie co nie mają zastrzeżeń gdy stoisz gdzie chcesz. Czy tak trudno energię jaką tracimy na przepychanie się spożytkować na stworzenie rozwiązań, które zaspokajałyby potrzeby ludzi o różnych światopoglądach. Osobiście mam gdzieś, że ludzie w kamperach za grubą kasę stoją na placu obok Kołobrzegu, ale rozumiem, że postój w Grzybowie wkurza miejscowych bo "buraki" (i tu nie ma innego słownictwa) brudzą naokoło. Na wszystko jest sposób, wyznaczyć trzeba granice, zbudować infrastrukturę i wszystko da się pogodzić.

3 minuty temu, Cathay napisał:

Film przedstawia grzeczne parkowanie. A tak niestety tam nie jest zwyczajowo. Są krzesła, są grile, są stoliki, jest syf. Nie mówię że w ten dzień i te ekipy z tego filmu, ale syf tam jest bardzo regularnie. Podobnie na parkingu na pętelce przy Uzdrowiskowej. Też 1/3 zajęta przez koczowników.

No i w takiej chwili nie chwytamy za kamerę tylko dzwonimy po odpowiednie służby, przecież to nie jest skomplikowane. Pasowałoby, Tobie, gdybym zobaczył tam Twojego vana z komentarzem, że burak przyjechał. Jakbym ja się czuł, że siedziałem z Tobą przy stole, a tu nagle "burakiem" Ciebie nazywają ? Przecież łatwiej i szybciej jest wezwać odpowiednie służby, niż nagrywać, wysyłać wiadomości do jakiś redakcji, komentować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dpong napisał:

 Miejsce jest zadbane, sprzątane przez miejscowych i płatne (chyba 5zł, a może 10 za dobę jak dobrze pamiętam). Pani Sołtys uświadomiła miejscowym, że ich społeczność może mieć z tego korzyść i tak też się stało.

Jak miejsce będzie płatne to już tam nie zobaczysz tych kamperów, przyczep - przecież on ma kampera przyczepę do stania na dziko i po co ma płacić, zobacz co się dzieje na FB jak obejrzeli ten film, wszystko obrażone że jak tak można, im się wszystko należy i to za darmo, przecież oni to turyści, ale że bez pieniędzy co tylko śmieci zostawiają to już nikt nic nie powie, nawet jedzenie ze sobą mają bo w knajpach drogo bo to kurort, nie dziwie się ze gonią, jak dla mnie zwykłe pasożyty.

Rozumiem w górach zimą przyjadą takim kamperem stają na dziko i idą na narty, dają zarobić jako narciarze, to rozumiem, tak samo duże miasta, zwiedzanie itp, jak pisałem wcześniej żeby nie było że jestem za całkowitym zakazem stania na tak zwane dziko.

Co do Kołobrzegu po sezonie parking praktycznie pusty, ale w sezonie lub weekendy ludzie przyjezdzają na parking autami osobowymi i nie mają gdzie stanąć bo hrabiostwo wywalone na leżakach, jeden kamper-przyczepa zajmuje 2-3 miejsca parkingowe, potem się dziwisz ludziom że krzywo patrzą, a po drugiej stronie piękny kemping.

Więc o co chodzi z tym wystawaniem w kurortach kamperami przyczepami na parkingach, czy chodzi o kasę czy o coś innego, tylko o co, może też się skuszę jak zdradzicie mi tą tajemnice, tylko proszę nie pisać że na polach kempingowych jest tłok i dlatego, bo jak widzę to na parkingach w kurortach pojedynczo raczej nie stoją. 

Jak ja wyobrażam sobie postój na dzikoKamper - czy to dobry pomysł? | Ready for Boarding

Parkin w kurorcie, gdzie jest haczyk?22382307_705603542976153_587428850984590

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to wszystko to moda, która za rok, dwa przeminie. Zobaczcie m.in na nasze forum, gdzie spora cześć osób rozpoczyna doposażanie przyczepy/kampera od solarów, gazowej Trumy itp...Potem musza już jechać na dzikusa, żeby przynajmniej powiedzieć że byli i jak super jest stać na "łonie natury", bo przecież mają do tego dostosowany wóz. Nadto muszą potwierdzić, sami sobie lub członkom rodziny, zasadność wyboru tego typu pojazdu. Prawda jest taka, że po paru wyjazdach przejdzie im, i wrócą na kempingi , gdzie po prostu jest wygodniej i przyjemniej. Może też wrócą do hoteli...:)

Zostaną na parkingach jedynie osoby które naprawdę liczą każdy grosz, ale oni raczej nie kupują nowych kamperów ani ich nie wypożyczają, albo prawdziwi fanatycy tego rodzaju zwiedzania- ale tutaj widzę bardziej kampervany. Z doświadczenia wiem że obie grupy są spokojnie, miłe i  nie inwazyjne. 

Zastanawiam mnie jeszcze jedna sprawa, dość dużo jeżdżę po różnych zakątkach kraju, głownie na południu, nie tylko z przyczepą, ale za cholerę nie widziałem nigdy przyczepy na dziko....po co wiec te solary? Chyba ze źle patrzę..?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, w79 napisał:

Moim zdaniem to wszystko to moda, która za rok, dwa przeminie. Zobaczcie m.in na nasze forum, gdzie spora cześć osób rozpoczyna doposażanie przyczepy/kampera od solarów, gazowej Trumy itp...Potem musza już jechać na dzikusa, żeby przynajmniej powiedzieć że byli i jak super jest stać na "łonie natury", bo przecież mają do tego dostosowany wóz. Nadto muszą potwierdzić, sami sobie lub członkom rodziny, zasadność wyboru tego typu pojazdu. Prawda jest taka, że po paru wyjazdach przejdzie im, i wrócą na kempingi , gdzie po prostu jest wygodniej i przyjemniej. Może też wrócą do hoteli...:)

Zostaną na parkingach jedynie osoby które naprawdę liczą każdy grosz, ale oni raczej nie kupują nowych kamperów ani ich nie wypożyczają, albo prawdziwi fanatycy tego rodzaju zwiedzania- ale tutaj widzę bardziej kampervany. Z doświadczenia wiem że obie grupy są spokojnie, miłe i  nie inwazyjne. 

Zastanawiam mnie jeszcze jedna sprawa, dość dużo jeżdżę po różnych zakątkach kraju, głownie na południu, nie tylko z przyczepą, ale za cholerę nie widziałem nigdy przyczepy na dziko....po co wiec te solary? Chyba ze źle patrzę..?;)

chyba za bardzo uogólniasz, gazowa truma to nie doposażenie, a raczej fabryczne wyposażenie, solary to taki dodatek trochę spowodowany cywilizacją (akumulator na pokładzie do ładowania elektroniki osobistej), dla niektórych łatwiej zamontować solary niż przebudowywać elektrykę samochodową, aby się aku  pokładowy ładował z auta w czasie jazdy. 

Co do tego gdzie kto woli i chce jechać to nic nam do tego bo każdy jest wolny i nie nam osądzać co powinien robić ze swoim autem i rodziną i czasem. Ograniczeniem tych swobód i kontrolą ich nie przekraczania zajmują się władze. 

Nocujący na parkingach czasem zostawiają więcej kasy na miejscu niż Ci, którzy są na kempingu, bo oni na parkingu tylko śpią, a Ci na kempingu spędzają większą część czasu.

Osobiście znam parę osób z przyczepami, którzy pomimo ok 100 nocy w roku w przyczepie nie spędzili ani jednej na kempingu, nie dziadują, nie mają problemów finansowych, taki ich wybór.

Osobiście częściej spędzam czas na kempingu, ale w trasie na jedną albo dwie noce coś zwiedzić, zobaczyć w mieście to staję na parkingach, czego jak pisałem wcześniej jeżdżąc przyczepą nie praktykowałem.

Nie potrzebnie łączymy dzikusa z parkującym w mieście, dla mnie dzikus to tak jak Peja wstawił fotkę, albo Filipert, parkujący w mieście na parkingu zwiedza miasto, plaże co mnie to w zasadzie obchodzi co on tam robi parkuje bo jest parking, jest tam dwa, trzy dni, może jakąś pannę poznał, może do rodziny przyjechał w odwiedziny. Jeżeli brudzi i biwakuje to po straż miejską, albo policje trzeba dzwonić, krótka szybka akcja.

Wielu z nas ma taki zwyczaj, że wiecznie  nam coś nie pasuje, wiecznie do kogoś o coś pretensje, wiecznie narzucamy innym swój styl życia, dlaczego uważasz, że na kempingu jest wygodniej i przyjemniej, ja czasem wolę skorzystać z mojej toalety i z mojego prysznica niż iść do tego na kempingu, a cisza na parkingu na uboczu jest większa niż na kempingu wśród imprezujących obok wypoczywających na swój sposób.

Wypoczywajmy każdy na swój sposób w ramach prawa i przepisów obowiązujących, jeżeli kogoś to drażni, to niech spróbuje przekonać lokalne społeczeństwo do zamknięcia tego czy innego parkingu na tego typu pojazdy, ale niech nie obraża innych swoimi wypowiedziami, filmami. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.