Skocz do zawartości

Karawaningowe (i nie tylko) artykuły i ciekawostki znalezione w sieci


BJoe

Rekomendowane odpowiedzi

8 minutes ago, Cezarr said:

Myślicie że jesteście twardzi <_<

 

Z niecierpliwością czekam na firmę, która w Polsce będzie oferowała rozwiązania dla rodzin, które mają niepełnosprawnych na pokładzie. Z zazdrością oglądam rozwiązania oferowane za zachodnią granicą czy na innych kontynentach. Z łóżkami umożliwiającymi przewóz dzieci na leżąco. Jak chociażby to https://www.coachbuiltgb.co.uk/motorhomes?lightbox=dataItem-j3fzlfei11

https://www.travelwithoutlimits.com.au/accessible-motorhome/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest na to za mały rynek. Jeszcze dużo wody musi w Wiśle upłynąć żeby niepełnosprawni w naszym kraju mogli sobie pozwolić na takie sprzęty. Zakup zwykłego fotela wysuwanego z samochodu to była droga przez mękę a co dopiero kamper przystosowany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

 

 

Z niecierpliwością czekam na firmę, która w Polsce będzie oferowała rozwiązania dla rodzin, które mają niepełnosprawnych na pokładzie. Z zazdrością oglądam rozwiązania oferowane za zachodnią granicą .....  

 To był właśnie powód że w sumie z przykrością wybijałem że łba temu mojemu przyjacielowi powrot z Toscanii gdy chciał wracać po śmierci Jego ojca a ma dziecko lekko niepełnosprawne. Nie byłby w stanie zapewnić mu tutaj tego co tam i musiał wybierać pomiędzy stara matką a swoim dzieckiem - nawiasem to jest ta cena o której kiedyś pisałem że płaci się ją za emigrację zarobkową. Tu była jego siostra z mamą został jednak w Toscanii .

Slawka takie firmy były - szczeniak byłem jak mojemu ojcu bez lewej nogi dostosowywano malucha w Bielsku w takim zakładzie co robił takie rzeczy.

Owszem nie była to technika jak w Trabancie Hycomat czy późniejszej Renacie Twingo ale to były inne czasy lecz ten automat na szurkach i serwie z dużego fiata miał szanse się rozwinąć i ułatwiać ludziom życie. Pozwalać im być produktywnymi i pracować, pozwalać jechać na wakacje itp....

Tego typu udogodnienia po prostu albo ubito albo nie było zainteresowanych do dania na nie kasy i do dziś ich nie ma bo rozwój tych rzeczy niestety kosztuje i dlatego jest tu tak jak jest.

 

I dalej wracamy do słów Pana Mahatmy.....

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, smok_wawelski said:

Slawka takie firmy były

No właśnie - były.

Mam w rodzinie niepełnosprawne dzieci. Z racji, że to choroby rzadkie i jestem zaangażowana w temat szukania pomocy, programów leczenia itp. itd., poznałam więcej takich rodzin. W znacznej części te dzieci nie mogą jeździć zbyt długo na siedząco. Potrzebna jest możliwość przewożenia ich na leżąco, o rurkach srurkach, kablach nie wspominam w ogóle. Swego czasu przegadałam temat z kilkoma producentami w Polsce. Oczywiście wszystko rozbija się o kasę. Pozyskanie realnego wsparcia finansowego z tych wszystkich funduszy, na które idą pieniądze było psychicznie ponad moje siły. Zaletą jest to, że poznałam kilka fajnych osób zderzających się codziennie ze ścianą, krawężnikiem i polskim urzędnikiem. Jest naprawdę gro ludzi "wykluczonych" ze społeczeństwa przez to, że państwo ma takich obywateli w głębokim poważaniu. Bardzo to przykre.

Edytowane przez Slawka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Cezarr napisał:

tak mi się skojarzyło od drugiej strony

(310) Bartosz Ostałowski - drifter ponad wszystko - YouTube

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Slawka napisał:

Z niecierpliwością czekam na firmę, która w Polsce będzie oferowała rozwiązania dla rodzin, które mają niepełnosprawnych na pokładzie. Z zazdrością oglądam rozwiązania oferowane za zachodnią granicą czy na innych kontynentach. Z łóżkami umożliwiającymi przewóz dzieci na leżąco. Jak chociażby to https://www.coachbuiltgb.co.uk/motorhomes?lightbox=dataItem-j3fzlfei11

https://www.travelwithoutlimits.com.au/accessible-motorhome/

 

4 godziny temu, dudek_t napisał:

U nas jest na to za mały rynek.

I to jest moim zdaniem sedno sprawy.

Wystarczy porównać liczby ile % ma przyczepę/kampera w "tamtych" krajach a ile w Polsce i odnieść te dane do osób niepełnosprawnych. Zamożność tez ma tu duże znaczenie ale to zamożność i mentalność pognębionego przez dziesięciolecia narodu z której długo się nie wyplączemy. Nie da się tych rozważań odciąć od historii, od tego kim jesteśmy.

Jednak @Slawka nic nie stoi na przeszkodzie aby kupować sprzęt za granicą, na forum mamy nawet wątek jak sobie poradzić z zakupem w DE.

I jeszcze jedno, czy te sprzęty kempingowe są jakoś dofinansowywane za granicą? 

Co innego przystosowanie auta. U nas aktualnie można dostać do 90% i chyba max 10.000 zł.

2 godziny temu, smok_wawelski napisał:

Tego typu udogodnienia po prostu albo ubito albo nie było zainteresowanych do dania na nie kasy i do dziś ich nie ma bo rozwój tych rzeczy niestety kosztuje i dlatego jest tu tak jak jest.

Przecież kasa na dostosowanie auta jest chyba cały czas ale może nie mam pełnej wiedzy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem - Ojciec nie żyje już trochę nie drążyłem tego tematu obecnie
Ale to nie o to chodzi - pisałem to w znacznie szerszym aspekcie -  dziś osoba taka jak mój Ojciec po prostu kupuje automat
Mnie bardziej chodzi o to że tej branży się nie rozwija i nie dofinansowuje żeby były te rzeczy dostępne - te rzeczy to nie tylko to automatyczne sprzęgło w aucie, to również te rzeczy co pisze Sławka i wiele innych. Owszem  pewnie nadal sa dostępne dotacje czy na auto czy dostosowanie mieszkania dla niepełnosprawnych, nie wiem na dziś jak proste czy skomplikowane są procedury uzyskania.
Mnie chodzi o to co też piszesz - dziś można wszystko ścignąć z zachodu czy nawet  innych kontynentów - tylko albo Kowalski o tym nie wie jak albo nie ma na to pieniędzy bo niestety to nie są tanie rzeczy. Na przykładzie tego Bielska chciałem powiedzieć że tu na miejscu mamy wielu zdolnych ludzi którzy mogliby takie rzeczy zaprojektować i wykonać - słyszymy od czasu do czasu o faktycznie super projektach - tylko później zalega cisza.
Przypuszczam że właśnie dlatego że ten zdolny człowiek owszem wymyślił  ale nie ma jak wystartować z produkcją bo go to finansowo przerasta i projekt który mógłby pomagać ludziom po prostu umiera albo jest sprzedawany a nie zostaje tutaj 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, filipert said:

Wystarczy porównać liczby ile % ma przyczepę/kampera w "tamtych" krajach a ile w Polsce i odnieść te dane do osób niepełnosprawnych.

Na pewno to jest to jeden z decydujących czynników. I tu nie sposób nie przyznać Ci racji. Z drugiej strony, kiedy z małymi dziećmi jeździliśmy kilkanaście lat temu do Austrii, to były tam już wtedy kabiny kolejek linowych, trasy w wysokich górach przygotowane i dla rodziców popylających z wózkami czy to z małymi dziećmi czy z niepełnosprawnymi i dla niepełnosprawnych. Czy w Austrii jest niepełnosprawnych więcej niż w Polsce? Jest ich tylko 8 milionów. 

2 hours ago, filipert said:

I jeszcze jedno, czy te sprzęty kempingowe są jakoś dofinansowywane za granicą? 

Tego nie wiem. Na pewno mówimy o sporych różnicach między państwami. Od zasobności portfela po to, co gwarantuje i zapewnia państwo. Jest sporo rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi, które przez to zdecydowały się na emigrację. Z tych, które znam osobiście - żadna nie żałuje. 

I tak jak napisał @smok_wawelski można kupić wszystko. Wystarczy mieć kasę. Ale u nas rodziny, które mają niepełnosprawne dzieci naprawdę mają na co wydać pieniądze, jak już wyżebrają i uzbierają na aukcjach. Ja szukałam kampera na gwarancji, z pełnym serwisem, z zakupem na rzecz fundacji, z myślą o wypożyczaniu go podopiecznym.

Przepraszam za to typowe, polskie narzekanie... ale jak człowiek w kilku sprawach, jak Syzyf, kula kupę gnoju na górę a ta ciągle spada, to przychodzi rozgoryczenie. Pewnie to też kwestia wieku i okoliczności,  w jakich przyszło mi żyć. I tego, że obracam się w gronie ludzi, którzy pracują w różnych fundacjach i wiem z czym muszą się mierzyć ich podopieczni. Żółć mi się ulewa już ;) 

To się wypłakałam, trochę mi lepiej. Dziękuję za cierpliwość. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Commander napisał:

Rewelacja.

Ciekawe czemu nikt teraz nie produkuje takich przyczep.

 

1. Jak podłączyć przewody wtyczka w dachu to tak średnio ?

2. Dach jako mocowanie dla lekkiej ok. Ale dla dmc 1200+ to tak chyba słabo 

3. 1/3 strata powierzchni dolnego przodu przyczepki przy takiej samej długości jak standardowe 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.