Mover, czyli napęd do przyczepy - uwagi do samodzielnego montażu

[kalapan]

Musi iść koniecznie do końca profilu, czyli nawet dalej jak masz na rys. 1

[jacekzoo]

Tzn tylko tak narysowane, obmierze tak żeby ,,mostek,, był dociśnięty do ramy. Tylko teraz tak myślę czy cybanty mi wystarczą na długość w tej konfiguracji, tzn mostek :/ jutro to sprawdze, jak nie to będe musiał zamówić rogalika bo przy tym rozstawie i grubości cybantów jest tylko jedna długość

[chris_66]

To jeszcze dopytam, nie wiem czy to ma znaczenie...

 

Ja będzię mostek, i będzię się opierał o rame tam gdziejest ten kształt c, to lepiej zeby się opierał przy krawędzi (po prawej) czy w głębi profila (po lewej) ?

 

po lewej , czyli bliżej ścianki pionowej profila 

 

olej cybanta jak nie możesz dostać , masz pod ręka ślusarza to niech ci dorobi dwie blachy i daj klasyczne śruby 

 

 

Edytowane 3 Grudnia 2017 przez chris_66 (wyświetl historię edycji)

[kalapan]

... jutro to sprawdze, jak nie to będe musiał zamówić rogalika bo przy tym rozstawie i grubości cybantów jest tylko jedna długość

 

Zapomnij tego rogalika, nikt nie jest w stanie wygiąć blachę powiedzmy 10 mm w ten sposób żeby w środku była szczelina 3 mm.Nie wyobrażam sobie tego  - bo tak po prawdzie na czym to wygnie?Poza tym takie agresywne wygięcie blachy, praktycznie o 180 stopni, na pewno takiej blachy nie wzmocni, a prędzej mocno element wygięty osłabi.Gdzie więc sens?

[Voku]

Wystarczy blacha 4-5mm  

10 zostaw w spokoju bo ci kg zabraknie

[jacekzoo]

Kilogramy w trakcie podnoszenia

[kalapan]

Wystarczy blacha 4-5mm

10 zostaw w spokoju bo ci kg zabraknie

 

Kochany nie przesadzaj    Właśnie zmierzyłem swoje oryginalne blachy z reicha. Są dokładnie prawie 7.5 mm grube  i na dodatek na krańcach pogrubione właśnie do 10 mm (dospawane). Zabezpieczenia przeciwko przesuwaniu na boki są po 12 mm u góry i na dole.Więc nie przesadzajmy z blachą 4 mm. Na dodatek w oryginale blachy Reicha praktycznie  się stykają ze sobą, a u niego będą miały solidny odstęp między sobą.Jednym słowem, nawet bym nie pomyślał o tym żeby dawać przy rzeźbie coś cieńszego od 10 mm . 

No chyba , że podejdziemy do tego jak  fachowcy z mojej wsi, bo tu słyszę tylko przy każdej robocie -  "bedzie" panie.

[jacekzoo]

Spoko, też nie myśle odchudzać, będzię 10mm

[Kristofer]

Jeśli już dorabiać, to coś podobnego, jak robią producenci.

Nie mam teraz czasu na lepszy rysunek, więc poprawiłem to na Twoim.

Mocny ceownik lub tak wygięta bardzo gruba blacha i wspawane klocki metalowe:

 

 

Uchwyt musi być tak dobrany wymiarem, aby ściskał ramę, jak najbliżej jej zewnętrznej pionowej części, a nie tej niskiej wewnętrznej!!!

 

Nie może być np. tak:

 

 

Na Twoich zdjęciach widzę, że rama ma otwory - być może właśnie pod dedykowane uchwyty.

 

 

Masz tam jednak koło zapasowe, więc może przeszkadzać, chyba, że je przeniesiesz.

Trzeba też sprawdzić, czy przy takim rozwiązaniu, miałbyś odpowiednią odległość napędu od podłoża.

 

 

 

Taki uchwyt "markuje" ramę typu "L", ale jej krawędź wypada niżej od krawędzi ramy właściwej, więc trzeba zmierzyć, czy wysokość do zamontowania napędu będzie wystarczająca.

Przy takim rozwiązaniu, wykorzystujesz oryginalne uchwyty mocujące, które teraz masz.

To jest fabryczne rozwiązanie i takie uchwyty można kupić, ale prościej i taniej je zrobić we własnym zakresie. Grubość blachy taka, jak blachy ramy (ok. 3 mm - 4 mm)

Edytowane 3 Grudnia 2017 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[jacekzoo]

Jutro to posprawdzam, nie wpadłem na takie rozwiązanie. Ale jest jedno ale, te otwory który pokazujesz są za osią, jednak wolałbym go zamontować przed nią, tylko są też mocowania amortyzatorów :/ jutro wyprowadzę budke na bardziej ,,dostępny,, teren, bo teraz stoi przy samej ścianie, i przymierze jakby to wyglądało

[Kristofer]

Rozwiązań jest naprawdę dużo. Można na ich podstawie dopasować coś do własnych potrzeb, byle tylko uwzględnić sposób pracy napędu, a więc wszystkie występujące wektory sił i naprężeń.

 

Kolejne dwa rozwiązania:

 

Widoczne przetłoczenie dodatkowego uchwytu jest w celu poprawienia jego sztywności.

 

 

 

To ostatnie wykorzystuje dodatkową, poprzeczną belkę przykręconą pomiędzy lewą i prawą stroną ramy.

Do belki są zamontowane specjalne uchwyty (ich kształt widać na rys.), do których mocuje się napęd.

Edytowane 3 Grudnia 2017 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[kalapan]

Mocno mi się wydaje Kristofer, że te  inne rozwiązania to są do niższych ram i chodzi w nich głównie o "zapewnienie" sobie  tych magicznych 185 mm wysokości,  wymaganej do montażu movera.W innym przypadku nie zmieścisz się z moverem pod spodem.To właśnie ja miałem u siebie przy mojej wysokości ramy 140 mm.Dlatego zrezygnowałem z Enduro, na rzecz Reicha.Oczywiście mogłem stosować te podkładki, nawet dorobione, bo oryginały miały wręcz idiotyczną cenę. Jednak nie poszedłem w tym kierunku, bowiem co bym nie robił - zawsze obniżałem się z samym moverem. A tego chciałem uniknąć za wszelką cenę, chociaż nawet w najgorszym wariancie, miałbym wymaganą odległość movera od ziemi. Mimo wszystko lepiej jest mieć mover jak najwyżej - to zawsze bardziej bezpieczne dla samego movera, a i większy komfort choćby psychiczny dla samego kierowcy.Ale to tylko moje skromne zdanie.

Edytowane 4 Grudnia 2017 przez kalapan (wyświetl historię edycji)

[sebka34]

No to założysz wtedy z drugiej strony. U mnie mover jest za osią, bo przed. Osią jest mocowanie amorka i kolidowałoby z moverem

Jeśli założę za osią to będzie mover działał odwrotnie tzn zamiast na pilocie kręcić w prawo będzie kręcić w lewo. Chyba że zmieni polaryzację na silnikach, lub przy podpięciu do centrali. Lecz zastanawiam się czy tak wolno.

[jacekzoo]

A w czym miałoby to przeszkadzać?

[Kristofer]

Mocno mi się wydaje Kristofer, że te  inne rozwiązania to są do niższych ram i chodzi w nich głównie o "zapewnienie" sobie  tych magicznych 185 mm wysokości,  wymaganej do montażu movera.

 

Jak pisałem, to tylko kolejne przykłady różnych rozwiązań. Mając trochę twórczej inwencji i patrząc na te wszystkie rozwiązania, można we własnym zakresie coś zaprojektować. Oczywiście należy uwzględnić to, o czym wspominałem, choćby wysokość umieszczenia napędu, gdy zastosujemy jakieś własne rozwiązanie.

Mimo wszystko lepiej jest mieć mover jak najwyżej - to zawsze bardziej bezpieczne dla samego movera, a i większy komfort choćby psychiczny dla samego kierowcy.Ale to tylko moje skromne zdanie.

 Zupełnie się z tym zgadzam, tylko czasem jest tak, że nie ma zbyt wielu możliwości montażu i trzeba iść na kompromis, a wtedy najważniejsze jest, aby zachować chociaż wymagane niezbędne minimum (opis zawarłem w początkowej części tego tematu).

Jeśli założę za osią to będzie mover działał odwrotnie tzn zamiast na pilocie kręcić w prawo będzie kręcić w lewo. Chyba że zmieni polaryzację na silnikach, lub przy podpięciu do centrali. Lecz zastanawiam się czy tak wolno.

 

Nie zastanawiaj się, tylko przeczytaj chociaż pierwszy post - tam masz odpowiedź.