Skocz do zawartości

Czyja to przyczepka ? Adria Opatija


stico80

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 373
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

DRODZY FORUMOWICZE Jeszcze raz apeluje aby skupić się na pomocy magdu a nie wytykaniu błędów, po tych wsztstkich wpisach sądzę że sprzedawca i tak szybko się nie wybieli... fajnie jest komuś napisać jaki to jest do dupy ale widzę że trudniej zaproponować komuś pomoc. Osobiście nie znam się na remontach przyczep i nie znam nikogo kto się tym zajmuje więc niby łatwo mi tak mówić jednak wiem że są osoby które taką wiedzę bądź znajomości posiadają. Szkoda strzepienia języków bo to i tak nkc nie da, sprzedawca nie poczuwa się do błędu ( choć powinien) więc chociaż cała reszta niech udowodni że można polegać na forumowiczach!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przyjął to chyba czas zakończyć ten temat?

 

Moim zdaniem Kol. Marko6 miał na myśli, że Administracja juz dawno pokazała swoje stanowisko w tej sprawie, a nie ze przyczepa została przyjęta przez sprzedającego :hmm:

Gdybym się mylił, to popraw mnie marko6

 

post-8228-0-53139500-1396464651_thumb.jpg

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądząc jak odnosił się do tematu to nie przyjął i nie przyjmie przyczepy. Wystarczy przypomnieć sobie jego przygodę z psem - wszyscy winni poza głównym bohaterem.

BTW ciekaw jestem czy umowa była zawarta zgodnie z prawem czy może "na niemca"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomii, dnia 31 Marz 2014 - 11:24, napisał: snapback.png

Hmm nie wiem czy jedynym rozwiązaniem aby wyjść z twarzą nie jest przyjęcie tej przyczepy z powrotem  :hmm: .

Już to dawno zrobił

 

 

Jeśli tak się stało to chociaż coś ale i tak załatwia to sprawe tylko połowicznie ... :oslabiony:   smród zostaje ... ucierpiało morale forumowiczów i całe forum dostało po dupie Nie mówie już tu o jakiś jednostkach ale odbiło się to na całej Naszej społeczności, podłamało to zaufanie, działanie w dobrej wierze i rzetelności użytkowników oraz treść jaką niesie forum ... przykre ... :oslabiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristofer,nie ma co poprawiać dokładnie tak miałem 

na myśli, że Admin już zajął stanowisko.

AUTOJUR,  niestety nie przyjął i chyba raczej nie przyjmie.

Raczej jest teraz obrażony na nas.

 

Malinka_ 23, Masz rację tyle tylko, że taki samodzielny remont to dla kogoś niezaznajomionego to

ogromne wyzwanie i nie każdy rzuci się na taka głęboką wodę.

Gdyby jednak tylko zechciał to chyba nie wątpisz, że w kąciku technicznym fachowcy pomogą ochoczo.

 

Trudno stało się jak się stało napisano już chyba wszystko.

Fakt myślałem sobie , że WojtEwa  może choć zadeklaruje partycypację w kosztach remontu.

Wychodzi, że jednak nie.

Może więc czas zamknąć ten temat ?????

Edytowane przez marko6 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdu. W Częstochowie jest dobry fachowiec Andrewa1. Mnie robił cały przód i jestem bardzo zadowolony. Może napiszesz do niego na PW. Myślę, że gdy mało wiemy o przyczepach a w szczególności o ich naprawie to lepiej niech za nie wezmą się ci co robią to dobrze. Chyba że znasz się na takiej robocie. Popieram idę pomocy finansowej  spróbujmy wspólnie jednorazowo w tej szczególnej sytuacji.  A i może ktoś się zreflektuje i walnie się w piersi. Mam nadzieję, że Forum pozostanie taki jakim było a ten smrodek może będzie jedynym i bez powtórki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram Eda, kazdy chetny po stowie lub ile chce i w tym wyjatkowym przypadku damy rade handlarzynom...

 

Podac konto na wplaty, na koniec po miesiacu podac wysokosc wplat aby nie bylo niedomowien. I koniecznie lista wplat do wgladu tylko modom i zrobimy bude jak ta lala.

 

Obronimy honor forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edziu forum już nie będzie takie samo ...

 

... wywody może nie w temacie ale co tam :]  zdarzały się już różne akcje na forum i po każdych z nich było widać skutki ... starzy forumowicze pewnie pamiętają ... nie będę tu przytaczał żeby się dyskusja nie rozrosła ale zobaczmy skutki, anonimowe avatary, ograniczona aktywność czy najgorsze, zniknięcie pewnych osób ... tak to się kończy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestie pomocy finansowej nie są takie proste, jakby mogło się wydawać i raczej nie powinny być tematem forum ogólnego. Czasami mogą sprawić kłopot zarówno obdarowanemu, jak i darczyńcy (z różnych powodów)
Oczywiście, jeśli ktokolwiek ma taką ochotę, to moim zdaniem należy takie sprawy załatwiać poprzez PW.
IMHO

Sorry za mały OT


Edziu forum już nie będzie takie samo ...

 

... wywody może nie w temacie ale co tam :]  zdarzały się już różne akcje na forum i po każdych z nich było widać skutki ... starzy forumowicze pewnie pamiętają ... nie będę tu przytaczał żeby się dyskusja nie rozrosła ale zobaczmy skutki, anonimowe avatary, ograniczona aktywność czy najgorsze, zniknięcie pewnych osób ... tak to się kończy ...

 

Cały czas próbuję te właśnie fakty uświadomić :hmm: 

Masz całkowita rację, a z reguły odchodzą najbardziej wartościowi ...  Powody są rożne, nie koniecznie podobne tematy, jak ten, ale te wszystkie historie składają się na całość. Każda skaza pozostawia ślad ...

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristofer ma całkowitą rację.

Taka zbiórka pod egidą forum jest niemożliwa w świetle prawa.

Noo byłoby ewentualne wyjście z sytuacji.

Rok temu było głośno o spalonej przyczepie forumowicza.

Jak sobie przypominam na kilku zlotach zrobiono taka nieformalna zbiórkę .

Na Langoszach też.

Tyle tylko, że nie wszyscy chętni na takie ewentualne wsparcie jeżdżą na zloty.

Nie wszyscy forumowicze zaglądają do tego kącika.

Trzeba by założyć jakiś nowy temat.

Tyle tylko , że wtedy rozniesiemy ten smrodek na całe forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, wiec zbierajmy razem na ognisko... na swinke na ognisko ;-)

 

 

... a forum juz od dawna nie jest takie... jak kiedys... i nie bedzie i z jednej strony pewnie to i dobrze... przykladem ten watek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Jestem i będę.

Nie jest mi ani głupio, ani wstyd.

90% Waszych wypowiedzi Koledzy to hipotetyczne brednie.

Powtarzam NIKT nie zna okoliczności tego zakupu. Tylko ja i załoga Magdu.

.

Mogę jeszcze dodać, że Magdu... - nie, nie mogę !

.

Muszę jeszcze coś sprostować bo w natłoku postów nie sposób ogarnąć zarzutów.

Te wyssane z Waszych palców nawet nie prostuję, ale...

Zauważyłem zaległość więc się ustosunkuję:

Jest w niej czysto, sucho, ciepło, widno, miło i sympatycznie.

.

O ile niebieskie byłoby wiarygodne, to czerwone było nie prawdą. Przyznaję.

Wzięło się to z gotowca który miałem w komputerze z czasów jak sprzedawałem Knausa .

Skopiowałem, wkleiłem i tak zostało nie tylko to zdanie. ALE...

Pozostały opis dotyczący stanu Adrii , szczególnie FRAGMENTU ściany, już temu zaprzeczył.

To zwykły paradoksalny chochlik.

Opis o konieczności naprawy ściany powiązany ze zdjęciem miał dowodzić, że ów fragment ściany nie zaraził narożnika i tyłu.

Z mojej fachowości ocena że nie jest to tragizm ani dla majstrowicza, ani dla Pasjonata, ani dla Andrewa1 i wielu im podobnych bo na forum są fotorelacje z napraw w warunkach garażowych, czyli...DA SIĘ!

.

Nie będzie żadnych "niespodzianek", zapewniam honorowo.

Żadnych, o których nie było mowy w opisie. Honorowo!

Problemy z interpretacją należy konsultować.

.

Coś tam jeszcze o zapachach było.

Czy to źle że na pierwsze kroki uczuliłem/uświadomiłem Magdu na najbardziej niepożądany zapach jaki może tkwić w budach?

Nie było tam ani piwnicy, ani odświeżaczy. Smród jeśli to starości jak szafa u babci.

O co więc chodzi?

O dokuczenie bo jest akcja pt "Jazda po WojtEwa"

Wyłazi oto w większości obecnych w temacie czysta złośliwość i drugie oblicze z obcym Wam obiektywizmem.

Ogłoszenie nie ma żadnego znaczenia dla procesu jakim jest zakup budki.

W całym opisie starałem się nie pominąć niczego, co byłoby zaskoczeniem dla odwiedzającego, wspomniałem o wszystkim, do kogo jest kierowana oferta,  dlatego zapewniałem że niespodzianek nie będzie. I nie było!

Ocena szczegółowa jest tylko w realu i taka była w rzeczywistości przeprowadzona. 

Pokazałem więcej niż niezbędne minimum.

To co Wy widzicie na zdjęciach wklejonych przez Magdu, oglądane było na żywo.

Było zaglądanie, macanie, rozkładanie łóżka, otwieranie schowków...

Nie zostało pominięte nic.

.

Zostało zaakceptowane to co pokazywałem, o czym mówiłem, co radziłem. Trwało to... powiedzmy kilka godzin.

Wyjaśniałem rozmach koniecznych napraw, że to nie jest pikuś, to dłuższa praca wymagająca demontażu mebli, rozbiórki części ściany - stąd sugestia by podjąć się tego po sezonie i krok po kroku całe forum doradzi/poradzi/pomoże.

Żadnego tabu ani otumaniania.

Stało się jednak tak, że to o czym mówiłem przy oględzinach, po 2 tygodniach we wnioskach przerosło możliwości/zdolności Magdu .

Zaczęła się gorycz z moją winą w tle bo powinienem sprzedać... no właśnie , jaką jeśli nie prawdziwą?

.

Tuż przed odjazdem z budką na haku zdarzył się jeszcze bubel którego nie przewidziałem:

Nie zadziałały światła, doszliśmy do wniosku że z winy gniazda w holowniku, ale udało się oświetlić zestaw doraźnie.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.