Skocz do zawartości

Czyja to przyczepka ? Adria Opatija


stico80

Rekomendowane odpowiedzi

To proste. Jak mogłeś kupić budkę nie wiedząc w jakim jest stanie, mając doświadczenie? Tym bardziej, że wiem o co najmniej jednym przypadku, kiedy doradziłeś zakup, ja ją widziałem po zakupie i wygląda naprawdę świetnie. Więc jak to jest? Kilka miesięcy temu dałeś radę, a teraz kupując szrot na handel nie wiedziałeś? Wszystko mi tu nie pasuje.

No widzisz w jakiej Ty i inni głębokiej niewiedzy jesteście?

Nic nie pasuje bo diablisko tkwi w szczegółach, których bez zapoznania z całą tą sprawą po prostu nie dostrzegacie.

To co czytam to przeniesienie nieukształtowanej faktami wyobraźni na łamy forum, byleby sobie pokrzyczeć/ulżyć.

Tylko nieliczni potrafią się zagłębić, przemyśleć i dojść do pewnych niewątpliwych wniosków.

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 373
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

...

a propo: WojtEwa- ile PW rozesłałeś w ciągu ostatnich 24h próbując "za sceną" uwiarygodnić swoją aktualną pozycję "dobrego niewiniątka"?

...

 

'...Bez kozery powiem pińcet..."

Nie kompromituj się Speedy z tymi pomówieniami, zapytaj administrację.

Kristofera o coś poprosiłem, odpisał - odpisałem - podziękowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Bardzo nieliczni przeczytali między wierszami to co należało przeczytać. Powinieneś pisać anonse w kronikach matrymonialnych. Więcej w tym temacie nie będę się wypowiadał i w zasadzie nic bym nie napisał, gdyby nie to, że wiem jak czuje się Magdu i zapewniam Cię, że nie jest to nic przyjemnego.

Edytowane przez Robak70 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek, a nie mozesz tak po prostu zaproponowac magdu zwrotu kasy ?

Owszem. Z jakiego tytułu?

... Bardzo nieliczni przeczytali między wierszami to co należało przeczytać.

...

Ci sami nieliczni potrafią wyciągnąć właściwe wnioski z nabytej wiedzy w sprawie.

Robak, kij ma zawsze 2 końce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gfizyk. 

Jeśli masz jeszcze ochotę, to zerknij na post 28 

A tu masz moje proste trzy pytania - bez jakiejkolwiek odpowiedzi.

Czy te proste pytania są jakimś  " wściekłym atakiem " na kolegę forumowicza???

 

Wojtku.

 

1 Czy to nie Ty napisałeś, że w przyczepie jest sucho???  i co wedle Ciebie stwierdzenie wyraźnie sugeruje.

2 Czy to Ty  napisałeś, że tylko drobny kawałek ściany jest wątpliwy- jednocześnie zapewniając, że to pikuś.

3 Jak to możliwe, że przy takiej wielkiej dokumentacji foto. Zabrakło fotek , które wkleiła Magdu.

 

Odpowiedz sobie sam .  

Gdyby w tej super uczciwej ofercie znalazły by się te foty. - post 28

To jak sądzisz doradzalibyśmy zakup ?? . Czy może jednak nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem. Z jakiego .

Może dlatego, ze do opisu na allegro wkradł się błąd:

 

"Jest w niej czysto, sucho, ciepło, widno, miło i sympatycznie.

W środku pachnie naturalnym starym drewnem a nie odświeżaczami maskującymi smród stęchlizny."

 

Nie wiem...ja tam się na handlu nie znam...tak tylko jakoś niesympatycznie się zrobiło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WojtEwa: Zerknij sobie dobrze na podany przez jacekwwa fragment Twpjego ogłoszenia (post 127). Przeczytaj jeszcze raz co napisałeś otwierając budkę dla Magdu ( to o zapachu piwnicznym. Teraz powiedz mi czym ta sytuacja rózni się od klasyki polskiego "handlowania". Towar niezgodny z opisem.....a Koleżanka z forum zrobiła min 800km żeby się o tym przekonać, jednocześnie inwestując w rozwój Twoich zdolności literackich 10% wartości "przyczepy" (koszty paliwa).

Jak dla mnie to już jest wystarczający powód oby oddać kasę. Zwłaszcza gdy ,jak sam sugerujesz, zarobek jest symboliczny....a może nawet nie mniejszy niż już poniesione koszty transportu przez Magdu ( nie podpowiada, po prostu to przemyśl)

 

Dużo osób wypowiadało się w temacie, ale nawet Ci którzy chcieli zostać neutralni nie mieli odwagi napisać wprost lub nie: "wszystko zgadza się z ogłoszeniem i widać czarno na białym- odwalcie się od Wojtusia"

 

Wg mnie masz 2 wyjścia:

- uznać swój błąd i oddać kasę

- nie uznawać błędu i oddać kasę z tytułu gwarancji dobrej woli. ...Każdy sprzedający  może uznać wniosek gwarancyjny (nawet jeżeli jest bezpodstawny) i uznać gwarancję/zwrot towaru. Robi się to właśnie dla zachowani dobrego wizerunku firmy/marki. Rozwiązanie stosowane często i gęsto w poważnym biznesie.

 

No oczywiście jest droga nr 3: iść jak dotąd w zaparte, pisać wszystkim ,że się nie znają i zostać forumowym betonem.

 

PS: Magdu popełniła błąd wybierając się samotnie po budkę. Oczywiście mogła poprosić na forum o ocenę- tylko ,że to też nie daje gwarancji sukcesu ( bo sprzedający wie co pokazać a co nie), a dla świeżego członka forum, "sprawdzanie" w ten sposób oferty innego członka forum, może być krępujące.

 

Dla mnie temat zakończony: jest już napisane wszystko co być powinno. Piłka po stronie WojtEwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kim Ty spidi jesteś że tu piłeczkę odbijasz? Adwokat Magdu czy jak? 

 

Rozumiem, że wyrokować wyroki lubisz, bądź poczuwasz się do obrony (wg Ciebie) osoby poszkodowanej.

 

Z Twojego postu wynika, że Magdu popełniła błąd, i należy jej się zwrot pieniędzy zapłaconych (czyli de facto żadnych strat z tytułu błędu).

 

A gdzie Wojtek popełnił błąd? W czym jego wina, ja dalej tego nie widzę, oświeć mnie proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem ogłoszenie, zawsze czytam ze zrozumieniem.

 

Nadal nie widzę jakiegoś rażącego błędu. Jest opis, dość szczegółowy, na pewno na tyle szczegółowy by dać do zrozumienia, że przyczepa ideałem nie jest i będzie wymagała prac (czy to większych czy mniejszych, na pewno nie da się tego ocenić ze zdjęć)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W opisie budki. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem. Magdu popełniła błąd w sposobie zakupu, a Wojtuś wg mnie zrobił zwykłe oszustwo (choćby w opisie)

Odpuść, nie będzie szczęśliwego końca tej sprawy. Pozostaje sąd, a sprawa do sądu nie trafi bo Nabywca do awanturników nie należy. Najrozsądniejsze wyjście zaproponował adamkwiatek. Może znajdzie się ktoś kto podjąby się oceny zniszczeń, zaproponował wycene, a my pomożemy sfinansować naprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wituś masz 100% racji ten temat będzie drążony cały czas bez finału, jest to wyjście wycenić koszty remontu i podzielić na pół kupujących i sprzedającego.  Najrozsądniej będzie w ten sposób sprawę załatwić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://orzeczenia.za..._2013-09-04_001 Tutaj jest podobna sprawa :miga:

Ktoś miał dobrego prawnika albo dobre znajomości. Gdyby taka sytuacja była codziennością niemożliwe by było sprzedanie jakiejkolwiek przyczepy. Wszyscy by kupowali lekko gnijące, a po powrocie z wakacji oddawali. Ty jako sprzedający nie mógłbyś ruszyć tej kasy bo przez rok, a może dwa coś się może nabywcy rozszczelnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.