Skocz do zawartości

Czyja to przyczepka ? Adria Opatija


stico80

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz doczytałem że tworzy się koalicja wobec pomocy dla Magdu.

Możecie mieć z tym kłopoty natury prawnej.

Nie dotyczy to jednak mnie, mogę wykonać przelew w ramach "renegocjacji warunków umowy"

Przed fiskusem jestem czysty - płacę podatki.

.

Zatem w świetle słusznej idei deklaruję się w pierwszej kolejności do zrzutki na opłacenie faktury.

Czysty zysk 2 skromnych dni nad Bałtykiem gotów jestem na naprawę przekazać.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 373
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Parę godzin pokazywałeś budkę i nie zorientowałeś się, że Magdu to Magdu(koleżanka z forum)?

Uważasz, że opis z ogłoszenia nie ma znaczenia w procesie sprzedaży. ..Ty na prawdę jesteś poważnie ograniczony umysłowo. To sporo wyjaśnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek.

Zareczam Ci , że nie biorę udziału w żadnej akcji " aby Ci dokopać "

Dla majsterkowicza sama frajda a do sezonu spokojnie można sobie ją urządzić po swojemu.

Noo jeśli Andrewa  jest takim sobie tylko majsterkowiczem - to gratuluje poczucia humoru.

To może trzeba było napisać w ogłoszeniu - zamiast tych wszystkich dupereli. że oferujesz

przyczepę do małego, czy większego remontu.

To trzeba było wkleić foty z tymi spuchnięciami, z tym narożnikiem od spodu.

A nie sraty-taty Cudowna, wspaniała i niepowtarzalna przyczepa.

Co to za wytłumaczenie, że przez przypadek wkradło Ci się , że jest Sucha.

Nie wiem ile kilosów zrobiła Magdu po te przyczepę - zachęcona i napalona po przeczytaniu tego

co napisałeś. 

Pewno gdyby Ci się nie " wkradły drobne " błędy.

Gdybyś wkleił foty ze spuchnięciami , to pewno odradzono by jej wyjazd po tę przyczepę.

No a wyjaśnienie, że dałeś fotkę zdrowej części , aby pokazać, że dalej nie poszło- wybacz, ale to są jajca.

Wojtek nie weź tego teraz za bardzo do siebie.

Teraz każdy gość sprzedający przyczepę może dostał instrukcje postępowania.

Jak pojedziemy , zobaczymy spuchnięte i gnijące miejsca , których celowo nie wstawił na fotach.

To możemy usłyszeć- Panie pokazałem dobre miejsca, żebyś pan widział, że destrukcja aż tak daleko jeszcze nie poszła.

Ale dosyć o tym.

Z szacunku do Twojego wkładu na forum. Pierwszy wyciągnę dłoń do zgody.

Wojtek co zrobić mleko już się rozlało.

A może jednak zaproponujesz jakaś kwotę do zwrotu.

My od siebie może coś nazbieramy.

I powoli wszystko wróci do normy. Tylko nic nie robiący nie robią błędów.

Zdarzyło się Tobie- trudno stało się. Okopałeś się głęboko, a jeszcze można jakoś z tej sytuacji wyjść.

To raczej proste- Ty coś, my solidarnie też coś, troszkę szalony kupiec też coś.

A jak by jeszcze wciągnąć Andrewa to i może on zszedłby nieco z ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Speedy pohamuj się z określeniami i wyładuj się na siłowni, ok?

Kim jesteś żeby Ci się tłumaczyć?

Wymieniliśmy imionami i skoncentrowaliśmy się na budzie, a nie kto jest kim.

Nie wiedziałem z kim mam do czynienia.

.

Było dużo telefonów, podejrzewałem że to byli Bursztynka's aż do wpisu Magdu o Adrii ale to niczego nie zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...

 

Noo jeśli Andrewa  jest takim sobie tylko majsterkowiczem - to gratuluje poczucia humoru.

...

Z szacunku do Twojego wkładu na forum. Pierwszy wyciągnę dłoń do zgody.

Wojtek co zrobić mleko już się rozlało.

...

A może jednak zaproponujesz jakaś kwotę do zwrotu.

...

Marek nie zrozumialeś, o Andrewa i majsterkowiczach garażowych zdolniachów to w pozytywnym znaczeniu.

.

Dziękuję, doceniam.

Pomysł jest do zrealizowania, mi nie wolno go organizować bo tak nie wypada, ale na liście będę.

.

Oficjalnie publicznie? No co ty?

:banned:

Kilka postów wyżej z grubsza się zadeklarowałem.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojtewa jestes forumowiczem z duzym, bardzo duzym stażem wiec to jest powod by sie tłumaczyc, dałes ciała i zarobiles swoje tylko po co sie tłumaczysz bez sensu skoro sprzedałes mine podobno sucho i idealna dla osoby nie znajacej sie w temacie co potrafiłes wykorzystac jako stary wyjadacz i perfidny handlarz, sory ale psujesz caly wizerunek forum o osob ktore pomagaja w ocenie i ogladaniu cepek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów. Jestem mężem magdu i właścicielem Adrii zakupionej od forumowicza WojtEwa. Pora jest późna więc będę się streszczał.
Na początku chciałbym podziękować ludziom z forum, ponieważ już od początku poznaliśmy się na forumowiczach (patrz Ryba, Struś, Speedy) jako na osobach bardzo pomocnych, życzliwych oraz otwartych (w pozytywnym słowa znaczeniu). Odnosząc się także do części wpisów mówiących że to forum nie będzie już takie samo, chciałbym napisać żeby nie popadać w pesymizm.
 
Odnosząc się już konkretnie do sprawy zakupu chciałbym zwrócić uwagę na najważniejsze sprawy, które w toku dyskusji mogły się zagubić - moja żona pisała już o tym:
 

Skala remontu skłoniła nas do poszukania fachowej pomocy. Przyczepa obejrzana przez fachmana, czeka u niego w kolejce. Feralny narożnik i okolice były już kiedyś naprawiane, w sposób nie polecany. Fachman pokazał nam m. in. czarny silikon. Zdjęliśmy kawałki tapety. Przegniła sklejka w rozsypce, tapeta ją trzymała nie odwrotnie. Do wymiany zdecydowanie ponad metr bieżący jednej ściany, tył po całej szerokości i nie wiemy jeszcze jakiej wysokości, nie jesteśmy pewni dachu z tyłu. Podłoga i przód chyba dają radę, lewa strona chyba też. Uszczelnienie od nowa. Szereg szczegółów.
 
Nadal nie jesteśmy pewni na czym do końca stoimy. Trudno więc coś konkretniej postanawiać.

 
To nie nasz odbiór remontu ale jego skala okazały się inne. To nie tylko mały fragment, nie tylko jedna ściana.
Gniazdko wymieniliśmy w naszym ciągniku, elektryka przyczepy jest sprawna. Nie o elektryce i innych omówionych drobiazgach mowa (wiele sprawdzonych, część jeszcze sprawdzimy). Chodzi o inną skalę remontu i o to, że jest konieczny już teraz. Tak nie miało być.
 

Wyjaśniałem rozmach koniecznych napraw, że to nie jest pikuś, to dłuższa praca wymagająca demontażu mebli, rozbiórki części ściany - stąd sugestia by podjąć się tego po sezonie i krok po kroku całe forum doradzi/poradzi/pomoże.
Żadnego tabu ani otumaniania.
Stało się jednak tak, że to o czym mówiłem przy oględzinach, po 2 tygodniach we wnioskach przerosło możliwości/zdolności Magdu .
Zaczęła się gorycz z moją winą w tle bo powinienem sprzedać... no właśnie , jaką jeśli nie prawdziwą?
.

 
Czy moja żona miała to wszystko sama naprawiać? Pewnie by jej się to udało, gdyby to rzeczywiście było tylko odkręcenie szafek i wymiana kawałka jednej ścianki, wszystko od wewnątrz, w szczelnej przyczepie.
 
Było powiedziane wyraźnie przez WojtEwa naprawa najwcześniej po sezonie! Niestety ale tego sezonu nie dało by się przejeździć. Po pierwszym deszczu się sypnęło! Ciężko mi uwierzyć że WojtEwa jest teraz zaskoczony, jako forumowicz i osoba znająca się wydaje mi się że nie doradziłbyś nikomu kupna takiej przyczepy. Niestety trudno nie ulec wrażeniu że inne jest tłumaczenie gdy się sprzedaje przyczepę - ale powinien jako forumowicz powiedzieć że teraz nie jest na wyjazdy tylko od razu do remontu.  Szkoda, że nie usłyszeliśmy w czasie oględzin, że z remontem nie można czekać i trzeba zabezpieczyć przyczepę przed deszczem. Nie zrobiliśmy tego, stąd duże zmiany wizualne.

Tak wynika z opinii naszego fachmana. Tak też napisał Andrewa1 (na podstawie opisu i zdjęć):
 
wychodzi  ze  cieknie  dachem  czyli  listwy pytanie  co tak de facto jest czyli jak  wygląda rama górna  bo jeśli jej nie ma  to  nie ma szans na uszczelnienie  
jedyny sposób  to pod folię całą przyczepę  
problem  to  jak to się ruszy  to co wyjdzie 
bo  zapach będzie  okropny

Edytowane przez Heinrich (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek no własnie publicznie.

Trudno -trzeba nieco posypać głowę popiołem. :blagac:

Ja widziałbym to tak.

Ty deklarujesz jakaś konkretną kwotę.

My zbieramy na pieczenie prosiaka też jakieś konkretne kwoty.

Deklaruje na liście chęć wzięcia udziału w takim pieczeniu i dostaje na PW nr konta.

No i poprosimy administracje aby nieco zmiękczyła  Andrewa.

Ja sobie myślę, że odliczysz zarobek i coś jeszcze od siebie dorzucisz.

I sprawa ładnie się rozejdzie po kościach.

No nasz forumowy prześmiewca -  Adam. Deklarował co prawda jak sobie przypominam, równowartość

ćwiartki. Jednak myślę, że jak sięgnie do drugiej kabzy- tam gdzie jeszcze nie ma węża.

To może wygrzebie równowartość 0,7 Finlandii.

Chyba, że ktoś ma inny pomysł.


Heinrich.

Teraz już nie czas na żale.

Jak widzisz idzie ku lepszemu - Chcemy Ci jakoś pomóc.

To forum się trzyma i będzie trzymało się jeszcze długo.

Napisz lepiej czy już przykryłeś przyczepę folią.

Komu i ewentualnie kiedy dasz ją do naprawy.

I poczekaj troszkę aż  zainteresowani i solidarni się wypowiedzą.

Panowie, żale już wylaliśmy. Pytanie czy pomożemy zmyć te plamę ????

Czy dalej będziemy bić pianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remont budy w takim stanie, to praktycznie odbudowa od zera. Sumując koszt budy i koszt odbudowy wyjdzie nam kwota za którą kupimy cepę pełnowartościową, lepiej wyposażoną, młodszą i do użytku od zaraz. Dlatego moim zdaniem remontowanie tego sztrucla nie ma sensu. Heinrich tylko mnie utwierdził w przekonaniu że zostali oszukani przez Wojtka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ale jak się rozbierze to albo remont za kupę kasy albo złom :hmm:

 

Remont budy w takim stanie, to praktycznie odbudowa od zera. Sumując koszt budy i koszt odbudowy wyjdzie nam kwota za którą kupimy cepę pełnowartościową, lepiej wyposażoną, młodszą i do użytku od zaraz. Dlatego moim zdaniem remontowanie tego sztrucla nie ma sensu. Heinrich tylko mnie utwierdził w przekonaniu że zostali oszukani przez Wojtka.

Jasne, że ciężko byłoby się z Wami nie zgodzić.

Tyle tylko, że rozbiórka i ocena kosztów przez fachowca już jej na pewno bardziej nie zaszkodzi.

Pytanie, czy jakoś pomagamy, czy tylko sobie tu jeszcze trochę popiszemy?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku, nie widzę problemu. Nawet przyjmując Adamową ćwiartke (3/4 Finki to będzie nowa buda) biorąc pod uwagę ilość użytkowników tych mniej lub bardziej aktywnych. Tylko wychodzi na to, że będziemy płacić za kogoś kto za przeproszeniem dupę sobie wytarł forumową flagą. I ta osobą konsekwencji swojego czynu nie poniesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle w takich przypadkach (lub podobnych), a  przede wszystkim sporach prawda (zatem i wina) leży po obu stronach.

 

Pamiętając właśnie wcześniejsze "wydarzenia forumowe", chciałem zwrócić uwagę, jak co po niektórzy (osoby trzecie, postronne) w tym temacie rzucały jadem, gównem, wyzwiskami (niepotrzebne skreślić)w jednego z forumowiczy. Osoby zaplątane w ten konflikt powinny same dojść do porozumienia. Tego tu zabrakło, a smród jak zwykle pozostanie (w głównej mierze wytworzony przez forumowych pianobijców)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.