Wybór samochodu na holownik

[Ataman70]

a co to znaczy wykończy?

jak może końcówka haka się wykończyć?

 

IMHO końcówka haka powinna być bardziej trwała niż zaczep przyczepy, a nie widziałem nigdy ani końcówki, ani zaczepu wykończonych

W towarówce mam zaczep wymęczony, ale bez oznak spękań czy wypracowania materiału.

Nie wiem na czym ma polegać owo wykończenie.

napisz jaśniej co masz na myśli.

[mymlon]

Mierzy się średnicę główki-nowa ma 50mm. Dopuszczalne zużycie 49mm.

[Ataman70]

jutro będą pomiary

jak wyjdzie źle to będę podkładał pod główkę blachę 0,5 ;-)

[mtworus]

czyli 49 - jest wykończona

[Ataman70]

Mierzy się średnicę główki-nowa ma 50mm. Dopuszczalne zużycie 49mm.

Wczoraj czytałem troszkę po piwku, ale dzisiaj czytam już z pełnym rozumieniem textu.

 

Czy sugerujesz, ze grubość główki 1mm jest już za mała, ale np. 2mm jest jeszcze OK?

Bo przy grubości główki 2mm zużycie jest na poziomie 48mm - czyli mniejszym niż pisałeś

 

 

 

Tak tylko się droczę

[Lepciak]

Ataman70 o wypowiedzi mymlona

Mierzy się średnicę główki-nowa ma 50mm. Dopuszczalne zużycie 49mm.

Mymlon chciał dobrze ale niezbyt precyzyjnie zredagował swoją myśl. Dobrze wiesz jakiej średnicy wypowiedź dotyczy i przyjmij to za dobrą monetę oraz chęć niesienia pomocy tym których ten temat interesuje.

[Ataman70]

Tak tylko się droczę

 

przecież napisałem wyraźnie, że Tak tylko się droczę

[Lepciak]

Ataman70

[Fil]

Wy tu piszecie o hakach holowniczych w temacie wyboru samochodu do holowania? Teraz cicho! JA piszę! Nie przeczytałem wszystkich postów w tym temacie i może się powtórzę. Najważniejszym parametrem holownika przyczep jest moment obrotowy silnika samochodu holującego. Oczywiście czym większy, tym lepiej. Stąd samochody z silnikiem Diesla mają przewagę. Współczesne silniki tego geniusza i wynalazcy nie odbiegają parametrami (moc, przyspieszenie, hałas) od silników benzynowych. Przy tym ich wyższość nad benzynowymi polega głównie na dużo większej wartości momentu obrotowego przy jednocześnie sporo niższych obrotach obu porównywanych silników. Jeśli samochód ma służyć do ciągnięcia przyczepy, a poza sezonem do jazdy miejskiej nie ma nic bardziej odpowiedniego. Różnica w cenie (Diesel droższy) niweluje się jeśli roczny przebieg samochodu przekracza dwadzieścia tysięcy kilometrów i czas eksploatacji to minimum trzy lata (moje kalkulacje). Przykład: Honda Civic iVtec 1800cm- moc 140 KM, Nm 174 przy 4300 obr/min. Honda Civic i-CDTI 2200cm- moc 140 KM. Nm 340 przy 2000 obr/min. Przyspieszenia do setki takie same! Różnica w cenie to ok. 16000 zł. Wszystko jasne! Starsze samochody (silniki) trochę inaczej trzeba oceniać, ale zawsze jeśli holownik, to najlepiej z silnikiem Diesla.

[mymlon]

Fil a co powiesz na to:

Jakie więc czynniki mają wpływ na komfort i bezpieczeństwo holowania:

pojemność skokowa silnika: im większa tym lepiej. Pojemność skokową można zastąpić tylko pojemnością skokową. Duża pojemność to przede wszystkim odpowiednia elastyczność silnika na niskich obrotach, pozwalająca utrzymać ustaloną prędkość podróżną niezależnie od pofalowania terenu bez zbędnej redukcji biegów. Oczywiście ważna jest również moc silnika, jednak ta wartość jest istotna przy rozpędzaniu zestawu. W praktyce silnik dysponujący dużym momentem obrotowym i umiarkowaną mocą okazuje się lepszym napędem niż silnik o dużej mocy, ale niewielkim momentem obrotowym.

diesel/benzyna: najnowsze napędy diesla wydają się idealnym dla nas rozwiązaniem, stosunkowo duża moc i duży moment obrotowy przy niskich obrotach silnika, wysoka ekonomiczność. Jednak dla dla osób mniej zwracających uwagę na ekonomię duży silnik benzynowy będzie jak najbardziej odpowiedni.

Dla mnie idealnym holownikiem będzie Ford Galaxy z motorkiem 2,8V6 174KM 240Nm oczywiście z napędem na wszystkie kółka, zagazowany sekwencyjnym wtryskiem lpg. Wada- trzeba E jeśli przyczepa waży więcej niż 1100.

[Fil]

Mymlonie, jeśli zdanie podkreślone na niebiesko Tobie odpowiada, to skupiając się na nim muszę napisać, że oczywiście jego treść jest słuszna. Duży silnik benzynowy będzie jak najbardziej odpowiedni. Ale również diesel będzie nie mniej odpowiedni. Rozważając zakup samochodu z omawianej półki ważniejsze stają się upodobania. Problemu z ciągnięciem przyczepy z DMC 1100 kg (pomijając kat. prawa jazdy) nie ma. Można nie zauważyć, że jest podczepiona do samochodu.

[mymlon]

Problemu z ciągnięciem przyczepy z DMC 1100 kg (pomijając kat. prawa jazdy)

Nie ma problemu tylko DMC Fordzika to 2400 więc zapasu do 3,5T zostaje 1100kG.

Można nie zauważyć, że jest podczepiona do samochodu.

no fakt a wtedy...

[kiszon]

i tu sie z Filem zgadzam w 100% .. mialem wczesniej vectre 2,0 130kM tuningowana do 150kM ale powiem ze moim 2,0 HDI 110kM lepiej ciaga mi sie cycepke,, nie mowiac ze vectrowa bezynka (oczywiscie tez dawala sobie rade) przy doczepieniu ogonka i dolozeniu na dach wielocypedow palila okolo 15l/100 a diesel? nie sprawdzalem .. ale okolo 8 sie miesci z cycepa oczywiscie... ale jak fil pisze przy dieselku nie odczuwa sie tak przyczepki... jazda jest bardziej elestyczna.. nie macha sie lewrkiem tak czesto jak benzynka..

[szary11]

i tu sie z Filem zgadzam w 100% .. mialem wczesniej vectre 2,0 130kM tuningowana do 150kM ale powiem ze moim 2,0 HDI 110kM lepiej ciaga mi sie cycepke,, nie mowiac ze vectrowa bezynka (oczywiscie tez dawala sobie rade) przy doczepieniu ogonka i dolozeniu na dach wielocypedow palila okolo 15l/100 a diesel? nie sprawdzalem .. ale okolo 8 sie miesci z cycepa oczywiscie... ale jak fil pisze przy dieselku nie odczuwa sie tak przyczepki... jazda jest bardziej elestyczna.. nie macha sie lewrkiem tak czesto jak benzynka..

 

 

 

Tu warto wspomnieć na temat tuningu silników i późniejszej przydatności jako holownika.

 

Każdy silnik, niezaleznie czy diesel czy benzyna, po podniesieniu mocy zmieni zakres obrotów kiedy tą siłę będzie można wykożystać. Każde konie i moment obrotowy zwiększane w górę zwiększają również obroty przy których jest osiągay ich max. Tym samym osłabiany jest dół obrotów. Silnik ma lepsze osiągi tylko i wyłącznie kiedy się go wkręci na wyższe obroty. Na niższych będzie słabszy od seryjnego.

Uważam, że żaden tuning silnika nie ułatwi nam holowania kempingu. Więcej powachlujemy drążkiem biegów, kręcąc obrotami zwiększymy zużycie paliwa. Na niskich będziemy zakatowywać silnik... mimo, że koni niby jest więcej będzie on się męczył.

[Andy]

Każdy silnik, niezaleznie czy diesel czy benzyna, po podniesieniu mocy zmieni zakres obrotów kiedy tą siłę będzie można wykożystać. Każde konie i moment obrotowy zwiększane w górę zwiększają również obroty przy których jest osiągay ich max. Tym samym osłabiany jest dół obrotów. Silnik ma lepsze osiągi tylko i wyłącznie kiedy się go wkręci na wyższe obroty. Na niższych będzie słabszy od seryjnego.

I tu się z Tobą nie zgodzę. Odpowiednio "napisany" progam do konkretnego silnika (oczywiście pomiar na hamowni przed o po) może wręcz obniżyć obroty przy których osiągalny jest max moment. Jak znajdę jeszcze pomiary Octavii , którą sprzedałem to wrzucę na forum. Oczywiście mówimy o profesjonalnym tuningu , a nie, wpięciu "power boxa" z allegro za 300 zł , który jedyne co dobrze robi, to przelewa silnik paliwem i wypala dziury w tłokach. Moja Octa miała moment z 235 na 342 Nm i moc z 110 na 141 KM i z przyczepą 1200kg , przy autostradowej 100-110 paliła 8,3l. Szary ,nie opieraj się na artykułach z Auto Świata , zainwestuj 1200-1500 , a nie poznasz swojego Mondeo , chyba że u Ciebie pompa sterowana jeszcze mechanicznie (o Fordach nie mam zielonego pojęcia , ja tylko VAG)

 

Zdjęcie już nie aktualne , znów jest OCTAVIA , tym razem Combi 4x4