ZLOT III Ecalona dyskusja

[Tomii]

Traktuj to jednak szerzej: oba te fajne być może miejsca, ale niczym się nie wyróżniające są dla mnie symbolem przeciętniactwa.

 

Dobra rozumiem to .

 

Chciałbym jednak zwrócić uwagę na kilka rzeczy:

- niektórzy jadą na zlot żeby poznać ludzi z forum w realu

- inni jadą na zlot żeby miło spędzić czas

- jeszcze inni jadą aby porozmawiać o karawaningu i wymienić się doświdczeniem

- kolejni jadą aby świetnie się bawić

 

Świetnym aczkolwiek nie koniecznym dodatkiem jest piękny kemping położony w fantastycznym miejscu.

 

Nie wiem czy byłeś na kempingu w Kozienicach czy w Zdworzu? Może są one przeciętne, ale to nie przeszkadza w zlocie. Nie to żebym chciał bronić te miejsca - bo uważam że w Polsce jest sporo fajnych miejsc na zlot, ale centralna Polska też może być ładna.

[jacek l]

Affa, nie obraż się, ale nie będąc na zlocie to raczej jest ciężko chyba sie o nim wypowiadać.

A co do zwiedzania to na 2 dniowym zlocie masz praktycznie 1 popołudnie na zwiedzanie,

to ile możesz zobaczyć ?.

A na zlocie 4 dniowym, owszem mozna zwiedzić, tylko pytanie - ilu z nas może być pełne 4-5 dni.

 

Myślę, że zwiedzanie to raczej w wakacje, tym bardziej, że karawaningowcy to chyba naród

indywidualistów.

 

Gawiedż.

 

Ps. Zróbmy zlot na Nord Kap, ja pojadę na pewno, Ty też, będziemy sami ale będzie oryginalnie.

[szary11]

Opowiem krutko o pewnym wyjeździe.

Na wakacjach pojechaliśmy do Zakopanego na weekend, ale solo samochodem. Wyjeżdżając w piątek po pracy zdołałem zobaczyć w sobote Kropówki w Zakopcu a w niedzielę zajść nad Morskie Oko. Wróciliśmy w niedzielno-poniedziałkową noc ok 4 nad ranem. Ogólnie wypad strasznie męczący ale ciekawy. Z kempingiem było by ciężko zrobić podobną trasę.

 

Podsumowując jadąc na weekendowy zlot 500-700 km mam w nosie zwiedzanie i piękne widoki Miejsce nie ma dla mnie znaczenia Może to być las lub większa kałuża byle pogadać z miłymi ludźmi. Na zlotach rozmawiamy a nie szukamy widoczków. Chyba, że jest czas... Więc nie wybrzydzajmy z miejscami bo to ma chyba drugorzędne znaczenie.

[Rysiaczek]

uważam że w ankiecie powinien być także punkt ,, obojetnie gdzie ,, lub ,,dla mnie nie ma znaczenia ,, Piotrus ! myślę że powinieneś taką alternatywę także zaproponowac !

 

pozdrówka

[Tomii]

Ankieta była zrobiona przez Yabulona i teraz nie ma sensu jej zmieniać .

[CamperDiem]

Affa, nie obraż się, ale nie będąc na zlocie to raczej jest ciężko chyba sie o nim wypowiadać

 

no to się chyba już lepiej obrażę, będę miał przynajmniej powód do wycofania się z dyskusji

[Rysiaczek]

affa- nie masz powodu do obrażania sie . mnie osobiście zależy aby to były ciekawe miejsca . Fotografuje najciekawsze miejsca w Polsce i jeżeli wyjechałbym dalej miałbym okazję coś ,,sfocić,, . Tereny centralnej polski mam juz dawno w swoich katalogach . Każdy z nas ma inne spojrzenie .Wykonanie zdjęć i zwiedzenie danego regionu to nie temat na dwa czy trzy dni .Nie twierdzę że nie należy zwiedzić pobliskiego zamku czy też innej atrakcji , ale nie można tematu traktować poznawczo ! Poznawczo należy potraktować ludzi , stworzyć przyjaźnie i zapoznać sie we wspólnej zabawie na zlocie .A zabawy nie zabraknie gdyż pomysłów powstało mnóstwo . Nie wiem czy wiesz że obowiązkowa bielizna na przyszłym zlocie musi być w kolorze czerwonym. Na przyczepce musisz mieć minimum 3 komplety oświetlenia choinkowego / konkurs z nagrodami za najlepiej przystrojony pojazd/ ...itd . O wszystkich pomysłach będziemy sie wzajemnie informować . Mam pomysł na bal przebierańców z zieloną noc . Stroje z epoki , od lodowcowej do kosmicznej .Gra w golfa jednym kijem , puchar sam ufunduję.Konkurs piosenki . Wspólna kolacja ...itp, itp . Jak mnie ciekawi np. Zamość to tam jadę z na zlot przyjeżdżam dla wspólnego poznania

[CamperDiem]

nie obrażam się, ale kończę dyskusję skoro mam zupełnie inne spojrzenie niż większość (właściwie wszyscy). może nie mam poczucia humoru, bo taka wizja spotykania się jaką opisałeś mnie nie bawi? a może po prostu: dzięki za zlot, z pewnością wystarczy mi karawaning

[Rysiaczek]

Marcin T - mam nadzieje że spotkamy sie na następnym zlocie i że weźmiesz dyski z fotami . Wyślij mejla na jakim sprzęcie robisz i coś o sobie

zdaniewicz@vp.pl

[Sowa_77]

O kurcze,zdaniewicz możesz zapodać zdjęcia swojej niewiadówki,to ta co na zdjęciu w Twoim profilu?

[szary11]

O kurcze,zdaniewicz możesz zapodać zdjęcia swojej niewiadówki,to ta co na zdjęciu w Twoim profilu?

 

 

A wiesz jak w środku świetnie się prezentuje?! BYłem zszokowany!!!

[tomekk]

Witam !

 

Z całym szacunkiem dla wszystkich właścicieli pielęgnujących Swoje Niewiadówki, ale Sprzęt Ryszarda jest UNIKALNY !

Jeśli chodzi o Zloty i Spotkania. Dla mnie formuła, która wyrobiła się sama w sobie jest w zupełności wystarczająca. Podczas tak krótkiego czasu niewiele można zrobić, z drugiej strony jest on w zupełności wystarczający do poznania i zacieśnienia kontaktów z miłymi ludzi w bardzo różnym wieku. Jest to świetna okazja do zapoznania się ze sprzętem. Podczas Zlotu w Kozienicach zapoznałem się z dwoma kamperami, za co wielkie dzięki dla Jurka i Andrzeja. Wypytałem o wiele rzeczy. Zrobiliśmy spontaniczną wycieczkę, którą zaproponował Jacel l.

W ten sposób zdobyte znajomości i wiedza może procentować podczas konkretnego umawiania się już na sezon urlopowy, gdzie wiadomo, że zupełnie inaczej planuje się czas wypoczynku.

 

Pozdrawiam

[Sowa_77]

Ryszard,proszę o fotki jak to możliwe.Z góry dziękuję.

[jacek l]

a może po prostu: dzięki za zlot, z pewnością wystarczy mi karawaning

 

Od tego trzeba było zacząć.

 

Ja miałem podobny pogląd do Twojego, jednak zdanie zmieniłem, może nie aż tak, żeby jeżdzić wyłącznie na zloty, ale na takie przed i powakacyjne spotkania z pewnością przyjadę.

Jednak nic nie zastąpi spotkania w tzw. realu, szczególnie, że ludzie okazują sie fantastyczni.

 

Gawiedż.

[ReginaZW]

Nikt nikomu nie zabrania zwiedzania ciekawych miejsc podczas zlotów, ale myślę, że równie ważnym jest poznanie nowych "zakręconych pozytywnie " sympatyków karawaningu. Liczy się wspaniale spędzony czas, ot choćby tak jak w Kozienicach. Wiedzą o czym mówię Ci co byli, nieprawdaż???

Rysiu! a czy wiesz, że w Starych Jabłonkach odwiedził nas Jurek z Żonką, a podczas spacerku po lesie, zpełnie niechcący nazbieraliśmy trzy reklamówi grzybów ????. Pozdrawiam