Skocz do zawartości

Przygotowanie do zimy


xcwacek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 303
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

A czy ma znaczenie że koło przy dyszlu jest w powietrzu lub podparte ? Budka stoi oczywiście na kołach i tylko podparta jest podporami, jednak dyszel jest w powietrzu - nie podparty.

 

Buda powinna być na kołach i kole podporowym. Pod koła kliny a same podpory podniesione. Hamulec spuszczony a nie zaciągnięty. Wszystkie okna rozszczelnione, wszystkie szafki pootwierane aby był przewiew. Żaden pochłaniacz nie jest potrzebny, bo w budzie praktycznie nie ma wilgoci i nic w tych pochłaniaczach się praktycznie nie zbiera, ale dla świętego spokoju możesz zostawić jeśli czujesz taką potrzebę. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jacek00 napisał:

Żaden pochłaniacz nie jest potrzebny, bo w budzie praktycznie nie ma wilgoci i nic w tych pochłaniaczach się praktycznie nie zbiera

U mnie przez zimę przyczepa była przykryta pokrowcem okna uchylone i dwa pochłaniacze wilgoci pełne zbiorniczki wody. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie przez zimę przyczepa była przykryta pokrowcem okna uchylone i dwa pochłaniacze wilgoci pełne zbiorniczki wody. 
 
Jaki pokrowiec? Okna rozszczelnione czy nie? U mnie po zabiegach opisanych powyżej nigdy pochłaniacze nic nie zebrały, jakieś minimalne ilości. Ale buda była zawsze pod oddychającym pokrowcem, okna rozszczelnione (dachowe także) itd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jacek00 napisał:

Buda powinna być na kołach i kole podporowym. Pod koła kliny a same podpory podniesione.

Chylę głowę przed Doświadczonym Forumowiczem, ale powiedz Kolego proszę czemu nie podłożyć pod ramę przyczepki klocków i podnieść ją tak, aby stała na glebie na czterech punktach podporowych pod ramę aby odciążyć koła jezdne i oś ?

Znaczy - aby koła wisiały w powietrzu.

Bo szczerze mówiąc nie rozumiem czemu taka opcja mechanicznego podparcia w czterech punktach jest gorsza od wersji przez Ciebie napisanej - patrz cytat...

Pzdr

Włodek

PS - jak konserwowałem niedawno spód przyczepki to stała na takich czterech podporach pod ramę dwa tygodnie i nie zauważyłem żadnych złych tego skutków - czemu więc nie może tak stać do wiosny ?

 

IMG_0017.JPG

IMG_0010.JPG

Edytowane przez Bury Kocur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chylę głowę przed Doświadczonym Forumowiczem, ale powiedz Kolego proszę czemu nie podłożyć pod ramę przyczepki klocków i podnieść ją tak, aby stała na glebie na czterech punktach podporowych pod ramę aby odciążyć koła jezdne i oś ? Znaczy - aby koła wisiały w powietrzu.

Bo szczerze mówiąc nie rozumiem czemu taka opcja mechanicznego podparcia w czterech punktach jest gorsza od wersji przez Ciebie napisanej - patrz cytat...

Pzdr

Włodek

 

Ok postawisz na 4 klockach i jak ją zabezpieczysz na wypadek wiatru i ewentualnego przesunięcia? A jest to możliwe przecież przy naprawdę mocnym wietrze.

 

Ja uważam, że konstrukcyjnie buda jest tak stworzona aby stała właśnie na kołach i aby tam był punkt podparcia.

 

Jeśli martwisz się natomiast o opony to wystarczy raz na miesiąc przesunąć budę o pół metra aby koła nie były ciągle w jednym położeniu

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, jacek00 napisał:

Chcesz to postaw na klockach, byle nie na podporach. Chociaż ja uważam, że konstrukcyjnie buda jest tak stworzona aby stała właśnie na kołach. Jeśli martwisz się natomiast o opony to wystarczy raz na miesiąc przesunąć budę o pół metra aby koła nie były ciągle w jednym położeniu

Co do podpór to pełne zrozumienie.

Ale co do klocków podstawionych pod ramę to tak zamierzam właśnie zrobić - chciałbym zostawić budkę na zimę na takich jak na fotkach czterech punktach podporowych i odciążyć na kilka miesięcy oś oraz układ łożysk jezdnych.

Gdzieś na forum czytałem, że takie jednostajne obciążenie łożysk w funkcji czasu snu zimowego budki - prawie 6 miesięcy - bardzo źle działa na stan owych łożysk jezdnych.

Postawienie budki na klockach zajęło mi - podnośnikiem hydraulicznym - jakieś 10 minut.

Pzdr

Włodek

14 minut temu, jacek00 napisał:

postawisz na 4 klockach i jak ją zabezpieczysz na wypadek wiatru i ewentualnego przesunięcia? A jest to możliwe przecież przy naprawdę mocnym wietrze.

Mam budkę pod domem w miejscu naprawdę dobrze osłoniętym od wiatrów - tego się nie obawiam.

Poza tym - akurat zabezpieczanie przed silnym wiatrem przedmiotu na podporach mam dość nieźle opanowane ze względu na posiadany od lat jacht morski stojący 6 miesięcy (zima) w porcie na łożu.

Pytałem o stawianie przyczepki na klockach, bo nie bardzo rozumiałem niechęci do takiego na zimę trzymania sprzętu.

Ale wytłumaczyłeś mi - wielkie dzięki.

Pzdr

Włodek

Edytowane przez Bury Kocur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Bury Kocur napisał:

Co do podpór to pełne zrozumienie.

Ale co do klocków podstawionych pod ramę to tak zamierzam właśnie zrobić - chciałbym zostawić budkę na zimę na takich jak na fotkach czterech punktach podporowych i odciążyć na kilka miesięcy oś oraz układ łożysk jezdnych.

Gdzieś na forum czytałem, że takie jednostajne obciążenie łożysk w funkcji czasu snu zimowego budki - prawie 6 miesięcy - bardzo źle działa na stan owych łożysk jezdnych.

Postawienie budki na klockach zajęło mi - podnośnikiem hydraulicznym - jakieś 10 minut.

Pzdr

Włodek

Mam budkę pod domem w miejscu naprawdę dobrze osłoniętym od wiatrów - tego się nie obawiam.

Poza tym - akurat zabezpieczanie przed silnym wiatrem przedmiotu na podporach mam dość nieźle opanowane ze względu na posiadany od lat jacht morski stojący 6 miesięcy (zima) w porcie na łożu.

Pytałem o stawianie przyczepki na klockach, bo nie bardzo rozumiałem niechęci do takiego na zimę trzymania sprzętu.

Ale wytłumaczyłeś mi - wielkie dzięki.

Pzdr

Włodek

Ja pierwszą przyczepę też stawiałem na klockach, jak dla mnie jest to duży plus, oś nie siada, opony nie obciążone, można podejść ruszyć bębnem żeby nie chwycił na szczękach, nie ukradną bo niby jak. Teraz już tak nie robię ponieważ za dużo jezdzimy i szkoda czasu. Jak by miała stać przez zimę to na pewno bym taki zabieg zastosował.

Pokrowiec miałem do pierwszej przyczepy, raz założyłem i odesłałem, nic nie przylega, jak zawieje to robi się balon, bałem się że uszkodzi lakier, może się mylę ale jak miałem uszkodzone auta przykryte różnymi plandekami / pokrowcami to zawsze jakieś skazy na lakierze były, teraz wolę szyby obkleić i tak niech stoją, jak dla mnie dziadostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, peja76 napisał:

Ja pierwszą przyczepę też stawiałem na klockach, jak dla mnie jest to duży plus, oś nie siada, opony nie obciążone, można podejść ruszyć bębnem żeby nie chwycił na szczękach, nie ukradną bo niby jak. Teraz już tak nie robię ponieważ za dużo jezdzimy i szkoda czasu. Jak by miała stać przez zimę to na pewno bym taki zabieg zastosował.

OKI -dzięki - tak właśnie zamierzam zrobić z zimowaniem.

4 minuty temu, peja76 napisał:

Pokrowiec miałem do pierwszej przyczepy, raz założyłem i odesłałem, nic nie przylega, jak zawieje to robi się balon, bałem się że uszkodzi lakier, może się mylę ale jak miałem uszkodzone auta przykryte różnymi plandekami / pokrowcami to zawsze jakieś skazy na lakierze były, teraz wolę szyby obkleić i tak niech stoją, jak dla mnie dziadostwo.

Też kupiłem pokrowiec i będę go stosował - moje wykorzystanie budki jest zdecydowanie mniejsze niż u Ciebie, więc szkoda mi brudzić budki przez okres 6  miesięcy od jej wykorzystywania do wykorzystania.

Pzdr

Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, czy tylko zima ?

Skoro w moim przypadku przyczepa używana jest tylko w sierpniu.

To czy jest dobrym pomysłem, aby była przykryta i zabezpieczona przed deszczem, gradem i brudem przez 11 miesięcy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jacek00 napisał:

Buda powinna być na kołach i kole podporowym. Pod koła kliny a same podpory podniesione. Hamulec spuszczony a nie zaciągnięty. Wszystkie okna rozszczelnione, wszystkie szafki pootwierane aby był przewiew. Żaden pochłaniacz nie jest potrzebny, bo w budzie praktycznie nie ma wilgoci i nic w tych pochłaniaczach się praktycznie nie zbiera, ale dla świętego spokoju możesz zostawić jeśli czujesz taką potrzebę. 

 

 

A mam pytanie... czy nie lepiej żeby jednak nie była na kołach ??
Przecież przez dobre kilka miesięcy guma się wygniecie.

I dlaczego nie na podporach ?? Przecież wtedy podparta jest geometrycznie w narożnikach. Do tego moja akurat stoi pod wiatą i w czasie nieużywania robię w niej różne przeróbki/modernizacje... więc MUSI być na podporach

Edytowane przez tvardy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę o tych wszystkich zabiegach związanych z zimowaniem przyczepy. Chodzi mi o stawianie przyczepy na kobyłkach (oś) czy czterech klockach (rama). Pytanie jak to wygląda w innych krajach. Oczywiście nie wierzę w mit, że "Niemiec stawia byle jak bo zmienia co dwa lata".

 

Co do pokrowca... Też planuję kupić i stosować zimą przeciwko mrozom a latem przeciw promieniowaniu UV. Pytanie tylko czy warto?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Batman napisał:

Też planuję kupić i stosować zimą przeciwko mrozom a latem przeciw promieniowaniu UV. Pytanie tylko czy warto?

Nie wiem czy warto - ale wiem, że stosując pełny pokrowiec już po samym tym lecie miałem czystą budkę.

Bo akurat w lecie pływałem - nie jeździłem budką - a budkę ruszyłem dopiero na wyciąganie jachtu.

Pzdr

Włodek

35 minut temu, OTTO1 napisał:

Skoro w moim przypadku przyczepa używana jest tylko w sierpniu.

To czy jest dobrym pomysłem, aby była przykryta i zabezpieczona przed deszczem, gradem i brudem przez 11 miesięcy ?

Rozumiem, że powyższe pytanie to zwykły sarkazm ...?

pzdr

Wł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.10.2021 o 08:41, Tomii napisał:

Najlepiej likwidować wszystkie kałuże w promieniu 100 metrów od przyczepy - ustawowo :laugh:.
Moi drodzy nie popadajcie w jakieś chore paranoje. Ma pod przyczepą być po prostu przewiew, dlatego jak ktoś zostawiał na dłużej przyczepę na "zielonym" to dawał geowłókninę żeby nie kosić (moim zdaniem i tak przerost formy nad treścią - skosić zieleń przed wstawieniem przyczepy wystarczy, później po miesiącu i tak w  tym miejscu już niechętnie cokolwiek będzie rosło).

Foli na pewno bym nie dawał - tylko zgnilizna i smród pod nią się robi, a poza tym nie po to do diesla leje g00wniany mocznik, żeby tak z foliami szaleć. Folia nie jest eko :], i takich działań tu na forum nie wspieramy :nono:

Dokładnie... pod moją po dwóch latach już nic nie rośnie... "zero" zieleniny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.