Prąd i jego magazynowanie, ładowanie akumulatorów ...

[AdamH]

A ja zrobiłem tak: połaczyłem równolegle dwa aku. żelowe 100 Ah i przewodami 4 mm2 podłaczylem je do 13-to pinowego gniazda zamontowanego przy dyszlu ( pin 9 i 13 ). Gdy stoję dłużej podpinam wtyczkę do gniazda i nie ingerując w układ elektryczny przyczepy mam to co przewidział konstruktor. Ładuję prostownikiem BESTER 6A bezproblemowo - choć długo- gdy stoję na campingu z elektryką. By ładować aku. w czasie jazdy wystarczy wpiąc przewody do pin10 i 11. Pozdrowienia Adam.

[Marcin T]

A ja zrobilem tak: polaczylem rownolegle dwa aku. zelowe 100 Ah i przewodami 4 mm2 podlaczylem je do 13-to pinowego gniazda zamontowanego przy dyszlu ( pin 9 i 13 ). Gdy stoje dluzej podpinam wtyczke do gniazda i nie ingerujac w uklad elektryczny przyczepy mam to co przewidzial konstruktor. Laduje prostownikiem BESTER 6A bezproblemowo - choc dlugo- gdy stoje na campingu z elektryka. By ladowac aku. w czasie jazdy wystarczy wpiac przewody do pin10 i 11. Pozdrowienia Adam.

Adamie, czytam to i czytam i za diabla nie potrafie sobie tego wyobrazic, mozesz zrobic na szybko jakis schemacik? bardzo bym Cie prosil bo temat mnie interesuje

[AdamH]

A dokładniej to tak | Kupiłem 13-to pinowe gniazdo ( identyczne jak w samochodzie ) i zamontowałem je na dyszlu przy zaczepie. Do tego gniazdka podłączyłem przewody od akumulatora przyczepy ( 9 i 13 ) W aucie w gniazdku identycznie jest podłaczony akumulator samochodowy. Gdy dłuzej stoję przepinam wtyczkę z auta do gniazda przyczepy. Gdybym chciał ładować aku. przyczepy w czasie jazdy to do wtyczki przyczepy musiałbym podłaczyć go do 10 i11. Schematy podłączeń były w Pol. caraw. są też na opakowaniu gniazda. Pozdrawiam Adam.

[Marcin T]

Rozumiem, ze wtyczke 13 z przyczepy wkladasz do tego zamontowanego gniazda na dyszlu tak?

[AdamH]

Tak ! Wtyczkę od przyczepy wkładam do gniazda zamocowanego na dyszlu do którego jest podpięty aku. - pozostałe piny są wolne. Odłączam wtedy auto od p-py, aku. samochodu napewno się nie rozładuje bo nie ma żadnego połaczenia elektrycznego auta i p-py. Nie ingeruję w układ elektryczny p-py a zasilanie z akumulatora podaję tak jak to przewidział producent - przez wtyczkę. Pozdrawiam. Adam

[Marcin T]

Dzieki Adamie, mysle o akumulatorze w przyczepie i jest to pomysl wart sklonowania. U mnie w przyczepie przewody z pinow 10 i 11 prowadzone sa prosto do lodowki aby ta mogla pracowac wylacznie przy uruchomionym silniku i dziwi mnie troche, ze u Ciebie jest inaczej

Pozostaje jeszcze waga akumulatorow zelowych kazdy po 100A. Wzmacniales jakos podloge aby w czasie jazdy nie wyzlobily dolkow?Pytam calkiem powaznie bo to przeca niespelna 70kg na dosc malej powierzchni.

[adi]

Marcin, ja mam zwykly akku w przyczepie i specjalny stycznik, ktory rozłącza instalację, tak, że po podaniu zasilania odcinany jest akku z przyczepy. Unikam wtedy jego niepotrzebnego rozładowywania no i auto nie ładuje 2 akku. Dodatkowo dla świetelgo spokoju mam w przyczepie klemy szybko zapinane (rozłączam to dla bezpieczeństwa na dłuższą przerwę). Dzięki takiemu rozwiązaniu nie musze przełączać wtyczki z gnizda do gnizda i nie trace np ustawień radia w przyczepie :-)

[Marcin T]

Ja tez mam stycznik zabudowany w zasilaczu oryginalnie. Przewody zasilania z samochodu czy to z akumulatorow biegna az do wtyczki na dyszlu wiec moze i w nie bym sie wpial wewnatrz przyczepy. Adi, czy Twoj akumulator kwasowy ma jakies odprowadzenia oparow pod przyczepe? Pozostaje mi jeszcze kwestia ladowania

[adi]

Akku mam w brzuchu przyczepy, właśnie z powodu oparów, a ładowarka na stałe jest w przyczepie z osobnym włącznikiem. Wiec jak mam 220V to osobno niezależnie załączam łądowanie (jak potrzebuje). Rozwiazanie takie mam od wielu lat i sprawdza mi sie.

[Marcin T]

Akku mam w brzuchu przyczepy,

[adi]

Bagażnik z przodu, ten na dyszlu :-), jest dobrze wietrzony ze względu na nieszczelności w podłodze i samej klapie - sorki za niezrozumiały tekst, my tak na to miejsce mówimy od zawsze ....

[Marcin T]

eee poprzedni wlasciciel mojej budy tez tam zainstalowal akumulator, jednak byla to pierwsza rzecz, ktora wywalilem bo moj bagaznik nie jest w stanie takich ciezarow znosic. Mam zamiar zabudowac go na osi z wiadomych wzgledow

[adi]

Masz Marcin racje, przemyśl to jeszcze. Ja jak założyłem bagażnik na rowery zacząłem mieć lekkie problemy z dociążeniem haka, musze bardziej na to zwracać uwagę. Poza tym pozbywam sie sie chemii ze środka. Żelowe to co innego. Ma to miejsce jeszcze jedna zalete - na klemach mam szybkozłączki i odłączenie akku od instalacji trwa naprawdę chwilke i nie trzeba rozbierać pół przyczepy. To moje racje - zrobisz jak CI pasuje

[Marcin T]

Nie no absolutnie nie upieram sie, tylko posadzka w mojej bakiscie zaczela sie deformowac pod akumulatorem

Kolega ma oryginalnie zainstalowany akumulator kwasowy w knausie pod lozkiem, ciekawie rozwiazane jest odprowadzenie oparow wezykiem pod przyczepe, moze zdobede fotki to pokaze.

[adi]

Nie no absolutnie nie upieram się, tylko posadzka w mojej bakiście zaczęła się deformować pod akumulatorem

Kolega ma oryginalnie zainstalowany akumulator kwasowy w knausie pod łózkiem, ciekawie rozwiązane jest odprowadzenie oparów wężykiem pod przyczepę, może zdobędę fotki to pokażę.

 

A nie myślałeś o wzmocnieniu podłogi .... teraz jest pełno różnych drewniano jakiś tam materiałów, które myśle spokojnie dadzą radę wilgoci i ciężarowi, ja mam kwasówke, wieć powierzchnia większa a waga mniejsza, a podłogę w brzuchu ze sklejki.