Jaka Nawigacja najlepsza jadąc z cepką?

[witus]

Na smartfona rozważ jeszcze google map, działa fajnie mapa zawsze świeża, nawet jak stracisz przez jakiś czasz kontakt z siecią trasa jest zbuforowana do końca. Za darmo wbudowana w system i pobiera bardzo niewiele z pakietu danych. Żona ma w abonamencie 250 mega nigdy jej nie zabrakło.

[mircol]

Na smartfona rozważ jeszcze google map, działa fajnie mapa zawsze świeża,

Zgadza się, no i aktualizuje się na bieżąco, ale ma chyba mało info POI

[adamkwiatek]

Osobom o mocnych nerwach polecam nawigację GoClever , jeszcze daleko za Jankami, kazała mi jechać przez pola na Girerkówkę, zamiast kontynuować jazdę S7 w kierunku Zakopanego.

Miałem zamiast 7, jechać do Katowic i autostradą do Krakowa – taka była w tym napalona i konsekwentna przez jakieś 20 km, że musiałem zaprogramować Radom, by to durne bydle załapało kierunek.

Durniejszej nawigacji nie miałem i jedynym sposobem na jej oszukanie, jest ustawianie trasy co 50 km w żądanym kierunku – jest wtedy szansa, że nie wybierze „swojej lepszej”.

[Cezarr]

Dobra mapa papierowa lub atlas samochodowy to podstawa w aucie.

[witus]

Zgadza się, no i aktualizuje się na bieżąco, ale ma chyba mało info POI

Powinna mieć wszystko co ludzie dopiszą do 'miejsc google'. Najlepiej wyszukać w przeglądarce internetowej smartfona miejce do którego jedziemy, przełączyć zakładkę na 'mapa' pojawi się guzik z wskazówkami dojazdu i wuznaczeniem drogi. Właśnie sprawdziłem wpisałem Imię Nazwisko żony i miasto i pokazał mi jak wrócić do domu po pracy !

[mircol]

Dobra mapa papierowa lub atlas samochodowy to podstawa w aucie.

To też zawsze leży atlas w aucie tak na wszelki wypadek

[witus]

Dobra mapa papierowa lub atlas samochodowy to podstawa w aucie.

Przy tej częstotliwości otwierania nowych odcinków chyba dwa razy do roku trzeba kupować ?! Ja nie mam już z 10 lat

[mircol]

Przy tej częstotliwości otwierania nowych odcinków chyba dwa razy do roku trzeba kupować ?! Ja nie mam już z 10 lat

No to się zgadza. Navi dzisiaj to wygoda, w końcu idziemy z postępem

[witus]

Ale minus mojego jeżdżenia z nawigacjami jest taki, że straciłem zdolność czytania znaków, orientacji w terenie 10 lat tego procederu robi swoje. No i ta panika jak pada bateria smartfona a nie ma łądowarki w samochodzie na szczęście zawsze kilka telefonów jest w samochodzie jak jedziemy na wakacje.

[Cezarr]

No to się zgadza. Navi dzisiaj to wygoda, w końcu idziemy z postępem

 

A niektórzy z tym postępem wjeżdżają do jeziora         

Ale minus mojego jeżdżenia z nawigacjami jest taki, że straciłem zdolność czytania znaków, orientacji w terenie 10 lat tego procederu robi swoje. No i ta panika jak pada bateria smartfona a nie ma łądowarki w samochodzie na szczęście zawsze kilka telefonów jest w samochodzie jak jedziemy na wakacje.

Za 100 lat to nikt nawet nie będzie wiedział co to jest zwykła mapa.

[witus]

Żona śpi, córki śpią to przynajmnij navi do mnie gada i mówi ile do celu taki sposób na samotność !

Tom za 5 lat a nie 100 ja już zamiast zawołać córkę na obiad robię to ze smartfona bo nie dokrzyczę się jak siedzi w słuchawkach.

[Cezarr]

Tom za 5 lat a nie 100 ja już zamiast zawołać córkę na obiad robię to ze smartfona bo nie dokrzyczę się jak siedzi w słuchawkach.

     

[mircol]

Jak któregoś pięknego dnia cała ta elektronika (tel, smartfony, navi, kompy, net, kasy fiskalne, bankomaty itp) się "wysypie" to będzie koniec  

A kiedyś dało się żyć bez tego, w szkole był szok jak ktoś przyszedł z zegarkiem elektronicznym

[finger]

Ano stąd, że ja pisałem o MapaMap a nie o AM ...

Ach , faktycznie . O tej porze kiedy pisałem dopadła mnie "pomroczność jasna" .

[Port]

Jak na studiach miałem kalkulator "Texas Instruments" to byłem gościu, inni mieli z wyświetlaczmi LAMPOWYMI - fluoroscencyjne. Szkoda,że go już nie mam, jak bym pokazał go np swojej wnuczce, to by chyba powiedziała, że "cegłami się nie bawi" Ten Texsas zasilany był chyba o ile dobrze pamiętam CZTEREMA paluszkami. Sorka za OT