Skocz do zawartości

mikro kampery


kit

Rekomendowane odpowiedzi

Jednak jest to osobne zamykanie pomieszczenie co prawda bez dachu :) 

W kepler one musisz na środku szmatę powiesić i wtedy robisz prysznic a toaleta też po prostu jest na końcu bez drzwi. Proteza owszem ale jest i chociaż trochę można się ochlapać i jak pisałem za tą cenę są pełnowartościowe kampery. Zdecydowanie wolę busa z toaletą turystyczną a nie udawanego kampera gdzie nie ma miejsca na nic. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam...?

Bardzo ciekawa propozycja, szczególnie dla kogoś kto chce z różnych powodów mieć mniejsze auto.

Np parkingi na wybrzeżu niemieckim

Czy też zwrotność, manewrowość czy kubatura auta.

Tak samo potwierdzam brak bagażnika...Ale też widzę często że ludzie coraz rzadziej używają stołków, grilii itd...

Za tą cenę można mieć naprawdę fajnego ale większego vana (gddzie rozmiar dla jednego jest plusem a dla innego minusem)

Tak samo potwierdzam że to mizerna proteza prysznica, ale lepsza  taka niż żadna...

Podsumowując - naprawdę bardzo ciekawa propozycja (chociaż w 100% nie dla mnie) ?

 

 

A karawaning jest jednak sztuką kompromisów, ale dla jednego ten kompromis jest do przyjęcia, a inny nie, zaś dla drugiego odwrotnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tego typu kampereczkach nie chodzi o cenę. Ja osobiście nie wiem o co chodzi, ale ludzie tego typu sprzęty kupują i używają. Zobaczcie sobie te małe WV kalifornie czy (już teraz nie pamiętam nazwy) - podobne zabudowy na fordzie transicie/tourneo custom. Potwornie drogie - a nabywców nie brakuje. I biorą prysznic na klęczkach..

Tak jak kilka osób zwróciło uwagę, za tą samą cenę - a nawet taniej - można mieć większego campervana, gdzie układ wnętrza i gabaryty pozwalają na znacznie bardziej komfortowe kamperovanienie. Czemu się decydują na takie auta? Może niektórzy boją się jeżdżenia i manewrowania większymi pojazami? Może dla jakiegoś hipisowskiego czy hipstersiego fanu. A może ten się mieści na parkingu przed typowym zahodnioeuropejskim szeregowcem, a campervan L4H3 już nie?

 Nie mam pojęcia.


Tu też jest prysznic jest dla głęboko wierzących ;) na kolanach. na 0:35 tego filmu widać tenże prysznic, za kobitką z tyłu - jest już poza obszarem rozkładanego dachu

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też całkowicie auto nie dla mnie ale pewnie jest na to klient . może ktoś kto nie chce mieć dwóch aut a potrzebuje auta na co dzień o komforcie zbliżonym do osobówki i na wypady weekendowe z możliwością przenocowania ?

takim to jeszcze w miarę można poruszać się po mieście i korzystać z parkingów w centrum, blaszakiem już w wielu miejscach nie zaparkujesz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie takiego auta szukałem ale jak już jest prysznic i kibel to długość jak Ducato L2H2 -540cm. Chciałbym mieć samochód do wszystkiego ale zbyt dużo kompromisów i taniej wyjdzie kupić kampera + osobówkę za 20tys na dojazdy do pracy. 

Może za lat kilka wrócę do tematu. 

 

A te Fordy  to nuget i nuget+ z wysokim dachem, nawet ostatnio wyszła wersja z podnoszonym dachem nuget+ z kiblem ale bez prysznica. Cena ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Benior napisał:

taniej wyjdzie kupić kampera + osobówkę


Czy taniej to nie wiem (to jednak 2 pojazdy i koszty utrzymania x2 - przeglądy, serwisy, opony...), ale na pewno wygodniej. Ja mam takiego wielozadaniowca i jest super, kosztował z 3 a może nawet 4 razy mniej niż duży camper + osobówka, ale miejsca na wszystko brakuje potwornie. Kibla i prysznica nie mam, bo zawsze na campingi jeździmy, więc kompletnie tego nie potrzebujemy - ale i tak brakuje miejsca na wszystko. No i jeszcze jest taka upierdliwość, że trzeba zmieniać konfigurację wnętrza jazda / biwakowanie. Pierwsze parę razy to był fun, bo to takie bajero-gadżetowate, ale jak trzeba to zrobić po raz któryśtam-dziesiąty to już się zwyczajnie nie chce i patrzy się z zazdrością w stronę "dużych" sąsiadów, którzy tego nie muszą robić za każdym razem jak przyjeżdżają/opuszczają camping.

( z tego co widziałem, to samo (zmianę konfiguracji) trzeba robić w tych wszystkich wynalazkach tej wielkości, nie ważne czy seryjna Westfalia czy samorprzeróbka)

Po 4,5 roku używania to już mam na tyle dosyć tej zmiany konfiguracji, że jak gdzieś jedziemy dalej i już bym poszedł chętnie spać, to cisnę jeszcze te kolejne kilka godzin do celu, bo wolę to niż dwa razy przekonfigurowywać auto.

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam "troszkę" doświadczenia kempingowego i sądzę, że te wszystkie mniejsze lub ciut większe vany mają się  nijak do kampera. Owszem, można się tam przespać w jedną, max dwie osoby. Ale w jakimś  Mondeo kombi czy  Vectrze śpi się podobnie.

Chciałbym mieć np. MB Marco Polo jako jedno z aut ale jego ceny są  chore a praktyczność baaardzo ograniczona. Nie mówię nawet o prysznicu ale ludziom generalnie zdarza się, że  w nocy czy nad ranem chcą zrobić siku, to sprawa dosyć  naturalna. I co? Mam piękne Marco Polo czy Californię za tryliony i zaspany ubieram się, zakładam buty i truptam do toalety na kempingu? Porażka. Jego użyteczność w takiej sytuacji jest Taka Sama jak dużego  kombi za 10 czy 20 tysięcy zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

(...) No i jeszcze jest taka upierdliwość, że trzeba zmieniać konfigurację wnętrza jazda / biwakowanie. Pierwsze parę razy to był fun, bo to takie bajero-gadżetowate, ale jak trzeba to zrobić po raz któryśtam-dziesiąty to już się zwyczajnie nie chce i patrzy się z zazdrością w stronę "dużych" sąsiadów, którzy tego nie muszą robić za każdym razem jak przyjeżdżają/opuszczają camping.

( z tego co widziałem, to samo (zmianę konfiguracji) trzeba robić w tych wszystkich wynalazkach tej wielkości, nie ważne czy seryjna Westfalia czy samorprzeróbka)

Po 4,5 roku używania to już mam na tyle dosyć tej zmiany konfiguracji, że jak gdzieś jedziemy dalej i już bym poszedł chętnie spać, to cisnę jeszcze te kolejne kilka godzin do celu, bo wolę to niż dwa razy przekonfigurowywać auto.

Miałem tak samo, przerabiałem to na własnej zabudowie na długiej Toyocie LC.

DSC_5094.thumb.JPG.937cf5502b2b90ed1eafff3001658a9a.JPG

DSC_5091.thumb.jpg.67aea0aadbb502b83fdbd344ae22e6a7.jpg

toyota.jpg.bfaf240938fc08b150024a637ce9c4fa.jpg

Wszystko jest fajnie jak jest sucho i nie pada oraz jak się nie ma dzieci. Przy jednym dziecku jeszcze da radę, przy dwójce już jest hardkor.

Ta zmiana konfiguracji  była tak męcząca że zrezygnowałem z Toyoty i kupiłem przyczepę . Potem okazało się że codzienne rozkładanie i składanie łóżek w przyczepie też jest męczące (pomimo że w trakcie rozkładania już nie padało na łeb) więc kupiłem przyczepę ze stałymi łóżkami i częścią dzienną z osobnym stolikiem.

Kupując kampera już wiedziałem że musi mieć łóżka dla wszystkich bez konieczności składania/rozkładania bajzlu. Do wszystkiego trzeba dojść samemu :-]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Suzu4x4 napisał:

Kupując kampera już wiedziałem że musi mieć łóżka dla wszystkich bez konieczności składania/rozkładania bajzlu. Do wszystkiego trzeba dojść samemu :-]

A ja właśnie myślę że to jednak będzie dla mnie jedyny kompromis w Vanie - chociaż spać będziemy na całościowym materacu, ale na "tapczanie" składanym na ścianę...a pod nim będzie później 2osobowy "wagonik"...mimo blisko 7m auta...

Oczywiście w kamperze musiało być łóżko francuskie z tyłu...

To jest sztuka kompromisów i trzeba wiedzieć na co możesz się zgodzić a co dla Ciebie jest priorytetem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie da się ukryć, że kampervany rozmiarów najpopularniejszego furgonu Ducato i najczęstszych wymiarów 599 dł, 205 szer. i 257 wys. są - jedni powiedzą: złotym środkiem, drudzy: zgniłym kompromisem - ale dlatego rozważam zakup, że zachowują znacznie większą mobilność przy "zadekowaniu" się na parceli na dłużej. Nie ma raczej problemu zwinąć markizę i zerwać się z parceli i w wiele miejsc dojechać takim furgonem i zaparkować, gdzie jednak kamperem średnio 7m dł, 230 szer. i 290 wys. już nie wjedziemy. Taki furgon, jeśli nie ma wyraźnych zakazów jednak zmieści się na wielu miejscach parkingowych dla osobówek, zwłaszcza, gdy można go przewiesić tyłem, bo po prostu mieści się na szerokość. Oczywiście komfortu mieszkania pół czy integry, czy też alkowy nie będzie, ale już można spokojnie sobie wejść do łazienki na 1 czy 2, czy jako-tako wciąż prysznic z zachowaniem prywatności, a w niektórych układach (łóżko na dachu), to nawet po położeniu spać dzieci jest więcej miejsca dla rodziców, bo opuszczane łóżko nie zabiera np. całej jadalni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.