Kempingi na Mazurach

[smok_wawelski]

Nie bardzo Mazury ale gdyby interesowała Cię Warmia to mogę polecić b. fajny a nieco utajony camping :-)

Trafiłem tam w sumie przypadkiem w ubiegłym roku zamierzając wjechać na pole namiotowe "Pod sosnami"

Wskutek omyłki mojej żony która wskazała mi drogę wjazd dla przyczep i sądząc że jest to na wjazd na w/w pole namiotowe trafiłem na ośrodek wczasowy PKS Warmia.

Pierwotnie myślałem że to tylko domki ale okazało się że przyjmują również z własną przyczepą/kamperem/namiotem.

Teren ogrodzony, zadrzewiony, strzeżony. zero chamstwa, czysto, sanitariaty ok, prysznice bezpłatne ciepła woda przez całą dobę, cisza nocna przestrzegana rygorystycznie.

Boiska, plac zabaw dla dzieci.

Do jeziora Gim (b. czyste) z plażą pomostem i wypożyczalnią sprzętu wodnego ok 400m. Możliwość posiłków w barze lub załatwienia w pobliskim ośrodku wczasowym.

Orientacyjny koszt pobytu to 50-60zł doba za 2 dorosłe+dziecko 13lat+pies+przyczepa+samochód os+prąd. Link do strony ośrodka PKS przyczepami/kamperami stoimy w podobnym otoczeniu jak domki. Trochę fotek znajdziesz również na stronie pola "Pod sosnami"

Czyżby prawda była kobieca intuicja również campingowa :-)

[barwol]

Krakus dziękuje Krakusowi - bardzo ciekawa alternatywa. Co do żony to mam jedną zasadę. Jak jedziemy razem na wakacje to elektroniczna "Pani Jadzia" jest wyłączona (problemy komunikacyjne między kobietami )

[Talapik]

Smok_wawelski powiedz czy warto jechać do tego ośrodka z 6 - letnią córką, czy można tam pojeździć na rowerach i czy nie będzie się tam nudziła bo wiesz plac zabaw musi być?

Ośrodek spodobał mi się więc jak możesz to napisz coś więcej lub zapodaj parę fotek swoich bo na tej stronie to jest ich niezawiele, jak wygląda pole z przyczepami i ogólnie, bo kto wie może w tym roku całą trójką tam zagościmy.

[bertosz]

 

Jak byłem dzieckiem to jeździłem na coś co się nazywało "Binduga Drapacz" czy jakoś tak.

 

HA!!! Binduga Drapacz..... Od kiedy zaciągnął mnie tam kolega w 1996 roku jestem tam co roku... Przez wiele lat z namiotem, a od 2009 roku z przyczepą (narodziny synka wiele zmieniły)...

 

Binduga nadal jest jaka była... Jedyny "luksus" to ToyToyki stojące przy wieździe... W zasadzie to od kilku lat stało się to pole dla stałych bywalców... Ci sami ludzie co roku, prawie nikogo nowego... Wręcz można powiedzieć, że jest rodzinnie... Tylko woda troche brudniejsza i w lipcu kwitnie...

 

Niestety na przestrzeni lat zmieniają się właściciele (dzierżawcy) Bindugi... i nie można powiedzieć, że są to zmiany na lepsze... Każdy kolejny jest coraz bardziej nastawiony na zysk i o ile ceny pozostają prawie niezmienne, to inwestycji w zasadzie brak... Z roku na rok niszczeją schodki na skarpie, resztki pomostów... to co 15 lat temu zrobił leśnik z Karwicy powoli obraca się w naturalne runo leśne...

 

Tak więc Binduga Drapacz odwiedzana jest głównie przez ludzi z sentymentem do tego miejsca lub takich co lubią polanę w środku lasu nad jeziorem...

 

Pozdrawiam i oczywiście zapraszam na Bindugę....

 

---

Widok z Bindugi na jez. Nidzkie (maj 2007)

[Talapik]

Smok_wawelski zapomniałem napisać o który mi ośrodek chodzi - a mianowicie o PKS

[be-ja]

Śiemka. Talapik zerknij tu http://www.butryny.pl/ ośrodek jest obok pola a plaża oraz nowy piękny pomost wspólny. Brzeg jeż opada bardzo łagodnie 30-40m od brzegu woda sięga do kolan, klasa czystości I widocznośc w mc letnich 4-6m. Na miejscu jest wyp. łodzi, rowerów wodnych, kajaki. jest też plac zabaw dla dzieci w ośrodku, polu biwakowym oraz na plaży. Dodadkową atrakcją jest stadnina koni w Butrynach przy gospodarstwie doświadczalnym ART. Lasy zasobne w kurki, jagody. Obok oś Warmia jest też oś Gim z dużym zapleczem gastronomicznym. Bez obaw możesz tam jechać ze swoją Rodzinką i nie będziecie się nudzili

 

Pzd be-ja

[Dako]

Coś możecie polecić w tym temacie?

 

Kolego pierwszy raz koło Pasymia byłem ponad 20 lat temu,ale wtedy to w głowie mi była tylko wóda i rozrywka teraz z rodzina od paru lat wracamy do mieścinki nad rozlewiskiem i powiem ci że ze wszystkich ośrodeczków w okolicy Pasymia to został tylko Pasym i Elganowo.Mimo wszystko wracam co roku, tam się lokujemy i hasamy po mazurach.Co prawda mają zakusy na likwidację i tego ale póki co cisza więc może i w tym roku będzie.Dla ceniących ciszę miejsce idealne.Co do ceny to w tym roku jeszcze nie wiem w ubiegłym sezonie za cały zestaw auto+cepka i rodzinka 3os.,na 16dni wyniosło 550zł ,a prysznic był za free .Mam do nich namiary jeśli będziesz chciał to się dowiem co nieco i dam znać.

 

[ Dodano: Sro 17 Lut, 2010 20:10 ]

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za informację. Teraz tylko pytanie czy wahadło będzie się skłaniało w stronę Mazur czy jednak południa Europy. Czas pokaż

 

Witam cię też kiedyś miałem taki dylemat,ale powiedziałem sobie najpierw pozwiedzam to co nieznane ale ,,koło domu" i tym się nasycę najpierw,a potem zawsze się zobaczy.Mimo to i tak wybór należy do ciebie powodzonka cokolwiek nie wybierzesz

[Talapik]

Dzięki be-ja za link.

Dako jak możesz to nadaj jakiś link żeby można było stwierdzić co to za ośrodek.

Koledzy ja z rodzinką jedziemy z cycepką, ale znajomi chcą się z nami zabrać tylko jest mały problem - a mianowicie oni nie mają cycepki, więc szukam taki ośrodek w którym można wynająć cycepę.

[smok_wawelski]

Smok_wawelski powiedz czy warto jechać do tego ośrodka z 6 - letnią córką,

 

Wydaje mi się że tak, osrodek jest dość przyjemny dla dzieci, baza jest, resztę zapewni pomysłowość Mamy i Taty :-)

czy można tam pojeździć na rowerach

Tak zarówno na lądowych jak i wodnych :-)

 

i czy nie będzie się tam nudziła bo wiesz plac zabaw musi być?

Nie rozeznawałem bardzo szczegółowo pod katem 6-cio latków, moje łebonie to 14 i 19 ale i maluchy mają gdzie pohasać :-) takowe panny jak Twoja i mniejsze widziałem uśmiechnięte :-)

 

Ośrodek spodobał mi się więc jak możesz to napisz coś więcej

Proszę zatem o pytania szczegółowe , w miarę moich wiadomości odpowiem na wszelakie

 

lub zapodaj parę fotek swoich bo na tej stronie to jest ich niezawiele, jak wygląda pole z przyczepami i ogólnie, bo kto wie może w tym roku całą trójką tam zagościmy.

 

Okolicę zobaczysz bez problemu na stronie Campingu "Pod sosnami"

Fotki puszczę, proszę tylko o kapkę cierpliwości, w domu mam po sporym remoncie laptop zakopany głęboko pod koniec przyszłego tygodnia pewnie się dopiero wykopię bo i w robocie ostatnio mnie mocno dociera :-(

 

[ Dodano: Pią 19 Lut, 2010 20:06 ]

Brzeg jeż opada bardzo łagodnie 30-40m od brzegu woda sięga do kolan,

W którym miejscu wchodząc, wchodząc pomiedzy pomostem kąpieliska a wypożyczalnią (tak jak te 2 małe pomościki) to tak gdzieś po 20m max 30m od brzegu masz już głębokośc ok 2m. Kapielisko z nowym pomostem b. fajne, wieczorem ładnie oświetlone, lumpki stanowią rzadkość (praktycznie za kilka dni pobytu nie spotkałem żadnego nieciekawego elementu)

klasa czystości I widocznośc w mc letnich 4-6m.

Fakt woda b. czysta wg mnie to tak spoko paznokcie u nóg można obejrzeć stojąc w wodzie po szyję :-) na 4m nie zobaczysz bo już ciemno :-)

 

Do całej reszty postu nic tylko go potwierdzić :-) i również polecić to miejsce

[jimo]

Mam do nich namiary jeśli będziesz chciał to się dowiem co nieco i dam znać.

 

Pewnie, że będę chciał

Czekam na wieści.

[be-ja]

Cześć. Po lewej stronie pomostu jest bardzo łagodny spadek i tu te 30-40m. Co do przejrzystości to fakt że jak się stoi w wodzie ewentualnie na pomoście to może mniej widać (refleksy, zafalowanie), ale załóż maseczkę to dopiero są widoczki. W ubiegłym sezonie poniżej termokliny widoczność ok 8-10m to informacja dla tych co nurują. Od strony pola Raj z uwagi na to że akwen się wypłyca jest troszkę inaczej, ale to nie zmienia faktu że jeżioro jest super.

 

 

Pzd be-ja

[smok_wawelski]

Cześć. Po lewej stronie pomostu jest bardzo łagodny spadek ........... ale to nie zmienia faktu że jeżioro jest super.

Pzd be-ja

 

Masz rację jezioro jest b. fajne i czyściutkie, byłem tylko kilka dni, nhie spenetrowałem całego jez. i okolicy dogłębnie :-) tak się jakoś złożyło że zwykle bywałem z drugiej strony pomostu :-)

Tu przy pomoście zawsze jest większy ruch ludzi i co za tym idzie większe zmętnienie wody, ale mimo to widać dość głęboko.

 

A'propos pola Raj - z której strony jez. jest ono zlokalizowane, jaka opinia o tym polu ?

[be-ja]

Jadąc od strony Zgniłochy w kier Olsztyna ok 1km za wśią jest spory baner informacyjny po prawej stronie drogi. Opinje pozytywne (bywalców tego pola) osobiście nie byłem na tym obiekcie . link http://polenamiotoweraj.pl/

 

 

 

 

Pzd be-ja

[adma]

Witam

ja polecę to pole kempingowe

http://www.cypel.com.pl/1801/1852.html

ceny rozsądne , dobre miejsce wypadowe a bułeczki rano wyśmienite

pozdrawiam

 

My bylismy tam z namiotem i zmienilismy miejsce po 3 dniach.

Właściciela nie można było się doprosic o podpięcie prądu przez conajmniej 2 godziny.

O tym, że aby kupić te wyśmienite bułeczki trzeba je najpierw zamówić dowiedzielismy się następnego dnia rano gdy chcieliśmy je kupic, także mieliśmy przymusowy wyjazd do miasta po pieczywo.(zaznaczam że w dniu przyjazdu pytalismy czy pieczywo też jest w sprzedaży)

Pani pięknie mówiła że pole jest strzeżone cała noc, jednak nie widzielismy nikogo ani razu.

Jak właścicielka wychodziła ok 21-22 tak do rana nikogo nie było. Od 21-22 pole kempingowe było zamknięte także jaki kolwiek dłuższy wyjazd nie był możliwy bo nie byłoby jak wjechać spowrotem na pole.

Naszym zdaniem właścicielka nie powinna takze nagadywać na inne pola kempingowe w okolicy, bylismy zmieszani gdy kupując napój musielismy wysłuchiwać jej prywatnych opinii.

Aby wypozyczyć rowerek lub kajak musieliśmy iść kilka domów dalej do "sąsiada".

"Plaża" (?) bardzo mała i w zacienionym miejscu...

NIESTETY BYLISMY NIEZADOWOLENI CAMPING SŁABY

Ale to jest nasza osobista opinia, może innym się podoba każdy wkońcu szuka czegoś dla siebie.

 

[ Dodano: Pon 01 Mar, 2010 12:21 ]

byłem na cyplu... powiem tak- dla dzieci-to taka trochę porażka... brak jakiegokolwiek placu zabaw... nawet piaskownicy

co do innych atrakcji- kąpielisko- beż pomostu (brak plaży, jest tylko skrawek trawiastej ziemi)

wedkowanie- utrudnione i to bardzo-(wszędzie brzegi porośniete trzcina- pozostaje tylko łowienie z 3 niewielkich pomostow (z czego 2 to robia sie "prywatne" dla osób ktore sie rozbiły najbliżej... lub z łódki (swojej)

brak możliwości wypożyczenia sprzętu pływającego (nawet łódki do łowienia)

na plus- to czysta woda...

nad tym samym jeziorem jest kemping "Stara Baśń"- o wyższym standardzie i lepszej "zabudowie" dla dzieci...

 

 

Bylismy w "Starej Baśni" szukaliśmy miejsca zastępczego CYPLA owszem miejsce przyjemne, fajne dla dzieci, cieszy oko, jednak ceny wysokie.

Gdy weszlismy do łazienek i zapytalismy o ciepłą wodę osoba mieszkająca tam i będąca właśnie w łazience odpowiedziała ze zdumieniem :

 

JAKA CIEPŁA WODA ???

[ditto]

Do krytyki "Cypla" ja również dorzucę swoje 3 grosze. Wprawdzie byliśmy tam już ładnych kilka lat temu z namiotem, ale wrażenia jak najgorsze. Właścicielka ma roszczeniowe podejście do życia i jak widać przez lata nic się zmienia. Zachowywała się tak jakby robiła łaskę, że wogóle pozwoliła nam się tam rozstawić. Nawet dzieci za głośno się śmiały i przeszkadzały. Natomiast towarzystwo imprezujące do późnej nocy i rzucające w powietrze dłuższe i krótsze nie przeszkadzało. Pewnie bała się podejść z awanturą. Wytrzymalismy 1 noc i przenieśliśmy się do "Starej Baśni". Ceny szalone, ale kemping pierwsza klasa.