Skocz do zawartości

Kupuję przyczepę i już! Pomożecie?


JakubJakub

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, BuryKocur napisał(a):

Podejdź do tego inaczej - moover da Ci ogromną wygodę i niezależność samodzielnego przestawiania posiadanej przyczepy bez potrzeby zwoływania połowy wsi z hasłem tow. Gierka typu "to jak towarzysze - pomożecie"?

Mooverem robisz to spokojnie - bez napinki - musisz jedynie mieć naładowaną baterię.

Ja swoją budką - w sumie nie za wielką - aby wyjechać nią z posesji z miejsca jej zimowego stacjonowania - muszę - wyprowadzając ją na drogę - wykonać kilka skrętów o kilkadziesiąt stopni każdy i gdyby nie dobrodziejstwo moovera to musiałbym dzień wcześniej wywiesić w połowie wsi plakaty z hasłem POMOCY - a tak robię to sam w dziesięć minut.

O wygodzie samodzielnego manewrowania nią na polu biwakowym już nie wspominam.

Minusem moovera jest to, że - jak zważyłem przyczepkę na lokalnym złomie - to okazało się, iż waży ona zdecydowanie więcej niż wynika z wartości jej masy wpisanej do MW w DR.

Także coś za coś...

Ale wygoda posiadania moovera jest uwierz mi ogromna.

pzdr

Włodek

a z ciekawości - ważyłeś budkę w realu?

pzdr

Wł.

19 godzin temu, BuryKocur napisał(a):

 

 

 Wystarczy dorobić zaczep { kulę } z przodu auta.  Wkręcasz ją w miejsce gdzie w zderzaku jest otwór na zaczep holowniczy. Pchasz przyczepkę. Manewrowanie, skręcanie nawet o 90 stopni to pryszcz.  Przerabiałem w dwóch przyczepkach [ pierwsza, dwuosiowa DMC 2000, obecna DMC 1700 } - sprawdza się.  Brak kosztów i dodatkowej wagi. Montaż ze dwie minuty.  Uważam mover za rzecz najzupełniej zbędną. A parkowałem w miejscach gdzie nawet z moverem byś nie dojechał.

Pzdr. A:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 124
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

2 godziny temu, piorun napisał(a):

I tutaj pytanie, czy mover przedłuży "żywotność" przyczepy, czy takie szarpanie może jej zaszkodzić na dłuższą metę czy to jedynie moje fanaberie?

Ja mam przyczepkę nieznacznie lżejszą i jeżdzę z nią od czterech lat. Nie zdarzyła mi się sytuacja, żeby mover był niezbędny, choć przyznam nieskromnie, że całkiem dobrze sobie radzę w manewrach z zapiętą przyczepą i głównie w ten sposób ją ustawiam. Tam gdzie trzeba odpiąć i przepchnąć daje radę sam, bez wysiłku (nie jestem emerytem z uszkodzonym kręgosłupem, ale osiłkiem też nie). Nigdy nie wołam o pomoc, właśnie z tego względu, że boję się że ktoś coś uszkodzi (nawet pomimo tego, że podczas remontu wzmocniłem mocowanie uchwytów w ścianie przedniej). 

Jednak mover + solidny aku, to pewnie z 50kg i przy dość lekkiej przyczepie (MW=750 - ważone przed każdym sezonem, DMC=900) nie widzę sensu, żeby go wozić co roku ok. 2tys km. (tyle mniej więcej robię z tą cepą w sezonie) po to, żeby sobie na miejscu "pojeździć". 

Przedstawiłem moją subiektywną opinię, bo jak napisałem wcześniej mover to dość indywidualna sprawa i nie można autorytatywnie stwierdzić, że dla każdego jest on niezbędny lub odwrotnie.

EDIT: Jeśli jeździłeś już bez movera i teraz uważasz, że jednak Ci  się przyda, to dlaczego nie. Jeśli dopiero zaczynasz, to pojeździj, a dowiesz się czy potrzebujesz czy nie.

Pozdro!

 

Edytowane przez PanSamochodzik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, PanSamochodzik napisał(a):

 

Jednak mover + solidny aku, to pewnie z 50kg i przy dość lekkiej przyczepie (MW=750 - ważone przed każdym sezonem, DMC=900) nie widzę sensu, żeby go wozić co roku ok 2tys km. (tyle mniej więcej robię z tą cepą w sezonie) po to, żeby sobie na miejscu "pojeździć". 

Przedstawiłem moją subiektywną opinię, bo jak napisałem wcześniej mover to dość indywidualna sprawa i nie można autorytatywnie stwierdzić, że dla każdego jest on niezbędny lub odwrotnie.

Myślę, że najlepiej będzie, jak już kupisz cepkę, pojeździsz i wtedy się dowiesz, czy Ci potrzebny, czy nie.

 

 

1 godzinę temu, BuryKocur napisał(a):

 

20 godzin temu, BuryKocur napisał(a):

 

 

 :ok: :brawo::yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, piorun napisał(a):

czy mover przedłuży "żywotność" przyczepy, czy takie szarpanie może jej zaszkodzić na dłuższą metę czy to jedynie moje fanaberie?

 

Przedłuży. Moja pierwsza Adria Altea 432 PX została zniszczona dwa razy właśnie przez brak movera. Raz, gdzie sąsiedzi pomagali wpychać ją na posesje i uderzyła poszyciem i zrobiła się z przodu dziura. Drugi raz, gdzie mi sąsiedzi z Niemiec pomagali ją wypychać z parceli w Chorwacji. Wypychali tak, że bokiem przejechała po krzaczkach, gdzie był pieniek po jakimś wyciętym drzewie. No i wyrwała mi się wtedy likszpara. 

Obie rzeczy udało się naprawić bez śladu, ale nauczyło mnie to, że mover to must have nawet w małej przyczepie. Nie szarpiesz się, jesteś niezależny i jest to mega wygodne i bezpieczne dla samej budy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadam się w 100%

 

Do tego dopowiem, że i auto mniej oberwie, bo czesto jak przyjedziesz na kemping odepniesz przyczepę na alejce i na parcele wjedziesz mooverem - zamiast katować sprzęgło, przeguby Itd.

Godzinę temu, PanSamochodzik napisał(a):

Ja mam przyczepkę nieznacznie lżejszą i jeżdzę z nią od czterech lat. Nie zdarzyła mi się sytuacja, żeby mover był niezbędny,

Ale czy wówczas przyczepa była niezbędna?

Przecież są ludzie którzy śpią w namiotach gdy obok leży śnieg... ?

Godzinę temu, AdamH napisał(a):

Uważam mover za rzecz najzupełniej zbędną.

Tylko wówczas fajnie by było mieć Holownik o minimum 400Nm i sprzęgło hydrokinetyczne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Misio napisał(a):

zamiast katować sprzęgło

To był jeden z głównych argumentów za kupnem mowera. Zapach sprzęgła po manewrach nie napawał optymizmem. Mover to wygoda i bezpieczeństwo. Oczywiście bez niego też da się żyć. Tylko co to za życie. Ten kto spróbuje ten wie. ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Misio napisał(a):

Do tego dopowiem, że i auto mniej oberwie, bo czesto jak przyjedziesz na kemping odepniesz przyczepę na alejce i na parcele wjedziesz mooverem - zamiast katować sprzęgło, przeguby Itd.

Przy niewielkiej przyczepie nic nie oberwie. Nawet jak się nie posiada holownika min. 400Nm i sprzęgła kinetycznego. No chyba, że się ma klocek drewniany zamiast nogi. 

Tak, ja obserwuję już od dłuższego czasu na forum, zwiększanie się ilości akcesoriów i gadźetów tzw. "must have".  Kiedyś wystarczył maluch i  niewiadówka i było się wolnym i szczęśliwym. Teraz ograniczeniem zaczyna być 3,5 tony dla zestawu i to jeszcze mało. Jeszcze brakuje tego i owego do szczęścia. Ludzie robią się wygodni, a wygoda bardzo rozleniwia.

Dla mnie mover jest zupełnie zbędny, ale jak ktoś myśli inaczej to może sobie kupić i z nim jeździć. Ja mu złego słowa nie powiem (i miło by było,  żeby tenże nie mówił, że jestem cienki Bolek bo nie mam movera :)  ) .  I najlepiej - jak napisałem wyżej - żeby każdy sam przekonał się czy takowy jest mu potrzebny, niż tak od razu posłuchał czyjejś rady. 

To trochę taka dyskusja jak rozstrzyganie - co jest lepsze przyczepa czy namiot.   Wszyscy powiedzą że przyczepa - ale po co ona komu, jeżeli jedzie raz na rok, na dwu dniowy wyjazd nad jezioro ?

Dobra nie róbmy oftopa.....

Edytowane przez PanSamochodzik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Hermogenes napisał(a):

To może któryś z kolegów moderatorów wydzieli i przeniesie do właściwego tematu. Pozdrawiam Hermogenes

A ja czytam i się uczę ;) wygodny ten mover z tego co widziałem. 

 

A wracając do przyczepy oglądałem 2 sztuki ale nie robiłem zdjęć, ewidentne uszkodzenia poszycia i w drugiej ogromną plama przy oknie dachowym. 

Szukam dalej kilka mam na oku ale dopiero w weekend będę w stanie podjechać zobaczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, AdamH napisał(a):

(...) Uważam mover za rzecz najzupełniej zbędną (...)

Nie Adamie - nie masz racji - ja na swoją posesję - tam gdzie mieszkam i gdzie przyczepka zimuje - jestem w stanie wjechać i wykręcić się na niej z przyczepką TYLKO używając moovera - żaden dodatkowy pojazd nie zmieści mi się przy tych manewrach przed lub za przyczepką - ja tam wykręcam budkę mooverem mając po kilka cm przed i za przyczepką i żaden pojazd - czy to z przodu czy z tyłu - zwyczajnie się nie zmieści - taki mam wjazd i nic tego nie zmieni - i nie wynika to z moich umiejętności jazdy, które jako kierowca zawodowy jakieś tam nie najgorsze mam - zwyczajnie nie mam miejsca na holownik - czy to zaczepiony do budki z przodu czy to z tyłu...

Także moover w takich przypadkach jest jedyną możliwością wjechania i wykręcenia.

Owszem - zaczepienie przyczepki z przodu auta zdecydowanie zwiększa manewrowość całością zestawu pod warunkiem, że masz miejsce na wjechanie drugim pojazdem - u mnie niby na samej posesji miejsca mam dużo, ale układ samej bramy i skręt za nią - dla wjechania tam przyczepką - kompletnie wyklucza drugi pojazd.

Także w tym przypadku TYLKO moover ratuje sprawę - albo zwoływanie pół wsi - bo mam pod górkę.

A to, że przy okazji moover przydaje się w setkach innych miejsc, gdzie mając go nawet nie próbuję - choć jak piszę - jako kierowca zawodowy umiem to zrobić - wjechać tam z przyczepką tyłem - tylko rozpinam zestaw i zwyczajnie wjeżdżam w miejsce postoju samą budką operując TYLKO mooverem.

Dyskusja nasza przypomina mi rozmowy z forum żeglarskiego w temacie mieć albo nie mieć ster strumieniowy. Mam swój jacht 40 stopowy (12 metrów) - umiem nim manewrować nawet w ciasnym porcie bez steru strumieniowego, ale mając go robię to i wygodniej i szybciej i zwyczajnie bezpieczniej dla siebie i innych cumujących w porcie.

Także moover to nie jest zbędny gadżet - to naprawdę bardzo wygodny dodatek do wyposażenia przyczepki poprawiający zwyczajnie i wygodę i komfort i bezpieczeństwo wykonywanych manewrów.

Pewnie, że w wielu przypadkach można obyć się bez niego, ale podobnie można obyć się - i człowiek przez lata obywał się - bez wspomagania kierownicy, bez ABS-u, bez układu zapobiegającego poślizgowi kół, bez blokady mechanizmu różnicowego, bez napędu 4x4 i bez wielu, wielu innych elementów wyposażenia samochodu - dziś już stanowiących standardowe wyposażenie aut.

I jak wiemy - można było jeździć bez nich - można  - tylko po co jak one są i upraszczają nam życie...

Także jak kogoś stać na moovera + jak te 30 kg nie robi różnicy to nie rozumiem dlaczego sobie tego odmawiać ...?

Życie idzie z postępem - bez smartfona, tableta, internetu i bez bankowości mobilnej też daje się żyć, ale po co sobie tego odmawiać ?

Dla sztuki ?

pzdr

Włodek

Pzdr

 

4 godziny temu, AdamH napisał(a):

A parkowałem w miejscach gdzie nawet z moverem byś nie dojechał.

tego ostatniego zdania Adamie ja bym nie zaryzykował pisać ...

pzdr

Włodek

Edytowane przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, BuryKocur napisał(a):
13 godzin temu, AdamH napisał(a):

A parkowałem w miejscach gdzie nawet z moverem byś nie dojechał.

tego ostatniego zdania Adamie ja bym nie zaryzykował pisać ...

A ja potwierdzę - że to prawda co Adam napisał.

Tylko do tego też trzeba mieć, trochę umiejętności, fantazji i auto które temu podoła...

Ale też oczywiście potwierdzę to co Włodek pisał - są miejsca gdzie nie da się bez moovera tak samo gdy mostek będzie miał szerokość 240cm nie wjedziemy ram przyczepą o szerokości 2,5m...

Dodam - mając przyczepę o DMC 850kg nie miałem moovera, przy drugiej 1300, moover to był pierwszy zakup mimo posiadania auta z silnikiem 300Nm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Misio napisał(a):

Dodam - mając przyczepę o DMC 850kg nie miałem moovera, przy drugiej 1300, moover to był pierwszy zakup mimo posiadania auta z silnikiem 300Nm...

No i ja mam taką właśnie sytuację - budka DMC 1300 holownik 2,0 TDI z 300 Nm silnika i co z tego jak nie mam miejsca w bramie, żeby tam wjechać zestawem, bo z trudem na centymetry mieści mi się pod kątem sama budka.

A jeździć - wydaje mi się - potrafię po latach jeżdżenia ciężkim sprzętem z przyczepami z pierwszą osią skrętną - tyle, że co z tego że umiejętności są, jak miejsca na złamanie zestawu brak a na dodatek droga wewnętrzna na posesję wąska i musiałbym chyba płot sąsiadowi rozebrać żeby choćby próbować wjechać we własną bramę zestawem łamiąc się nim przed bramą, w którą muszę wjechać budką pod kątem 45 stopni.

A sama budka - podobnie jak sam samochód - wjedzie - bo na tyle miejsca mam.

Więc deliberacja o wyższości budki z mooverem lub bez niego jest o tyle dla mnie bezprzedmiotowa, że wjechanie u mnie na posesję zestawem (holownik + przyczepa 5,5 metra) jest po prostu niewykonalne.

Dlatego kupując budkę od razu moover był na pierwszym miejscu z listy jej wyposażenia.

Ale każdy ma inaczej - jak się ma prosty wjazd i możliwość wykręcenia potem zestawu na placu to jest inne story, niż jak się tego miejsca nie ma.

Dobra - dajmy spokój tej dyskusji - każdy jeździ jak umie i jakie ma możliwości (i umiejętności) - dla jednego moover to bajer a dla drugiego wyposażenie niezbędnie takie jak w aucie silnik.

Miłego dnia życzę wszystkim w ten mroźny poranek:D

Pzdr

Wlodek

PS ktoś pisał o potrzebie napędu do przyczepki towarowej na placu - może takie rozwiązanie dla Niego byłoby OK?

 

Edytowane przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyspiarki dosc czesto sa po cyganach - pamietajcie - wiekszosc przyczep na wyspach uzytkuja cyganie. Jak po cyganach sa dwie opcje tutaj:

1. Stala pod domem i sluzyla za dodatkowa sypialnie (toaleta, prysznic nie byl uzywany) - bedzie zajechana

2. Stala na parceli i byla kompletnie uzywana - unikac!!!!


Budowa nie pomaga (jak zlapia wode to jest tragedia)

Klimat nie pomaga (sporo wilgoci i deszczu)

Waga ok

Wyposazenie bije kontynentalne na glowe (piekarniki i prysznice to standart)

Cena - czesto atrakcyjna

Jest jeszcze jeden aspekt - na wyspach przyczepy nie maja zadnych “papierow” ani obowiazkowych przegladow, dopina sie blache z samochodu i w droge, czasem sprawa wlasnosci jest dyskusyjna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.