Makaroniarska piętka - [RELACJA]

[lbuster]

Widok za dnia. Z tyłu kamper z Polski.

Polecam miejscówkę, czuję się bezpieczniej wśród innych kamperów. Trochę bez sensu wydawać 50E za samą nockę na kempingu 

[mac28]

18 godzin temu, lbuster napisał(a):

Dzięki Mac28

Cieszę się że mogłem pomóc. Bardzo nam było miło poznać przesympatyczną załogę. Do następnego! 

[lbuster]

3 godziny temu, mac28 napisał(a):

Bardzo nam było miło poznać przesympatyczną załogę.

Wzajemnie, do następnego 

CD.

Ruszamy, do zobaczenia Włochy, witaj Słowenio.

Dojeżdżamy do Jaskiń Szkocjańskich

Lecimy tak, jak wskazują drogowskazy dla autobusów i kamerów (może trochę w przeciwną stronę).

Miejsca kamperowe za małe, pakujemy się na miejsce dla autobusów (nie tylko my)

Do kasy podchodzimy punkt 12:00 i miła pani nam mówi, że mamy 4 ostatnie bilety na godz. 12:00 i czy chcemy 

Za 2 minuty podchodzi przewodniczka zamieszania i lecimy do jaskini 

Ludzi tłum - tam daleko to ciągle nasza pielgrzymka

I po jakichś 10 minutach docieramy do jaskini

Jesteśmy dzieleni na 4 grupy, jedną słoweńską i trzy angielskie 

Niestety, w głównej jaskini nie można robić zdjęć, więc Was nie uszczęśliwie moim talentem japońskiego turysty 

CDN...

[lbuster]

CD.

Wychodzimy z jaskini

Początek d..y nie urywa (po poprzednich jaskiniach), ale w końcu dochodzimy do kanionu 

Według przewodniczki jest to największa jaskinia w Europie i jedna z największych na świecie. Ja mam lekki lęk wysokości i powiem Wam, szacunek dla tej jaskini i trasy. Mieszało się u mnie uczucie strachu i fascynacji. Drugie zdecydowanie zwyciężyło.

Razem z żoną stwierdziliśmy, że jest to podobny klimat do Władcy Pierścieni - super  Może i dobrze, że nie można robić zdjęć, bo w jaskini jest dość ciemno i zdjęcia by raczej nie wyszły.

Po wyjściu mamy trzy trasy do wyboru:

- natychmiastowy powrót

- krótka trasa

- długa, czerwona trwająca 1-1,5h

Przewodniczka zalecała ostatnią, więc co wybraliśmy? 

Tutaj już można strzelać foty, więc przygotujcie się na serię (na telefonie ciężko wybrać kilka).

I wchodzimy w boczną ścieżkę do wodospadu

CDN...

[lbuster]

CD.

Lecimy dalej.

Przepraszam za zakurzone buty

CDN...

[lbuster]

CD.

I wychodzimy z kanionu. 

Szczerze mówiąc, nie wiem co lepsze, czy kanion w jaskini czy ten otwarty.

Tak czy siak, dla nas bajka i polecam wszystkim, szczególnie z najdłuższą trasą. Aaaa, jest on wpisany na listę UNESCO a jest mało popularny, nie wiadomo dlaczego 

Dziękuję koledzy za polecenie 

Dojście na parking także trwa około 10-15 min. są drogowskazy.

Ruszamy w trasę powrotną do domu 

Na około Lublany wszystko zakorkowane - marnujemy jakąś godzinę, jak nie więcej 

Wszyscy robią korytarze życia

Sympatyczny zestaw

Słowenia żegna nas ładnym zachodem słońca

Chyba w całej Słowenia mamy wmordewind, mamy rekord spalania łącznie z Włochami a zestaw zachowuje się bardzo nerwowo przy 90km/h. Dwa razy się zatrzymuję, by sprawdzić, czy wszystko jest OK 

Witajcie bratanki

Parkujemy na miejscówce polecanej przez jedną osobę na forum - przepraszam, nie pamiętam przez kogo, ale dziękuję 

CDN...

[eastnomad]

16 godzin temu, lbuster napisał(a):

Ludzi tłum - tam daleko to ciągle nasza pielgrzymka

 

To u nas jak byliśmy 2 lata temu to było połowę tego a potem w jaskini to tylko dwie grupy

15 godzin temu, lbuster napisał(a):

ale w końcu dochodzimy do kanionu 

15 godzin temu, lbuster napisał(a):

Razem z żoną stwierdziliśmy, że jest to podobny klimat do Władcy Pierścieni - super 

Kanion robi robotę i klimat jak u Krasnoludów z Władcy Pierścieni. Zapomniałem Ci napisać wcześniej, ale może i dobrze bo miałeś zaskoczenie

15 godzin temu, lbuster napisał(a):

Przewodniczka zalecała ostatnią, więc co wybraliśmy?

Nas nawet przewodniczka zachęcać nie musiała bo od startu wiedzieliśmy, że nas tylko ten wariant interesuje .

Nie wiem jak było teraz u Was, ale jak myśmy tam byli to 97% wyszło pierwszym najszybszym wyjściem. Nie wiem czemu  , ale w sumie dzięki temu tą dalszą część mieliśmy tylko dla siebie i nawet nie trzeba było potem w photoshopie tłumów wycinać  .

15 godzin temu, lbuster napisał(a):

Szczerze mówiąc, nie wiem co lepsze, czy kanion w jaskini czy ten otwarty.

Mieliśmy podobnie, choć nie wiem czy jednak nie kanion ze względu na pustki  .

 

15 godzin temu, lbuster napisał(a):

Tak czy siak, dla nas bajka i polecam wszystkim, szczególnie z najdłuższą trasą. Aaaa, jest on wpisany na listę UNESCO a jest mało popularny, nie wiadomo dlaczego 

Według mnie bije Postojną i ja pozycjonuję ją jednak wyżej. Oczywiście te dwie jaskinie są inne każda ma coś fajnego ale tu tak mniej komercyjnie może przez to że więcej trzeba na nogach chodzić, a są tacy co chcieliby żeby wszędzie jeździć (patrz chociażby droga nad morskie oko) a nie chodzić  . W każdym razie mnie cieszy, że nadal w Europie są takie niepopularne miejsca .

15 godzin temu, lbuster napisał(a):

Słowenia żegna nas ładnym zachodem słońca

Szkoda, że na Veliką Planinę czasu już nie mieliście, ale może będzie to jeden z powodów żeby tu wrócić  . Według mnie warto bo to kraj o ogromnym potencjale i wielu pięknych miejscach.

[Zulos]

No Szkocjańska jest wyzwaniem dla tych z lękiem wysokości - też byłem miejscami przyklejony do ściany, a mostek to już walka ze sobą...

Ciekawe ile Szkocjańskie jaskinie mają wspólnego ze Szkocją... Pewnie tyle co Australia z Austrią...

A jeśli chodzi o jazdę autostradami z zachodu na wschód w sezonie to zawsze, ale to zawsze masz dwa pewniki:

- korki w okolicach Ljubljany na pewno, a Mariboru prawdopodobnie,

- biednemu wiatr zawsze w oczy - tam zawsze kamper nawet z górki nie chce jechać, a zestawem ze słabym holownikiem to lecąc z górki musiałem nieraz piłować...

[Cathay]

Wczoraj (piątek) w Trieście tak sobie myślałem że gdzieś tam się mijamy. My tam byliśmy około 14-tej.

 

Acha, polecane w którymś z postów w tej relacji, "włoskie makro" o nawie C+C Maxigross, zrobiło nam psikusa. Są sklepy w których kupujesz normalnie, ale są też takie do których musisz mieć kartę, I tak oto w Trieście pełen wózek zostawić musieliśmy

[lbuster]

W dniu 15.07.2023 o 15:45, Eastnomad napisał(a):

Nie wiem jak było teraz u Was, ale jak myśmy tam byli to 97% wyszło pierwszym najszybszym wyjściem

U nas jakaś połowa, może trochę więcej wyszło od razu. Na szlaku było mało osób 

W dniu 15.07.2023 o 15:45, Eastnomad napisał(a):

klimat jak u Krasnoludów z Władcy Pierścieni.

W dniu 15.07.2023 o 15:45, Eastnomad napisał(a):

nie trzeba było potem w photoshopie tłumów wycinać  .

W dniu 15.07.2023 o 15:45, Eastnomad napisał(a):

Oczywiście te dwie jaskinie są inne każda ma coś fajnego ale tu tak mniej komercyjnie może przez to że więcej trzeba na nogach chodzić,

Wszystkie trzy jaskinie zaliczone na tym urlopie były piękne. Za kilka dni, jak odpocznę, to spróbuję je porównać.

W dniu 15.07.2023 o 15:45, Eastnomad napisał(a):

Szkoda, że na Veliką Planinę czasu już nie mieliście

No niestety, ten czas jakoś zbyt szybko ucieka i nie dało rady zostać jeszcze jeden dzień na Słowenii.

Jeszcze raz dzięki za propozycje 

W dniu 15.07.2023 o 15:45, Eastnomad napisał(a):

może będzie to jeden z powodów żeby tu wrócić  .

Na bank 

W dniu 15.07.2023 o 15:45, Eastnomad napisał(a):

Według mnie warto bo to kraj o ogromnym potencjale i wielu pięknych miejscach.

Oprócz Ptuja, widziałem go zza okna samochodu i wygląda na ładny i zadbany.

W dniu 15.07.2023 o 17:31, Zulos napisał(a):

No Szkocjańska jest wyzwaniem dla tych z lękiem wysokości - też byłem miejscami przyklejony do ściany, a mostek to już walka ze sobą...

Myślę, że i w Twoim i w moim przypadku to zdrowy rozsądek, by zbytnio nie ryzykować  Przynajmniej ja to tak sobie tłumaczę. Zastanawiałem się nad mostkiem, jak będzie, ale fascynacja tym pięknym i tajemniczym miejscem zwyciężyła, nawet patrzyłem się na mostku w dół 

Ale na ścieżce też czasami "kleiłem się do ściany" 

W dniu 15.07.2023 o 17:31, Zulos napisał(a):

korki w okolicach Ljubljany na pewno, a Mariboru prawdopodobnie,

No ja prawiczek na Słoweni, więc dzięki za info. Przez te korki Słowenia ma u mnie mały minus.

W dniu 15.07.2023 o 17:31, Zulos napisał(a):

biednemu wiatr zawsze w oczy - tam zawsze kamper nawet z górki nie chce jechać, a zestawem ze słabym holownikiem to lecąc z górki musiałem nieraz piłować...

Czyli też miałeś takie odczucia? To było straszne, bo poprzedniego dnia we Włoszech biłem rekordy prędkości a dzień później teoretycznie w tym samym rejonie bałem się jechać 90 km/h 

W dniu 15.07.2023 o 20:10, Cathay napisał(a):

Wczoraj (piątek) w Trieście tak sobie myślałem że gdzieś tam się mijamy. My tam byliśmy około 14-tej.

No to my byliśmy jeszcze w kanionie. Spóźnione ale szczere   

Czyżbyście zaczynali urlop we Włoszech?

W dniu 15.07.2023 o 20:10, Cathay napisał(a):

w Trieście pełen wózek zostawić musieliśmy

Czyli godzina w plecy 

[lbuster]

CD.

Wieczorem i w nocy (z piątku na sobotę) była koło nas grupka młodzieży, były rozmowy, była muzyka, było ruszanie z pichem. Chyba lepiej omijać piątek i sobotę 

Z rana miejscówka wygląda całkiem, całkiem 

Lecimy do rodaków 

Po drodze atakuje nas transformers

i dojeżdżamy na Słowację

Przerwa na tankowanie

Widok na Tatry od strony słowackiej

i witaj kochana POLSKO 

Wierzcie mi lub nie, ale kolejny raz uważam, że wjeżdżałem do lepszego, ładnieszego, czystszego i lepiej rozwiniętego kraju od zwiedzanych 

CDN...

[lbuster]

CD.

W Polsce nawigacja puszcza nas skrótem i przebijamy się w końcu wąską dróżka na 1 samochód. Z przeciwka wyjeżdżą nam ciężarówka i mamy ostre hamowanie, by ją przepuścić. Kilometr dalej samochód nas informuje, że mamy awarię świateł 

Przy tym hamowaniu spada nam przewód i szorujemy nim po jezdni. Jakieś 7 lat tak jeździłem, aż GM i małopolska nam nie przetarła przewodu 

Dojeżdżamy na Jędrusiowe Pole Biwakowe

do @Łza Włóczynutka i @Misio 

Oblewamy nowego kamperbusa 

i nie ma czasu na pociągnięcie relacji, co nadrabiam dzisiaj 

Z rana parę fotek

Prowizoryczna naprawa trzech żył

żegnamy Łzę

Dziękuję za fajne spotkanie Łza i Misio 

Sami też opuszczamy pole.

Pole klimatyczne i polecam, szczególnie w tej cenie 

Pozostawiamy małopolskę z tym widokiem

Pożegnalne zdjęciówy z MOPa

i dojeżdżamy do domu  nawet bez korków 

CDN??? - Pewnie jakieś podsumowania będą, ale to za chwilkę 

Pierw trzeba się stawić jutro rano w robolu 

[Misio]

S7 jechaliście do domu?

[eastnomad]

6 godzin temu, Misio napisał(a):

S7 jechaliście do domu?

Raczej DK19, S19, S17. Skoro przez Barwinek wjeżdżali

[lbuster]

Właściciel pola zalecił nam wyjazd przez Nowy Sącz, potem lecieliśmy na Kraków drogą 75. Bałem się korków w Krakowie i polecieliśmy skuśkami 768. Droga słaba nawierzchniowo, ale przejezdna i w Jędrzejowie wyskoczyliśmy na S7.

Jakoś tak: