Makaroniarska piętka - [RELACJA]

[Cathay]

55 minut temu, lbuster napisał(a):

Rozumiem, że chodzi Ci o sieć restauracji?

No pewnie że o żarciu mowa

Chodzi mi tą jedną jedyną,  uważaną za najsłynniejszą pizzerię na świecie:

L’Antica Pizzeria da Michele przy Via Cesare Sersale 1  

https://www.damichele.net/sede-di-napoli/

Tylko dwa rodzaje do wyboru.
  

 

[lbuster]

3 minuty temu, Cathay napisał(a):

Chodzi mi tą jedną jedyną,  uważaną za najsłynniejszą pizzerię na świecie:

L’Antica Pizzeria da Michele przy Via Cesare Sersale 1  

Niestety, tam nawet nie dojechaliśmy  Będzie powód, by wrócić 

4 minuty temu, Cathay napisał(a):

Tylko dwa rodzaje do wyboru.

Hawajska i nutelloza? 

[mac28]

26 minut temu, lbuster napisał(a):

Cykady na....szają jak nigdzie dotąd

Ups.., zapomnieliśmy uprzedzić ? ale spokojnie, na jakieś dwie godziny milkną. Nie dodaliśmy że autobusy nie mają rozkładu, nie czekaliśmy jednak dłużej niż 10min. Pzdr

[Cathay]

A jeśli przypadły Wam do gustu jakieś specjaly spożywcze, to polecam zakupy w takim ichnim makro, lecz bez kart i w większości  towary w małych opakowaniach C+C maxigross

 

https://www.cc-cash.it

[rtwppk]

18 godzin temu, lbuster napisał(a):

CD.

Po wulkanie odpoczynek, śniadanie  i lecimy dalej, tym razem 

Aby się nie stresować i szybciej dojechać, wybieramy autostradę. Według mnie dobrze wjechałem do bramek, ale nie było automatu do płacenia, bramka była podniesiona tylko czerwone światło się paliło. Szybka, głupia decyzja i byłem na autostradzie. Miałem stresa  czy nie będzie konduktu powitalnego na zjeździe, ale nie 

No i wjeżdżamy na krętą drogę na Amalfi

Wspinamy się na dość wysokie góry, wcześniej pokazywane przeze mnie z Wezuwiusza:

Jest z nich fajny widok na wulkan, ale brak miejsc, by się zatrzymać.

W ogóle dzisiaj będzie mało zdjęć, bo na trasie nie było za bardzo gdzie się zatrzymywać. Może w domu poprawię ten post po przegraniu zdjęć żony (zza szyby) i ewentualnie filmików (jak je dowiozę).

Wahadełko

i zjeżdżamy na wybrzeże

Amalfi

 

i wchodzimy w miasteczko

Podobno tutaj są najlepsze cytryny, związane z tym wariacje są różne

Szkoda nie skosztować tych kwaśności - źonie bardzo smakowało.

Chciałem się napić że źródełka i nawet żona nie protestowała 

Wracamy do samochodu

Cena za parking na końcu miasteczka to 5E/h

Lecimy dalej wybrzeżem na zachód

Positano przejeżdżamy i nie ma za bardzo gdzie się legalnie zatrzymać. Po przejechaniu miejscowości znajdujemy parking i cofamy się z buta ze 200-300m.

i "dochodzimy"

Nie wiem, czy widać, ale tu chciałem pokazać ile jest poziomów/pięter

Powiem Wam tyle - to są wakacje  Wystarczyło odjechać 50km od aglomeracji i wspólnie z rodziną stwierdziliśmy, że to najfajniejszy odcinek wybrzeża na naszym urlopie. Trzeba będzie to powtórzyć, tylko w drugą stronę, jechać ze słońcem i pasem przy wybrzeżu.

Nawet kierowcy jacyś tacy normalniejsi i drogi lepsze - szkoda, że zapchane. Ale nie dziwię się, że się tutaj ludzie zjeżdżają  Cudowna droga i widoki. Lecimy dalej by zachodnim wybrzeżem dojechać do kempingu. Przebijając się przez półwysep, ponownie super widoki, ale fotek brak. Z zachodniego wybrzeża nici, bo wjeżdżamy w tunel długości kilku kilometrów.

CDN...

Szacun jak na jazdę Twoim zestawem  w sumie dobrze, że nie wybrałeś drogi przez Sorrento ( takie tam Włoskie Mielno jak dla nas) ale było by jeszcze bardziej extrim na zestaw … i stromo i ciasno  … nam solo było dużo łatwiej ale i tak z nutką dreszczyku jak na ludzi z równin.

[lbuster]

32 minuty temu, mac28 napisał(a):

Ups.., zapomnieliśmy uprzedzić ? ale spokojnie, na jakieś dwie godziny milkną.

Spokojnie, to nam się kojarzy z urlopem i z czasem to jest jak tło, szum, którego się nie słyszy 

PS. To z polecenia Mac28 tutaj wylądowaliśmy - dzięki 

Sanitariaty super, na prysznic idealnie wykorzystane 1,5 m2. Jakbym się miał czepiać, to powinny być trzy wieszaki a nie jeden ( na torbę, na ręcznik i na czyste ciuchy) oraz prysznice powinny być ciup wyżej, niż na 180  Są wyższe osoby.

No i wróciliśmy do Europy - są deski 

37 minut temu, mac28 napisał(a):

Nie dodaliśmy że autobusy nie mają rozkładu, nie czekaliśmy jednak dłużej niż 10min

Jeszcze raz dzięki, o to nie dopytaliśmy.

34 minuty temu, Cathay napisał(a):

C+C maxigross

 

https://www.cc-cash.it

Dzięki- zanotowane, choć już za chwilę opuszczamy Italię  Pozostał nam jeden dzień do wykorzystania i chyba zostawimy go sobie na Słowenię - @jacek00, podpowiesz, coś lub ktoś inny? Druga jaskinia będzie na przelocie 

5 minut temu, rtwppk napisał(a):

Szacun jak na jazdę Twoim zestawem

Ale to wszystko było solo  

6 minut temu, rtwppk napisał(a):

w sumie dobrze, że nie wybrałeś drogi przez Sorrento ( takie tam Włoskie Mielno jak dla nas)

Myślałem, by zahaczyć o Sorento, ale jakoś brakowało siły po tym dniu, a to jakieś 30 min dodatkowej drogi. Kondycja już nie ta, co kiedyś 

9 minut temu, rtwppk napisał(a):

nam solo było dużo łatwiej ale i tak z nutką dreszczyku jak na ludzi z równin.

Nakręcasz  Ja lubię takie klimaty solo. Kolejny powód, by wrócić w te rejony. Może przy okazji wypadu na Sycylię? Choć razem z żoną stwierdziliśmy, że chyba samolotem będzie taniej i wygodniej a na miejscu wynająć jakiegoś Fiata 1.0 i zapitalać 

Jutro Rzym. Mam mieszne uczucia, ale być drugi raz we Włoszech i tego nie zaliczyć, to wstyd. Więc będziemy zdychali 

W necie są przewodniki typu "Rzym w 3 dni" a my to musimy zrobić w jeden  Trzymajcie kciuki 

[rtwppk]

3 minuty temu, lbuster napisał(a):

Ale to wszystko było solo 

Cwaniak  … a już myślałem, że poziom master 

[eastnomad]

28 minut temu, lbuster napisał(a):

podpowiesz, coś lub ktoś inny?

Poza jaskinią szkocjańską od siebie mogę polecić:

1. okolice jeziora Bled (Spacer dookoła jeziora Bled, zamek blejski, kremówki),

2. jezioro Bohinj - Triglawski PN (Przejazd samochodem do Starej Fužiny, przejazd rowerem wzdłuż jeziora Bohinj do ujscia rzeki Sava (6 km w jedną stronę), powrót tą samą drogą, kościół Jana Chrzciciela, most, punkt widokowy, odpoczynek na plaży),

3. Velika Planija (Wjazd na płaskowyż kolejką linową z miejscowości Kamniška Bistrica. Na górze spacer - osada pasterska, kościółek Matki Boskiej Śnieżnej, degustacja lokalnego sera)

[lbuster]

1 godzinę temu, rtwppk napisał(a):

Cwaniak  … a już myślałem, że poziom master 

Nieee, ja zwykły turysta i solo mi się najlepiej zwiedza. Choć z budą były już trudne trasy, choćby ostatnie żydzenie na autostrady i pchanie się z budą z Salerno pod Wezuwiusza w nocy przez miasteczka  Nie polecam nikomu 

Wielkie dzięki @Eastnomad, będę analizował 

Przed chwilą poszliśmy do restauracji

Ale była kolejka i ekipa mało zdecydowana

i wybraliśmy opcję "take away"

Nastaliśmy się z 30-40 min, jedzenie OK.

W międzyczasie na recepcji otrzymaliśmy materiały i kupiliśmy dobowe bilety po 7E.

"Mam plan, i wykonam go sam"  

[eastnomad]

8 minut temu, lbuster napisał(a):

Wielkie dzięki @Eastnomad, będę analizował 

Widokowo to chyba ta Velika Planija jest czymś niespotykanym, ale w zależności kto co lubi. Gdybyście się na nią decydowali to warto być tam wcześniej bo po popołudniu pogoda potrafi się tam załamać (nachodzą chmury, widoczność jest ograniczona i robi się zimno). Myśmy byli tam dość długo i przed południem było piękne słońce i cieplutko a potem bardzo szybko zmieniło się to w taką niezbyt przyjemną pogodę. 

[jacek00]

@lbuster a co Cię interesuje? @Eastnomad sporo napisał, ale obawiam się, że jeden dzień to będzie za mało

[eastnomad]

1 minutę temu, jacek00 napisał(a):

obawiam się, że jeden dzień to będzie za mało https://emoji.tapatalk-cdn.com/emoji6.png

W jeden dzień nawet @lbuster nie da rady choć liznąć każdego z tych miejsc żeby miało to jakikolwiek sens. Zresztą uważam, że nie warto  

[lbuster]

4 minuty temu, jacek00 napisał(a):

lbuster a co Cię interesuje?

Sam nie wiem  Więc sorry za głupie pytanie 

Dobrze mi się kojarzy, że na Słowenii była taka jaskinia/grota, gdzie spływała taka podziemna rzeka (wodospad)? A może to było gdzieś indziej i mi się pokiełbasiło 

3 minuty temu, Eastnomad napisał(a):

W jeden dzień nawet @lbuster nie da rady choć liznąć każdego z tych miejsc

Dzięki za wiarę we mnie, ale mi chodziło o miejscówkę na jeden dzień a nie w jeden dzień zwiedzić Słowenię 

Po prostu pozostał mi jeden dzień i chyba warto go poświęcić na Słowenię, bo nie wiem, kiedy będę miał słoweńską winietę i wyląduję w tym kraju - najbliższe wizje tego nie przewidują 

[lbuster]

Wieczorny spacer 

[eastnomad]

7 godzin temu, lbuster napisał(a):

Dobrze mi się kojarzy, że na Słowenii była taka jaskinia/grota, gdzie spływała taka podziemna rzeka (wodospad)?

Podziemna rzeka to jest w tej jaskini Szkocjańskiej. Robi wrażenie.
Ta jaskinia jest na liście UNESCO.