"Profesjonalizm" naszych dealerów...

[jacek00]

4 minuty temu, Maras napisał(a):

Aż tak bardzo drastycznie destrukcyjnie to wykonali .

Przy oknach się wkłuwają, bo przy oknach miernik bezinwazyjny potrafi oszukiwać. 

[Bercik77]

Godzinę temu, jacek00 napisał(a):

U mnie przeglądy szczelności na pewno robią bo widzę po wkłuciach  

Po aferze z moją przyczepą nie sądzę aby nie robili ich dokładnie i w pełnym zakresie - to by z ich strony było delikatnie mówiąc nieodpowiedzialne. 

Chociaż w zeszłym roku jak robili przegląd kampervana - to pomimo wskazania im ewidentnych pęknięć w dachu - zaznaczyli w karcie przeglądowej, że wszystko jest OK. "Wrocław" musiał to odkręcać a samochód finalnie trafił na gwarancyjną wymianę dachu do fabryki Knaus. 

P.S.

We Wrocławiu, kłują tylko wtedy gdy miernik bezinwazyjny wskaże problem. Natomiast przegląd robią bardzo dokładnie - "wypakowywują" wszystkie schowki aby mieć dojście do łączeń.

[Eastnomad]

6 minut temu, Maras napisał(a):

Aż tak bardzo drastycznie destrukcyjnie to wykonali .

ale to z czasem zanika i nie widać śladu.

[piorun]

Czy warto wystawić przyczepę na deszcz na kilka dni przed przeglądem szczelności? W sumie to od listopada stoi sobie pod wiatą i tak się zastanawiam czy nawet jakby miała być jakas nieszczelność to czy cokolwiek wykryją po takim czasie?

[Bercik77]

10 minut temu, piorun napisał(a):

Czy warto wystawić przyczepę na deszcz na kilka dni przed przeglądem szczelności? W sumie to od listopada stoi sobie pod wiatą i tak się zastanawiam czy nawet jakby miała być jakas nieszczelność to czy cokolwiek wykryją po takim czasie?

Bezwzględnie. Badanie szczelności garazowanej przyczepy będzie niemiarodajne. Chociaż kilka dni to może być za mało. 

[piorun]

20 minut temu, Bercik77 napisał(a):

Bezwzględnie. Badanie szczelności garazowanej przyczepy będzie niemiarodajne. Chociaż kilka dni to może być za mało. 

Według rozpiski gwarancyjnej przegląd mam wykonać do czerwca. W takim razie odpuszczam temat póki co, przyczepę ruszymy w kwietniu a na przegląd umówię się dopiero po "majówce"

[Tomii]

2 godziny temu, Eastnomad napisał(a):

ale to z czasem zanika i nie widać śladu.

Też mam takie wrażenie - no chyba że od pracy przy monitorze już mi oczy lecą . O ile na początku, zaraz po przeglądzie to mocno widziałem, to teraz na prawdę muszę się dokładnie przyglądać żeby wyłapać miejsce które było nakłute. 

[Bercik77]

5 minut temu, Tomii napisał(a):

Też mam takie wrażenie - no chyba że od pracy przy monitorze już mi oczy lecą . O ile na początku, zaraz po przeglądzie to mocno widziałem, to teraz na prawdę muszę się dokładnie przyglądać żeby wyłapać miejsce które było nakłute. 

To się nazywa PESELoza😉

[Tomii]

2 godziny temu, piorun napisał(a):

Czy warto wystawić przyczepę na deszcz na kilka dni przed przeglądem szczelności? W sumie to od listopada stoi sobie pod wiatą i tak się zastanawiam czy nawet jakby miała być jakas nieszczelność to czy cokolwiek wykryją po takim czasie?

Holenderski BOVAG w procedurach przeglądu przyczepy zakładał że minimum na 2 tygodnie przed badaniem, przyczepa nie może stać pod dachem. W sumie to i tak żaden wymóg bo też 2 tygodnie może nie padać.  

1 minutę temu, Bercik77 napisał(a):

To się nazywa PESELoza😉

Może leczenie z nerwicy natręctw zaczyna działać