Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus

[vrs]

My w miniony weekend byliśmy na Jurze. Pogoda dopisała.  W sobotę było chyba z 50 stopni. Aż narzekałem że za gorąco.

Są już grzyby

 

[maarec]

12 godzin temu, vrs napisał:

My w miniony weekend byliśmy na Jurze. Pogoda dopisała.  W sobotę było chyba z 50 stopni. Aż narzekałem że za gorąco.

Są już grzyby

 

na campingu ? jak wrażenia?

 

[vrs]

31 minut temu, maarec napisał:

na campingu ? jak wrażenia?

 

W Podlesicach, w Gościńcu. Jak wrażenia... z Jury super, zresztą byliśmy tam już 3 raz. Co do kempingu to jest jaki jest... 

[Stu]

Tak przy okazji: często jeżdzę przez te okolice i ostatnio zauważyłem tam jakieś nowe pole, konkretnie w Hucisku. Z drogi wygląda fajnie, może to być alternatywa dla Podlesic. Jak ktoś je odwiedzi, to proszę o opinie

Pzdr

[maarec]

7 minut temu, Stu napisał:

Tak przy okazji: często jeżdzę przez te okolice i ostatnio zauważyłem tam jakieś nowe pole, konkretnie w Hucisku. Z drogi wygląda fajnie, może to być alternatywa dla Podlesic. Jak ktoś je odwiedzi, to proszę o opinie

Pzdr

Byliśmy chyba 2 lata temu. Miejsce fajne, jednak droga lekko przeszkadza. Nowe, czyste łazienki.

[vrs]

1 godzinę temu, maarec napisał:

Byliśmy chyba 2 lata temu. Miejsce fajne, jednak droga lekko przeszkadza. Nowe, czyste łazienki.

Jeżeli mówimy o Małych Dolomitach to niestety dla mnie to miejsce odpada. Pojechaliśmy zobaczyć ten kemping bo mnie bardzo interesował.  Tam właściwie stoi się na drodze,  kemping jest niezamknięty, właściwie nieogrodzony i bardzo mały / ciasny.  Chyba nie dla moich dzieci. Ja bym się cały czas denerwował że wybiegną na ulice. Ale infrastruktura wyglądała bardzo przyzwoicie widać że właściciele starają się żeby było ładnie. 

Zupełnie co innego niż w Gościńcu, gdzie zlew do zmywania się zapchał i był zapchany przez dwa najbardziej tłoczne dni (weekend), szarej wody nie ma gdzie wylać, miejsce na kota to jakaś kpina, kran z wodą nieopisany a skrzynki elektryczne się rozpadają... no i co? No i nic. I tak tam wrócimy bo wjazd jest dobry a kemping duży i okolica fajna.

żeby Małe Dolomity były powiedzmy z 10x większe to byłaby dla mnie to fajna alternatywa dla Podlesic 

Edytowane 8 Września 2020 przez vrs (wyświetl historię edycji)

[maarec]

Małe dolomity są bardzo rozległe, jedynie parcele są blisko drogi. Teren sięga w las - tam są namioty. Łąka po drugiej stronie ulicy też tego właściciela i można przebywać. Być może kiedyś wytną drzewa i będzie się dało stanąć bardziej wgłąb.

Faktycznie w gościńcu zrzut dramatyczny. My na weekend nie korzystamy wcale z mediów i infrastruktury kempingu i zapomniałem o tych ich niedoróbkach.

[vrs]

1 godzinę temu, maarec napisał:

Teren sięga w las - tam są namioty. Łąka po drugiej stronie ulicy też tego właściciela i można przebywać.

Tak, tylko ta ulica przechodzącą przez środek...

Że namiot są to widziałem i na namioty pewnie jest super.

1 godzinę temu, maarec napisał:

Faktycznie w gościńcu zrzut dramatyczny. My na weekend nie korzystamy wcale z mediów i infrastruktury kempingu i zapomniałem o tych ich niedoróbkach

Ja nawet mam dwie kasety, wiec mógłbym z tego zrzutu nie korzystać na weekend ale to hartuje charakter.

U mnie przy mojej ekipie średnio jedna taka kaseta idzie na dobę, półtorej.

Do toalet nie mam uwag. Woda ciepła była , kolejek nie było. 

Na zmywaku natomiast syf niemiłosierny. Zawsze musiałem zaczynać od sprzątania po kimś kto był przede mną. Ale to wina raczej współtowarzyszy niż obsługi kempingu. Zastanawiam się jaki Ci ludzie mają porządek w domu. Ale to inny temat na inny wątek. 

Ogólnie weekend bardzo udany

Edytowane 8 Września 2020 przez vrs (wyświetl historię edycji)

[Stu]

4 godziny temu, maarec napisał:

Byliśmy chyba 2 lata temu. Miejsce fajne, jednak droga lekko przeszkadza. Nowe, czyste łazienki.

No i wszystko w temacie.

Dzięki

[maarec]

Godzinę temu, vrs napisał:

Tak, tylko ta ulica przechodzącą przez środek...

Że namiot są to widziałem i na namioty pewnie jest super.

Ja nawet mam dwie kasety, wiec mógłbym z tego zrzutu nie korzystać na weekend ale to hartuje charakter.

U mnie przy mojej ekipie średnio jedna taka kaseta idzie na dobę, półtorej.

Do toalet nie mam uwag. Woda ciepła była , kolejek nie było. 

Na zmywaku natomiast syf niemiłosierny. Zawsze musiałem zaczynać od sprzątania po kimś kto był przede mną. Ale to wina raczej współtowarzyszy niż obsługi kempingu. Zastanawiam się jaki Ci ludzie mają porządek w domu. Ale to inny temat na inny wątek. 

Ogólnie weekend bardzo udany

Też mam dwie kasety

[Suzu4x4]

Też mam dwie kasety

Też dokupiłem drugą, pojemność kasety to był ostatni słaby punkt do kilkudniowej pełnej autonomiczności

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[lbuster]

A gdzie Wy potem wozicie tą pełną kasetę?

[vrs]

W bagażniku

[maarec]

17 minut temu, lbuster napisał:

A gdzie Wy potem wozicie tą pełną kasetę?

Nie chcesz wiedzieć. Czasami coś musi zostać niedopowiedziane :). Zawsze można kupić kalfas pod wymiar. Kaseta w rękę i do Castoramy na przymiarki.

[lbuster]

Pytam, bo uważam to za dobry pomysł. I nawet nie po to tylko, by wozić potem dwie kasety, tylko czasami na polu wieczorem okazuje się, że kaseta nie wytrzyma do rana, więc można włożyć nową, czystą, a przy wyjeździe wyprowadzić dwa koty na spacer. Jedna g..niana robota 

6 minut temu, maarec napisał:

Zawsze można kupić kalfas pod wymiar.

Dzisiaj nauczyłem się nowego słowa